Skocz do zawartości

Przejrzystość powietrza


lemarc

Rekomendowane odpowiedzi

Emcekwadrat aby wiedzieć coś o szkodliwości dla środowiska pożarów polecam poczytać różne strony a nie tylko PSP, tak 40-20 lat wstecz amerykanie też myśleli że wiedzą wszystko w tym temacie ale obecnie zmienili politykę.

 

 

Co do tych zdjęć sat to zastanawia mnie ile z tych ognisk pożarów jest prawdziwa, czasem takie ogniska widać na Śląsku czy w Krakowie mimo że w tym czasie nie było tam pożarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych zdjęć sat to zastanawia mnie ile z tych ognisk pożarów jest prawdziwa, czasem takie ogniska widać na Śląsku czy w Krakowie mimo że w tym czasie nie było tam pożarów.

 

Ciekawe jak duży musi być taki pożar, aby został zarejestrowany? Jeżeli rejestrowany jest pożar na niewielkiej powierzchni (na przykład przy wypalaniu traw) to nie każdy o nim wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emcekwadrat aby wiedzieć coś o szkodliwości dla środowiska pożarów polecam poczytać różne strony a nie tylko PSP, tak 40-20 lat wstecz amerykanie też myśleli że wiedzą wszystko w tym temacie ale obecnie zmienili politykę.

Witaj. Mam prośbę w imieniu własnym, a myślę, że i innych forumowiczów zainteresują linki do stron z opiniami najlepszych (bo amerykańskich) naukowców traktujących o pozytywnym wpływie pożarów na środowisko. Mam nadzieję, że nie miałeś na myśli pożarów rafinerii :).

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo np: TU .

Możesz też poszukać na stronach Australijskich, kiedyś na studiach miałem okazję pisać referat na ten temat i zaręczam że przykładów jest więcej.

 

ps. Zamiast przykuwać się do drzewa łańcuchem wystarczy tylko trochę poszukać a okazuje się że nawet ogień potrafi dać życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo np: TU .

Możesz też poszukać na stronach Australijskich, kiedyś na studiach miałem okazję pisać referat na ten temat i zaręczam że przykładów jest więcej.

 

ps. Zamiast przykuwać się do drzewa łańcuchem wystarczy tylko trochę poszukać a okazuje się że nawet ogień potrafi dać życie.

Ułamek pożytecznych pożarów jest marginalny. W każdym bądź razie wczoraj spędzając wieczór w ogródku w dymie wypalanych traw z pobliskich nadrzecznych łąk nie czułem się komfortowo. Nie ma nic przyjemniejszego niz siedzenie w dymie, przy znikomym ruchu powietrza. Miły sąsiad wypalający kupę mokrej trawy i liści to też sama przyjemność. Nie mówiąc już o zagrożeniu w ruchu drogowym, ponieważ dym snuł się na odcinku kilkusetmetrów bardzo ruchliwej trasy międzywojewódzkiej (aktor Grabowski miał groźny wypadek w takich okolicznościach).

Także bym prosił o nie uprawianie demagogii na temat pożarów. Tak rozumując to i choroby ludzi są pożyteczne, jest to forma naturalnej selekcji słabszych osobników :(

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc dlatego że ci przeszkadza dym ogień ma być zły. Ciekawe rozumowanie.

Rolnicy, np: walczący z plagą ślimaków i nie mogący doprosić sie w gminie aby pilnowała czy wszystkie działki są utrzymywane w dobrej kulturze mają zapewnie odmienne zdanie.

Strażacy w mojej okolicy nigdy całkowicie nie gaszą wypalanych traw, formują coś w kształcie szachownicy zapobiega to powstaniu nawałnicy ognia.

 

Ja też nie lubię jak mi ktoś smrodzi pod oknem i nie twierdzę że wypalanie traw to lekarstwo na wszystko ale nie wypisuje mądrości w stylu "Wypalanie traw jest szkodliwe dla środowiska ". Wszystkim trzeba gospodarować z umiarem.

Naprawdę zachęcam do poczytania materiałów dostępnych na stronie którą wcześniej podałem, tam dowiesz się czy ogień to takie wielkie zło dla przyrody.

 

ps. oby się nam cyrkulacja zmieniła na zachodnią

 

pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Wczoraj pierwszy raz miałem możliwość obserwacji przez Taurusa 400. Teleskop otrzymałem dwa dni temu, ale wcześniej wieczorami było sporo cirrusów. Ta noc zapowiadała się pogodnie i choć świecił Księżyc nie mogłem już dłużej czekać. Oczywiście wiedziałem, że o obserwacjach DS-ów nie mam co marzyć (oczywiście najjaśniejsze były w zasięgu, ale ...). Ale chciałem spojrzeć na gwiazdy :rolleyes:

 

Powolne złożenie teleskopu (pierwszy raz i aby nic nie uszkodzić) zajęło mi ok. 10 minut. Potem nastąpiła dosyć żmudna kolimacja. Duży Newton wymaga jednak sporo czasu na tę czynność. A potem zabrałem się do obserwacji, które bardzo szybko zakończyłem, właśnie ze względu na Księżyc i przejrzystość powietrza. Mimo, że na pierwszy rzut oka wydawała się nienajgorsza, to gwiazdy było widać słabo. Dodam, że gołym okiem w Pannie widziałem gwiazdy do jasności 3,5 mag. co jak na moje warunki jest bardzo słabym wynikiem. Normalnie przy Księżycu w takiej fazie widzę do 4-4,5 mag. A więc coś wisiało w powietrzu. Być może ponownie dmuchnęło ze wschodu (płd-wsch) jakimś świństwem (pyły).

