Skocz do zawartości

Bliski Księżyc


56

Rekomendowane odpowiedzi

Z braku możliwości sprzętowych, patrzę na Księżyc inaczej niż zaawansowani obserwatorzy, zerkający przez okular teleskopu. Interesuję mnie szczegółowa topografia naszego najbliższego sąsiada, uzyskiwana za pomocą wszelkich, dostępnych środków, szczególnie satelitarnych. Zakładam wątek tematyczny "Bliskiego Księżyca", gdzie chcę dzielić się materiałami fotograficznymi oraz opisami topografii różnorodnych obszarów Księżyca. Liczę na wymianę i poszukiwania ciekawych materiałów, które przyczynią się do głębszego poznania zrealizowanych dotąd misji księżycowych, oraz wyjaśnienia rzeczywistych przedsięwzięć w tym kierunku.

Pragnę zacząć o symbolu - to jest wyprawy Apollo 11 - która od wielu lat jest tematem plotek, insynuacji, domniemań i teorii spiskowych. Ilustrację zapoczątkowująca ten wątek, jest sekwencja obrazów lądowiska pierwszej załogowej wyprawy, która została zrealizowana 20 lipca 1969r. Zapraszam chętnych do dyskusji.

AS_11_LS_sekwencja1a.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie człony rakiet Saturn 5 które nadawały statkom Apollo ostateczną prędkość podczas lotu ku Księżycowi, były nakierowywane na kurs kolizyjny z Księżycem. Zderzenie członów S-IV-B z powierzchnią wywoływało jej drgania, rejestrowane przez pozostawione tam przyrządy rejestrujace oraz powstanie sporych kraterów. Prezentowane fotografie ukazują ślad zderzenia członu S-IV-B wyprawy Apollo 14, który miał miejsce 4 lutego 1971r. Człon o masie ~ 13 ton zderzył się z powierzchnią pod kątem 69 stopni względem płaszczyzny horyzontu, z prędkością 2,54km/sek, tworząc zagłębienie o średnicy ~65m. Współrzędne miejsca spadku: 8 stopni 9 minut S; 26 stopni 2 minuty W.

A_S_14_SIV_B_impact_site.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy program Apollo trwał w najlepsze, planowano kolejne wyprawy. Między innymi, jednym z celów przyszłej misji Apollo 18 podobno miał być krater Copernicus (Kopernik). Szkoda, że wyprawa ta nie doszła do skutku, bowiem po raz pierwszy zbadano by wnętrze jednego z najbardziej okazałych tworów uderzeniowych na Księżycu. Wykonane w drugiej połowie lat sześćdziesiątych przez aparaty Lunar Orbiter szczegółowe fotografie tego krateru, ukazują ślady wielkiego kataklizmu: koncentryczne osuwiska gruntu z licznymi śladami przełomów, niezliczone ilości pagórków przypominających kopuły i zalegajace wokół nich głazy i rumosz skalny. Całe wnętrze krateru Copernicus nosi ślady oddziaływania olbrzymich ciśnień i wysokich temperatur, są tam również obszary o niezwykle gładkiej powierzchni. Na pierwszej z załączonych fotografii mamy ogólny widok krateru, w którego centrum zaznaczyłem strzałką maleńki obszar, pokazany w powiekszeniu na drugim obrazku. Widać na nim szczegóły o rozmiarach 0,7 metra!

Copernicus___całość.jpg

Copernicus___detal.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to miło powspominać stare dobre czasy :)

wielkie dzięki za tak miłą lekturę :notworthy:

a przy okazji udało mi się wyszperać tabelkę planowanych lotów i miejsc lądowania misji programu Apollo:

z której wynika, że krater Copernicus miał być celem (próbnym/wstępnym) misji Apollo 20

 

apollo_12_20_programm.jpg

tabelka stąd: http://www.astronautix.com/craft/surveyor.htm (Encyclopedia Astronautica)

 

ech jednak szkoda wielka, że nie pociągnięto programu do końca, a jeszcze większa, że nie nie było żadnych następnych :(

