Skocz do zawartości

Conspiracy theory


Rekomendowane odpowiedzi

Jak nie ma śladów? Są, co widać na fotce poniżej, ale silnik działający w próżni nie daje takich efektów jak na Ziemi, jego ciąg jest zredukowany do grawitacji Ksieżyca, gazy wylotowe szybko się rozpraszają, na dodatek jest on wyłączany poprzez czujniki przymocowane do do trzech tależy na końcach nóg. Jesli któryś z nich dotyka gruntu silnik się wyłącza. Nie znam ich dokladnych wymiarów, ale na oko mają długość dorosłego człowieka, czyli przynajmniej 180 cm. Jesli popatrzeć na prześwit miedzy dyszą silnika a gruntem, to silnik wyłączył się na wysokości ponad 2 metry nad powierzchnią. Z tej wysokości gazy nie mogły wyrwać krateru, bo ich oddziaływanie przy tej wielkości dyszy i roszpraszaniu gazów w próżni było za słabe na ten dość spoisty grunt o konsystencji cementu. Gazy prasowały i przypiekały zagęszczając go bezposrednio pod dyszą, a dalej od niej zdmuchiwały mniej spójne cząstki.

dysza.JPG

lądownik.JPG

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki rakietowe przeznaczone do pracy w warunkach w kosmicznej próżni (z jaką mamy do czynienia na Księżycu) posiadają wydłużone dysze, ponieważ decyduje to o ich sprawności, która z kolei jest zależna od ciśnienia gazów wylotowych. Owo ciśnienie musi więc być wysokie w komorze spalania, natomiast u wylotu dyszy jak najbardziej zbliżone do ciśnienia zewnętrznego ośrodka. Zwykle cisnienie spalonych gazów przy wylocie dyszy stanowi drobny ułamek ciśnienia atmosferycznego. Podczas opadania statku LM na powierzchnię gruntu oddziaływuje jedynie energia kinetyczna bardzo rozrzedzonych gazów (spalin pochodnych hydrazyny i tlenków azotu), które na wysokości kilkunastu metrów powodują koncentryczny rozrzut luźnego pyłu i drobnych cząstek regolitu (doskonale to widać na filmach z lądowania, wykonanych automatyczna kamerą 16mm). Lemarc to należycie wyjaśnił, ja tylko dodam, że bezpośrednio pod dyszą silnika widać wyraźne odbarwienie gruntu, spowodowane reakcją chemiczną i termiczną. Gwoli ścisłości dodam, że ciąg silnika stopnia lądującego LM był niewielki, gdyż wynosił jedynie 2,5 tony.

as12_47_6907r.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Jakos nie umie przekonac sie ,ze za pierwszym razem - tym najglosniejszym - byli . Oswietlenie na zdjeciu studyjne . Cienie nie z tej strony co powinny .

Znalazłem dobry przykład fotografii "studyjnej", wykonanej podczas terningu przed lotem AS11 - która zdecydowanie różni się od oryginalnej fotografii wykonanej na Księżycu. Komentarz zbyteczny.

AS11_para.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie najwieksze watpliwosci budza... terminy. 12 lat po pierwszym locie orbitalnym pierwszy ladownik z czlowiekiem na pokladzie wyladowal na ksiezycu. Wowczas sadzono, ze przy tym tempie rozwoju za pol wieku to na marsa bedziemy latac na niedzielne wycieczki.

A tymczasem w erze komputerow (nic tak szybko nie rozwija sie jak elektronika) NASA ma olbrzymie problemy z wyslaniem i sciagnieciem z powrotem wahadlowca.

Wiem, ze byla zimna wojna, ale akurat pospiech nie jest dobrym doradca w badaniu kosmosu.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to już jest!

W latach sześćdziesiątych stany zjednoczone były pod ogromną presją.

A u nas niema rozwoju bez takiej presji bez współzawodnictwa.

