Skocz do zawartości

rolba

Społeczność Astropolis
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O rolba

  • Urodziny 05.08.1986

Kontakt

  • Strona WWW
    http://

Osiągnięcia rolba

0

Reputacja

  1. Zacznijmy może od tego, co by nasz kolega chciał tym teleskopem zobaczyć i czy ma być to sprzęt mobilny. Skoro masz ciemne wiejskie niebo to obstawiam sprzęt nie mobilny. Ponadto powinieneś celować swoim zainteresowaniem w obiekty głębokiego nieba. W tej sytuacji radzę kupić jasny teleskop o światło sile f4-f5 i średnicy minimum 8 cali. Ciemne niebo pokaże co potrafi przy dużej aperturze. I chyba tyle wystarczy na początek. Nie ma co palić się na suchary, filtry, dodatkowe okulary, bo potem widzimy na forum wyprzedaże nowego używanego sprzętu, z powodu braku czasu. Okulary znajdujące się w zestawie (np synty 8, mimo, że to f6) dadzą Ci dobre podstawy do tego, by zapoznać się z niebem i zadać sobie pytanie, czy oczekujesz czegoś więcej, czy to Ci starczy. Należy przejrzeć celestia.pl i dopiero potem iść na zakupy patrząc na wysoką jakościowo i cenowo półkę (okulary klasy LV lub LVW) i filtry. Nie bawić się w pół środki, bo to potem tylko zniechęca. Ale przede wszystkim przy f4-5 inwestycja w dobrego jakościowo barlowa apochromatycznego lub z nisko dyspersyjnego szkła by dojrzeć co się na planetach dzieje. Z doświadczenia wiem, że nie warto brać teleskopu na kratownicy. Ja mam tubę na dobsonie, którą prędzej czy później będę chciał wrzucić na montaż, więc kratownica z marszu odpadała, mimo większej mobilności.
  2. Może trzeba dokręcić plastikowe mocowania znajdujące się na tubie, które wchodzą w łoże w dobsonie. Dawno temu miałem taki problem i dokręcenie pomogło.
  3. Klisza ma jeszcze jedną wadę. Podczas długich ekspozycji występuje tzw efekt Shwartzfielda (nie pamiętam jak to się pisze). Oznacza to, że przy długich ekspozycjach (od 1 s wzwyż) lub przy bardzo krótkich ekspozycjach (od 1/1000 w dół) zmienia się czułość filmu. I tak dla przykładu, światłomierz w moim Canonie A1 pokazuje mi 30s, uwzględniając powyższy efekt muszę naświetlać 150s jeżeli chcę mieć dobrze naświetlona klatkę (dane dla filmu Ilforg Delta 400). Przy długich ekspozycjach, rzędu 200-300 s, będzie trzeba bardzo długo naświetlać klatkę. Co do czułości na Halfa, to może warto spróbować Ilford Delta 3200. Chyba powinien być dobry, ale nie jestem pewien. Skaner? Wydaje mi się, że kwintesencją analogowej fotografii jest własnoręczne wywołanie filmu i zrobienie odbitki w ciemni (nawet tej łazienkowej). Wg mnie skanowanie filmów mija się z celem. To już lepiej chyba kupić cyfrę i focić nią niebo. Gorąco polecam filmy czarno-białe i próby wywoływania oraz robienia odbitek własnoręcznie. Niezapomniane doświadczenie, a i można się czegoś nauczyć. Analogowa fotografia - jestem jej gorącym fanem i praktykuję tą starą sztukę bardzo często.
  4. Nie kupuj sprzętu, o którym słyszałeś złe rzeczy. Co do ultra zoomów 20x ekwiwalent 28-560 mm... to już ktoś wcześniej napisał, że duże zoomu mają nie najlepszą optykę. Jeżeli czujesz się na siłach i masz wiedzę to kupuj lustrzankę. Znam wiele osób, które wybrały na swój pierwszy aparacik coś z cyfrowych lustrzanek i nie narzekają, aczkolwiek na początku było ciężko opanować wszystkie funkcje, ze względu na brak wiedzy. Z tego wniosek, ze najpierw miej wiedzę, a potem kupuj sprzęt. Podstawowa wiedza to podstawa. Do zdobycia w książkach i googlach Polecam www.optyczne.pl (polecana już wcześniej) Poczytaj dokładnie, zastanów się do czego chcesz ten aparat i napisz tutaj swoje przemyślenia. Tolerancje cenową znamy. Nie podejmuj decyzji pod wpływem chwilowych impulsów i przebłysków. Używaj opcji zmień, by nie pisać post pod postem. Oszczędzisz tym samym czas moderatorów i ich nerwy.
  5. Ja bym dostosował się do warunków otoczenia, jakie masz. Skoro balkon, to małe wymiary. A co chcesz nim obserwować? Planety, czy obiekty DS? Co do mitu z napylaniem luster. Ja mam Newtona już 4 lata i jakoś degradacji powłoki nie widzę. Skoro teleskop ma być zakupem na lata to zakup trzeba bardzo dokładnie przemyśleć, jaki montaż, i jakie parametry.
