Pioruny kuliste ????

r.ziomber · 17 Lutego 2006

Po tych experymentach nie macie osmolonej mikrofalowki? ;-)

astrokosmo · 17 Lutego 2006

Osobiście nie widziałem pioruna kulistego ale znam opowieści z dzieciństwa w których pewien przerażony rolnik opowiadał że coś takiego się pojawiło i walnęło mu w stertę siana , no i nie pamiętam czy bardziej się przestraszył czy zdenerwowal bo trzeba było tą stertę ułożyć z powrotem ale opowieść jak najbardziej prawdziwa, z resztą po jakimś czasie inni też mówili o podobnych doświadczeniach.

Edytowane 17 Lutego 2006 przez astrokosmo

Muchozol · 17 Lutego 2006

Po tych experymentach nie macie osmolonej mikrofalowki? ;-)

jedyny uszczerbek mojej mikrofali to zapach... pierwsza kanapka dosyć mocno zalatywała drewnem w końcu spłonęło tam chyba z 2 pudełka zapałek

..zabawa była fajna, na wszelki wypadek ja już tego nie robię :Salut:

nigdy nic nie wiadomo ...

radradish · 18 Lutego 2006

nigdy nic nie wiadomo ...

Jeszcze wytworzy się mega piorun i opuści swój inkubator :burza:

Radek Grochowski · 18 Lutego 2006

Wczoraj urządziłem mały ppokaz z użyciem zimnych ogni. Materiał szybko się wypalił, a drut opadł na szklaną podstawkę mikrofali i nadal iskrzył oślepiająco wysyłając co jakiś czas mini-piorunki kuliste (wynika z tego, że do powstawania tych wyładowań nie potrzeba wcale płomienia, wystarczy wysoka temperatura). Po minucie wyłączyłem kuchenkę, żeby się nie przegrzała i okazało się, że końcówki druta stopiły szkło w trzech miejscach :blink: Właściwie to nie powinno dziwić, bo temperatura była bardzo wysoka (świadczył o tym biało-niebieski kolor płomienia), ale jakoś wcześniej o tym nie pomyślałem.

No nic, mała strata... Minęło pół godziny albo więcej i wszyscy już zapomnieli o eksperymencie, gdy rozległ się głośny huk i oto, co się stało :Cry: I to po takim czasie!

Krzysiek-Polakowski · 18 Lutego 2006

Po tych experymentach nie macie osmolonej mikrofalowki? ;-)

Moja mikrofalówka po takich zabawach w środku jest cała zanieczyszczona czarnym nalotem nawet na ściankach .

Z wyglądu podobne jest to do unoszących się "farfocli" podczas spalania spyropianu.

W moich próbach zawsze kłade płonace "rzeczy" na dodatkowym talerzu zeby ewentualnie zabezpieczyć się przed peknięciem orginalnego telerza mikro...

Nawet podczas gdy w doświadczeniu nie uzywam "zimnych ogni" lecz zwykłe zapałki pozostają w talerzu

wypalenia których nie mozna usunąc ... :angry:

Krzysiek-Polakowski · 20 Lutego 2006

.

Oprócz płomienia mozna tworzyć pioruny kuliste w inny sposób - umieszczając w mikro "elektrody" .....

.

Natomiast zamiast wykorzystywanych przez nas zapałek czy "zimnych ogni" mozna zastosować wykałaczki.....

.

Które mozemy przykryć szklaną miską czy słoikem...

.

A wszystko to po to zeby otrzymac coś takiego.....

.

................................................................................

........................

( zdjęcia pochodzą z róznych zagranicznych serwisów i nie są mojego autorstwa)

grochu · 26 Lutego 2006

Wsadzanie bateri do kuchenki mikrofalowej nie jest najlepszym pomysłem.....
Rozgrzana bateria moze ekspodować...... No najwyzej ze Tobie o to chodzi.....

Ależ ja nigdzie nie pisalem zeby ta baterie wsadzac do mikrofalowki.

