MMateusiak

Zazdrość jest ciężką chorobą

Gratulacje wessel za mega zdjęcie! Znając dystans jaki dzieli nas od Neptuna zastanawiam się jak do jasnej ciasnej Ci się to udało! Kapitalnie!

Nie pozostaje nic tylko cierpliwie odlicza godziny

Dzisiaj w pracy przemieszczałem się trasą Katowice-Bielsko-Limanowa-Kraków-Wadowice-Katowice. Widoczność super! Widać wiatr swoje robi. W okolicy miejscowości Las (na pograniczu woj. śląskiego i małopolskiego) zrobiłem zdjęcie prowadząc samochód - jest to sukces, żeby przy większej prędkości skutecznie wyciągnąc aparat, przełączyć na tryb auto i nie patrzac w wizjer pstryknąć łapiac w kadrze co się chciało

Może nie dalekie obserwacje... http://katowice.gaze...kim_dworcu.html

ale gratulacje

Dawno się nie udzielałem, dlatego przepraszam, że tak wracam wstecz, ale miło, że zauważyliście.

Dzięki Patb i Loop

Grecja ciąg dalszy. Panorama z Bastionu w Chanii.

Pełna wersja z pełnym powiększeniem na moim profilu w Panoramio:

http://www.panoramio.com/photo_explorer#view=photo&position=0&with_photo_id=79718774&order=date_desc&user=4254458

Pierwsza panorama jaką wykonałem podczas mojego urlopu (podróży poślubnej) na Krecie. Z miejscowości Kolymbari w kierunku miejscowości Chani i gór.

wklejam widok z Wrocławia. Nie zastanawiałem się dokładnie nad tym co można zobaczyć na horyzoncie. Tą przyjemność zostawiam wam

http://wro.gostyk.net/video

Urywa...

teraz średnio 2-3, chmury przyszły i po sprawie.

Dzisiejsza superkomórka burzowa ok 11:00 przechodziła nad Katowicami.

Ta sama widziana w Tychach. Robiona telefonem. Sory za jakość.

Kuje,kuje:) Jade dzis do Czeladzi popołudniu. Biore lustro.

Już można klikać Lubię ten post - problemy związane były ze zmianami na forum i nie wyświetlało komunikatów o poprawnym oddaniu głosu ale w bazie danych kliknięcie powinno być zaliczone.

WIelkie dzięki brachu!

Super Wojtku! Chciałem kliknąć LIKE! ale jest jakaś awaria. Może ktoś mi pomóc bym mógł oceniać? Przepraszam z OT

Witam wszystkich po dłuższej przerwie.

 

Nawet w takich kompaktowych aparatach nastąpił przełom: nie ma tak udanych modeli jak kiedyś, ale mamy za to duzo nowych modeli...

 

Kryzys?

 

A może postarzanie produktu?

 

http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU

 

polecam.

Świetny film wyjaśniający wszystko. Każdy z nas miał kiedyś lodówkę, która pracowała 25 lat. Sory za OT!

panorama z Lodowego robiona minutę przed największą burzą w Tatrach w 2009 roku, gdy przy walących piorunach właziłem Sobkową Granią na czubek Lodowego, a potem biegiem przez Konia w gradzie wielkości przepiórczych jajek.

Byłem wtedy na Slavkowskym Sticie Tam akurat krzyż na szczycie wydawał dzwięki generatora prądu jak w filmach o frankensteinie, a włosy wszystkich moich kompanów stały dęba zarówno na kończynach (tym co mieli je owłosione) jak i na głowie. Uciekałem w przerażeniu z góry. Nie wiem co się potem stało z turystami węgierskimi i czeskimi na szczycie, którzy jakby nigdy nic robili sobie biwak, bo po 10 min szybkiego schodzenia uderzył tam piorun.

Panoramka bardzo fajna!

Pierwszy raz coś takiego miałem, nawet się z tego rano uśmiałem. Śniło mi się w nocy, że Taterki i Beskid tak biły w oczy, że nie potrzeba było sprzętu by je zobaczyć. Oby to był proroczy sen

wczoraj po południu na kamerce z Mikołowa Beskidy aż biły po oczach, z Sosnowca bardzo dobrze widoczny Beskid Śląsko-Morawski oraz Skrzyczne.