  6. Jupiter, M13, M81, M82 i przy okazji NGC3077 oraz Plejady. Niestety spłynąłem doszczętnie. Tam gdzie byłem - na polu - obecna była wilgoć, woda i inne rzeczy. Zaparowało wszystko oprócz lustra, więc nie chcąc trzeć optyki chusteczkami, bo to i tak nic nie daje zawinąłem się. Poddałem się ok 1.00 czyli w sumie ok godzinę temu. Za to trochę się udobruchałem widząc Drogę Mleczną po horyzont w okolicach Łeby czyli tam gdzie właśnie jestem i spędzam swój wolny od nauki wrzesień (student). Ehh aż mi się łezka w oku kręciła, przypomniał mi się tegoroczny wypad w Bieszczady, nocleg w Chatce Puchatka, czyste niebo, Droga Mleczna po pachy... ehh plułem sobie w brodę, że zamiast 25 kg plecaka nie wziąłem mojego 8 calowego lusterka na dobku Jako że jestem z tych, co raczej nie siedzą na tyłku to dzisiaj na plazy budowałem z ekipa zamek z piasku taki potężnie duży, jutro (wtorek) planuję dalej poznawać niebo o ile pogoda na to pozwoli i do tego sfotografować Żurawie (w środę rano) w ich naturalnym środowisku szykuje się pobudka ok 4 rano. Pracowicie. ozdrawiam. Dobranoc.
  7. Dzisiaj udało się zaobserwować zielonkę po raz drugi Ale już nie zarejestrowałem niestety w formie elektronicznej. Jako, że jestem studentem i mam wolny wrzesień, to korzystam W okolicach Łeby oprócz zielonki można też znaleźć masę grzybów Edit. Zrobiliście mi smaczek na niebieski brylancik... Hmmm jestem jeszcze w okolicach Łeby (ok 15 km od miasta pod super czarnym niebem) do czwartku więc może uda się złapać na matrycy niebieski brylancik. Spróbuję jutro, może się uda na kartę wejdzie mi z 700 zdjęć seryjnie po 3.5 kl/sec więc będzie próba przez 2,3 minuty Dzisiaj pogoda była znowu wyborna i widoczność również super fajna. No i znalazłem Borowika w lesie podczas podróży na plaże, którego kapelusz był większy od mojej wielkiej łapy
  8. Wczorajsze dziecko... Aparat na statywie, nacisnąłem spust, okazało się, że był samowyzwalacz 2s, oraz bracketing o czym zupełnie zapomniałem, bo celem zachodu słońca było zebranie materiału na HDR. Jako, że jestem na totalnym za.... i neta mam przez komórkę, to dołączam obrazek małych rozmiarów i większej kompresji. Pozdrawiam Ps. Widoczność była wyborna. Zielonkę było widać gołym okiem. Polecam polskie plaże w okolicach Łeby. Pustka i można do tego legalnie pić br...
  9. W okolicach Gdańska też było wczoraj ładnie. Moje 8 calowe lustro powędrowało do ogrodu. Niestety goniły mnie chmury więc mi i mojej dziewczynie udało się zobaczyć tylko M13 i M31. Jak poszedłem odprowadzić moją wybrankę do domu 15 minut po północy, jak nazłość chmury się rozstąpiły... Złośliwość rzeczy martwych (???) pogoda zmienna jak kobieta, w sumie coś w tym jest. Z tych obserwacji wyniosłem jedną ważną naukę. Że jeżeli kobieta towarzyszy Ci podczas obserwacji to należy dostarczyć jej masę ubrań łącznie z kocem elektrycznym, ciepły śpiwór, czajnik elektryczny, kilogram herbaty, i najlepiej mały agregat, bo w polu może być ciężko z napięciem rzędy 230 V, a przetwornicy nie posiadam. Po przeczytaniu tego ciekawego sprawozdania z obserwacji zacząłem się głowić, czy rzeczywiście zmiana okularów na np słoiki Naglera ma tak kolosalne znaczenie w widzeniu szczegółów. Mam dwa Plössle (15 mm i 25 mm) i zastanawiam się dlaczego ja nie widziałem tylu szczegółów w tych obiektach. Może to wina moich szkiełek??? Bardzo proszę o radę, czy opylić cały dorobek życia, samochód, dom, kompa i wannę i kupić zastęp Naglerów, czy raczej coś tańszego, ale również dobrego, co pozwoli na dostrzeżenie więcej szczegółów podczas obserwacji DS'ów. Bardzo lubię oglądać to co jest na niebie przez mój 8 calowy teleskopik, zwłaszcza, że czasami mogę wyjechać poza miasto, bo mam dostęp do autka. Jak widzę M31 to tak na prawdę widzę tylko mgłę a w środku jaśniejsze jądro. Czy z moimi oczami jest coś nie tak, że nie widzę szczegółów pomimo długiego czasu adaptacji, a może te Plössle??? Nie widać w moich okularkach ani jednej pobocznej galaktyki M31. Czy to jest wina moich okularów i czy zawsze kupując droższy okular o innej konstrukcji zobaczę więcej szczegółów? Nie oczekuję elaboratów w tej sprawie. Po prostu chcę wiedzieć, czy warto kupować sprzęt, który jak dla mnie jest bardzo drogi (dajmy od 400 zł wzwyż). Edit. I czy rzeczywiście prze te droższe okulary zobaczę więcej szczegółów.
  10. rolba