 

Mimo to udało mi się przez Taurusa dostrzec ciemny brzeg Księżyca i jego światło popielate (przy fazie 82%), oraz położoną tuż obok niego gwiazdę 8 mag. Bardzo słabo widoczna była natomiast gwiazda o jasności 9,5 mag. Podaję te dane, gdyż Taurus ma mi także służyć jako instrument do obserwacji zakryciowych i oceniam jego możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak było i umnie, bezchmurne niebo i zapowiadało się ciekawie, niestety seeing zweryfikował mój optymizm

 

Księżyc przy 200x chwilami zupełnie dobry, ale częściej obraz pływał

To samo z Saturnem przy 120x zobaczyłem więcej szczegółów planety niż przy 200, gdzie obraz był już nieostry, i za lekką mgiełką

Z tego samego powodu miałem problemy z wyostrzeniem gwiazdek, wyglądały tak jakby były przysłoniete jakimś mlecznym filtrem, otaczała je mgiełka, i sytuacja najbardziej była widoczna przy dużych powiekszeniach

Po sprawdzeniu kolimacji, okazało sie, że wszystko z optyką jest ok, a krążki dyfrakcyjne rozchodzą się idealnie symetrycznie,

 

pozostało mi tylko zwinąć sprzęt

Edytowane przez Moralez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej przedstawiam zdjęcie dzienne, wykonane po nocy w czasie której narzekałem na przejrzystość. Wyraźnie na nim widać, że duża część obszaru Polski, a szczególnie "moje rejony" (płd-wsch) są pod jakby mgiełką. Ta mgiełka jest jednak związana z układem chmur, a więc to raczej nie dymy, ale albo pyły niesione z masą powietrza, albo zwiększona zawartość pary wodnej.

 

http://rapidfire.sci.gsfc.nasa.gov/aeronet...8.terra.1km.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Panowie,obserwujcie dzienne niebo czym większy błekit przy horyzoncie tym lepsza przezystość powietrza.

Najwiekszą przeżroczystoscia powietrza odznacza sie powietrze ARKTYCZNO-MORSKIE,z N/W,nieco gorszą Morskie z W,front nadciagajacy z S/W nie ma rewelacyjnej przejżystosci bo ciagnie z lądu pyły a nawet piach z Sahary.najgorszą przezystoscia powietrza (i to niezależnie czy pala trawy czy nie )charakteryzuja sie fronty wschodnie (KONTYNETALNE)z-S/E,E i z N/E.U nie w zimowe bardzo mrozne wieczory KICHA NIEBO PRZY HORYZOŃCIE RÓŻOWE I TO CZYM CHŁODNIEJ TYM G O R Z E J!!Tak to juz jest ze ze wschodu(moze oprócz optyki)wszystko najgorsze..... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby to wszystko było takie proste, to by było dobrze. Niestety nie ma dobrego przepisu na przejrzyste powietrze. Niejednokrotnie spotkałem się z bardzo przejrzystym powietrzem kontynentalnym. Powietrze kontynentalne najczęściej zawiera mniej wilgoci od morskiego. Jego przejrzystość zależna jest w dużej mierze od tego, czy jest to masa świeża, czy stara.

 

Był taki rok w latach dziewięćdziesiątych, gdy mniej więcej od 20 kwietnia do końca maja do Polski napływało niezwykle czyste powietrze Pk ze wschodu. Z drugiej strony rok temu od tej samej wschodniej strony napływało tak makabryczne powietrze, że szok.

 

Wspomniana fatalna zimowa przejrzystość związana jest często ze starym wyżem, lub w okresie jesiennym tzw. zgniłym wyżem. Często występuje wówczas smogowa pogoda i nawet jeżeli widać niebo, to i tak niewiele na nim widać ;)

 

Ale zdarzają się napływy klarownego, niezwykle czystego powietrza z północy/północnego-wschodu, gdy przejrzystość nawet u mnie w mieście pozwala sięgnąć gołym okiem pod 6 mag.

 

Zgadza się, że masa powietrza Zk potrafi przyciągnąć w nasze strony zapylone powietrze, nawet z rejonu Sahary, czy Płw. Arabskiego. Ale nawet w tym przypadku (Zk) zdarza się piękne lazurowe niebo.

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ale to są tylko przypadki a powietrze ARKTYCZNO-MORSKIE i tak jest nabardziej przejżyste nie tylko wg IMGW,alev i wg moich 17 letnich doświadczen.

Pozatym modna ostatnio praca w Norwegi tez to potwierdza jak laicy w tym temacie mówią mi że tam to n ie bo jest cały rok błękitne do horyziontu nie tak jak w Polsce takiego błekitu mówia w zyciu nie widzieli!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat nie są dane z netu,w Encyklopedi Geograficznej Polski ,1998 był cały opis przerzystosci mas .

Skontaktuje się ze znajomym od którego to porzyczałem to podam wszystkie dane,wydawce,ilośc egzemplarzy,rok wyd.autorów itp itd :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.