Search the Community
Showing results for tags 'clouds'.
-
Coś więcej niż tylko M31, cegiełka w dorobku astrofotografii amatorskiej W internecie można znaleźć kilka rożnych podejść do tematu ale ciężko tu o jakieś prace referencyjne w tak szerokim polu. Samyang 135mm f2, G3-16200EC, Ha:41x900 Bin2 (niestety 1/3 poszła w kosz ze względu na fotografowanie przy dużym księżycu) wersja opisana wersja LRGB i samo Ha
- 26 replies
-
- 84
-
-
-
-
To jeszcze słów kilka o Marsie na zakończenie sezonu. Tym razem o jego atmosferze i chmurach które możemy obserwować również z Ziemi. Do podjęcia tego tematu zainspirowało mnie zdjęcie które zrobiłem 5 dni temu – 25 listopada. Seeing był bardzo dobry i dzięki temu pomimo małego rozmiaru tarczy Mars (już tylko 15,5'') udało się zarejestrować całkiem fajny szczegół. Jednak naprawdę mocno zaskoczony byłem kiedy obrobiłem na spokojnie wszystkie kanały RGB. Okazało się, że kanał R jest mało kontrastowy w porównaniu z tym co osiągałem przy dobrym seeingu kilka tygodni wcześniej. Wyłaziły też białe ciapy w miejscach niespodziewanych – we wszystkich 3 kanałach. Ostatecznie im bliżej krawędzi, wszystko było mocniej schowane za mglistym woalem... Po złożeniu pełnego koloru ukazała się niebieska otoczka otaczająca planetę (grubsza na krawędzi) oraz ciekawy układ chmur nad Argyre Planitia na prawo od Solis Lacus (Oko Marsa). Ta niebieska otoczka to gęstniejący woal pary wodnej i kryształków lodu w atmosferze z odparowanej i odsublimowanej wody z rejonów północnej i południowej czapy polarnej (która sukcesywnie kurczy się przez kolejne miesiące i obecnie na południu Marsa prawie całkowicie zanikła) Natomiast układ chmur na Argyre Planitia to układ chmur pierzastych podobny do tego sfotografowanego po raz pierwszy przez pojazd „Opportunity” w 2004 roku. Podobne chmury okalają też rejony wulkanów tarczowych i były doskonale widoczne już na początku września (pierwsze zdjęcie u góry od lewej). Widoczne w całym kadrze zamglenie to wynik ustępującej burzy piaskowej o zasięgu globalnym (no prawie, jednak sporo mniejsza niż ta z 2018) która rozpętała się w tym rejonie kilka dni wcześniej. Ciekawe jest również fakt przebijania się wysokich wulkanów tarczowych ponad ten niebieski woal chmur co jest doskonale widoczne w rejonie Pavonis Mons. Północny region polarny, niestety w tym roku skryty i niedostępny do obserwacji ze względu na kąt nachylenia planety względem Ziemi, jest otoczony już od dłuższego czasu szybko zmieniającym się układem chmur polarnych. Najciekawszy kształt przybrały one około 15 września kiedy to można było zauważyć takie „podwójne V” które szybko rozproszyło się i już następnego dnia zanikło. To potwierdza wcześniejsze ustalenia i obserwacje, że chmury w tym rejonie charakteryzują się dużą dynamiką i zmiennością. Co ciekawe atmosfera Marsa jest bardzo cienka i składa się w ponad 90% z dwutlenku węgla. Wody jest tam jak na lekarstwo a czasem wcale. Jednak w okresie kurczenia się i topnienia czap polarnych jest jej wystarczająco dużo aby wytworzyć na tyle rozbudowane układy chmur, podobnych do ziemskich, że są one spokojnie widoczne podczas naszych amatorskich obserwacji
-
Od zawsze marzyło mi się osiągnięcie takiej rozdzielczości w fotografii Wenus, aby można było odwzorować ruch chmur siarkowodorowych w jej atmosferze. Dzięki pieczołowitej kolimacji mojego Dall-Kirkhama 190/3570 oraz kapce szczęścia (seeing) udało się to zrealizować dwa dni temu - 7 lutego 2020 Cała sesja trwała od 16:50 do 18:30 przy czym chwile najlepszego seeingu w paśmie UV (szczególnie podatnym na wpływ atmosfery) zanotowałem około 17:00-17:10 Około 18 planeta była już dość nisko nad horyzontem (21 stopni) więc detal chmur sukcesywnie się pogarszał (dodatkowo na skutek większej absorpcji UV przez grubszą atmosferę przy niższym położeniu planety). W paśmie IR tarcza planety jest jednorodna. Natomiast z użyciem filtra UV widzimy chmury w górnych warstwach atmosfery - dzięki temu, że siarkowodór bardzo mocno absorbuje promieniowanie UV Obrót samej Wenus wokół własnej osi (wenusjański dzień) trwa 243 ziemskie dni. Natomiast obrót jej atmosfery zajmuje zaledwie 4 ziemskie dni. Dzięki temu w odstępie 1-1,5h możemy już zaobserwować delikatną rotację struktur chmur. Poniżej zdjęcie z okresu najlepszego seeingu, porównanie kanałów UV i IR oraz dwie animacje ruchu chmur - jedna z mniejszym a druga z większym kontrastem. Mam też materiał z 8 i 9 lutego - ale nieco gorszy. Będę udostępniał w tym temacie w miarę progresu obróbki która jest dość czasochłonna. Sprzęt D-K 190/3580 + ASI 178MM-C Baader U + ZWO IR 850nm skala zdjęcia (0,058''/pix) EDIT - dodaję fotki z soboty 8 lutego
- 84 replies
-
- 136
-
-
-