Search the Community
Showing results for tags 'milkyway'.
-
Spełniłem swoje małe marzenia i uwieczniłem ją w całej okazałości nad szczytami gór W ciągu dnia przemieszczając się samochodem szukałem miejscówek i w końcu znalazłem - dość wysoko, z otwartym południowym horyzontem, z widokiem na małe miasteczko Sromowce Wyżne W sumie to pierwszy mój astrokrajobraz, łączenie dołu z górą, to naprawdę wyzwanie Około godzina naświetlania plus kilka ujęć nieruchomych kadrów na dół. Nikon D5100a, Nikkor AF-d 50mm f/1.4 @ f/3.2, SWSA.
- 20 replies
-
- 66
-
-
-
- astrokrajobraz
- droga mleczna
-
(and 5 more)
Tagged with:
-
Witam. Stoje przed wyborem głowicy do astrofoto. Posidam lekki bezlusterkowiec Lumix gx7 z zestawem z obiektywami 14mm i 50mm i 135mm, chciałbym zacząć robić zdjęcia z dłuższymi czasami naświetlania. Może nawet większe obiekty głębokiego nieba i gwiazdozbiory, ale głównie krajobrazy z Drogą Mleczną. Do tego czasu byłem ograniczony wyłącznie do statywu, na którym maksymalny czas naswietlania wynosił do 25s na szerokim obiektywie. Poszukuje najlepiej jak najmniejszego montażu, zależy mi na małej wazde i rozmiarach. Niesety mój budżet nie pozwala mi przekroczyć 1300zł(maks 1500). Czytałem wiele opini i recenzji głowic i mam pyatnie czy jedna z tych by była opdowiednia. Chętnie poznam też inne propozycje w podobnej cenie Star Adventurer Mini - 1000zł Sightron Nano Tracker -1100zł IOptron SkyTracker Pro -1300zł Chciałbym możliwie ograniczyć potrzebe dokupienie do zestawu kolejnych części. Dziękuje
-
-
Na ten rok postanowiłem sobie cel fotografowania mojego ulubionego celu na nocnym niebie czyli Drogi Mlecznej. Będę chciał to robić najczęściej jak się da, w różnych porach roku, różnych warunkach i z wielu miejsc. Wszystko to po to by udokumentować najlepiej jak się da ten piękny obiekt, od którego nigdy nie mogę oderwać oczu zarówno na żywo jaki i na fotografiach. Pomiędzy postami ze zdjęciami będę również starał się podzielić moją skromną wiedzą i systematycznie publikowany będzie mini tutorial fotografowania i obrabiania Drogi Mlecznej. Moja wiedza i praktyka nie jest może nad wyraz ogromna, ale mam nadzieję, że przynajmniej początkującym pomoże to co będę starał się przekazać. Chciałbym również zachęcić Was do publikowania swoich zdjęć i dzielenia się spostrzeżeniami czy problemami. Jako społeczność astro wszyscy na tym na pewno zyskamy. W poniedziałek 10-tego Marca miałem wolny od pracy, a panujący nad większością Europy wyż gwarantował piękną pogodę przez całą noc. Koniec kalendarzowej zimy może nie jest najlepszym momentem by fotografować Drogę Mleczną gdyż jest ona jeszcze stosunkowo nisko nad wschodnim horyzontem podczas porannych godzin, ale jak napisałem powyżej, mam plan fotografowania jak najczęściej i podczas różnych warunków. Tak oto przedstawiała się pozycja mojego celu według Stellarium: Jak widać jedynie gwiazdozbiór Łabędzia i część Orła znajdowała się na wysokości dającej nadzieje na uchwycenie materiału na matrycy, jednak jak się okazało później nie było to takie łatwe. Nastawiłem budzik na 02:13 i po szybkiej kawie wskoczyłem do auta by dojechać do odległego 12 km miejsca poza miastem gdzie wschodni horyzont był skierowany w stronę morza i zaświetlenie sztucznym światłem było najmniejsze. Na ulicach panowała głucha cisza i po raz kolejny zastanawiałem się po co te wszystkie światła. Nawet jakby co drugie wyłączyli to mało kto by zauważył, a dla astronomii byłaby to wielka pomoc. Na miejscu jednak nie miałem problemy z nadmiarem światła. Gdy wyszedłem z auta i wzrok się przyzwyczaił do ciemności oczom mym ukazało się milion gwiazd. Dziwnie trochę było widzieć pod koniec zimy gwiazdozbiory znane z letnich wypadów poza miasto, ale jakoś nigdy nie udało mi się o takiej porze w tej części roku być pod gwiazdami. Noc była dość ciepła i totalnie bezwietrzna. Przyroda wyczuwała zbliżająca się wiosnę i tysiące odgłosów dochodziło do moich uszu. W pobliskich szuwarach kilka różnych gatunków ptaków (i żab chyba) śpiewało pieśni miłosne, co chwila sowy lub nietoperze przelatywały mi nad głową, a ryby w rzece wyskakiwały ponad wodę robiąc niezły hałas. Niesamowite było to przeżycie! Dobra nie nudzę i wracamy do astrofoto Niestety brak wiatru i bliskość wody sprawiły, że majacząc nisko nad widnokręgiem Droga Mleczna nie była bardzo wyraźna, była tak jakby lekko rozogniskowana. Mimo wszystko rozstawiłem szybko sprzęt i zacząłem fotografowanie. Wiele razy samoloty zepsuły mi kadr, więc zebrałem mało materiału. Surowa klatka wyglądała tak: Canon 6D + Canon 24-105L @ 24mm f4 120 sek. ISO 2500 Złożenie 11 klatek (bez darków czy flatów) nastąpiło w Nebulosity a finalna obróbka w Lightroomie 5. Walka z gradientami i usuwaniem LP nie była łatwa i zdaję sobie sprawę, że efekt nie powali na kolana, ale przynajmniej wiem już co oczekiwać od zdjęć w takich warunkach i da mi to jakąś podstawę do porównywania kolejnych zdjęć. Dodam jeszcze dwa pojedyncze ujęcia ze statywu. Oba po 20 sekund z ISO ustawionym na 4000: Zachęcam raz jeszcze do komentowania, krytyki, dyskusji, dodawania swoich zdjęć, a początkujących do zadawania pytań, na które odpowiem najlepiej jak umiem.
- 15 replies
-
- 18
-
-
- Droga Mleczna
- Milky Way
-
(and 5 more)
Tagged with: