Skocz do zawartości

Dynamika tonalna - HDR


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Temat ten zaczal sie przy okazji zdjec Lemarca w jego galerii. Poniewaz temat ten moze zainteresowac wiecej osob to pozwolilem sobie zalozyc dla niego osobny watek.

 

Kazdemy fotografowi robiacemu zdjecia aparatem cyfrowym (takze analogowym) na pewno dal sie we znaki problem rozpietosci (dynamiki, zakresu) tonalnej zdjecia, a konkretnie jej niedoskonalosc/brak.

 

Z prostej definicji: rozpietosc tonalna to w fotografii różnica pomiędzy najjaśniejszym a najciemniejszym punktem fotografowanej sceny. Okresla sie ja jako ilosc przeslon/blend, z ENG f-stops. Materialy analogowe osiagaja rozpietosc od ok. 7 przeslon (slajd) do nawet 9-10 (negatywy b/w). Oczywiscie nie ma mozliwosci zarejestrowania takiej dynamiki na papierze, tak wiec tworca w ciemni naswietlajac swoja kopie decyduje o tym, ktora czesc zakresy wykorzysta - mowi sie, ze artysta interpretuja obraz zapisany na negatywie. Dzieki maskowaniu moze inaczej naswietlic na papierze niebo, a inaczej np. gory. W ten sposob korzysta z pelnej rozpietosci tonalnej negatywu. A jak to wyglada we wspolczesnych matrycach? Niestety niezbyt ciekawie. Z moich doswiadczen wynika, ze aparaty osiagaja dynamike na poziomie od 2 przeslon do 4. Niektorzy twierdza, ze 1Ds mozna pociagnac do 6 przeslon (korzystajac z RAW). Nigdy tego nie sprawdzilem, wiec poki co mozna ten argument odrzucic.

 

Aby na zdjeciu zarejestrowac dynamike srednio slonecznej sceny nalezaloby zapisac w dynamice >10 f-stops (przeslon). Jak zaswieci mocniej, to juz trzeba kilkanascie przeslon, a kiedy zechcemy zrobic pod slonce, to juz robi sie tragedia. Ten sam problem czeka nas kiedy chcemy np. zrobic pomieszczenie z oknem. Wtedy decydujemy, czy robimy to co w oknie, czy to co w pokoju :)

 

Jak sobie z tym radzic? Do tej pory w fotografii profesjonalnej uzywa sie doswietlania lampami. Nie kazdy to zrobi i nie w kazdych warunkach - trudno doswietlic gory na tle slonca ;) O ile w fotografii b/w jest to jeszcze wykonalne o tyle w kolorowej robi sie powazny problem. Dlatego od lat starano sie rozwijac materialy swiatloczule tak, zeby rejestrowaly szerszy zakres.

 

Nalezy jeszcze wspomniec, ze w matryce w porownaniu do analogowych materialow maja pewna wade - rejestruja obraz liniowo. Material analogowy nasyca sie szybciej na poczatku skali, a potem juz slabnie w miare nasycania, czyli tam, gdzie swiatla robi sie duzo. To naturalnie zwieksza dynamike z zasady. Mowi sie, ze nowa generacja matryc bedzie zachowywac sie podobnie, czyli pixel w miare nasycania bedzie tracil swoja czulosc - tak aby nie przepalic sie za szybko. Dzisiejsze matryce nasycaja sie blyskawicznie i liniowo - co oznacza, ze jasne partie juz sie przepala, a ciemne jeszcze nie zarejestruja informacji (przy duzym kontrascie).