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za korektę, Sumas. Nie byłem pewien numeracji skreślonych misji Apollo, teraz mam jasność. Tak jak zapowiedziałem, będę starał się przybliżyć topografię Księżyca, poprzez prezentację ciekawych materiałów foto i faktograficznych z misji sond automatycznych i wypraw załogowych. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, kiedy latem 1967r otrzymałem pocztą kolejny numer Uranii, znajdowała się tam specjalna wkładka ze zdjęciami panoramy krateru Copernicus, uzyskanymi z satelity Lunar Orbiter. Fotki były małe ale i tak robiły wrażenie. Niebawem mogłem je ogladać w najwyższej klasie wydruku w miesięczniku Ameryka, który ukazywał się wówczas w dużym formacie. Dopiero tam można było dostrzec ogromne bogactwo szczegółów, wśród których, rzucały się w oczy dziwne, kręte ślady osuwisk na północnym stoku krateru. Dopiero niedawno, dotarłem do obrazów wysokiej rozdzielczości, ukazujących to miejsce z góry, na których miejsca te widać w całej okazałości. Zapewne, są to ślady zsuwania się luźnego materiału z wyższych pięter wału, wywołane drganiami gruntu i osiadaniem całej korony krateru. Gdy wyobrazimy sobie rozmiary Copernicusa (średn. 90km), łatwiej będzie ocenić skalę tych interesujących tworów.

Copernicus_streams.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krater Tycho jest bez wątpienia jednym z bardziej charakterystycznych tworów księżycowej tarczy, łatwo dostrzegalny przez teleskop. W styczniu 1968 r. w jego pobliżu wylądował amerykański aparat SURVEYOR 7. Wydarzenie to było o tyle ciekawe, że zdecydowano się posadzić trójnożny lądownik w wyjątkowo trudnym terenie, ryzykując wywrotkę. Mimo to, lądowanie przebiegło pomyślnie i po raz pierwszy ujrzeliśmy najbardziej pagórkowaty księżycowy krajobraz, jakie dotąd ogladano. Panorama jaką wówczas zaprezentowano, nie była najwyższych lotów. Dopiero niedawno znalazłem to, czego nie mogłem pominąć, w zbiorach własnego archiwum. Kanadyjczyk Phil Stooke opracował od nowa obrazy z SURVEYORA 7 i uzyskał klarowny obraz najbardziej efektownej części panoramy, którą pokazuję niżej. Dokładne usytuowanie punktu lądowania ukazują dwie kolejne fotografie.

surveyor7_stooke.jpg

Tycho_plan.jpg

S_7_landing_site.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłębiając topografię tak wyjątkowego krateru, jakim jest bez wątpienia Tycho - warto zajrzeć bliżej do jego wnętrza. Okazuje się, że w tak "dzikim terenie" lądowanie "na oślep" nie miało by sensu. Na parze fotografii uzyskanych z Lunar Orbitera 5 widać niezwykle złożone, wypiętrzone i spękane struktury gruntu, natury których można się jedynie domyślać. Lewa fotka obejmuje obszar 12,5x17 km północnej strefy dna krateru, fotka prawa jest powiększonym fragmentem o wymiarach mniej więcej 2x2,8 km. Na tej ostatniej rozdzielczość szczegółów sięga 5 metrów!

Tycho_środek_2k.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga połowa lat sześćdziesiątych to okres swoistej "inwazji na Księżyc", za pośrednictwem automatycznych sond badawczych. Pośród wielu nieudanych prób "miękkiego" - jak wówczas mówiono - lądowania, po raz pierwszy udało się tego dokonać radzieckim specjalistom 3 lutego 1966r. Niewielka kapsuła o masie 100kg opadła na grunt księżycowy, otulona nadmuchiwanym kokonem ochronnym i po jego odrzuceniu rozpoczęła pierwszą w dziejach transmisję tv. Kapsuła osiadła w zachodniej części Oceanu Burz, niedaleko krateru Kawalerius w punkcie o współrzędnych: 64st.22 min. dług. zachodniej i 7 st. 8 min. szer. północnej. Sonda przesłała na ziemię trzy fotograficzne panoramy, ukazujące okolicę miejsca lądowania. Była to sensacja na skalę światową, o której rozpisywały się wszystkie ówczesne gazety. Spece z obserwatorium radioastronomicznego Jordell Bank zrobili Rosjanom psikusa, gdyż zarejestrowali część transmisji tv z Księżyca i przekazali obrazy brytyjskiej prasie, która opublikowała je szybciej niż prasa ZSRR.

