Skocz do zawartości

270/1500


HAMAL

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Janusz.Zastanawiałem się czy nakłady pracy potrzebne do złożenia teleskopu własnymi siłami zrekmpensują zysk na aperturze.Warto przecież każdą złotówkę inwestować w średnicę zwirciadła,a dostęp do ślusarki mam i na mechanice znam się trochę.Mam narazie Optisan-a 900/114 II i nie podzielam najgorszych opini o tym sprzęcie.Jak na początek zupełnie wystarczy,bez problemu obserwowałem;Dione,Tethysa,Iapetusa,galaktyki np NGC 4435,ale dopiero po wymianie zwiercidła kątowego i porządnym ustawieniu całego sprzęytu. Pora jednak na powarzny sprzęt bo lubię obserwować galaktyki,znam dobrze budowę teleskopów ale to już inny rozmiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co mówisz można sądzić, że dasz sobie radę. 230 a 270 to jest jednak spora różnica (prawie 20%). Jest kilka osób na tym forum (oczywiście poza Januszem, którego składanie teleskopów jest w zasadzie codziennym chlebem), które złożyły własne teleskopy. Wakacje to też dobry okres bo się ma czas.

 

Mając czas i odpowiednie narzędzi/umiejętności bym się nie wahał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Czyli mam rozumieć że zamówić nadmiarowe lustra do Arkturów, już zlecam na telefon wytop następnych krążków Fi= 270mm

 

;D ;D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

270 jest lepsze od 230

 

a 300 jest "lepsza" od 270, a 350 jest "lepsze" od 350. Weźcie jeszcze pod uwagę inne parametry . długość tubusa, wagę teleskopu i montażu, a co za tym idzie możliwość jego transportu. Większy nie oznacza zawsze lepszy. Ja bym się nie przesiadał ze 114 na 270 tylko max na 200mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeśli można włączyć się do dyskusji, to uważam, że każdy indywidualnie musi podejść do sprawy wyboru teleskopu. Ja np. nie przywiązywałbym najmniejszej wagi do rozmiarów teleskopu, bo nigdy bym go nie dźwigał... miałbym go gdzie umiejscowić na stałe. Co więcej, cięższy montaż, to stabilniejsza całość. A to jest już jakiś argument. Dlatego zysk na powierzchni zbierającej światło byłby w tym przypadku dla mnie priorytetowy. Reszta parametrów to już kwestia przeznaczenia instrumentu. A jeśli są warunki techniczne i (co najważniejsze) umiejętności manualne, to nawet bym się nie zastanawiał nad wyborem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mam rozumieć że zamówić nadmiarowe lustra do Arkturów, już zlecam na telefon wytop następnych krążków Fi= 270mm

 

;D ;D ;D

 

Mysle ze bylo by lepiej gdyby Pan zamowil jednak pare tych luster, ja dzisiaj albo jutro wplace juz czesc pieniedzy na Arktura, a jestem juz tak zajarany i az caly "chodze" na mysl o tym teleskopie ;D ;D ;D

I WANT IT ALL ;D ;D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli masz wystarczajace srodki finansowe to idz w strone duzych luster (z rozsadkiem). Nie przejmuj sie mala mobilnoscia sprzetu.

Nagroda bedzie to co zobaczysz w okularze.....

m13page.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli masz wystarczajace srodki finansowe to idz w strone duzych luster (z rozsadkiem). Nie przejmuj sie mala mobilnoscia sprzetu.

Nagroda bedzie to co zobaczysz w okularze.....

 

2 razy do roku ;D. Kupujcie, kupujcie duze obsesje i przyjeżdżajcie z nimi na astrozloty my też byśmy chcieli popatrzeć ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeśli można włączyć się do dyskusji, to  uważam, że każdy indywidualnie musi podejść do sprawy wyboru teleskopu. Ja np. nie przywiązywałbym najmniejszej wagi do rozmiarów teleskopu, bo nigdy bym go nie dźwigał...  miałbym go gdzie umiejscowić na stałe...

 

To rozumiem ;D

I jeszcze raz: kupuj 270....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie .Wszystkie uwagi są bardzo cenne.Ma to być kompromis między mobilnością sprzętu a maxymalizacją doznań przy obserwacji galaktyk.Tylko jakoś Dobson mi niepasuje.Budował ktoś może do takiego sprzętu montaż paralaktyczny? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie .Wszystkie uwagi są bardzo cenne.Ma to być kompromis między mobilnością sprzętu a maxymalizacją doznań przy obserwacji galaktyk.Tylko jakoś Dobson mi niepasuje.Budował ktoś może do takiego sprzętu montaż paralaktyczny? :)

 

Hamalu zapomnij o montażu paralaktycznym do takiej średnicy lustra w Newtonie i kompromisie z mobilnością.

 

Dla mnie granicą mobilności był LX-200 z lustrem 254mm ale w systemie SC, a nie Newtonie. Żebyśmy sie rozumieli ja nie jestem przeciwnikiem duzych luster ale jeżeli nie jest to teleskop zamontowany na stałe to albo aktywne chłodzenie lustra albo czekasz 4 godziny aż się schłodzi cały czas o problemach z transportem nie wspominając. No i tylko Dobson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dlaczego nie Dobson Hamal?! Dla wyjazdowych ekspedycji (oczywiście nie fotograficznych) to miom zdaniem idealna rzecz. Daje się szybko nastawiać w każdy punkt. Moim zdaniem do obserwacji wizualnych galaktyk (i nie tylko) IDEALNY. Sam mam L250/1320 na Dobsonie i sprawuje się wyśmienicie. Choć myślę też o paralaktycznym, ale stacjonarnym dla niego.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciało by się...Ale dlatego pytam.Marzenia swoje a realia swoje.Wasze uwagi krystalizują obraz mojego przyszłego sprzętu.Zawsze dobrze planuję zanim coś zbuduję ;D ale nie mniej niż 10 cali,to już postanowione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego nie dobson i to ze sterowaniem ? Taki jeden z lustrem 350 już działa u Piotra Z.

L.J.

 

Ja jak juz bede mial swoj telep to sie chyba do Pana z nim wybiore wlasnie zeby zamontowac do niego sterowanie. Mam jakies dwa silniczki, dosyc spore z wygladu, sa chyba krokowe (czy jakos tak, nie znam sie zbytnio), moze cos z nich bedzie dalo sie zrobic.

W kazdym badz razie pomysl sterowania dobsonem mi odpowiada i w przyszlosci takie cos sobie sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniczków krokowych to ci dostatek w drukarkach atramentowych, zwłaszcza w Hp serii 600. Z takiego małego doświadczenia wiem że sa one idealne, pod warunkiem zastosowania podwójnej przekładni zębatkowej i jednej ślimakowej, chodzą jak burza, stopień przesuwu zależy od ilości zębów w całej przekładni.

 

Niedługo przedstawie dokladniejsze wyniki sterowania na takich wlasnie silniczkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Do sterowania dobsonem nie nadają się za bardzo klasyczne przekładnie zębate i ślimakowe ze względu na duże poruszane masy oraz ze względu na długie czasy przestawienia takich montaży. Na razie stosowałem przekładnie z paskami synchronicznymi ale wydaje się, że optymalne rozwiązanie zapewni wałek gwintowany choć i to rozwiązanie nie zapewnia szybkiego przestawienia montażu.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.