Search the Community
Showing results for tags '8408'.
-
Cześć, Natknąłem się swego czasu na TEN wątek w którym posiadacz CEM25 z pilotem 8408 z sukcesem przerobił go na WiFi. Jako, że rozwiązanie wyglądało bardzo zgrabnie – postanowiłem pójść tą drogą i z sukcesem przerobiłem swój pilot – zdjęcie przedstawia moje wykonanie. W odróżnieniu od oryginału – wykorzystałem płytkę WEMOS D1 MINI PRO, która ma tą zaletę, że elementy są lutowane tylko na jednej stronie, więc nie trzeba wylutowywać gniazda usb, a całość bez problemu dokleja się do płytki pilota. Dodałem też widoczne na zdjęciu grube, białe taśmy dwustronne lekko dociskające płytkę gdy pilot jest skręcony. Przewody (zasilanie 3.3v, masa, TX/RX – odpowiednio czerwony, czarny i zielony z niebieskim – lutujemy jak na zdjęciu). Przed polutowaniem należy oczywiście wgrać firmware do płytki (ESP-Link) i ją skonfigurować. Wemos tworzy własną sieć do której loguje się mój laptop, ale jeśli dobrze doczytałem, to można też sprawić, że to Wemos będzie się dołączał do innej, istniejącej sieci. To co mi się podoba najbardziej – to pozbycie się dwóch przewodów (serial i przejściówka na serial-usb), które były bardzo nieeleganckie – bo ograniczały nieco manewry pilotem. To co mi się jeszcze bardziej podoba – to że rozwiązanie kosztowało mnie 33zł i wciąż pozostaje bardziej eleganckie od oferowanego przez iOptrona modułu StarFi za 450zł, który to z kolei i tak łączy się przewodem z pilotem (!). Na koniec łączymy się za pomocą iOptron Commander’a jak poniżej – i cieszymy się BEZPROBLEMOWYM połączeniem z montażem. Nie mam screenshota pod ręką, ale w sterowniku montażu można sprawdzić też średni czas reakcji na komendę – u mnie wynosi on ok. 30ms, a także statystyki komunikacji - po kilku godzinach sesji miałem kilkadziesiąt tysięcy wysłanych/odebranych komend z ilością błędów równą zero. Podsumowując: ZALETY - cena 30+ PLN - 2 przewody mniej (serial, serial-usb) - bezprzewodowe, więc i bezproblemowe połączenie, żadnych rozłączonych w trakcie sesji przewodów WADY - naturalnie ingerujemy w pilota – więc ewentualnie tracimy gwarancję