Krajobraz jaki ukazał się obiektywowi kamery Łuny 9 zrazu wydawał się równy i gładki, jednak gdy słońce wzniosło się wyżej nad horyzont, dało się zauważyć pofałdowany teren po wschodniej stronie. Wydaje się, że kapsuła opadła w jakim większym zagłębieniu, gdyż horyzont znajduje się dość blisko. Do dziś nie wiadomo dokładnie, gdzie wylądowała kapsuła Łuny 9. Na amerykańskiej mapie z 1963r (LAC 56) podane współrzędne wskazują jako punkt lądowania szczyt wzgórza. Na fotografiach uzyskanych z satelity Lunar Orbiter 4 widać znacznie więcej szczegółów terenu, natomiast punkt lądowania umiejscowiono w dolinie między wzgórzami. Ponieważ owych wzgórz nie widać na panoramach, uznaję, że dokładne umiejscowienie punktu gdzie spoczywa kapsuła Łuny 9 jest problematyczne.

kapsuła_Ł9.jpg

L9_LS.jpg

L9_pan.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

David Scott i James Irwin wylądowali na Księżycu 26 lipca 1971r, w jednym z najbardziej malowniczych miejsc jakie można sobie wyobrazić. Na wschodzie w słonecznej poświacie wznosiły się wysokie na 4 km szczyty Apeninów, których zbocza opadały łagodnie ku południu, przechodząc w płaską równinę Mare Imbrium. Od zachodu równinę przecinał ponad kilometrowej szerokości kręty wąwóz Rima Hadley, którego dno usiane głazami wielkości budynków opadało miejscami do 300m poniżej poziomu lądowiska. Jako pierwsi, mieli sposobność wypróbować w praktyce czterokołowy pojazd o napędzie elektrycznym "Rover", dzieki czemu odbyli kilka wycieczek na znaczne odległości od statku(patrz mapa).

hadley_rille.gif

AS_15_LS_map.jpg

rima_hadley_rocks.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zapewne wygląda (po zabiegu retuszu) "descent stage" statku LM, który pozostał stałym elementem krajobrazu tego historycznego miejsca. Oczywiście, takich pamiątek jest łącznie sześć i za jakieś dwa lata powinny one zostać zlokalizowane fotograficznie za posrednictwem kamer satelity LRO.

AS_15_laweta.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Trudno ocenić skalę odległosci na dołączanych fragmentach oryginalnych fotografii, gdyż robiono je obiektywami o zróżnicowanej ogniskowej i kąt widzenia może być mylący. Znacznie łatwiej wyobrazić sobie rozmiary i rozdzielczość szczegółów na zdjęciach, gdy nałoży się na nie skalę metryczną. Staram sie w miarę możliwości takie skale nakładać lub opisywać, by ułatwić orientację w księżycowym terenie. Mimo to, postaram się w jakiś sposób uwzględnić Twoje sugestie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukazała się cenna pozycja książkowa - autoryzowana biografia Neill'a Armstronga, napisana przez Jamesa R. Hansena. Nie ma ona bezpośredniego związku z tym wątkiem, ale na pewno będzie interesujacą lekturą dla wszystkich zainteresowanych lotami załogowymi, w szczególności z programami Gemini i Apollo.

