Skocz do zawartości

babcie autobusowe


Rekomendowane odpowiedzi

1) Łowczynie krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, Ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi.

2) Babcie-akrobatki - widząc wolne krzesło po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskuje mobilność, wrzuca laskę pod pachę i biegnie do krzesła co sił w nogach.

3) Borostwory - ogromne babcie w futrzanych płaszczach zajmujące z reguły 1,5 - 2 miejsc siedzących.

4) Babcie-wilki - atakują watahą, ich szczekanie rozlega się na cały autobus i wygryzają każdego z ich siedzeń.

5) Babcie lokomotywy. Jak siedzisz w autobusie, stają nad Tobą i zaczynają sapać. Niektóre sapią tak intensywnie, że czujesz co jadła kilka godzin temu...

6) Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytują ludzi, kto kiedy wysiada i starają się odpowienio ustawić wszystkich w przejściu.

7) Babcie sprinterki - pierwsze co robią to zajmują dogodną pozycję w autobusie, a dopiero potem starają się dowiedzieć jaki jest jego numer

 

:ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalezione w sieci o innych typach pasażerów (nie tylko babciach) - długie, ale bosssko się czyta :szczerbaty::szczerbaty::szczerbaty::lol::lol::lol:

 

 

Wolne elektrony-stoi to to, niczego się nie trzyma

za to rytmicznie odbija się od bardziej stabilnych współpasażerów

 

Przyspawańcy-wsiadają, stają blisko wejścia, chwytają się rurki i jakby ich

przyspawało, chociaż mają przed sobą mnóstwo miejsca, a za sobą tłum.

 

1. przyspawańcy czołowi - czyli przyspawaniec zwrócony twarzą do rurki,

obowiązkowo do tej, na której zawieszony jest kasownik, tak aby

uniemożliwić komukolwiek skasowanie biletu. mniej groźni.

2. przyspawańcy zadni - ci z kolei opierają się o drążek całą siłą swego

zadniego charakteru - miażdżąc przy okazji palce tych, którzy nieopatrznie

chcieli się drążka przytrzymać.

 

Wielbłady-czyli studenci z plecakami - nie wiem, czy mają zadane takie ćwiczenie (z

logiki?, miernictwa?) żeby sprawdzić czy plecak o szerokości 70 cm zmieści

się w przednie drzwi pojazdu o szerokości 65 cm???

bez względu na poziom scisku w autobusie plecaki tkwią na ich plecach.

Im bardziej tłoczno, tym bardziej wielbłady trzymają swoje plecaki na

plecach

 

VIP-y

wysiadając zatrzymują się na stopniach i dumnie rozglądają dokoła chyba

czekając na rozwinięcie dywanów i wiwaty... Mają przy tym minę papieża na

stopniach samolotu.

 

Sprinterzy

czekają na tramwaj na początku wysepki, kiedy ten podjeżdża i otwiera

drzwi biegiem pędzą do ostatnich, wsiadają, po czym wnętrzem wozu

przeciskają się na przód...

 

Kochankowie

potrafią czule się żegnać na stopniach pojazdu uniemożliwiając zamknięcie

drzwi i odjazd przez conajmniej dwa cykle świateł na skrzyżowaniu.

Zupełnie, jakby tramwaj jechał gdzieś do Buenos Aires, a oni nie mieli się

widzieć przez kilkanaście lat...

 

Działkowiec podmiejski

poznasz po aromacie przywodzącym na myśl poezję mistrza z Czarnolasu wsi

spokojna, wsi wesola. Robocze wdzianko&gumiaczki. Ich widok w oczy kole,

zwłaszcza jak usiłują przewieźć drzewka, które na działeczce posadzą.

Zawsze czubek kogoś ze współpasażerów kolnie...

 

Multitylec paranormalny-zawsze w grupie, zawsze okupuje tylne siedzenia i donośnie konwersuje.