 

Czy w cyfrowej fotografii jest az tak tragicznie? Nie, da sie cos z tym zrobic. Sa trzy metody (pomijam doswietlanie):

1. Robimy zdjecie ustawiajac ekspozycje na "swiatla", czyli tak, zeby nam sie nie przepalilo, ale jednoczesnie korzystajac z histogramu staramy sie tak ustawic ekspozycje, aby byla tuz na granicny tego przepalenia. Nastepnie w Photoshopie "przelamujemy liniowosc ekspozycjie" poprzez rozjasnienie krzywymi dolnych czesci histogramu, czyli podnosimy cienie. Efektem tego zabiegu bedzie poprawa odbioru dynamiki, ale pojawi sie przykra niespodzianka - SZUM w cieniach oraz potencjalne ryzyko wystapienia posteryzacji, ktora jest wlasnie efektem malej dynamiki cyfrowej - czyli brak bitow (8 bit). Korzystajac z zapisu RAW mozemy te metode poprawic poprzez prace na materiale 16 bit (aparat rejestruje 12 bit).

 

2. Z kolejnym rozwiazaniem przychodzi nam metoda, ktora wywodzi sie troche z technik analogowych. Zapis RAW jest podobny do negatywu. Zanim go wywolamy to mamy na nim tzw. obraz utajony. Od wywolujacego zalezy, jak go wywola. Daje to spore mozliwosci, ale niestety wymaga kosmicznego doswiadczenia. Negatyw mozna wywolac tylko raz. W przypadku RAW mozemy jakby "wywolac - skonwertowac" plik podwojnie. To znaczy - pierwsza konwersje wykonujemy tak, aby wycisnac jak najwiecej informacji z ciemnych partii histogramu, a potem powtarzamy proces i robimy to samo, tylko ze dla jasnych obszarow. I tu wazna uwaga, Adobe Camera RAW (plugin oryginalny w CS2) ma ciekawa ceche - potrafi odtworzyc brakujace informacje w jasnych partiach - tam gdzie juz sie cos przepala. Robi to dosyc sprytna metoda, sprawdzajac, co dziejej sie w innych kanalach. Czasami daje to niezly efekt i przepalenia sa mniej widoczne niz np. w jpg.

Kiedy mamy juz dwa takie obrazki, jeden za ciemny, drugi za jasny, pozostaje nam je "tylko" zlozyc do kupy. Niestety proces ten nie jest latwy i wymaga chociaz sredniej umiejetnosci poslugiwania sie tym programem. W kazdym razie, efekty mozna uzyskac rewelacyjne, a w szczegolnosci kiedy uzyjemy do tego wiecej materialu, czyli zdjec. Bardzo TRUDNA metoda, ale i efektywna.

 

3. Metoda - zbawienie dla tych, co nie poradza sobie z pkt. 2 - HDR - High Dynamic Range. Jest to nowa opcja automatyzacji w Photoshopie CS2. Robimy wiele ekspozycji, powyzej 3, a nastepnie ladujemy ja przez HDR. Program sklada wszystkie ekspozycje (jezeli jest taka potrzeba, to takze moze wyrownac) do pliku zmiennoprzecinkowego pliku 32 bitowego. Potem obraz musimy skonwertowac do normalnego pliku 8 lub 16 bitowego. Ta metoda mozemy uzyskac wyjsciowy material o rozpietosci tonalnej dochodzacej nawet pow. 15 przeslon (i wiecej).

 

Mozna uznac, ze pojawienie sie tej opcji w nowym Photoshopie jest pewnym krokiem do przodu, a dla niektorych nawet rewolucja. Jak kazde narzedzie, i ta opcja jest tylko narzedziem i nic dobrego sama nie zrobi. Po pierwsze, trzeba wiedziec co sie chce uzyskac, a potem wiedziec, jak przygotowac material. Pamietajmy, ze nie zawsze nasze zdjecie potrzebuje az tak wielkiego zakresu. Czasami przeciez chcemy wrecz ograniczyc dynamike, stosujac ja jako kolejny srodek wyrazu w naszym "dziele".

 

Propnuje uzywac tej metody tylko wtedy, kiedy jest naprawde potrzebna. Na pewno bedzie bardzo przydatna przy fotografii krajobrazow w piekny, sloneczny, kontrastowy dzien. Mozna zrobic z niej swietny uzytek w fotografii "pod slonce". Pewnie jest wiele sytuacji, gdzie to sie przyda. Wazne, aby nie przesadzic.