32222.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję, że w tej książce definitywnie wyjaśni się przyczyna jego tajemniczej uwagi na Księżycu: "Good luck, Mr. Gorsky." :ha:

 

a przy okazji, grzebiąc w przepastnych archiwach nasa dogrzebałem się do transkrypcji całej misji apollo11:

http://www.hq.nasa.gov/alsj/a11/

oraz materiałów foto i video: http://www.hq.nasa.gov/alsj/a11/images11.html

i np. taką perełkę:

 

a11traverse.gif

 

pozdrowienia

 

a tu są chyba wszystkie materiały dotyczące wszystkich misji apollo:

 

http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/picture.html

 

oraz strony poszczególnych misji:

 

http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/a11/

http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/a12/

http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/a13/

http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/a14/

http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/a15/

http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/a16/

http://www.hq.nasa.gov/office/pao/History/alsj/a17/

 

olbrzymia ilość tego kawałka historii; do czytania, oglądania i słuchania

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misje Apollo to rzeczywiście temat rzeka, dlatego co jakiś czas będę starał się pokazać bliżej miejsca z nimi związane.

Dziś przypominam jeden z najpiękniejszych zakątków Księżyca, jakim jest moim zdaniem okolica krateru Archimedes. To właśnie tutaj miało miejsce pierwsze w historii dotarcie obiektu wysłanego z Ziemi na Księżyc. 14 września 1959r o godzinie 07.30.00 UT (w miejscu oznaczonym strzałką na wycinku mapy LAC 41) rozbił się próbnik ŁUNA-2. Próbnik roztrzaskał się (taki był główny cel tej pionierskiej misji) wraz z ostatnim członem rakiety, wybijając na powierzchni spory krater. Dokładna lokalizacja tego spadku dotychczas nie została potwierdzona.

luna1_2.jpg

LAC_41_Luna_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mapki wygląda, że wpadł do dziury. Dziękuję za kawał dobrej roboty. :notworthy: Czekam z ciekawością na powrót ludzi na Księżyc. Zdjęcia z Clementaine rozczarowują - są płaskie, bezosobowe? No, w sumie tak. Jak tylko coś wyszperasz, dawaj, dawaj na Forum. Co to za satelita LRO?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za cenne uwagi. Sonda ŁUNA 2 (zwana też ŁUNNIK 2) prawdopodobnie wpadła do szczeliny (tak by wynikało z mapy), ale nawet sami Rosjanie nie mają pewności co do dokładnego umiejscowienia tego obszaru ( nie znalazłem żadnych danych w rosyjskich materialach ródłowych).

Foty z sondy CLEMENTINE to wynik analizy albedo, wynikający z odbicia światła słonecznego od powierzchni Księżyca. Stąd, obszary równikowe oraz te sięgające do szerokości ~ 60 stopni, wydaja się płaskie. Natomiast obszary podbiegunowe Księżyca na fotografiach z CLEMENTINE ukazują topografię terenu, która nie jest dostępna obserwatorom z Ziemi.

LRO jest skrótem nazwy:LUNAR RECONAISSANCE ORBITER (Księżycowy Satelita Zwiadowczy). Nazwa ta określa program obserwacji powierzchni Księżyca o wysokiej rozdzielczości. Próbnik o tej nazwie jest przygotowywany od kilku lat przez NASA, jego start jest przewidziany na 2008r. Pozdrawiam.