Niby wszystko jest normalnie, ale innym jakoś dziwnie uszy więdną.-

 

biznesmen-gatunek ogromnie rzadki, bo taki jeździ głównie własną furą. Jeśli już się

zaplącze jakimś ponurym splotem okoliczności do masowej komunikacji, ma

problemy ze skasowaniem biletu (jak to sie robi????), minę posiada -co ja

tutaj robię!?- i na przystanku pierwszy opuszcza pojazd z poczuciem ulgi,

że juz koniec tego się brukania.

 

Wyczerpany-najwyraźniej osobnik, który śpi od pętli do pętli.

 

śmierdziel-szczególnie dokuczliwy latem

 

Słodkie idiotki-to dwie lub więcej małolatek, które zauważywszy w pojeździe facetów,

którzy natychmiast powinni zacząć je podrywać wybuchają idiotycznym

śmiechem-rechotaniem i tak aż któraś ze stron opuści pojazd.

 

Jednokomorkowcy-ci co siedza badz stoja w zatloczonym tramwaju/autobusie i wyciagaja

komorki, dzwonia i tak rozmawiaja, zeby wszyscy slyszeli

 

kategoria "memento mori"-dotyczy głównie starszych pań, głośno rozmawiających o różnego rodzaju

chorobach oraz zgonach wśród krewnych i znajomych sprinterzy ponadto

uwielbiają przeskakiwac przez ciebie, choć własnie wysiadasz - bo oni

jednak wysiadaja ZNACZNIE szybciej

 

DRAPIEŻCY-którzy czają się do wysiadania na trzy przystanki przed faktem - siedzą

napięci, wiercą się na swoich siedzeniach, zaciskają palce na siatach czy

innych bagażach - tak, ze pasażer siedzący obok nabiera podejrzanie

nerwowytch zachowań - wstaje i siada, wstaje i siada....

 

UZIEMIACZE-jesli siedzicie przy oknie, albo w kaciku oddalonym od drzwi i traficie na

egzemplarz, to niestety przyjedziecie przystanek, bo osobnik zaklada, ze

jestescie duchem eterycznym lub anorektyczka w ostatnim stadium i

przenikniecie przez niego lub zmiescicie sie w 5-ciocentymetrowej

szczelinie, ktora Wam udostepni..

 

Zgryźliwy Zasiadacz-obok ciebie jest kilka wolnych siedzeń, ale ten stoi nad tobą i komentuje

"dzisiejszą młodzież, co to miejsca nie ustąpi". Typ wredny i

humoropsujacy. Występujący licznie: jeśli już ustąpisz Zasiadaczowi

miejsce na następnym przystanku wsiądzie następny ;/

 

Babcie Szerokodupne-kiedy przysiadzie obok twoje biodra mówią: NIE!

Ale cóż z tego, skoro dupcia babuni uniemożliwia ci to skutecznie???

 

Rozkraczeńce-napompowane mięśniaki, jak się taki przysiądzie na siedzisku, to żebyś nie

wiem jak był chudy, zadusi. Zauważyliście, że mięśniaki zawsze jak siedzą,

to tak bardzo się rozkraczają, że zjamują całe siedzenie i pół przejścia?

 

Przutulanki-żeby nie wiem ile miejsc było wolnych, zawsze dosiądą się do ciebie, i to

blisko, bliziutko, jak zombi, co się chca ogrzać ciepłem cudzego ciała.

 

Nieprzytomne zapytańce-wpada taka z biegu w ostniej chwili, autobus już jedzie, a ta pyta

zadyszana: Przepraszam, jaki to numer, dwudzistka?

 

Tapetnice Sapiące-grube baby około pięćdzisiątki, z ohydną tapetą na twarzy i czesto

zakupami, stoją i głośno sapiąc i jęcząc domagają się ustąpienia im

miejsca, czasem nawet taki babsztyl będzie miał czelność zwrócić ci uwagę

 

"Lubie jak fruwasz"-Stoi przy tobie, ale w taki sposób, że niestety blokujesz mu przejście do

drzwi reką, która trzymasz sie za rurke. osobnik taki musi ABSOLUTNIE

KONIECZNIE stanąc przed toba w momencie hamowania tramwaju, co wiąże sie z

koniecznoscia puszczenia przez ciebie rurki i pofruniecia na ludzi

stajacych nieopodal.