Dzisiaj np. moglibyśmy budować pojazdy o niebo lepsze niż wachadłowce ale niema poco bo nikt inny nie chce robić nic co było dla nich konkurencją dlatego są one wciąż w użyciu (z przerwami) a projekty przyszłych pojazdów są planowane hen... na następne dekady. Poza tym Nasa to obecnie piekielnie zbiurokratyowana co dodatkowo jej przeszkadza. Inne jest też podejście zwykłych obywateli.

 

W ten sposób nawet jak ktoś coś wymyśli to nic z tego nie wychodzi.

Przykładowo kiedyś lockheed-martin rozwijało ideę jednostopniowego pojazdu wielokrotnego użytku który mógłby latać na orbitę (X-33)ale go zawiesili bo mają monopol jeśli chodzi o rakiety nośne.tutaj

 

Innym razem nasa pracowało nad małym statkiem ratunkowym który mógłby słurzyć do ewakuacji ISS (X coś tam) ale nie jestem pewien) ale też niewiele z tego wyszło.

 

Dobrym krokiem ku zmianie tego stanu rzeczy byłaby walka z monopolem konkretnych firm i doprowadzenie do sytuacji w której różne przedsiebiorstwa konkurowałyby ze sobą (tak jak w przypadku ansari X prize) nasa musi też sie zreformować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Rosjanie twierdzili że poza badaniami nie będa startować do tego wyścigu.Skłamali, prawdopodobnie dlatego że im to nie wyszło.

Mieli powody aby zataić fiasko,a gdyby jednak wyszło nagłośnić z wielką pompą.

Doświadczenia w konstrukcjach i lotach mieli zdecydowanie większe.

 

Amerykanie niegdy nie kłamią.

A już na pewno w sprawach strategicznych i swojego wizerunku.

Ktoś w to wierzy bez zastrzeżeń?

 

W obu przypadkach programy były de facto wojskowe (to się do tej pory w zasadzie nie zmieniło i przemyca się satelity szpiegowskie pod przykrywką cywilną),a co za tym idzie obowiązywały okreslone przepisy i rozkazy.

Operacja wojskowa mająca na celu wprowadzenie w błąd wroga i odniesienie korzyści nie jest niczym wyjątkowym w historii ani w strategii, a jej wielkośc i nakłady sa proporcjonalne do możliwych korzyści.

 

Nie istnieją w tej chwili żadne dowody neutralne że byli,ani że niebyli.

Wszystko i to absolutnie wszystko w kwestii "dowodów" opiera się tylko na tym co Amerykanie udostepnili.

Nikt trzeci w tym nie uczestniczył (zupełnie niezależny) i nikt po raz drugi nie był na Księzycu.

Co więc wiadomo? NIc poza tym co Amerykanie pokazują.

Ktoś chętny po tylu latach aby się kopnąć na łysego i sprawdzać? Już widze te tłumy wydające dziesiątki miliardów dolarów tylko po to aby udowadniać czy ktoś kłamał czy nie ...40 lat temu. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie istnieją w tej chwili żadne dowody neutralne że byli,ani że niebyli.

Wszystko i to absolutnie wszystko w kwestii "dowodów" opiera się tylko na tym co Amerykanie udostepnili.

i tu bym się nie zgodził. Załoga Apollo 11 (późniejsze też) umieściła na Księżycu odbłyśniki dla dalmierzy laserowych. Dzięki nim kilkadziesiąt stacji pomiarowych na całym świecie w tym w Związku Radzieckim dokonało wielu pomiarów odległości do Księżyca. Niektóre działają do dziś

 

jak widać istniała szansa sprawdzenia "na żywo" obecności Amerykanów na Srebrnym Globie

 

podobne odbłyśniki umieścili później też Rosjanie

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie istnieją w tej chwili żadne dowody neutralne że byli,ani że niebyli.

Wszystko i to absolutnie wszystko w kwestii "dowodów" opiera się tylko na tym co Amerykanie udostepnili.