Nawiasem mowiac zasinanie mogloby byc z jakiegokolwiek zrodla pradu. Generator wysokiego napiecia z telewizo tez moglby byc interesujacy )))

KOPER · 26 Lutego 2006

hehhehe nie no moda na pioruny kuliste widze sie zrobila

Gafrielld · 16 Maja 2006

Witam dopiero zobaczyłęm ten temat i bardzo mnie zaciekawił moja znajoma widziała na żywo piorun kulisty ale tylko przez kilka sek. Czytałem że Tesla podobno wytwożył piorun kulisty wzioł go w rękę następnie przekrojł nożem i stykając ze sobą obie połuwki połączył go .NIewiemczy to prawda ale mam jeszcze jedną pewną wiadomość jeden chłopiec miejący około 10 lat ( nie pamiętam ) mieszkający gdzieś w Ameryce

został porażony piorunem nie był to żaden paciorkowy piorun lecz zwykły piorun uderzył on go cętralnie w głowę od tej chwili owy chłopiec zaczoł oddziaływać na przedmioty metalowe czyli umiał np. na odległość zgiąć łyżeczkę teoretycznie są osoby mające tę zdolność wrodzoną .Fizyka i żadna inna nauka nie umie wyjaśnić takich zjawisk jak np. Telekineza latanie itp. zjawiska .Sprubuję znaleść zdięcie tego chłopca zobaczymy co znajdę . Co do piorunów sądzę żeto co wytważacie w mikrofalówce nie jest piorunem kulistym ponieważ jak mugłby się on wytwożyć na wysokościach?? gdzie temperatura jest na minusie??.

-=Dvc=- · 16 Maja 2006

Raz widzialem piorun kulisty... Byla sobie burza :burza: i nagle iskrzaca sie kulka spadla z nieba.. Nic specjalnego.. :rolleyes:

Krzysiek-Polakowski · 17 Maja 2006

Raz widzialem piorun kulisty... Byla sobie burza i nagle iskrzaca sie kulka spadla z nieba.. Nic specjalnego..

Nic specjalnego?

Heh nalezysz do grupy wybrańców którym było dane zobaczyć to zjawisko..

A tak na serio to zjawisko jest bardzo rzadkie więc jest się czym pochwalić..

Czytałem że Tesla podobno wytwożył piorun kulisty wzioł go w rękę następnie przekrojł nożem i stykając ze sobą obie połuwki połączył go (...)??.

Wziął go do reki?

hmmm mam nadzieje ze w to nie wierzysz?

Bo to troche śmieszne

(...)Co do piorunów sądzę żeto co wytważacie w mikrofalówce nie jest piorunem kulistym ponieważ jak mugłby się on wytwożyć na wysokościach?? gdzie temperatura jest na minu

Nie ma temperatury?

Wikipedia:

(...)trwa on około 0,0001 sekundy, temperatura powietrza wzrasta do 30000°C co powoduje żarzenie powietrza widoczne jako błyskawica; z powodu gwałtownej zmiany ciśnienia wyładowaniu towarzyszy grzmot.

Pozatym w mikro powstaje prawie to samo co w warunkach naturalnych no ale na wolności piorun kulisty zyje o wiele dłuzej jest bardziej stabilny.

Piorun kulisty to nic innego jak stabilna kulka plazmy...

Pozdrawiam..

franyk · 18 Maja 2006

siema krzysiek-polakowski

z tym promieniowaniem mikrofalowym to mnie niezle rozsmieszyles bo czegos takiego nie ma i jeszce nikt nic takiego nie wynalazl ani nie opisal

W mikrofalowce magnetron wytwarza odpowiednia krotka fale (cos jak radiowa tylko ze o wiele krotsza)

czyli magnetron dostaje prad fala jest magnetron nie ma pradu fali nie ma

a jak otworzysz drzwiczki to raczej magnetron nie jest zasilany a specjalna oslona na szybce jest po to zeby ci tylka nie podgotowalo jak stoisz za blisko

A w mikrofalowce moze jedynie pozostac smrod po spalonym jedzonku

pozdro

antyqjon · 18 Maja 2006

z tym promieniowaniem mikrofalowym to mnie niezle rozsmieszyles bo czegos takiego nie ma i jeszce nikt nic takiego nie wynalazl ani nie opisal
W mikrofalowce magnetron wytwarza odpowiednia krotka fale (cos jak radiowa tylko ze o wiele krotsza)

No to powiedz mi co jest między zakresem fal radiowych a podczerwienią? Nie czasem mikrofale?