 

"ja chcem wyleźć"-autobus jedzie a tu już się pcha do wyjścia jak by jakiś pośpiech albo co

 

Perfumomaniaczki-tak się wyperfumuje, że można się udusić.

 

Mole książkowe-zaczytani, oderwani od świata, w ostatniej chwili orientują się, że czas

wysiąść

 

Sauno sapiens-na zewnąrz tak +5, w autobuie duszno i parno, a oni w czapkach, zamotani

szalikami i jeszcze mają pretensję jak ktoś w autobusie uchyli okno "bo

zawieje"

 

Matki rozumiejące inne matki-stanie taka w miejscu dla wózka i nie ruszy się z miejsca,kiedy wsiądzie

matka z wózkiem.

 

Zaczepiacz-siada obok ciebie i zaczyna rozmowę, pretekstem może być książka lub

gazeta, którą akurat czytasz (zresztą każdy pretekst jest dobry).

Koniecznie musi cię poinformować, co sądzi na temat rządu, prezydenta,

Żydów, masonów, Kościoła, księży itd. Uwaga! gatunek ten występuje także w

pociągach - w tym środowisku może być śmiertelnie groźny, zwłaszcza na

dłuższych trasach w zatłoczonych składach, gdzie nie mamy możliwości

zmiany miejsca.

 

Konsument-wsiada do autobusu z zapiekanką lub kebabem i już po chwili w całym

pojeździe śmierdzi tym smakołykiem... fuj! Zwłaszcza uciążliwy, kiedy

jedzie się do domu na obiad i już czuć głód...

 

pociagacz nosowy-stoi taki i siapie nosem az sie czlowiekowi niedobrze robi.

 

Meloman-nie wiedzieć czemu, z reguły występuje w godzinach szczytu, kiedy nie

bardzo można zmienić miejsce (stojące, oczywiście). Walkman/discman

nastawiony na pełny regulator, najczęściej dance/techno, choć zdarza się

też rock. Słowa piosenek słychać wyraźnie w promieniu co najmniej kilku

metrów.

 

Ryzykant-wsiada do pojazdu z 'czystym' biletem jednorazowym, zajmuje strategiczną

pozycję przy kasowniku i czeka na ewentualne pojawienie się kanara (a umie

go wywęszyć bezbłędnie, nawet mimo pozornego braku zainteresowania

współpasażerami). Wtedy natychmiast doskakuje do kasownika i płaci za

przejazd.

 

Handlowiec z Jarmarku Europa- posiada dwie OLBRZYMIE siaty (wielkości małych pralek) wypełnione Bóg wie

czym. Natychmiast po wejściu zaczyna krążyć w poszukiwaniu wolnych

siedzeń. Jeśli miejsca nie znajdzie, stawia siaty gdzieś pośrodku

przejścia, co skutecznie uniemożliwia innym pasażerom wsiadanie lub

wysiadanie. Popularny o każdej porze.

 

"I am the king of the world!!!"-wyrostek lat około 15-stu, z reguły wytępuje w kilkuosobowych grupach.

Okupuje koło (nie wiem, czy termin jest ogólnopolski, więc już służę

wyjaśnieniem: koło to środek przegubowego autobusu), wspinając się przy

tym na poręcz, żeby usiąść jakiś metr wyżej od innych pasażerów. Wtedy

zaczyna pluć, kląć, itd. Rozmowie, którą prowadzi z kolegami, przysłuchuje

się - chcąc nie chcąc- cały autobus (nie licząc, siłą rzeczy, melomanów

 

TORBACZE-ktorzy charakteryzuja się tym, ze na ramieniu wisi im zawsze cieżka torba,

z kantami, wypchana jakims żelastwem, na baaaardzo długim pasku i ta torba

kolebie się tak siłą inercji waląc wszystkich gdzie popadnie

 

niezdecydowani-wsiada do autobusu, a gdy osiagnie drugi schodek - wysiada, bo to nie ten

autobus. A po chwili wraca. Staje w pol drogi i pyta pasazerow, dokad

jedzie ten autobus.