A na konice mini tutorial, jak korzystac z tej opcji:

1. Material: trzeba zrobic min. 3 ekspozycje. Jezeli zrobicie tylko 3 strzaly, to warto skorzystac tu z autobracketingu ustawiajac go na -1.5f +1.5f. Lepsze efekty uzyskamy przy robieniu wiekszej ilosci materialu 5-6 klatek wykonanych z roznica 1.5-2f (oczywiscie w scenie, ktora wymaga az takiej dynamiki). Wazne jest to, zeby robic na M- czyli manual, a zmieniac parametr czasu, a nie przyslony. Jezeli nie robimy w RAW to pamietajmy, aby dla bezpieczenstwa ustawic balans bieli na reczny (kolor nie zmieni sie podczas roznych ekspozycji). Tak samo w przypadku RAW trzeba pamietac, aby wszystkie klatki skonwertowac wg tych samych parametrow. Idealnie bedzie, jezeli zastosujemy statyw, ale z reki tez sie da. Program ma mozliwosc wyrownania klatek. Mam nadzieje, ze tworcy aparatow w nowych wersjach pozwola zarzadzac bracketingiem, czyli wybrac opcje zrobienia np. 10 klatek co 1f-stop, ale to tak tylko na marginesie...

 

2. Po zgraniu zdjec na dysk konwertujemy je do TIF, lub PSD. Jezeli mamy JPG to od razu mozemy przejsc dalej. Uruchamiamy Photoshop CS2 i wybieramy opcje: File>Automate>Merge to HDR... Wybieramy potrzebne zdjecia, oraz ew. zaznaczamy, aby je wyrownal.

 

3. Teraz Photoshop sklada nasze fotki w jeden 32 bitowy plik zmiennoprzecinkowy. Na tym etapie mozmy sobie zobaczyc zdjecie zlozone. Oczywiscie nie zobaczymy pelnej dynamiki, bo obraz wyswietlany przez karte graficzna jest 8 bit. Ale mozna ja podejrzec za pomoca suwaka po prawej stronie (pod histogramem).

 

4. Obraz trzeba skonwertowac do pliku graficznego - 8 lub 16 bit. W tym momencie wyskoczy nam okienko konwersji. Do wyboru w pull down'ie rozne tryby. Ostatni pozwala na bardzo dokladna zabawe z krzywa, czyli pelna kontrola nad jasnoscia i dynamika obrazu. Tu warto poswiecic najwiecej czasu. Obraz mozna ustawic idealnie. Wymaga to troche praktyki.

 

5. Po kowersji mozemy obraz retuszowac i korygowac dalej - znanymi sobie technikami, az do momentu, kiedy uzyskamy efekt, ktory zaplanowalismy. Korekcje polecam przeprowadzac w 16 bit. Dopiero na koniec zapiszmy z tego plik 8 bit - np. jpg (oryginal zostawmy w 16 bit - lub ew. 32).

 

No i to na razie tyle. Mam nadzieje, ze komus sie do przyda ;)

 

Ponizej przedstawiam wam szybki test, ktory zrobilem na potrzeby tego "elaboratu". Mysle, ze dobrze pokazuje uzytecznosc tej funkcji nawet przy zwyklej, codziennej fotografii.

Legenda: na gorze jest zdjecie HDR, a na dole oryginalna pojedyncza fotka wykonana na auto-ekspozycji.

Untitled_HDR_00.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, efekt wyszedł świetny, to już jest zbiżone do tego, jak scenę widzi oko. Tylko ta osoba na załączonym obrazku, ona się nie poruszyła na czas wykonywania tych wszystkich klatek czy jak? Bo wyszła bardzo ostro.