Krzysiek-Polakowski · 18 Maja 2006

siema krzysiek-polakowski
z tym promieniowaniem mikrofalowym to mnie niezle rozsmieszyles bo czegos takiego nie ma i jeszce nikt nic takiego nie wynalazl ani nie opisal

(....)

pozdro

Sam nie uwazam się za żadnego specjaliste od promieniowań , fal etc ( moja wiedzia pochodzi jedynie ze studiów medycznych)

Czy sugerujesz ze w Encyklopedi Wikipedia jest błąd ??????? i to w kilku hasłach ??

......WIKIPEDIA........zobacz hasło promieniowanie

Rodzaje promieniowania:

* promieniowanie elektromagnetyczne to fala elektromagnetyczna,

o promieniowanie świetlne – światło,

o promieniowanie słoneczne,

o promieniowanie rentgenowskie (promienie Roentgena, promienie X),

o promieniowanie ultrafioletowe (nadfioletowe, nadfiolet) ultrafiolet,

o promieniowanie podczerwone podczerwień,

o promieniowanie mikrofalowe – mikrofale

o promieniowanie cieplne (termiczne) – promieniowanie elektromagnetyczne wysyłane przez każde ciało o temperaturze większej od zera bezwzględnego,

o promieniowanie radiowe,

o promieniowanie akceleratorowe – promieniowanie elektromagnetyczne powstające w akceleratorach,

o promieniowanie gamma – rodzaj promieniowania jądrowego,

o promieniowanie tła (promieniowanie reliktowe),

o promieniowanie plazmy – promieniowanie wytwarzane przez plazmę,

o promieniowanie hamowania – promieniowanie elektromagnetyczne powstające podczas hamowania ciała (cząstki) obdarzonej ładunkiem elektrycznym,

* promieniowanie korpuskularne (strumień cząstek)

o promieniowanie jądrowe – strumień cząstek lub promieniowanie elektromagnetyczne wytwarzane podczas przemian jąder atomowych,

o promieniowanie jąder – promieniowanie wysyłane przez wzbudzone jądra atomowe,

o promieniowanie alfa – rodzaj promieniowania jądrowego,

o promieniowanie beta – rodzaj promieniowania jądrowego,

* promieniowanie kosmiczne,

* promieniowanie jonizujące

WIKIPEDIA MIKROFALE -zobacz hasło

"Mikrofale to rodzaj promieniowania elektromagnetycznego o długości fali pomiędzy podczerwienią i falami radiowymi(...) "

Pozdrawiam..

franyk · 19 Maja 2006

ok niech bedzie ze to jest promieniowanie

ale zeby je podtrzymac potrzebna jest jakas energia

pozatym materialy z ktorych wykonywane sa mikrofalowki nie maja wlasciwosci promieniotworczych

mikrofalami nie da sie raczej wyprodukowac promieniotworczych izotopow pierwisatkow

zeby tak bylo to byle kanapka z mikrofali bylaby promieniotworcza i nikt by nie doposcil do uzytku takiego wynalazku

wienc jezeli mikrofalami przynajmniej tymi generowanymi przez magnetron nie jestesmy w stanie wzbudzic zadnego pierwiastka do rozpadu i w zwiazku z tym powstania promieniowania alfa czy gamma to nie widze zadnych powodow do obaw jezeli jednak watpisz w to to wloz kasete z klisza fotograficzna do mikrofali tuz po jej wylaczeniu jezeli po wywolaniu klisza bedzie w mniejszym lub wiekszym stopniu zaczerniona to lepiej wywal mikrofalowke bo mozliwe ze ktos tam gotowal uran albo co innego promieniotworczego

poza tym

"Mikrofale to fale elektromagnetyczne o małej długości fali zawierającej się w granicach od 1 m do około 1 mm. Są to fale znajdujące się w widmie pomiędzy falami ultrakrótkimi a podczerwienią. Jest to rodzaj promieniowania, które rozchodzi się w postaci wzajemnie przenikających się drgań elektrycznych i magnetycznych. Są to najkrótsze fale spośród fal radiowych."

"Częstotliwość drgań mikrofal jest tak dobrana, aby dzięki rezonansowi pochłaniały ją akurat cząsteczki wody, które jako cząsteczki polarne oddziaływają z falami elektromagnetycznymi. Pochłanianie energii przez cząsteczki wody powoduje, że one drgają i obracają się. Poprzez zderzenie przekazują energię innym cząsteczkom powodując podgrzewanie umieszczonego w kuchence produktu."

