Witam. Po sporej nieobecności na forum (awaria kompa) postnowiłem napisać temat o tym co wczoraj zaobserwowałem ( tj. 2 lutego 2009 ).
Więc tak mieszkam w Gdańsku, wieczorem naszła mnie ochota na coś słodkeigo więc ubrałem się i poleciłem do skelpu.
Tego Dnia niebo miałem krystalicznie czyste ani jednej chmurki. Wracając do domu popatrzyłem się troche w niebo,
A tu patrze w około Wenus zasówa jakiś obiekt. Nie wydawał się za jasny myśle ,że ok 4-5 mag, wydawało mi się, że jest jakiby w 2 częściach,
ale poruszał się równolegle. Poruszał się hmm... trudno to opisać może narysuje w Paint'cie
Może to nie jest idealne odwzorowanie tych ruchów ale na pewno nie był to meteor czy inne kosmiczne odłamki bo z tego co mi wiadomo
taki obiekaty spadają po prostej w dół. Może ktoś jeszcze zaaobserwował to zjawisko?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi, co to może być?