jak zachowac ciepło w trakcie obserwacji ...

ZLOKA · 1 Listopada 2005

Jak przezyc obserwacje w zimie?

Patenty uzywane przeze mnie to ubior na cebulke, malo pic, duzo cukru we wszelkiej postaci oraz cieply posilek w postaci plynnej od razu po zmarznieciu.

Jakie sa Wasze patenty?

HAMAL · 1 Listopada 2005

Kalesony, na to grube spodnie i na to ocieplacze, u góry 2 koszulki, 2 swetry, na to kurtka polarowa a na to puchowa, a na łeb kaptury od nich, czapka nic nie daje, karkiem wieje całe ciepło. Ja tak ubrany potrafiłem na polu zimą od 18 do 6 rano focić niebo bez rękawiczek, przy -15, tak było ciepło. Ba, kiedyś na takim mrozie zasnąłęm czekając aż przejda chmurwy . Kiedy organizm nie czuje wychłodzenia nie odcina dopływu cieplej krwi do kończyn i łapki oraz stopy nie marzną.

Mirek Krasnowski · 2 Listopada 2005

Ja mam zawsze dwa problemy: marzną mi stopy i mam problemy z robieniem siku.

2 Listopada 2005

Jewt taki japoński panent - katalityczne "jajko" na naftę które się umieszcza na pępku. Ono ogrzewa swoją obudowę. To jest podobno ŚWIETNE ale jeszcze czegoś takiego nie spotkałem.

HAMAL · 2 Listopada 2005

Ja mam zawsze dwa problemy: marzną mi stopy i mam problemy z robieniem siku.

Z tym drugim to jest taki kłopot że jak mozna na takim mrozie przy kończących sie zapasach w termosie "zmarnować" tyle gorącego płynu

mpp · 2 Listopada 2005

Kalesony obowiązkowo! Można ubrac podwojne skarpetki, ale takie niezbyt mocno uciskające, bo doplyw krwi się blokuje. Koniecznie ubrac czapkę i rękawiczki. Ja ubieram starą kurtkę z barana, jest ciepla i nie przewiewna. Podkoszulka, koszula flanelowa, dres.

Jak się jedzie samochodem, to można się w naglym przypadku dogrzac w srodku :lol: .

Starsi ludzie rozgrzewali w piecu cegłę i kładli do łózka, ale to troche nieporęczne, więc pozostaje termos i ewentualnie butelka PET wypełniona gorąca wodą i owinięta w ręcznik...nawet po kilku godzinach przyjemnie ogrzeje ręczki...

Z sikaniem każdy musi sobie poradzic indywidulanie a i tak my faceci mamy szczęście :szczerbaty:

kobiety to mają ból :Boink: :Boink:

ciepłych nocy

Marek /mpp/

2 Listopada 2005

Walonki czy jakos tak . Filcowe prawie do kolan . Jakby wiekszy rozmiar i z butami je zalozyc?

HAMAL · 2 Listopada 2005

Koniecznie ubrac czapkę

Właśnie czapkę nie, bo karkiem wieje mnustwo ciepła, nawet szalik nie pomoże. Kaptur za to zatrzymuje całe cieplo idące w pleców i ogrzewa nam kark, uszy i głowe co potęguje uczucie ciepła.

mpp · 2 Listopada 2005

Właśnie czapkę nie, bo karkiem wieje mnustwo ciepła, nawet szalik nie pomoże. Kaptur za to zatrzymuje całe cieplo idące w pleców i ogrzewa nam kark, uszy i głowe co potęguje uczucie ciepła.

No racja! Kaptur jest lepszy! Ciepło nie czmychnie z pleców.

I jescze jedno! Jak się siedzi na krzesełku, to warto siedziec na kocyku położonym na siedzisku...

ciepłych nocy

mpp

sumas · 2 Listopada 2005

zimą, to ja czasem lepie bałwanka

a i się człek trochę rozgrzeje i już nie czuje się taki samotny :szczerbaty:

Sztaba · 2 Listopada 2005

Na czapke kaptur i do tego owinac szalikiem. 2x skarpet i buy w ktorych stopy za bardzo sie nie spocą. Zawsze jak sie zrobi naprawde zimno mozna pare ćwiczeń zrobic.