Ogolnie to przeszywa cie albo odbija sie od ciebie milion rodzaji fal (komorki sieci wysokiego napiecia radary promieniowanie kosmiczne promieniowanie ultrafioletowe nawet kabel od elewizora jest w stanie wyemitowac jakies promieniowanie nadajniki ,WiFi w kompie, radio, TV ) i jakos zyjesz i nic ci sie nie dzieje

POZDRO

Krzysiek-Polakowski · 19 Maja 2006

ok niech bedzie ze to jest promieniowanie (....)

Nie ze "niech sobie bedzie" tylko tak jest...

siema krzysiek-polakowski
z tym promieniowaniem mikrofalowym to mnie niezle rozsmieszyles bo czegos takiego nie ma i jeszce nikt nic takiego nie wynalazl ani nie opisal

I jak bedziesz chciał się następnym razem pośmieć z mojej wypowiedzi to najpierw sie zastanów czy masz

racje.... Bo dobrze wiesz ze to ja miałem racje i takie teksty w stylu " to mnie niezle rozsmieszyles "

Zachowaj dla siebie..

Ogolnie to przeszywa cie albo odbija sie od ciebie milion rodzaji fal (komorki sieci wysokiego napiecia radary promieniowanie kosmiczne promieniowanie ultrafioletowe nawet kabel od elewizora jest w stanie wyemitowac jakies promieniowanie nadajniki ,WiFi w kompie, radio, TV ) i jakos zyjesz i nic ci sie nie dzieje
POZDRO

Czy nic się nie dzieje... ??

Mi mówili na studiach medycznych zupełnie coinnego ..

Jest to w miejszym lub większym stopniu szkodliwe..

Jakimś dziwnym zbiegiem okolicznosci wzrastająca krzywa zachorowań na raka pokrywa się wraz ze

zwrostem techniki...

Tylko przypadek???

Pozdrawiam..

antyqjon · 19 Maja 2006

Franyk - polecam Ci poczytanie o równaniach Maxwella. Jeśli dasz radę przez nie przebrnąć, przekonasz się, jak pięknie można na ich podstawie udowodnić, że promieniowanie (chociażby mikrofalowe) to właśnie rozchodzące się w przestrzeni zaburzenie pól elektrycznego i magnetycznego. A to czy jest to promieniowanie gamma, UV, widzialne, mikrofalowe czy radiowe zależy tylko od długości fali. Każdy z tych rodzajów promieniowania ma taki sam mechanizm drgań pól E i B. Nie rozumiem zatem dlaczego według Ciebie mikrofale są jakoś specjalnie wyróżniane jakby miały nie istnieć... :rolleyes:

Edytowane 19 Maja 2006 przez antyqjon

franyk · 21 Maja 2006

Chodzilo mi tylko o to ze po otwarciu mikrofali nie ma prawa pozostac nic z promieniowania ktore wygenerowal magnetron

POZDRO

Marcinos · 27 Maja 2006

czesc , bardzo ciekawy watek !

napisze takze moja relacje :

kilka lat temu po przejsciu chmury burzowej ( konkretnie byla to superkomorka o sr ok 200-300 km ktora wytworzyla sie nad polnocnym adriatykiem i niezwykle szybko przemieszczala sie nad polska w kierunku NNE - dane z tad że pokazywali w wiadomosciach zdjecia satelitarne ) obserwowalem pioruny w oddalajacej sie chmurze burzowej i zobaczylem piorun jakiego jeszcze nigdy nie widzialem - trwal ok 3 s - wygladalo to jak mrowienie rozchodzace sie po brzegu chmury ( dokladnie po "dysku" ktory tworzy sie wokol chmury burzowej ) . Powstalo "nademna" i rozchodzilo sie w kierunku polnocnym , wygladalo to przepieknie bo bylo juz ciemno i uwidocznil sie "dysk" chmury ktory byl wrecz jak z ksiazki - idealny , a ze chmura byla ogromna to dysk wygladal jak dluuugi wygiety brzeg chmury