 

malolaty-stojacy zawsze na schodkach, oparci plecami o rzwi. Na kazdym przystanku

wysiadaja i znow wsiadaja jako ostatni.

 

Impresario akrobatów-stoisz w średnio zatłoczonym autobusie / tramwaju i widzisz człowieka

(płeć i wiek dowolne), który wygląda na to, że chce przejść obok ciebie,

ale nie ma miejsca. W akrobatyczny sposób stajesz na palcach jednej nogi

ręką wieszając się rurki, żeby impresariowi zrobić przejście, a ten / ta

staje w miejscu, na którym stałeś / aś zmuszając cię do pozostania w

akrobatycznej pozycji.

 

Żywy odświeżacz powietrza- ćmi papierosa dopóki nie odezwie się

dzwonek, obwieszczający odjazd pojazdu. Wtedy Jaracz ostatni raz zaciąga

się, wsiada, a po wejściu do pojazdu wypuszcza z ust cały dym na

współpasażerów.

 

gołąbeczki-ona wesoło świergoli, on przyciąga ją do siebie. ona się śmieje - on ją

całuje z głośnym *MLAŚK*, ona odwazjemnia się tym samy, tyle że w

policzek: *CŚŚŚMOOK* !

 

macacz oblatywacz-wiercidupek. szczególnie gdy tłok w autobusie wynosi od 5-9 w

dziesięciostopniowej skali. Notorycznie się przemieszcza i nie omieszka

przy tym ocierać się o innych

 

OKNOFOB (albo "na wylocie")-Charakteryzuje go lęk przed miejscem przy oknie. Jeżeli są dwa ostatnie

miejsca siedzące, to zajmuje to przy przejściu, a ostatnią osobę która

może siąść przepuszcza (ledwie wstając) pod okno. Oczywiście przesunięcie

się pod okno samemu i ustąpienie miejsca swojeko wykluczone.

 

rak - oparty/a o kabinę kierowcy/maszynisty, twarzą do tłumu.

 

Kolczate jaja-Gość w zazwyczaj pustym środku komunikacji miejskiej tak rozkraczony, że

tylko brak rozciągnięcia powstrzymuje go przed zrobieniem szpagatu na

siedząco.

 

Torquemada-osobnicy (najczęściej osobniczki) wyposażone w parasole ze szpikulcem;

namiętnie kłują pasażerów po nogach / brzuchu czasem próbują w oko;

uwielbiają współpasażerkom (zwłaszcza mojej narzeczonej) drzeć szpikulcem

rajstopy. Szczególnie groźne na ruchomych schodach!

 

Wyjce pospolite-osobniki w wieku niedojrzałym, drące japę "mamaaaaaa, jachcem usiąść!!!"

albo inne teksty. Skrajni - na podwójnym siedzeniu ZAWSZE usiądą z brzegu

i ZAWSZE jadą prawie całą trasę, nie dając usiąść przy oknie.

 

Liderzy-gdy pojazd podjedzie na przystanek, nigdy nie wypuszczą wysiadających, gdy

sami wsiadają; pchają się na ślepo

 

Totalne dupki-kategoria funkcjonująca przede wszystkim w podmiejskich pociągach; mają w

nosie współpasażerów i jarają całą drogę.

 

Kaskader-osobnik w stanie wskazujacym na spozycie. Drzemiacy. Spadajacy z ogromnym

hukiem na podloge na zakretach.

 

przyklejacz-skutecznie podpiera rurke, uniemozliwiajac innym pasazerom stabilnosc

 

wlochacz-szkodliwy, w sezonie letnim zwlaszcza.. stoi nad ofiara, chwytajac sie

gornej rurki.. jego (jej, bo rowniez sie zdaza)bujne owlosienie ksztaltuje

sie na wysokosci oczu..ale widok to nie wszystko..