Pozdro :szczerbaty:

Ori2711 · 2 Listopada 2005

zimą, to ja czasem lepie bałwanka
a i się człek trochę rozgrzeje i już nie czuje się taki samotny

hm... muszę wypróbować

tyle że teraz śniegu jak na lekarstwo

:szczerbaty:

HAMAL · 2 Listopada 2005

Wpadła Ori i mnie oświeciło, Kobieta przy boku Panowie ale chyba łatwiej by było zaciągnąć na pole piecyk węglowy niż niektóre nasze niewiasty

Edytowane 2 Listopada 2005 przez HAMAL

M.K. · 2 Listopada 2005

Kobieta przy boku Panowie ale chyba łatwiej by było zaciągnąć na pole piecyk węglowy niż niektóre nasze niewiasty

I tu niestety muszę się z Tobą zgodzić <_< ... no cóż, nasze niewiasty to z reguły miłośniczki miłośników astronomii dobrze, że chociaż tyle :Beer:

Pozdrawiam:

MK

radradish · 3 Listopada 2005

Skuteczne ponoć są hand warmer'y jednorazowego i wielokrotnego użytku. Ogrzewacze dłoni można znaleźć na allegro, sklepach ze sprzętem turystycznym. Były też w Lidl'u. Warto się w nie zaopatrzyć.

pinio · 4 Listopada 2005

a ja widziałem takie jakieś woreczki z cieczą, która po krystalizacji ogrzewa się do 50 stopni - celsjusza oczywiscie jest do gdzies do kupienia,ale nie pamietam gdzie - nie jest to jednak sklep ani dla mysliwych,ani dla astroamatorow ..nie wiem czy to wlasnie o hand warmer'y chodzi czy nie. :Boink:

...a tak poza tym to mam inne pytanie, postaram sie to rozwinac.. choc zastanawialem sie nad rozwinieciem nowego wątku...

caly czas poprawiamy nasz sprzet do obserwacji,aby widziec wyrazniej, bardziej kontrastowo i z wiekszą ilością szczegółow... a próbował ktoś z Was poprawić jakoś swój wzrok ? oczywiscie żałuje, ze przeszczep przynajmniej jednego kociego oka nie jest możliwy, ..ale jakaś witamina A ? Olejek lub jakieś wywary z wiesiołka ? próbował ktoś czegoś takiego ? zaluje,ze nie zajalem sie neurologia i elektronika - moze bym jakis wysokoczuly przetwornik umial sobie przynajmniej zamontowac zamiast prawego oka

pozdrawiam

mpp · 5 Listopada 2005

... caly czas poprawiamy nasz sprzet do obserwacji,aby widziec wyrazniej, bardziej kontrastowo i z wiekszą ilością szczegółow... a próbował ktoś z Was poprawić jakoś swój wzrok ? ...

to ciekawy problem. nie jestem lekarzem ani farmaceutą, ale z własnych doświadczeń i konsultacji (siostra jest mgr farmacji) wynika, ze korzystne dla naszych oczu jest spozywanie marchewki (moze byc sok), stosowanie wyciągów lub maści ze świetlika lekarskiego, dobry jest zwykly rumianek w postaci okładów.

ważne jest, by oczy były wypoczętę (jak to zrobic wieczorem AF a rano od 3 w gwiazdy...), ale mozna ograniczyć TV ( ja praktycznie słucham tylko radia), do obserwacji zabierac latarke z czerwonym swiatlem (ja zwyklą latarkę oblepiłem czerwoną bibułą mojego syna), 0 (słownie: zero) mocnego alkoholu, piwo czy czerwone wino w rozsądnych ilościach (oj! ciężkie jest życie astroamatora)...

jeszcze się siostry wypytam, to dam jakies dodatkowe informacje...

pogodnych nocy

Muchozol · 5 Listopada 2005

a ja widziałem takie jakieś woreczki z cieczą, która po krystalizacji ogrzewa się do 50 stopni - celsjusza oczywiscie jest do gdzies do kupienia,ale nie pamietam gdzie - nie jest to jednak sklep ani dla mysliwych,ani dla astroamatorow ..nie wiem czy to wlasnie o hand warmer'y chodzi czy nie.

