Skocz do zawartości

ade

Społeczność Astropolis
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ade

  1. Zgadza się, o ile 10" (wersja nie składana) przy ogniskowej 1200mm jeszcze jakos wchodzi na tylne siedzenie lub do bagażnika przeciętnej osobówki, to na 12" trzeba już mieć kombi. Mathias, bierz 10", kiedyś dozbierasz na pozostały sprzęt i będziesz zadowolony
  2. Różnicy jakiejś ogromnej to znowu nie będzie, lecz jeśli masz kupować 8" i za jakiś czas przesiadać się na coś większego, to może faktycznie lepiej od razu 10". Kiedyś miałem linka do strony, która pokazywała jak widać tą samą gromadę kulistą w różnych aperturach, ale nie mogę go znaleźć :| , znalazłem natomiast coś podobnego http://www.teleskopy.net/index.php?idg=telsim , wybierz sobie tam Cluster jako Target, co prawda nie ma 10" cali, ale mniej więcej można zobaczyć jak dwu-calowa różnica apertury wpływa na obraz. A LVW13 to fajny okular, da rade w każdym teleskopie.
  3. Generalnie wzrost możliwości nie jest adekwatny do wzrostu ceny (10" vs 8"), jednak dodatkowa apertura to rzecz bezcenna w obserwacjach wizualnych . Jeśli wiesz, że będzie to sprzęt na dłużej a nie jest tylko chwilową zachcianką to warto dopłacić. 10" to dobry kompromis pomiędzy ceną, możliwościami i mobilnością (jeśli ten sprzęt w ogóle można nazywać mobilnym). Pamiętaj jednak, że wkrótce po zakupie teleskopu będziesz chciał dokupić dodatkowy osprzęt (np. okulary), którego koszt może w dłuższym terminie znacznie przekroczyć koszt samego teleskopu . 10" ma większą światłosiłę i będzie wymagać dużo lepszych okularów.
  4. Witam, Moje pytanie nie jest dokładnie związane z astrofotografią, jednak wiem, że wiele osób zajmujących się astrofoto jest bardzo dobrze obeznana z obróbką grafiki, więc postanowiłem zapytać. Co tydzień robię sobie identyczne zdjęcie za swoim domem (krajobraz, pola itp). Mam zamiar w ten sposób zebrać materiał całego roku (zdjęc tyle ile tygodni) a następnie utworzyć z tego filmik pokazujący jak natura się zmieniała w ciągu roku. Problem w tym, że każdy kadr nie jest oczywiście identyczny - za każdym razem muszę rozkładać statyw i celować mniej więcej w to samo miejsce, ale wiadomo, że w praktyce idealnie nie da się powtórzyć zdjęcia. Aby filmik wyszedł w miarę ładny, każde zdjęcie (klatkę) trzeba wyrównywać, przesuwać lub obracać tak, aby np. widnokrąg był zawsze w tym samym miejscu. Niestety ręczna obróbka i dostosowywanie kolejnych klatek w programie graficznym (ja robiłem w gimpie) to niestety mordęga (czasem trzeba horyzont wyrównywać niemal do pojedynczych pikseli, żeby film dobrze wyszedł). Czy znany jest komuś jakiś soft, który byłby w stanie przynajmniej pomóc w takiej pracy (bo o automatyzacji nawet nie myślę, każde zdjęcie jest inne - pogoda/krajobraz się cały czas zmienia).?
  5. Oto mój wyciąg: plus adapter na 2", też bez gwintów:
  6. Czy zmieniarka filtrów bez problemów będzie działać z wyciągiem synty 12"? Czy są jakieś problemy z ostrzeniem lub wsuwaniem filtrów?
  7. Ja tak z ciekawosci zapytam skąd się biorą takie przebarwienia w filtrach? Jest to efekt eksploatacji czy juz z fabryki takie wyjeżdzają?
  8. Jak to, najpierw kupuje sprzet za 25000zł a potem synte 8" za tysiac??
  9. Chyba jednak linku nie podales...