 

oczywiście że istnieją.

starty i pozycje rakiet były śledzone przez "konkurencje".

przyzwyczailiśmy się że w dzisiejszych czasach zdjęcia nie są dowodem - ale wtedy nie dałoby się ot tak wyprodukować zdjęć udających warunki na księżycu. dlatego nie mamy wyjścia i musimy uznać je za autentyczne.

zostawione lustra czy kamienie przywiezione z księżyca oczywiście też o czymś świadczą, aczkolwiek już nie o tym że na miejscu był człowiek.

 

takie mówienie że nie istnieją dowody to "modny" sceptycyzm i archiwum-X-izm, ale równie dobrze można powiedzieć że nie istnieją żadne neutralne dowody na to że druga wojna światowa miała miejsce. bo chyba nie chcesz wierzyć świadkom (byli uczestnikami - więc nie są neutralni), zdjęciom (podróbki), badaczom historii (pracują na zlecenie polityków)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys gdzies w google znalazlem bardzo fajny temat na jakims forum gdzie facet pokazal cos ze 30 dowodow na to ze film z wyprawy na ksiezyc z falszowano. Przerozne rzeczy tam byly - stopa pod silnikiem statku, material filmowy na ktorym flaga trzepotala od wiatru, zdjecie na ktorym skala miala napisaną litere C tak jak w Hoolywod oznaczaja artefakty filmowe, filmik na ktorym gdy statek startuje to z silnikow zieje ogien jak na ksiezycu nie ma tlenu, ludzie nie potrafili w tamtych czasach zrobic kamery ktora odporna byla by na temperature +250C w sloncu i -250C w cieniu jaka panuje na ksiezyc ... i mase takich roznych. Ten film podobno sfalszowalo bo USA prowadzilo zimna wojne z Rusia kto pierwszy podbije kosmos a to ze amerykanow bylo stac to nakrecili film.

Nawet na Discovery Science albo Chanel byl film na ktorym tez ludzie przedstawiali dowody ze film ksiezyc sfalszowano.

Nie zaprzeczam ze ludzie na ksiezycu byli ale ze film z wyprawy Apollo 11 czy ktorejs tam sfałszowano to wierze. :rolleyes:

Edytowane przez toba94
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rakieta nośna nie jest tym co ląduje,a lądować może próbnik automatyczny - w tym akurat obie strony miały wprawę.

Druga strona ma dowody, tylko na co tak naprawdę? Na to że skład poleciał i wrócił ?

A to co najistotniejsze na powierzchni? Tylko amerykańskie żródło.

Nikt się nie spiera czy były próby lotu, że coś leciało tam czy siam, wszyscy się spierają o obecnośc na powierzchni,a to jednak jest zasadnicza różnica.

 

Jednostronny dowód i zapewnienia, sa tylko jenostronnym dowodem i jedną opinią, jedyną.

Można wierzyć lub nie, tym bardziej że weryfikacja jest w praktyce niemożliwa na dziś, a im dalej w czas to małokogo zaczyna to obchodzić.

 

Może być i inny możliwy scenariusz : byli ,ale upubliczniony materiał został "skażony", chociażby tak jak się kiedyś to robiło z mapami.

Lub istnieją dwa różne materiały:prawdziwy i kompletnei fałszywy dokręcony.

Da się to zrobić i istnieje motywacja, niekoniecznie ufologiczna.

Edytowane przez AdamZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys gdzies w google znalazlem bardzo fajny temat na jakims forum gdzie facet pokazal cos ze 30 dowodow na to ze film z wyprawy na ksiezyc z falszowano. Przerozne rzeczy tam byly - stopa pod silnikiem statku, material filmowy na ktorym flaga trzepotala od wiatru, zdjecie na ktorym skala miala napisaną litere C tak jak w Hoolywod oznaczaja artefakty filmowe, filmik na ktorym gdy statek startuje to z silnikow zieje ogien jak na ksiezycu nie ma tlenu, ludzie nie potrafili w tamtych czasach zrobic kamery ktora odporna byla by na temperature +250C w sloncu i -250C w cieniu jaka panuje na ksiezyc ... i mase takich roznych. Ten film podobno sfalszowalo bo USA prowadzilo zimna wojne z Rusia kto pierwszy podbije kosmos a to ze amerykanow bylo stac to nakrecili film.