 

przerzucacz-siedzi..ale najwidoczniej cos mu nie pasuje..kreci sie i wierci..okazuje

pozorny brak zainteresowania sytuacja..ale oczy czujnie obserwuja

otoczenie.. w chwili zwolnienia upatrzonej pozycji, natychmiast nastepuje

reakcja.. rzuca torbe, plecak lub siebie na wymarzone miejsce..

 

Przesiadacze-dostaje taki amoku widząc parę wolnych siedzeń. natychmiast przesiada się

na inne, po czym dochodzi do wniosku, że to naprzeciwko będzie lepsze... i

tak co przystanek no i tacy co to muszą "przodem do kierunku jazdy" siedzieć. najczęściej staruszki. albo

stoją powodując nerwicę co bardziej uprzejmych, albo siadają w poprzek,

tak aby być chociaż "bokiem do kierunku..."

 

Troskliwe Opiekunki z Bachorem-najczęściej babcie które jak w końcu się zlitujesz i ustapisz im (obojgu)

miejsca sadzają lub STAWIAJĄ owego bahora na siedzeniu same stojąć nadal.

Co gorsza nie zwracaja uwagi na dzikie harce jakie wyczynia ich

podopieczny ograniczając sie do zdawkowanego "bądż grzeczny...".

 

kląskacze-Nie daj Panie Boże stanąć w tłoku koło takiego: starszy gość lub gościówa,

ale niekoniecznie tacy bardzo mocno starsi (!) mlaszczący, sapiący,

charczący i usiłujący sobie językiem wydobyć fragmenty żywności

z pomiędzy zębów. Kiedyś przyszło mi nawet do głowy, że robią to

odruchowo, mimowolnie, czując "luzy na łączach" przy czym chodzi tu

prawdopodobnie o właścicieli sztucznych szczęk...

 

Humoryści-ludzie którzy występują w grupach, opowiadają sobie kawały albo śmieszne

historyjki, tak że skutecznie uprzyjemniają jazdę reszcie pasażerów, mało

takich.

 

 

BARYKADURA-osoba (z reguły płci żeńskiej), siadająca na siedzeniu bokiem i

zakładająca nogę na nogę (faceci z uwagi na anatomię, rzadko siadają w tej

pozycji), by móc np. rozmawiać z kimś, kto siedzi po przeciwnej stronie

przejścia. Celowo nie zmienia pozycji, by uniemożliwić innym pasażerom

przejście, lub co gorsza - stanięcie, ponieważ groziłoby to utratą

kontaktu wzrokowego z osobą znajomą.

 

Goraczka piatkowego popoludnia - taki pasazer to zazwyczaj student jadacy na weekend do domu. Kazdy osbnik wyposazony jest w wielka torbe. A ze w autobusie/tramwaju poruszaja sie

licznymi grupami tlok i zamieszanie jest ogromne. Rozmiar toreb i ilosc

studentow typu GPP wzrasta proporcjoanlnie przed swietami.Poziom

zamieszania w autobusie/tramwaju tez.

 

Dzis wyplata-zazwyczaj robotnicy, ktorzy zdazyli uplynnic czesc otrzymanego

wynagrodzenia.Solidarnie odprowadzaja sie do domu, czesto mylac

przystanki. Prowadza tez ciekawe dysputy o zyciu.

 

Kamikaze - osobnicy widzacy tylko nadjezdzajacy tramwaj.Potrafia wbiec na

zatloczone skrzyzownie w godzinach szczytu, nie zwazajac na ruch, swiatla

itp. Tylko dlatego, ze po drugiej stronie (czasem po przekatnej) skrzyzownia

podjezdza upatrzony pojazd.

 

Pierwsza sesja-studenci pierwszego roku, rozmawiajacy glosno i z przejeciem o pisanym

niedawno egzaminie.Czesto przechwalajacy sie jak to fantastycznie

sciagali.Spogladaja z wyzszoscia na licealistow i inne "gowniarstwo".