    Foto-linki

    Gorąco polecam stronę www.optyczne.pl. Bardzo duża ilość testów obiektywów: Tamrona, Sigmy, Canona (do Canonów i innych) i innych producentów.
  11. Dzięki że mówisz. Będę uważał w tym roku bo w Bieszczadki się wybieram bardzo off-roadowo:P Musiałeś mieć niezłego stracha, emocje adrenalina... kurcze nigdy niedźwiedzia nie spotkałem, ale widziałem świstaka Moi znajomi poszli kiedyś na zachód słońca na Kościelec. Wracając już na czołówkach na karbie (schodzili do murowańca) usłyszeli spadające kamienie i jakieś odgłosy niedźwiedzio podobne. W ciągu 10 minut byli w Murowańcu, z karbu jest jakieś 30-40 minut . Dopiero jak dostali odpowiednią dawkę browaru to byli w stanie coś z siebie wydusić... Nie zapomnę ich min.
  12. Nie ma sprzeciwów To napiszę. Zachciało się mi i mojej ekipie pójść na wschód słońca jak byliśmy schronisku w 5 stawach. Pobudka o przed 4 rano o 4.05 stałem gotowy przed schroniskiem. Księżyc w pełni chmury wysokie, fajnie rozpraszały światło księżyca tak, że można było iść bez latarek. Różowawo robiło się na tatrami bielskimi nad horyzontem, a w Dolinie Roztoki mgiełka. Rześkie, niesamowicie przesycone wilgocią powietrze do tego lekki chłodny wiaterek. Coś pięknego. Moja ekipa 25 minut opóźnienia No ale ruszyliśmy na Krzyżne. Moja koleżanka która szła za mną cała w nerwach bo pod piątkę lubią podchodzić niedźwiedzie z Roztoki. Przed schroniskiem spała jakaś ekipa, trochę im współczułem, bo zimno w nocy było, a poza tym nie chciałbym nocnego spotkania z misiem Z tyłu kumpel zamyka naszą 3 osobową grupę. Wschód dorwał nas gdzieś w połowie takiego wielkiego trawersu który dochodzi pod ostra wyrypkę pod Krzyżne. Bardzo ładne widoki, czerwone skały od słońca, super powietrze no i zero ludzi, co bardzo lubię. Dalej droga na przełęcz i do Murowańca na nocleg, bo nas to wczesne wstawanie trochę wykończyło. Polecam taka wycieczkę. Potem w Murowańcu była lepsza przygoda, ale to następnym razem
  13. A ja byłem w Tatrach chyba wszędzie gdzie dało sie wejść i zejść szlakiem:P W sumie nie wiem ile mam z tej korony uzbierane ale nie za dużo. W tym roku jadę w Bieszczady bo mi się tłok już znudził. Jeszcze w Zachodnich wcześnie rano nie jest tak źle i wieczorem jak się za ciemnego schodzi ze szlaku. Ale w ciągu dnia na trasie schronisko - początek doliny - istne wycieczki. Najbardziej leczą mnie ludzie w sandałach i klapkach na Orlej Mam parę ciekawych historii, mogę opowiedzieć, jeżeli chcecie
  14. Tu nie chodzi o schemat, czy o jakieś urządzenie elektroniczne. Tego się obawiałem, że zaraz zaczniesz szukać schematów RelayBoxa... Jak masz 5 kabli idących do telepa to możesz to wszystko dać w jeden gruby kabel w którym będzie pod izolacją 5 kabli. Rozumiesz? Takie 5 w jednym. No i trzeba zrobić taką skrzyneczkę która nam te 5 osobnych kabli wpuści w ten jedne. Pisz jak nie rozumiesz. Narysuję w Paint'cie o co mi biega
  15. W bardzo prostym skrócie. Wchodzą np 3 kabelki wychodzi 1. RelayBox nie wiem czy to poprawna nazwa. Nie ma tu żadnej zasady działania. Po prostu robisz skrzynkę (coś ala rozdzielacz) do której podpinasz 4 kable np 2 żyłowe a wychodzi 1 kabel 8 żyłowy Zyskujesz na miejscu i ilości kabli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.