Skocz do zawartości

GrzegorzP

Społeczność Astropolis
  • Postów

    92
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez GrzegorzP

  1. GrzegorzP

    Betelgeza w dzień

    Przy okazji koniunkcji Wenus i Jowisza w sierpniu 2016: Góra ok. 17, dół po 19. Słońce odpowiednio 26 i nieco ponad 5 stopni nad horyzontem. Na pierwszym Ganimedes i Europa, na drugim dodatkowo Io (na pełnych wymiarach widać nieco lepiej). Trochę niesportowo bo przez filtr IR, ale było blisko Słońca (jakieś 26 stopni). Więcej szczegółów tutaj.
  2. To zupełny off top, ale temat tego teleskopu przed chwilą wypłynął po sąsiedzku, więc jako ciekawostka: 100 calówka z Mount Wilson jest dostępna dla amatorów. Kilka lat temu została przystosowana do obserwacji wizualnych i można ją wynająć za jedyne $5000/noc ($2700 za pół). We wrześniowym S&T z 2016 roku jest artykuł o takich obserwacjach.
  3. Iris nie jest już chyba rozwijany i ma tylko wersję 32-bit, ale to nie jest problem. W odróżnieniu od innych tego typu programów nie ładuje całego materiału, tylko przerabia kolejne klatki korzystając z danych zapisanych na dysku. Nigdy nie miałem z nim problemów związanych z pamięcią. Pomimo tego, że zazwyczaj używam Pix-a czasami wracam do Iris-a ze względu na kilka unikalnych możliwości. Ostatnio składałem fotki z koniunkcji Wenus-Merkury. Było po kilkanaście kolorowych tif-ów 16-bit z 6D (20Mpix, każdy ok 120MB) i szło bez problemów.
  4. Pix ma moduł do wyrównywania komet, który przesuwa kolejne ekspozycje na podstawie czasu zapisanego w nagłówku fits-a. Niestety wymaga wskazania komety na pierwszej i ostatniej ekspozycji, więc chyba odpada (chyba, że potrafiłbyś określić gdzie powinna się znajdować i kliknąć w te miejsca "na ślepo"). Można użyć Iris-a, ale musiałbyś sam obliczyć przesunięcia kolejnych ekspozycji i zrobić plik "shift.lst" - jest taka funkcja (nie pamiętam w tej chwili nazwy), która na tej podstawie zrobi translację kolejnych klatek.
  5. Jestem zainteresowany, wysyłam PW
  6. Jestem zainteresowany wysyłam PW
  7. Niestety nie pomogę - Stellarium nigdy nie miałem zainstalowanego. W SkyMap jest taka opcja na zakładce "Misc" w "Planets andSatelites" w CdC "Ustawienia->Układ Słoneczny", zakładka "Planeta".
  8. WCP nie ma stałej pozycji i dryfuje w długości. Jeżeli program nie pobiera aktualnych danych z sieci, to powinien mieć gdzieś okno konfiguracji, w którym można podać aktualne położenie odczytane np. tutaj: http://jupos.privat.t-online.de/rGrs.htm Zawsze aktualizuję te dane przed sezonem.
  9. Astro było w tym przypadku dodatkiem nie celem
  10. Wybacz Marcin, że się tak bezczelnie wcinam ze swoją marną fotką, ale kilka lat temu popełniłem trochę węższy fragment tego obszaru. Robiony przy pełni Księżyca i w krótszych czasach, więc nie sięgam tak głęboko. Pokazuję przede wszystkim, żeby zwrócić uwagę, na fakt, że tam jest Proxima Centauri (moje zdjęcie było zrobione przede wszystkim na niej) Niemodyfikowany 6D, Canon 70-200L f/2.8, SkyPatrlol III, t=30x60s, 1000ISO Co do pozostałych obiektów - pobawiłem się w opisywanie, jest pod tym linkiem (po kliknięciu w "Opis"): http://afterdusk.pl/index.php?sec=gal&doc=proxima-20130721
  11. Obawiam się, że w Pixie nie przeskoczysz tych 6-ciu gwiazdek (chyba, że coś się ostatnio zmieniło). Gdyby nie było tego dużo, to można wyrównać przy pomocy DynamicAlignment, ale DA wymaga ręcznego wskazywania gwiazd, więc odpada. Na tej przykładowej klatce widać jakieś słabsze gwiazdki w tle, jeżeli uda się skłonić moduł SA do ich detekcji, to będzie wystarczająca liczba. Próbowałeś zmniejszyć Log(sensitivity) w Star Detection? Jeżeli nie Pix, to możesz próbować stary dobry IRIS. On ma metodę składania na dwie wskazane gwiazdy. Jeżeli rotacja i przesunięcia pomiędzy klatkami nie są duże można od razu zrobić wyrównania na dwie gwiazdki, jeżeli to nie wychodzi zacznij od wyrównania na jedną i na wyniku wykonaj wyrównania na dwie. PS. Jeżeli jakiś program nie widzi BPM to zawsze można konwertować (np. Pix skrypt BatchFormatConversion). Do IRIS-a musisz mieć FIT.
  12. Na zgłębianie teorii niestety ciągle nie mam czasu, ale gromadzę materiały na przyszłość (emerytura? ). Może w tym wątku znajdziesz odpowiedź: http://pixinsight.com/forum/index.php?topic=8360.0