LRO.jpg

Edytowane przez 56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosta Ściana, Straight Wall, Rupes Recta - to nazwy opisujące znany wszystkim obserwatorom Księżyca uskok tektoniczny o wysokości ok. 400m i długości ok. 120km, położony przy południowo-wschodnim brzegu Morza Chmur (Mare Nubium). Ten równinny wydawałoby się zakątek, w promieniach wschodzącego lub zachodzącego słońca ukazuje niezwykłą gamę pomarszczonych i zastygłych pokryw lawowych, które wypełniły kolistą nieckę istniejacego tu niegdyś starego krateru. Na zachód od Prostej Ściany widnieje świeży krater Birt o średnicy 17km, obok którego biegnie ku północy wąska i nieregularna szczelina Rima Birt. Oznaczenie ważniejszych szczegółów topgrafii tego terenu pokazuje fragment mapy LAC 95 a ogólny wygląd okolicy pokazuje piękna fotografia, którą wykonał znany astrofotpgraf Thierry LeGault. Kamery satelity Lunar Orbiter IV ukazują znacznie więcej ciekawych szczegółów budowy samego uskoku, który w kilku miejscach jest poprzerywany swego rodzaju pochyłymi rampami, umożliwiajacymi przyszłym lunonautom łatwe dotarcie na drugą stronę. Ciekawą panoramę tej okolicy oświetlonej niskimi promieniami wschodzącego śłońca wykonał pilot CM wyprawy Apollo 16 T. Mattingly. Ukazuje ona chropowatość powierzchni równiny i ograniczajace horyzont sylwetki wielkich kraterów Thebit i Purbach.

LAC_95k.jpg

Thierry_LeGault_305mm_Meade_SC.jpg

RR_KF.jpg

RR_A16.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwietniu 1967r aparat SURVEYOR 3 pomyślnie wylądował na równinie w pobliżu krateru LANSBERG. Miejsce to, z uwagi na obiecującą "gładkość" wydawało się pewne, dla bezpiecznego osadzenia trójnożnego lądownika o masie 1 tony(na Księżycu=170kg). Obrazy okolicznego terenu uzyskane kamerą panoramiczną, ukazały łagodnie nachylone zbocza krateru dwustumetrowej średnicy, w którego wnetrze "trafił" SURVEYOR 3. Zainteresowanie tym mało interesującym, płaskim zakątkiem Księżyca nie trwałoby zbyt długo, gdyby nie pomysł wysłania w to miejsce drugiego statku - tym razem z załogą. Dwa i pół roku później na północno-zachodnim brzegu krateru łagodnie osiadł statek LM wyprawy Apollo 12 z załogą: Ch. Conrad Jr. -dowódca i A. Bean - pilot statku. Astronauci byli znakomicie przygotowani do lądowania w pobliżu Surveyora, gdyż szczegółowa topografia całego terenu była rozpoznana ze zdjęć satelitów Lunar Orbiter. Jak się okazało, równina jest dosłownie zryta kraterami i lądowanie tam bez dokładnych map, było wysoce ryzykowne. Oprócz wykonania serii standartowych obserwacji i rozstawienia aparatury, astronauci dotarli pieszo do SURVEYORA z którego zdemontowali miedzy innymi kamerę, która wróciła wraz z zebranymi próbkami skał na ziemię.

AS_12_Landing_Site_A.jpg

AS_12_Landing_Site_B.jpg

AS12_48_7136_k.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładne mapy całego Księżyca to bolączka amerykańskich specjalistów od kartografii planetarnej. Obecny poziom wiedzy kartograficznej nie pozwala bowiem dokonać lądowania w dowolnym punkcie Księżyca i zapewnienia takiemu przedsięwzięciu właściwego poziomu bezpieczeństwa. Dotyczy to zarówno misji załogowych, planowanych po 2018r, oraz w większym stopniu misji sond-robotów. Aktualny poziom wiarygodnych danych topograficznych na temat powierzchni Księżyca znacząco ustępuje jakością danym, na bieżąco uzyskiwanym z Marsa, gdzie pracują trzy obserwatoria orbitalne i czwarte jest w drodze. Dziesiątki tysięcy wielospektranych obrazów o kilkudziesięcio i kilkunastometrowej rozdzielczosci oraz planowanym uzyskaniu profili terenu z dokładnościa 1 metra, to dane pozwalające tworzyć niezwykle dokładne mapy trójwymiarowe całego globu Marsa. Dokładność tego typu danych o Księżycu (pochodzących z końca lat siedemdziesiątych XXw) jest nieporównywalna, szczególnie gdy chodzi o niewidoczną z Ziemi jego stronę. Poza nielicznymi obszarami w pobliżu księżycowego równika, pozioma dokładność odwzorowania tych map sięga miejscami nawet kilku kilometrów, w pionie zaś nie przewyższa 100 metrów! Bardziej interesujące obszary podbiegunowe wymagają przeprowadzenia kompleksowych i szczegółowych pomiarów rzeźby terenu, bowiem bez tego, wykonanie planowanych misji będzie nierealne. Te alarmujące opinie uczonych z Massachusetts Institute of Technology są jak najbardziej na czasie i zapewne mają związek z planowana misją Lunar Reconaissance Orbiter. Dla zilustrowania tej notatki ze SPACENEWS dodaję przykład mapy ortofotograficznej w skali 1: 250 000 z 1976r, pokazującej wschodnią część krateru SKŁODOWSKA.