Nawet na Discovery Science albo Chanel byl film na ktorym tez ludzie przedstawiali dowody ze film ksiezyc sfalszowano.

Nie zaprzeczam ze ludzie na ksiezycu byli ale ze film z wyprawy Apollo 11 czy ktorejs tam sfałszowano to wierze. :rolleyes:

 

 

Ja natomiast radzę nie czytać głupich forów, gdzie chłoptasie w wieku maksymalnie gimnazjalnym twierdzą, że zjedli wszystkie rozumy, a na lekcjach fizyki dostają pały. Wielu z nich żyje we własnym świecie urojeń i marzeń, gdzie kosmos jest zapełniony milionami istot inteligentnych, które nas non-stop odwiedzają. A my, Ziemianie natomiast, wiemy o nich, lataliśmy ich spodkami i badaliśmy ich zwłoki, ale na Księżycu nigdy nie wylądowaliśmy, a na dodatek sami wysadzamy różne budynki w powietrze i zatruwamy ludność oparami chemicznymi z silników odrzutowców - bo w roku 2012 przylecą Majowie z kosmosu. Ot, tak w skrócie.

 

A tak na marginesie, pozwolę sobie (niestety) zauważyć, że z Twego postu widać, że z np podstaw termodynamiki zupełnie nie rozumiesz (to tak a propos tekstu o temperaturze). Gdybyś rozumiał, takiej wtopy byś nie zaserwował w tym poście (a to, że ktoś inny rozpowszechnia takie głupoty, to chyba nie Twój problem, prawda? Nie musisz ich powielać!).

 

Filmy i zdjęcia z wypraw Apollo - także Apollo 11 - są oryginalne. Tylko trzeba mieć podstawy wiedzy, żeby to zrozumieć i nie dać się nabrać wypocinom innych - szczególnie tych, których opisałem w pierwszej części mojego postu.

 

Prosiłbym Cię zatem najpierw o uzupełnienie swej wiedzy - i zamienienie 'wiary' na 'wiedzę'. Sukces gwarantowany - nie dasz się omamić i zakręcić niczym słoik na zimę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast radzę nie czytać głupich forów, gdzie chłoptasie w wieku maksymalnie gimnazjalnym twierdzą, że zjedli wszystkie rozumy, a na lekcjach fizyki dostają pały. Wielu z nich żyje we własnym świecie urojeń i marzeń, gdzie kosmos jest zapełniony milionami istot inteligentnych, które nas non-stop odwiedzają. A my, Ziemianie natomiast, wiemy o nich, lataliśmy ich spodkami i badaliśmy ich zwłoki, ale na Księżycu nigdy nie wylądowaliśmy, a na dodatek sami wysadzamy różne budynki w powietrze i zatruwamy ludność oparami chemicznymi z silników odrzutowców - bo w roku 2012 przylecą Majowie z kosmosu. Ot, tak w skrócie.

 

A tak na marginesie, pozwolę sobie (niestety) zauważyć, że z Twego postu widać, że z np podstaw termodynamiki zupełnie nie rozumiesz (to tak a propos tekstu o temperaturze). Gdybyś rozumiał, takiej wtopy byś nie zaserwował w tym poście (a to, że ktoś inny rozpowszechnia takie głupoty, to chyba nie Twój problem, prawda? Nie musisz ich powielać!).

 

Filmy i zdjęcia z wypraw Apollo - także Apollo 11 - są oryginalne. Tylko trzeba mieć podstawy wiedzy, żeby to zrozumieć i nie dać się nabrać wypocinom innych - szczególnie tych, których opisałem w pierwszej części mojego postu.