 

Istotne jest, aby sie nie ruszala, a my potrzebujemy szybko zrobic te kilka klatek. Jezeli sie poruszy, to potem mozna juz wyretuszowac to na ostatecznym zdjeciu. Mamy przeciez kilka klatek, jest z czego wymaskowac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem skromnym foto amatorem. Muszę przyznać, że w przypadku fotografii w pomieszczeniu z oknem rezultat powala. Niemniej jednak ja fotografując analogowo i decydując w największym stopniu przed pstryknieciem (bo nie obrabiam dodatkowo zdjęć i fotografie Lemarca bardzo mnie urzekły, gdyż są bez dodatkowej obróbki) muszę "dopalić". Bardzo lubię fotografować pod słońce, ale celowo, więc nie mam wtedy potrzeby "rozjaśniać" ciemnych parti, bo nie mają one nieść jawnej informacji - kontury cienia są przeciwstawieniem się do oślepiającego blasku słońca. No i wg. mnie to wrażenie robi furorę przy takowych fotkach. Czekam więc niecierpliwie na przykładowe zastosowania tej techniki w plenerze - naprzeciw słońcu.

Jak sie odważę i zeskanuję kilka swoich fotek, choc skanowanie z odbitki to nie to co tygryski lubią najbardziej, to może poddam rozwazaniom moje foto-próby. :rolleyes:

Pozdrawiam

 

no kurcze "killer" powala - przy studyjnych eksperymentach możliwości są ogromne

Edytowane przez carlos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carlos, ale ty fotografujac analogowo pod slonce masz nieporownywalnie wieksze mozliwosci i dynamike. W takiej fotografii przeciez nie chodzi o czarne i biale dziury. To zupelnie co innego. Do tej pory cyfra przegrywala w takiej fotografii bo po prostu tracila dynamike, przez co plastycznosc.

 

Przy zastosowaniu tej techniki masz pelna dowolnosc kreacji i przede wszystkim - brak szumu w cieniach, co jest problemem w cyfrze.

 

Powyzej zauwzylem przeciez, ze stosowac to mozna tylko w swiadomy sposob tam gdzie potrzeba. W fotografii o ktorej ty mowisz, dla mnie technika ta ma zastosowanie tylko w celu dogonienia mozliwosci analoga - czyli to co ty masz na starcie.

 

Szukam informacji w internecie. Znalazlem ciekawy link:

http://www.cybergrain.com/tech/hdr/

 

Zobaczcie na ta matryce Sigmy. Ma podwojne pixele. Jedne o mniejszej czulosci, drugie o pelnej czulosci. Ciekawe rozwiazanie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy cytat:

 

High Dynamic Range (HDR) images open up a world of possibilities because they can represent the entire dynamic range of the visible world. Because all the luminance values in a real-world scene are represented proportionately and stored in an HDR image, adjusting the exposure of an HDR image is like adjusting the exposure when photographing a scene in the real world. This capability lets you create blurs and other real-world lighting effects that look realistic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carlos, ale ty fotografujac analogowo pod slonce masz nieporownywalnie wieksze mozliwosci i dynamike. W takiej fotografii przeciez nie chodzi o czarne i biale dziury. To zupelnie co innego. Do tej pory cyfra przegrywala w takiej fotografii bo po prostu tracila dynamike, przez co plastycznosc.

 

Przy zastosowaniu tej techniki masz pelna dowolnosc kreacji i przede wszystkim - brak szumu w cieniach, co jest problemem w cyfrze.

 

Powyzej zauwzylem przeciez, ze stosowac to mozna tylko w swiadomy sposob tam gdzie potrzeba. W fotografii o ktorej ty mowisz, dla mnie technika ta ma zastosowanie tylko w celu dogonienia mozliwosci analoga - czyli to co ty masz na starcie.