nigdy wiecej nie widzialem takiego pioruna ( pioruna kulistego tez niestety nie ) a obserwuje je czesto bo jak tylko jest burza to stoje w oknie i wypatruje :] , ostatnio zrobilem nawet sesje zdjeciowa i z 2 filmow wyszlo ladnie ok 10 zdjec , mam je na slajdzie , jak kiedys zeskanuje to wstawie na forum

pozdrawiam

Marcin

radradish · 8 Czerwca 2006

http://www.newscientist.com/article/dn9293...ls-of-fire.html

Kordian · 27 Czerwca 2006

Zastanawiałem się już wcześniej czy nie przyłączyć się do dyskusji bo miałem pewne małe własne doświadczenie z tym zjawiskieem, ale sam miałem pewne wątpliwości czy to co widziałem to faktycznie piorun kulisty.

Ale po dzisiejszym!!! :burza:

Ale od początku.

Kilka lat temu wracałem sobie do domu i tu nagle (nie było burzy, tylko silny deszcz) po piorunochronie wysokiego budynku zleciał na sam dół i z głośnym trzaskiem uderzył w ziemię. I tam się poprostu rozsypał. Duży nie był, ale jak już zjeżdżał po piorunochronie to był bardzo głośny.

Natomiast dzisiaj. Wracałem z Pyrzowic (odstawiałem żonę na samolot do Dublina) do Zakopanego i za Siewierzem (kierunek na Olkusz) wpadłem w straszliwą biurzę.

Waliło często i gęsto. I nagle gdy dojeżdżałem do do wiaduktu kolejowego który przechodził nad drogą walnął w niego piorun. Kilka sekund i nagle gdzieś w powietrzu (w połowie pomiędzy wiaduktem- całym metalowym) a drogą pojawił się kulisty. Dość duży, wielkości piłki do nogi. Powisiał sobie w powietrzu kilkanaście sekund poczym dość powoli zaczął przemieszczać się w kierunku wiaduktu (pewnie metal go przyciągał) a po czym po tych metalowych elementach skakał dość powoli i zniknął. Trwało to wszystko około minuty.

Dodam że te obserwacje omało nie skończyły się dla mnie tragicznie. Bo nie zauważyłem że za mną dośc rozpędzony jechał tir i miał duuuuże problemy by wychamować. Dzięki Bogu udało mu się.

A wracając do tematu- wiem że miałem wielkie szczęście bo kulistego zobaczyło bardzo mało osób.

A ja już dwa zaliczyłem :Beer:

Więc nikt mi już nie wmówi że ich nie ma.

POzdrawiam- Kordian

Halla Madrid!!!

Radek Grochowski · 27 Czerwca 2006

No proszę, nie dość że widziałeś dwa razy, to jeszcze ten dzisiejszy ekstremalnie długi, bo zazwyczaj trwają tylko parę sekund. Pozazdrościć...

radradish · 28 Czerwca 2006

Z takim szczęściem do kulistych powinieneś nosić ze sobą zawsze aparat foto

r.ziomber · 28 Czerwca 2006

Polecam watek "Burza - powazne pytanie wiec bez usmiechow" na grupie dyskusyjnej pl.sci.fizyka

Kilka cytatow...

> A ile razy taki piorun wpadl Ci przez okno?

Mi nigdy.

Moja matka jako dziecko coś takiego widziała gdzieś w 1950.

Jak opowiadała o tym dorosłym, to jakoś tak dziwnie na nią

patrzyli.

Dopiero w latach 80-tych przeczytała o takim zjawisku

i doszła do wniosku, że jednak nie miała omamów

news:e7sajg$4ch$1@atlantis.news.tpi.pl

Burza to rowniez wyladowania eletrostatyczne A co za tym idzie pola
elektromagnetyczne i to gigantyczne. Na przewodach, a szczegnie tych

dlugich i skierowanych do wyladowania, indukuja sie wysokie napiecia i

niemale tez natezenia. Urzadzenia eletryczne naprawde moga byc narazone na

uszkodzenia. Szczegolnie te z elektronika o wysokiej skali integracji, ale

rowniez zwykle silniki czy generatory. Mielismy tego przyklad wczoraj w

Koziennicach i bodaj Ostrolece.

Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jak uderzy piorun w odlegly o 400m

wierzoweic to w mojej sieci komputerowej wszystkie karty i switche na

koncach kabli dluzszych niz 40m ulgaja uszkodzeniu. Kable BNC sa bardziej

podatnie na uszkodzenia niz skretka. I niec nie pomagaja tak zwane

netprotektory.

