Fringill

Szczęśliwych, radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia dla WSZYSTKICH!

Sto lat i dwa dni życzę Ci serdecznie. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz wypijemy jak się spotkamy.

Sto piętnaście lat życzę i bezchmurnych nocy.

W okolicach Starachowic w nocy burza z wyładowaniami (i to niezłymi ) oraz lekki deszczyk, ciepło. Wiatr, że czapki zrywa. Wiało przez całą noc, teraz troszkę się uspokoiło, ale znów nadchodzą chmury.

Spokojnych, bezchmurnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia Zostawcie już ten internet, a sio z przed komputera, do ciast i karpia! I powiedzcie najbliższym, że ich kochacie :Astrobrać: Ups, to ja też już lecę....

Sto latek życzę, 23 lata to znowu nie taki zły wiek

Też dokładam się do życzeń, Wszystkiego najlepszego, bezchmurnych nocy i dni i pogody ducha

Składam serdeczne życzenia pozostałym jubilatom, oraz dziękuję za życzenia. PS. Wszystkim życzę zimnego przy tych upałach.

Ostatnio po wielu nieudanych próbach odchudzania zastosowałem radykalną metodę - wyrzuciłem wagę.

A tak trochę z innej beczki. Przepraszam bardzo, ale nasze kochane hieny dziennikarskie to dla siebie to robią? Puszczają na okrągło zdjęcia górników przeplatane reklamami dla powietrza przed telewizorem? To ludzie siedzą przed niebieskim ekranikiem i gapią się czekając na lepsze ujęcia, może parę trupów... Nauczony doświadczeniem z przekazem o tragedii w Katowicach nie oglądam telewizji, nie czytam wiadomości na portalach. Po prostu chcę żyć własnym życiem, mam swoje problemy i z nimi ledwo mogę się uporać. Gdy po ośmu godzinach rozmów z rodzinami alkoholików przychodzę z pracy, naprawdę już nic mi się nie chce.

Taka mapa. W ostatnim cd-action.

No to sto latek i obserwatorium na Księżycu.

Zazdroszczę Wam A ja mam kontrolę z Ministerstwa Wojny , chyba wyślą mnie do Afganistanu

Rozmieszczenie strony głównej chyba przypomina to stare, które pamiętam przed poprzednim liftingiem. Całkiem niezłe. A kolorki bardzo fajne, koją oczy po całonocnym lookanku.

W mojej gminie była miejscowość Przymiarki teraz jest ulica Przymiarki, ale nie widzę w tej nazwie nic śmiesznego, może dlatego, że jest używana na co dzień. Są jeszcze Budy. Ale, ale przecież mieszkam obok najśmieszniejszego miasteczka w Polsce - Wąchocka