Sklodowska_preview.jpg

Sklodowska_150dpi_k.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ciekawe czemu tak jest, satelity fotografujące powierzchnię Księżyca, mogą to robić na naprawdę niskiej orbicie i w idealnych warunkach,

kurcze, na pozór się wydaje, że byle webcam, zasuwający parę metrów nad powierzchnią "obcykał" by łysolka w parę lat, do najmniejszego pagórka, dolinki, kamyczka :D

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, dlaczego tak jest np. z europejskim satelitą Księżyca SMART-1, który od roku fotografuje go z orbity okołobiegunowej a rezultatów tej działalności prawie nie widać, poza udostępnieniem chyba kilkunastu fotek, na oficjalnej stronie? Tym bardziej ciekawe będzie, czy fotografie z przyszłych księżycowych satelitów chińskich, japońskich i indyjskich będą powszechnie dostępne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele miejsc na Księżycu, którym warto przyjrzeć się z bliska. Do takich na pewno zalicza się okolica krateru ARISTARCHUS, położonego na obszarze Oceanu Burz (OCEANUS PROCELLARUM). Pośród licznych tego typu kraterów, wyróznia się on nie tyle rozmiarami (średnica 40km), co niezwykle wysokim albedo. Kilka dni po wschodzie słońca teren na zachód od Aristarchusa jaśnieje w okularze teleskopu silnym, jakby fosforyzującym blaskiem o blado zielonym odcieniu. Wydaje się, że powierzchnia ta pokryta jest drobnym pyłem o silnych właściwościach odbijania światła. Obszar na północ i zachód od krateru jest złożoną formacją wzgórz, szczelin i kraterów. Około 30 km na zachógd od Aristarcha dostrzeżemy wypełniony po brzegi krater Herodotus a na północ od niego rozpoczyna swój bieg niezwykle malownicza dolina VALLIS SCHROTERI, długa na 100 km. To ona miał być celem jednej z niedoszłych wypraw programu Apollo. Obszar ten był obserwowany z orbity okołoksiężycowej dwukrotnie. W 1967r uzyskano dokładne fotografie z satelity Lunar Orbiter 5, w 1971r wiele wysokiej klasy fotografii wykonali astronauci wyprawy Apollo 15. Na fotografiach uzyskanych z wys. 100km widać interesujące szczegóły wnętrza krateru ARISTARCHUS. Jak w typowych kraterach uderzeniowych tej wielkości, są tu koncentryczne osunięcia gruntu na zboczach, których nacisk spowodował powstanie centralnego wypiętrzenia na dnie (wzgórza pokazane strzałką). Jednak, z jakiegoś powodu te olbrzymie masy skał zastygły w swym ruchu, dlatego nie widać tu wyraźnych tarasów, jak np. we wnętrzu krateru Copernicus i Tycho. Nieliczne są tu również charakterystyczne dla tego typu obiektów rozbudowane centralne wypiętrzenia gruntu oraz zastygłe bąble lawy o formie zblizonej do kopuł.

CLA__Aristarchus.jpg

Aristarchus_Clem.jpg

Aristarchus_Clem_k.jpg

Aristarchus_LO_V.jpg

Aristarchus_LO_V_k_NE.jpg

Aristarchus_składanka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.