  13. Mam nadzieję, że zakładając ten temat nie łamię zasad panujących na forum. Jeżeli tak proszę o usunięcie. Poszukuję kontaktu z Mitkiem. Wiem, że pisujesz na tym forum, ale niestety nie mogę wysłać do Ciebie PW. Jeżeli to przeczytasz proszę o kontakt: gpajak@o2.pl
  14. Chyba nasz pełną skrzynkę, nie mozna wysyłać PW Jestem zainteresowany tym FS-em, jeżeli jeszcze jest wolny biorę.
  15. Niestety obawiam się, że kupując każdą inną lustrzankę będziesz miał ten sam problem. Nie znam charakterystyki wszystkich modeli, ale każdy z nich ma tego typu filtr i nie słyszałem o takim, który puszcza pasmo Ha w stopniu znacząco większym od Canona. Różnica polega głównie na tym, że w Canone ten filtr można wymienić, a w innych już nie koniecznie (Nikon chyba leż ma taką możliwość ?). Jeżeli się mylę to proszę o postawienie do pionu .
  16. Niestety tak. 400D ma większy LCD kosztem małego wyświetlacza z parametrami ekspozycji jaki był np w 300D.
  17. Nie, no bez przesady. 400D ma również przycisk, którym można LCD po prostu wyłączyć.
  18. No to może ja (używam od 2 lat więc chyba mam kwalifikacje) 1. Zaczynamy od włożenia baterii i załączenia ustrojstwa 2. Przyciskamy pierwszy od prawej szary guziczek - powinno wyskoczyć EXP TIME (znaczy się czas ekspozycji - jakby co) 2. Drugi od prawej szary guziczek przenosi kursor pomiędzy sekundami i godzinami 3. Naciśnięcie trzeciego od prawej powiększa a czwartego pomniejsza czas o jedną minutę/sekundę - zależy gdzie stoi kursor (w Twoim przykładzie należy wbić 5 min 0s ). 4. Jak czas jest ustawiony ponownie pierwszy od prawej - powinno wyskoczyć INTERVAL (znaczy to ta przerwa) 5. Manipulując przyciskami 2-4 ustawić żądany czas - analogicznie do EXP TIME, punkty 2-3 (czyli 0min i 10s) 6. Ponownie pierwszy z prawej - powinno wyskoczyć EXP CNT. (coś jak liczba ekspozycji) 7. Korzystając z przycisku 3 i 4 ustawiamy odpowiednią liczbę (w Twoim przykładzie to byłoby 10) 8. W razie potrzeby pierwszym przyciskiem można przejechać się po tym wszystkim jeszcze raz i zrobić ewentualną korektę 9. Jak wszystko jest OK zielony guzik i odpalamy sekwencję A tak już zupełnie poważnie - o ile mi wiadomo Michał miał różne wersje oprogramowania do tych pilotów, coś może więc się różnić. W moim mam tak, że liczba ekspozycji wykonywanych jest zawsze o jeden większa od ustawionej (tak jakby jedna robiła się na numer 0). Czasami z nieznanych przyczyn aparat nie odpali. Ponowne naciśnięcie zielonego przerywa aktualną ekspozycję, ale nie kasuje ustawień. W takiej sytuacji poprawiam/dociskam wtyczkę, jeszcze raz zielony i zazwyczaj rusza.
  19. Jeżeli używasz Irisa, to gorąco polecam rezygnację z tego drugiego wynalazku. Widziałem to kiedyś, widziałem różne wyniki i bardzo mi się nie podobało. W zakresie preprocesingu i składania obrazków Iris ma wszystko czego potrzebujesz. Jeżeli chcesz przeprowadzić dalszą obróbkę na plikach 16-bitowych i nie masz Photoshopa, to polecam PixInsight - ma dwie wersje, to darmowe narzędzie, które działa na 16 bitach i ma wszystkie odstawowe funkcje typu Levels, Curves itp. Strona PixInsight Mnie też nie stać na Photoshopa i od dwóch lat używam tych dwóch programów. Wymagają trochę wysiłku - trzeba rozpoznać specyficzny interfejs i przyzwyczaić się do niektórych rzeczy, ale poza tym są na prawdę OK. I jeszcze jedno: przy zapisie tifów z Irisa dla PixInsight nie można zapomnieć, że ten drugi używa wartości bez znaku, czyli trzeba koniecznie zrobić ofset i pozbyć się wartości ujemnych.
  20. No właśnie tutaj jest pewien problem. Nie jest to taki dokładny mnożnik, np. zwiększenie dwukrotne nie powoduje dwukrotnego wzrostu sygnału wyjściowego. Ta wartość liczbowa nie może być raczej traktowana wprost tylko jako pewien umowny współczynnik, który we właściwym przekształceniu jest zamieniany na odpowiednią liczbę. Być może jest on jeszcze uwzględniany przy współczynniku stretch, szkoda, że autor nie podaje dokładnych wzorów. Faktycznie zapomniałem o tym problemie. W przypadku eksportu do Photoshopa można przeskoczyć offset i użyć komendę "savepsd2" (nie używam być może to niedokładna nazwa). Ta operacja zamienia format signed stosowany przez Irisa na wartości unsigned, które chciałby Photoshop. W przypadku TIF-ów nie ma odpowiedniej komenty i trzeba stosować sztuczkę z ofsetem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.