Takie cóś można było kupić w motoryzacyjnych sklepach chyba... bo się przydawało kierowcom gdy ich duży fiacik w środku zimy nagle się rozkrzaczył. Mój tata miałtakie, ale gdy o tym pomyślałem, że się może przydać - już dawno tego ne było :szczerbaty:

Pozdrawiam Much

JS 53 · 5 Listopada 2005

Takie cóś można było kupić w motoryzacyjnych sklepach chyba... bo się przydawało kierowcom gdy ich duży fiacik w środku zimy nagle się rozkrzaczył. Mój tata miałtakie, ale gdy o tym pomyślałem, że się może przydać - już dawno tego ne było

Pozdrawiam Much

Kumpel będący nurkiem wspominał o czymś takim.Nie powinno się chyba tego dawać na gołe ciało bo może być naprawdę ciepło.Spod koszuli można szybko wyjąć ale spod kombinezonu pod wodą :ha:

sumas · 5 Listopada 2005

można to znaleść na allegro np. tu: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=70795997

ale jakoś ciężko mi się wierzyć, że to jest wielokrotnego użytku

pozdrowienia

Marand · 5 Listopada 2005

Na przemarzajace stopy jest taki troche dziwny patent. Na grube skarpetki można założyć torebki foliowe. Uniemożliwiają wywiewanie ciepła. Przy bardzo długim obserwowaniu meteorów na mrozie zauważyłem, że buty stają się strasznie zimne i wychładzaja nogi. Lepiej jest zdjąć buty i nogi włożyc w koc albo śpiwór. Oczywiscie jesli się chodzi wokol teleskopu kocyk nie wchodzi w gre ale moze kilka par skarpet, folia i ciepłe kapcie były by lepsze od kiepskich butów. Nawet zimne powietrze jest lepszym izolatorem niz zimne buty. :zimno:

Przy długich obserwacjach na mrozie miałem problem z wyswietlaczami. Po 6h przy -25 straciłem kontakt wzrokowy z komórką.

Pozdrawiam

Mariusz

astrokosmo · 5 Listopada 2005

Jeżeli nie jest to balkon, proponuję trochę ruchu wokół telepa ( chyba że ktoś ma większy niż 2m kw. )

Warto też zadbać o baterie w telefonie i ewentualnie w aparacie fotograficznym i trzymać je przy sobie-pod kurtką i na czas robienia zdjęć je wkładać do aparatu.

Jeśli to możliwe, przeprowadzać obserwacjie w kilka osób lub z jeszcze jedną. W razie jakichś problemów ze zdrowiem druga osoba pakuje nas do samochodu i do domu lub szpitala ( czego nikomu nie rzyczę ale w życiu i takie przypadki bywały) . Uwaga na okulary bez gumowych muszli ocznych, kiedyś przymarzł mi kawałek skóry i został na okularze.

pozdr

Edytowane 5 Listopada 2005 przez astrokosmo

Piotrek L. · 5 Listopada 2005

Witajcie!

Jako nowicjusz na forum to tylko chciałem napisać że z mojego doświadczenia wiem że bardzo dobre do ochrony rąk i głowy są czpki i rękawiczki z wkładem Thinsulate. Ja zawsze mialem problemy z zimnymi dłońmi ale odkąd mam tego typu rękawiczki jest już naprawde nieźle! :Beer:

piotrusb · 5 Listopada 2005

A może coś z powłoką WindStopper czy cuś ?

KamilM · 5 Listopada 2005

ale jakoś ciężko mi się wierzyć, że to jest wielokrotnego użytku

Działa to mniej wiecej tak że:

Jest tam taki "patyczek"(w tym płynie co jest w środku) i trzeba go wykrzywić/zgjąć , wtedy w oklicach kołeczka rozchodzi się taka jak by fala krystalizacji tego płynu i on zarazem twardnieje i staje sie ciepły.

Po pewnym czasie to stygnie i twardnieje całkowicie.

Wtedy obwija to się to sie ściereczką i w kłada do gorącej/gotującej się wody i powraca do stanu pierwotnego.

Pozdrawiam

KamilM