Ehemm Ehemmm... a co tu taka cisza
Tyle się ostatnio działo... Robert zdążył podpisać dwuletni kontrakt z Renault, przyjechać do Poznania, dać mi autograf, zrobić sobie ze mną pamiątkowe zdjęcie, a tu cisza
Zastanawiam się czy ktoś jeszcze z forum zdobył się na ten nadludzki wysiłek i wybrał się w sobotę (17 lipca) na Tor Poznań by w 34 stopniowym upale przez jeden dzień poczuć namiastkę tego czym jest Formuła 1
Dla pasjonata sportów motorowych było to przeżycie bezcenne. Robert przywiózł nam namiastkę tego co dla większości z nas jest niedostępne, co możemy tylko oglądać co 2 tygodnie na szklanym ekanie naszych telewizorów. Tam, przez ten jeden, wyjątkowy dzień mogliśmy to poczuć, usłyszeć, dotknąć. Ryk silnika, niesamowita prędkość jaką rozwija bolid F1, do teraz mam ciarki jak sobie pomyślę, że ta niesamowita maszyna przemykała dosłownie 2 metry ode mnie...
A tego, że uda mi się z Robertem porozmawiać to już wogle się nie spodziewałam! autograf, wspólne zdjęcie? Nawet o tym nie marzyłam, a tu taka wspaniała niespodzianka i pamiątka na całe życie
W 2007 roku, gdy jeszcze jeździł w BMW Sauber, na Pit Lane Park w Warszawie, nie udało mi się zdobyć autografu. W tym roku, historia zatoczyła koło, jako pierwszą do podpisu dałam Robertowi właśnie karte wejściową na BMW Sauber F1 Team Pit Lane Park Był zaskoczony ale z uśmiechem złożył autograf I o to chodziło. Historia zatoczyła koło, ale przez to lista osób, które chciałam poznać się zamknęła.
22 listopada 2009 roku pierwsze marzenie spełnił Midge Ure, w tę sobotę Robert Kubica
Nadal to do mnie nie dociera, ale wtedy patrze na zdjęcia i... to jednak prawda
Pozdrawiam
PS. Moje zdjęcie z Robertem jest podwójnie wyjątkowe. Prócz Roberta jest też na nim mój ukochany brat Krzysiek.