 

Tzw. "kibice"-tu chyba wszystko jasne. Mozna trafic czasem na agresywnych

osbnikow.Lepiej wysiasc wtedy z tramwaju/autobusu , ktory najpewniej

zamieni sie w ruine.

 

Dekorator podloza pojazdu-przypadek wystepujacy glownie w liniach nocnych. Osobnik taki przed

skorzystaniem z pojazdu, przyjal dosc pokazna dawke alkoholu. Prowadzi to

czesto do "odrzutu" przez organizm przyjetgo napitku wraz z wczesniej

przyjetym pokarmem. Efektem tego sa fantazyjne dekoracje posadzkowe, ktore

posiadaja okreslona won. Reakcja pasazerow jest stloczenie sie w

najdalszych zakamarkach pojazdu.

 

Sieroty Drzwiowe-stoją i patrzą na Ciebie (niemalże ze łzami w oczach), nie rozumiejąc

dlaczego masz taką groźną minę i dlaczego się tak pchasz próbując wejść do

zatłoczonego autobusu. Są to zazwyczaj dziewczynki w wieku 10-15 jadące do

szkoły, które nie mają siły przepchnąć się bardziej do środka w celu

zrobienia miejsca wsiadającym.

 

Wybredni-pasażer biegnie do tramwaju, kierowca jest tak miły że czeka. Pasażer nie

wsiada najbliższym wejściem, ale przebiega wzdłuż pierwszego wagonu, żeby

wsiąść do drugiego ostatnimi drzwiami.

 

Geriatric Park

Przedstawiciele tego gatunku podróżują zazwyczaj stadnie (linie

cmentarne), lub pojedynczo (na wszystkich innyh liniach). Najbardziej

licznym gatunkiem jest oczywiście siedziscus raptor- dinozaur płci

obojga zwykle zaopatrzony w laskę, parasolkę, kule (niepotrzebne

skreślić), jest zwykle schorowany, umierający i w ogóle. Jak widzi

upatrzone miejsce bierze laskę/parasolkę/kule pod pachę i rzuca się

sprintem, którego nie powstydziłby się niejeden dwudziestoletni atleta.

Kiedy znajdzie się w zasięgu upragnionego celu z powrotem staje się

chorowity i umierający. Natomiast gatunkiem na wymarciu jest raptor

simpaticus - urocze staruszki (zwykle naprawdę kulejące i schorowane),

które gorliwie dziękują za udostępnienie im miejsca. I tak przez całą

trasę, aż przekształcają się w gatunek upierdlivus, niestety.

 

Pejzażyści-przez całą trasę siedzą nie odrywając spojrzenia od okna. Często robią to

umyślnie, zwłaszcza wobec raptor simpaticus i matek-lasek.

 

Kulki-kobiety w stanie błogosławionym na ogół ignorowane przez otoczenie. Czasem

siedzi taka kulko-laseczka i jakiś dinozaur sapie jej na karku. Gdy potem

ta odsłania wypięty brzuszek, raptor rzuca naburmuszonym tonem:

Przepraszam, nie wdziałam że pani jest w ciąży. Sytuacja odwrotna: Kulka

stoi w zatłoczonym autobusie a Geriatric Park (oczywiście siedząc

wygodnie) robi komentarze (czasami nawet czułe) na temat brzuszka, ale

nikt nie raczy zwolnić miejsca, of course.

 

Ex-kulki-dzielą się na dwa różne podgatunki:

Matki-Polki - dwudziestki wyglądające na trzydziestki przyobleczone w

niezgrabne ciuchy, zwykle zmęczone ciążą, porodem i generalnie

macierzyństwem. Na ogół znajdują przychylność niektórych osobników

Geriatric Parku;

 

Matki-laski - trzydziestki wyglądające na dwudziestki, którym ciąża, poród

i macierzyństwo tylko dodały urody i wigoru, ładnie ubrane, uczesane i

umalowane z dzieciątkiem równie zadbanym. Zwykle ignorowane przez

pejzażystów i złośliwie traktowane przez przedstawicieli Geriatric Parcu.

