Search the Community
Showing results for tags 'burze'.
-
Witajcie, zimowa aura i trochę więcej czasu na przyjemności pozwoliły mi zmontować film z większości kadrów, które poczyniłem w ciągu ostatnich dwóch lat. Jest to chyba najlepszy film, jaki udało mi się zmontować. Uwielbiam timelapse, jest to moja ulubiona dziedzina fotografii. Nie będę dłużej się rozpisywał, zapraszam do oglądania Oczywiście komentarze mile widziane! PS: Polecam koniecznie oglądać z muzyką.
- 4 replies
-
- 25
-
-
-
-
- timelapse
- fotografia
- (and 9 more)
-
Witajcie, od kilku lat amatorsko bawię się w robienie filmów poklatkowych, zazwyczaj robię timelapsy w tematyce gór, burz i nocnego nieba. Ten trailer nie pokazuje jakości, jaka będzie na końcowym filmie, ale jest pewnego rodzaju zapowiedzią. Dajcie znać jak to wygląda w odbiorze W końcowym filmie na pewno będą przesunięcia kadrów, zamierzam także kupić jakiś prosty slider albo nawet Star Adventurer Mini do robienia prostych przesunięć. PS. W tym trailerze na początku jest timelapse, który robiłem podczas ubiegłorocznego wiosennego zlotu w Bukowcu.
- 10 replies
-
- 11
-
-
-
- timelapse
- film poklatkowy
- (and 4 more)
-
Najwięcej uderzeń piorunów na kilometr kwadratowy na rok ma miejsce w krajach tropikalnych (miedzy zwrotnikami) oraz w Argentynie i USA ale z wyłączeniem pasa przy Pacyfiku. We wspomnianych rejonach to aż 20 do 50 uderzeń rocznie na kilometr kwadratowy. We wschodniej Afryce, w pobliżu równika jest miejsce z liczbą około 80 uderzeń. Europa jest w tym względzie daleko w tyle. Około dziesięć razy "gorsza" - o ile to jest dobre słowo Na Ziemi non stop mamy około 2500 burz. Szczególnie sprzyja im sytuacja gdy ciepłe, a zarazem wilgotne powietrze wpychane jest nad obszary zimne. Taką sytuację "łatwo" stwarzają łańcuchy górskie. Energia pioruna jest spora. W Niemczech znany jest projekt tańszego, niż tradycyjnymi metodami, recyklingu elementów betonowych poprzez zanurzanie ich w płytkich basenach i "prowokowanie" uderzeń pioruna w wodę minimalnie przykrywającą te betonowe elementy. Celem ich skruszenia. Wykonując prawie półtora miliona kolejnych zdjęć w ciągu jedej sekundy, specjalnym aparatem (masa własna 725 kg produkowany na potrzeby wojska) wykazano niedawno, że najpierw trasa wyładowania "przygotowywana jest" przez miniaturowe "błyski" o długości około 40 metrów, budujące "powoli", kolejno całą drogę w dół. Potem ogromny ładunek przemieszcza sie już z prędkością równą jednej trzeciej prędkości światła. Oznacza to, że ułamek sekundy wcześniej są "zwiastuny" uderzenia pioruna. Być może jakaś bardzo szybka istota mogłaby uratować się jakoś. Ciekawe jak się zachowuje tygrys w takim momencie. Albo raczej ... mądry i szybki "Obcy" jeśli rozważać pioruny na jakiejś egzoplanecie. Uderzenie pioruna w pobliżu domu lub w dom, nawet jakoś chroniony powoduje różne zjawiska. Niedawno spaliło mi płytę główną (obstawiam drogę przez modem), a bardzo dawno temu, na wsi, widziałem jak z kontaktu wyskoczyło na moment coś, co można chyba nazwać malutkim piorunem kulistym. Na szczęście zaraz zniknęło. Bo bym zapewne nigdy nic na AP nie napisał Być może warto, podczas bliskiej burzy, ochraniać komputer poprzez fizyczne odłączenie internetu (kablowego na całej drodze) od komputera; Zwłaszcza, gdy akurat zdecydowanie nie mamy czasu na zabawę z wymianą płyty głównej? Jeśli chodzi o odłączanie od zasilania prądem (ewentualny brak zaufania do odpowiednich list ochronnych czy UPS-ów) to już inna kwestia, o której nie mam skonkretyzowanego zdania. Wniosek - plan minimum: Jedziesz w tropiki albo do Ameryki - szybko nie wrócisz - odłączaj urządzenia od prądu i internetu. Tu i tam. Ciekawe czy można ubezpieczać komputery od skutków bliskiego gromu? Profesjonalny ubezpieczyciel zapewne uwzględniałby roszczenia dopiero po analizie zapisów pobliskich stacji monitorujących. To wtedy można zapomnieć o wypinaniu sprzętów. Wszystko jednak kosztuje. To chyba jest "cena strachu" Pozdrawiam p.s. Nie wykluczam, a nawet (nieśmiało) przypuszczam, że wątek bardziej pasuje do działu "Artykuły". Jeśli Moderator podziela takie zdanie to proszę o przeniesienie tam i o ewentualne "wklejenie" zdjęcia jakiegoś pioruna (z góry dziękuję). Przy okazji zachęcam wszystkich do pisania w dziale "Artykuły". Chętnie poczytałbym coś o precesji, znaczeniu astronomicznych obserwacji polaryzacji światła, lub czymś innym.