Też to zauważyłem i chciałem jechać na PO by strzelić Tatry, ale wg kamer ich nie było więc uwieczniłem to co widziałem z okna. Diablak w okazałości ->

Chciałbym widzieć minę ochroniarza na bramce, kiedy ktoś będzie chciał wejść z jakąś dużą 500-tką na ramieniu "No co Pan chce ? Tu nie ma zoomu!"

Hahaha Dobre VRG!

To ja też nastawiam budzik na "przed świtem":-)

Wstałem, zobaczyłem co widać i ponownie utonąłem w głębokim śnie

Hrobacza (Chrobacza) Łąką a konkretnie krzyż na jej szczycie (828 m.n.p.m.) w gminie Kozy (przy bielsku)

-------

-> http://www.dalekieobserwacje.eu/?tag=hrobacza-laka

Teraz to jest ogień. Altus z Siemianowic aż kuje w oczy, a gdy tak jest i gdy tak gwiazdy widac jak teraz i gdy dodatkowo wieje wiatr jak teraz, to rano są Tatry. Tak samo było 1.11. 2010 kiedy zrobiłem z Oberży foto Tatr (było jedynie znacznie zimniej).Jak warunki się utrzymają, podjadę tam na wschód słonca.

MMateusiak Extra ten szybowiec. To chyba Bocian na tle Bieszczadów.

Tak to Bocian. Wyprowadzili go z hangaru jak akurat chciałem już zjeżdżać. Dobrze, że zostałem

Kapitalne te zdjęcia Tatr! Będę częściej w Bieszczadach więc możemy się kiedyś umówić na wspólne focenie.

Ekstremalny podjazd to był 10 lat temu na wprost po trawie/błocie autkiem typu np. Tawria. Teraz to jest już pikuś, trzeba jedynie uważać na "czołówkę" przy takich widokach

 

Widok z Bezmiechowej miałeś przedni, bywam tam często, śniegi na Połoninie Caryńskiej, Wetlińskiej i Smereku nie są wcale takie łatwe do uchwycenia nawet z tych 40-50 km. Masz coś bardziej na lewo z gniazdem Tarnicy?

 

PS. Udało Ci się polatać szybowcem?

No czołówka gwarantowana. Zwłaszcza, że w pierwszej fazie zjazdu auto same ciągnie w dół.

Na szybowiec się niestety nie załapałem. W planach mam dalej naukę paralotniarstwa, a Bezmiechowa będzie moim ulubionym szybowiskiem jak już się sprzętu dorobię.

Pytałeś o coś bardziej w lewo.

Załączam panoramę z szybowiska. co się dało to obfociłem. Ciężkie były warunki w tym pełnym wschodzącym ostro słońcu. Panorama z ręki, bo w połowie drogi A4 do Krakowa przypomniało mi się, że nie zabrałem statywu

Link do zoom.it

http://zoom.it/xvqw

Do Tarnicy 55 km.

Po zjechaniu z szybowiska udaliśmy się nad Solinę. Tam też musiałem zrobić panoramę. Do Szczytów Bieszczadzkich już bliżej, ale też niższy pułap więc niewiele wystaje

Fajnie też wyglądał widok na elektrownię i parę helikopterów w dole (załączone foto)

Link:

http://zoom.it/uivF

Byłem przy starcie na lotnisku. Potem próbowałem zobaczyć balony z Bezmiechowej (kapitalny widok, eksremalny podjazd dla samochodu) ale pozostały szybowce i paralotnie.

Wczorajsze pęknięcia nad Jasłem , ciekawe czy gdzieś w pasie Gorlice-Rzeszow spadł deszcz bo błyskało ladnie ?

 

 

Wczoraj wieczorem wracałem z Rzeszowa, kropiło, padało, kropiło i błyskało

Przebywam właśnie w Rzeszowie, wczoraj byłem o 7 rano na zawodach balonowych (kapitalnie trafiłem czasowo). Potem odwiedziłem Bezmiechową, myślałem, że coś zobaczę. Ale mleko było. Jutro rano Magdalenka. Może coś będzie