 

Nie mam doswiadczenia w fotografowaniu cyfrowym. Kiedy naświetlam film w pokoju z oknem, czasem marzę o niedopalaniu lampą - dopalam czasem, ale to i tak nie to co chciałoby się uzyskać. Nie mówię o rozpietosci od 1 - 15: superbiel - superczerń, tylko o całej gamie tonacji pośrednich, jak na rysunku. Kiedy szkicujesz jesienną szarugę kontrasty w tonacjach nikną, kiedy słoneczny dzień lub portret musisz wykorzystać maxymalną mozliwość tonowania. Dlatego Twój przykład z pokojem powala na kolana. Ja jestem tylko bawiącym się fotografią hobbystą, ale czasem aż tak daleko posuniętą możliwość chciałbym mieć i ma filmie 35mm, tylko bez obróbek dodatkowych, a za sprawą możliwości aparatu. Niemniej jednak krajobraz pod słońce u mnie tego nie potrzebuje. Szum w cieniu na fofografiach cyfrowych to z pewnością ogromny mankament w naświetlaniu pod słoneczko. Jak odłożę na dobrą lustrzankę cyfrową, chętnie skonsumuje różnice technik analogu i cyfry. Może i matryce do tej pory będą większe i doskonalsze. Postaram się zeskanowac kilka swoich fotografi i poddać Waszej konstruktywnej krytyce, bo kurcze (bez ptasiej grypy) wątek fotograficzny na tym forum to strzał w 10-tkę. Bardzo lubię analog, bo bez względu na to czy mam duzo czasu, czy nie pomyśleć muszę najbardziej przed pstryknięciem.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takim przykladem o ktorym mowisz - czyli "ciemne postacie" moze byc cos takiego:

 

IMG_9647_t.jpg

 

W tym zdjeciu dynamike mam taka, jaka byla mi potrzebna - ale niestety nie zawsze jest tak milo...

 

A co do tego, ze chcialbys miec to w filmie 35mm to raczej niemozliwe. Dlaczego? Bo mowimy tu o przestrzeni pokrywajacej praktycznie to, co widac "w swiecie". Tu aparat za ciebie nie moze decydowac, co pokazac. To ty musisz zinterpretowac obraz - czyli obrobka. I nie istotne jest to, czy zrobisz to w ciemni, czy w komputerze, bo robisz de facto dokladnie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takim przykladem o ktorym mowisz - czyli "ciemne postacie" moze byc cos takiego:

 

IMG_9647_t.jpg

 

W tym zdjeciu dynamike mam taka, jaka byla mi potrzebna - ale niestety nie zawsze jest tak milo...

 

A co do tego, ze chcialbys miec to w filmie 35mm to raczej niemozliwe. Dlaczego? Bo mowimy tu o przestrzeni pokrywajacej praktycznie to, co widac "w swiecie". Tu aparat za ciebie nie moze decydowac, co pokazac. To ty musisz zinterpretowac obraz - czyli obrobka. I nie istotne jest to, czy zrobisz to w ciemni, czy w komputerze, bo robisz de facto dokladnie to samo.

 

 

Ciekawe zdjęcie. Szkoda, że piłka nie jest calkiem czarna. Mam nadzieję, że nie weźmiesz mi za złe mojej interpretacji. Wg. mnie fajniej by było dobitnie odczuć, że goście razem grają w piłkę. A co do tonacji - super - dzięki niej czyc pierwszy i drugi plan, inaczej możnaby odnieść wrażenie, że gość kopnął piłkę w "kielich gór". a i może to czepialko zabrzmi, ale nie o to chodzi - może to tylko moje odczucie - brak liny na plaży, okrętów na morzu i :ha: kompielówki zamiast rozległych spodenek u gościa z prawej strony i błogość krajobrazu w kontraście z dynamiką graczy i chmur - "miód z boczkiem" :szczerbaty: Niemniej jednak latynoamerykańska plaża jest twoją weną :notworthy:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, Jesion, że nie dodałeś przykładu z AstroFoto. Przykładowo M-42 jest obiektem którego bez zwiększenia rozpiętości tonalnej nie da się zrobić, zwłaszcza ANALOGOWO. No i niekoniecznie trzeba zaawansowaneto automatu używać, przecież można złożyć ekspozycje używając warstw, manipulując przezroczystością i pochyleniem krzywej charakterystyki poszczególnych zdjęć składowych. Co prawda nie jest już tak banalne usunięcie przepalonych fragmentów w tych najdłużej eksponowanych klatkach ale to jest właśnie miejsce do pobawienia się edycją!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, chyba najwymowniejszym przykładem w astrofoto, byłoby wykonanie zdjęcia Jowisza, wraz z jego księżycami, ale również z widocznymi strukturami atmosfery planety, a ta metoda jest o tyle prosta, co genialna :notworthy:

 

a być może kiedyś, postęp technologiczny, umożliwi wykonanie matrycy aparatu, która będzie miała większą dynamikę niż ludzkie oko.

wspaniałe przykłady Adamie :) niesamowite są możliwości tego cs2, tylko ta jego cena :o

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cygnus, ty mowisz o tzw. Exposure Blending, czyli skladaniu kilku ekspozycji poprzez maskowanie. To nie HDR, a jedna z opcji ktora takze opisalem.

Rezultatem jest właśnie to na początku postu, czyli zwiększenie rozpiętości tonalnej.

Kiedyś w klasycznym "mokrym procesie" bawił się człowiek wywoływaczami z paraaminofenolem i ekstremmalnymi rozcieńczeniami, np. R-09 1:1000...

Teraz zamiast się truć - opróżniamy konto na zakup specjalnych programów do edycji... I rezultaty jak ściśle kontrolowane!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie komus uda uruchomic narzedzia z Max Planck Institut (PFS tools) to niech da znac :)

 

Kilka lat temu przed wysypem algorytmow HDRC wybor metod byl niewielki - LCIS Thumblina, algorytm Reinharda i gradientowy. Ten ostatni byl zglaszany do urzedu patetntowego ale gdzie to nie mam pojecia. Sprawa sie przeciagala i prosze - juz mamy komercyjny program (Photomatix). W katalogu umiescilem wlasnie zdjecie kuchni przekonwertowane z obrazu HDR algorytmem Gradient Domain HDRC (w Matlabie) przez Daniego Lischinskiego. Jest tez przyklad zwyklej rutyny do Photoshopa autorstwa Erika Krause (biurko). Ciekaw jestem algorytmu Grzesia Krawczyka - daje bardzo realistyczne efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie komus uda uruchomic narzedzia z Max Planck Institut (PFS tools) to niech da znac :)

 

Kilka lat temu przed wysypem algorytmow HDRC wybor metod byl niewielki - LCIS Thumblina, algorytm Reinharda i gradientowy. Ten ostatni byl zglaszany do urzedu patetntowego ale gdzie to nie mam pojecia. Sprawa sie przeciagala i prosze - juz mamy komercyjny program (Photomatix). W katalogu umiescilem wlasnie zdjecie kuchni przekonwertowane z obrazu HDR algorytmem Gradient Domain HDRC (w Matlabie) przez Daniego Lischinskiego. Jest tez przyklad zwyklej rutyny do Photoshopa autorstwa Erika Krause (biurko). Ciekaw jestem algorytmu Grzesia Krawczyka - daje bardzo realistyczne efekty.

 

Bardzo ciekawe. Widze, ze temat jest dosyc "stary". Faktem jest, ze kilka late temu slyszalem o HDRI w zastosowaniach 3D jako system oswietlania sceny - daje to niesamowite efekty, w porowaniu z uzywaniem zrodla swiatla (np. omni, spot etc.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda na to, że tak, ale nie jednakowych,

trzeba zrobić z różną wartością przesłony, czasu itp, tzn. jedne prześwietlić, drugie niedoświetlić, a po połączeniu wyjdzie taki bajer :D

 

a RAW, to nie jest jeszcze obrazek, to są dane z matrycy, taki strumień danych, czyli to co rejestruje matryca i dopiero po przetworzeniu takiego pliku otrzymuje się obraz, a mając dane źródłowe, można zmienić praktycznie wszystko, nawet podobno ISO zdjęcia.

pozdrowienia

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.