  10. Dzięki, bedę musiał znalezc jakies mapki do nich. Powodzenia na obronie . Jaki jest temat pracy?
  11. Jesli ten watek mozna traktowac powaznie to przy takim budzecie kupilbym normalny teleskop (powiedzmy do paru kPLN) a reszte kasy przeznaczyl na podroz w jakeis miejsce na Ziemii gdzie bedzie znakomite niebo do obserwacji...
  12. Ja tam nie wiem jak inni, ale ja nie narzekałem na kitowe okulary, które były dołączone zarówno do synty 8" jak i 12" . Fakt, że mają małe pole widzenia ale da się nimi popatrzeć na to i owo
  13. Hmm, tą górną osłonę z materiału dostałeś z teleskopem? Ja dostałem dwie plastykowe ... A tak BTW dla jasnosci to wczesniej mialem na mysli osłonę ktorą zakłada się wokół rozłożonego teleskopu, tak aby swiatlo sie nie dostawalo z boku
  14. Ja zauważyłem, że przy założonej osłonie lustro wtórne szybciej ulega zaroszeniu/zaszronieiu :| , dlatego jak nie trzeba to nie zakładam (hehe, ale zabrzmiało )
  15. Z opowiesci o Nibiru i planecie X kiedyś się śmiałem, dopóki nie poczytałem, jak krótki jest czas pomiędzy wykryciem komety a chwilą przejścia najbliżej Ziemii. Dobrym przykładem jest Kometa Hyakutake http://pl.wikipedia.org/wiki/Kometa_Hyakutake, odkryto ją pod koniec stycznia 1996 a niecałe 2 miesiące później mijała Ziemię w odległości 0.1 j.a. Jej średnica wynosiła ok 2-4 km, uderzenie takiej komety w Ziemie doprowadziłoby do ogromnej katastrofy. Dla porównania można poczytać o katastrofie tunguskiej ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_tunguska ) gdzie przyczyną było prawdopodobnie uderzenie asteroidy o wielkości drapacza chmur, a szkody zostały wyrządzone na powierzchni ponad 2000 km^2. Można sobie tylko wyobrazić, co by się stało, gdyby taka kometka o średnicy paru km uderzyła...
  16. Witam, Czy w tym miesiącu można poobserwować jakieś (relatywnie) jasne komety? PS: Proszę o zmianę tytułu na "Komety na styczeń 2010?"
  17. Zrób sobie kolimator z pudełka po kliszy i sprawdzaj co jakiś czas, ale tak jak sawes1 napisał powyżej, teleskopy z pełną tubą nie wymagają częstej kolimacji
  18. Ja preferuje wiosnę, dość często zdarza się dobra pogoda, noce jeszcze są w miarę długie i już wystarczająco ciepłe na dłuższe obserwacje.
  19. Ja kolimuję po każdym rozłożeniu bo kolimator laserowy wykazuje małe odchyłki, choć myślę że nie byłyby one w ogóle widoczne w kolimatorze z pudełka po kliszy... Natomiast newtona z pełną tubą wystarczy skolimować raz i wystarcza na wiele miesięcy lub nawet lat jeśli się go nie wozi autem po dużych wertepach itp. Syntę 10" rozsuwaną polecam jak najbardziej, jest to dobry kompromis pomiędzy możliwościami, ceną i mobilnością (o ile ten sprzęt można nazwać mobilnym). Ja sam trochę żałuję że nie kupiłem 10", bo 12" to już spora krowa jest.
  20. Jest to ok 63cm, podejrzewam, że tyle samo w syntach 12" z pełną tubą
  21. Zgadza się, ale jeśli chodzi o precyzyjne ustawianie ostrości to moim zdaniem nic nie przebije motofocusera, gdyż 1. można nim ustawić ostrość bardzo dokładnie, 2. fizycznie nie dotykamy teleskopu przez co nie wprowadza się dodatkowych drgań (a przy dużym powerze i/lub słabym seeingu czasem nie wiadomo czy to ostrosc zle ustawiona, czy to teleskop sie trzesie) 3. nie kosztuje az tak duzo
  22. Na Śląsku jak ją w ogóle widzisz to wariujesz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.