 

Wesoła menelia oraz łyski o byczych karkach- wyglądają groźnie, ale jako pierwsi śpieszą z pomocą matkom- laskom próbującym bezskutecznie znaleźć kogoś do wniesienia wózka z pacholęciem.

 

tresowane pacholęcia-czyli dzieci w wieku pozwalającym jak najbardziej a zajęcie stabilnej

pozycji na podłożu,a które KONIECZNIE muszą siedzieć.Manifestują ten

zamiar natychmiast po wejściu do pojazdu.Gdy ogólny apel nie daje

rezultatu wybierają ofiarę

 

żurawie-zapuszczają żurawia w czytaną akurat przez ciebie gazetę, książkę, zeszyt

lub (o łaskawości niebios!!) kalendarz małpiatki- dziewczynki w wieku

podstawówkowym podwieszające się na górnych rurkach i migajace odsłoniętym

pępkiem tuż przed oczyma siedzącego i nieco zakłopotanego pasażera

 

:lol::D:D:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasłyszane. Do autobusu wchodzi starszy jegomość i staje przy fotelu zajętym przez młodego nastolatka. Po dłuższej chwili namysłu młodzian zaczyna się podność ospale z fotela, lecz ów jegomosc podpowiada: siedż młodzieńcze siedź zawczasu, bo na stare lata sobie postoisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na babciach autobusowych to się nie znam ale za to na tramwajowych i o wszem, tym bardziej że jeżdżę czymś takim i mam coś równie śmiesznego acz prawdziwego ,mianowicie przez motorniczych babcie które chodzą o kuli nazywane są hokeistkami , no i te babcie hokeistki ledwo idą do tramwaju zwłaszcza ostatnie centymetry. Nagle gdy tylko rozlega się dzwonek wewnętrzny informujący o zamykaniu drzwi przez niegrzecznego oczywiście motorniczego to co robią babcie wtedy- no właśnie kula pod pachę i hop do tramwaju w takim tempie że jeszce miejsce siedzące znajdą- oj mlodzi macie się czego jeszce od motorowych hokejówek uczyć :D

A swoją drogą to staram się ustępować babciom w tramwaju-poza jednym wyjątkiem kiedy go prowadzę :ha:

 

Może mało wspólnego z babciami ale też historia prawdziwa :

pewnego wiosenneno dnia kiedy to wszyscy sobie robią żarty na pryma aprylis pewien niegrzeczny oczywiście motorniczy wpadł na genialny pomysl żeby trochę ludzi rozerwać- i prawie mu sie udalo :D

Założyl sobie ciemne okulary , wzioł laskę dla niewidomych i szedł bardzo ostrożnie w kierunku tramwaju, a kiedy już się zbliżył to pukając laską trafił w dziurę na wejście do kabiny motorniczego i co zrobił oczywiściesobie wszedł usiadl na foteli i ruszł tramwajem jak by nigdy nic-larum się takie podnioslo ze strachu wśród pasażerów że mało nie wyskoczyli w biegu. Cała historia zakończyła się szczęśliwie ale motorniczy mało nie wylecial z roboty :D

 

PS. Kto jest lepszym pracownikiem - motorniczy czy motornicza ?

Odp. oczywiście motornicza bo : nigdy nie wpuści dopuki nie stanie i nigdy nie wypuści dopuki jest w ruchu :ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w kościele proboszcz na temat siedzenia w autobusie lepszą "przypowieść" zapodał.

Wpadli niekulturalni, delikatnie mówiąc młodzieńcy do autobusu siejąc postrach wśród pasażerów. Wszyskie miejsca były zajęte przez starsze osoby. Nagle jeden młody mówi do drugiego bardzo głośno i wyraźnie, że mogliby wymyśleć taki proszek, żeby go rozsypac i żeby wszystkie te staruszki, znów delikatnie mówiąc poumierały. W autobusie postrach. Nagle wstała baaardzo stara i słaba babcia i mówi: "Nie martwcie się chłopcy, jak wy będziecie w tym wieku, taki proszek już na pewno będzie".

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.