Co do samochodu to powinno byc w nim raczej bezpiecznie bo samochod stanowi

"klatke Faradaya"'.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Klatka_Faradaya

Jesli chodzi o zamykanie okiem to napewno jest to skodliwe z punktu widzenia

wyrownywania cisnienia w srodku i na zewnatrz. Dachy z otwartyni lekko

oknami, tak by nie napadalo, odfruwaja zdecydowanie rzadziej niz te z

zamknietymi. Jendnak faktycznie przez otwarte okno moze wlciec piorun

kulisty. Bylem swiadkiem takiego wydarznia jako dziecko w Gdansku, w domu

handlowym, w latach siedemdziesiatych. Byla co prawda pieka pogoda ale

piorun wlecial przez okno i wybychajac poparzyl kobiete. Sprawa byla dosc

glosna.

Zreszta bylem w swoim zyciu swiadkiem takiej ilosci piorunow kulistych i to

wlasnie w czasie burz wlasnie, ze starczylo by na kilkudziesieciu

paranaukowcow do bajania o UFO i czym tam to oni opowiadaja ale to juz

zupelnie inna historia ....

news:e7s73q$l3i$1@atlantis.news.tpi.pl

> Qrna, jak ty to robisz, bo ja żyję juz cholernie długo a żadnego nie
> widziałem. A burze lubię podziwiać.

Oprocz tego w Gdansku, wszystkie inne pioruny kuliste widzialem w jednym

miejscu gdzie mieszkalem kilkanascie lat temu. Spektakle rozgrywaly sie w

czasie kilku latnich burz w latach 1983-86. Ze swojego mieszkania mialem

widok w doline rzeki Bystrzyca. Pioruny pojawialy sie dziesiatkami w czasie

burz , tuz przed deszczem i jeszcze chwile w jego trakcie. Potem jak juz

zaczynalo padac wygasaly, niektore z byskiem inne spokojnie. Ich wielkosci

byly od 20cm do ok. 1m. Koloru bialego wpadajace lekko w niebiski. Wsztstko

odbywalo sie na terenie ok 1ha , mniejwiecej 120x80m. Od plotu starej

oczyszczalni ścieków w Lublinie do brzegu rzeki, na terenie ogrodkow

dzialkowych.

Pozniej juz nigdy nie widzalem tego zjawiska.

news:e7ts7k$p3v$1@nemesis.news.tpi.pl

Statystyki pokazują, że w sezonie burzowym liczba spalonych komputerów
rośnie dramatycznie - około 44% bodajże, bazując na statystykach

pewnego centrum odtwarzania danych.

Prawdopodobieństwo poparzenia przez piorun kulisty jest tak małe,

że prędzej można wywichnąć sobie palec przy zamykaniu okna

więc nie odmawiałbym sobie przyjemności słuchania i wąchania burzy

tylko z takiego powodu. Bardziej istotne jest zacinanie wody

do środka (wiadomo) i wzmiankowana gdzie indziej różnica ciśnień

- co prawda też bardzo rzadko wywołująca rzeczywiste szkody.

news:e7t6ok$a5t$1@atlantis.news.tpi.pl

Święte słowa. W czasie burzy cenne urządzenia pobierające prąd z sieci
trzeba wyłączyć z sieci, bo bliskie trafienie pioruna może w sieci

wyindukować tak duże prądy, że spalą nam nasze urządzenia,

a w wypadku trafienia bezpośredniego (piorunochron na naszym dachu)

może nastąpić przebicie do instalacji. Telefon ditto, a tam, gdzie są

linie napowietrzne, może dojść do porażenia także na skutek tego, że

piorun trafi w linię. Teoretycznie nawet kran może kopnąć, jeśli

mianowicie piorun trafi gdzieś blisko i zarazem blisko rur

wodociągowych.

Pioruny kuliste - hm, podobno komuś tam udało się je wytworzyć

laboratoryjnie, ale inni ludzie są sceptyczni. W przyrodzie występują

- jeśli występują - na tyle rzadko, że nie ma statystyki wpadną/nie

wpadną, szyba powstrzyma/nie powstrzyma etc.

Samochód - klatka Faradaya, jak już inni pisali.