 

Prosiłbym Cię zatem najpierw o uzupełnienie swej wiedzy - i zamienienie 'wiary' na 'wiedzę'. Sukces gwarantowany - nie dasz się omamić i zakręcić niczym słoik na zimę!

 

Generalnie zgadzam się z tym postem. Większość teorii spiskowych jest po prostu debilna. Mówię o takich jak chemtraile, wysadzanie WTC, czy hoax księżycowy.

 

Ale... spisek spiskowi nierówny! Czy naprawdę jesteście w stanie uwierzyć w to, że Kennedy'ego zastrzelił Oswald, bo go nie lubił??? Zostało dostatecznie wykazane, że było wielu strzelców.

 

Jeśli chodzi o UFO, to jestem przekonany, że jesteśmy świadkami największej kampanii ośmieszeń, kierowanej odgórnie przez rząd USA. Prawdopodobnie przez inne rządy również.

 

Polecam wywiad z Edgarem Mitchellem z Kerrang Radio. Wywiad jest konkretny!

 

Edgar Mitchell był członkiem załogi Apollo 14 i szóstym człowiekiem na Księżycu.

 

Wielu astronautów widziało dziwne obiekty. Podobno wszyscy, którzy lecieli na Księżyc, ale wciąż niewielu chce o tym mówić. Posłuchajmy

.

 

Gordo Cooper też wiele dodał. Jak ktoś chce nie poszuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu astronautów widziało dziwne obiekty. Podobno wszyscy, którzy lecieli na Księżyc, ale wciąż niewielu chce o tym mówić. Posłuchajmy
.

 

Wywiadu z Mitchelem nie widziałem. W filmiku tym wyrwano z kontekstu wypowiedź (co zresztą jest typowe dla ekipy ufo maniaków - sieją konspirkę :P ) - jest gdzieś w sieci dłuższa wersja tego tekstu. Sam Aldrin mówi o całym wydarzeniu o tak:

 

It has been reported that you saw a UFO aboard Apollo 11. What do you believe it was?

It was one of the four panels that had separated from the rocket as we turned around and docked with the lunar module [the vehicle that transported the astronauts from the space shuttle to the surface of the moon]. It was not a UFO, it was not an alien, it was not Russian, and it was not some secret thing of ours. People want to jump at bizarre conclusions, and I feel sorry for people who get caught up in supporting people who are only looking for attention. They want to predict disaster, or predict something very bizarre like a conspiracy cover-up, but those things just aren’t happening.

(za http://www.layouth.com/modules.php?op=modl...2320&nid=79 )

 

:szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W filmiku tym wyrwano z kontekstu wypowiedź (co zresztą jest typowe dla ekipy ufo maniaków - sieją konspirkę :P ) - jest gdzieś w sieci dłuższa wersja tego tekstu. Sam Aldrin mówi o całym wydarzeniu o tak:

(za http://www.layouth.com/modules.php?op=modl...2320&nid=79 )

 

Kanarkusie, Ty się znasz lepiej na kosmonautyce niż ja i wiesz, że te "panele" są pozbawione napędu. Apollo 11 oddzielił się od S-IVB dwa dni wcześniej i te panele zostały w bliskim towarzystwie stopnia S-IVB. Nie potrafię sobie za bardzo wyobrazić, że nagle w cudowny sposób jeden z paneli podążył za A11 w kierunku Księżyca... To tłumaczenie jest dla Amerykanów, którzy w ogóle nie za bardzo wiedzą czy Ziemia jest płaska czy wypukła. Po udzieleniu przez Aldrina tego wywiadu oczywiście pojawiło się "oficjalne stanowisko NASA", które (oczywiście) też można obejrzeć na youtube. Przykro patrzeć jak stary Buzz musi mówić bzdury, w które - co widać - nie wierzy, Larry King drze z niego łacha, w tle są smiechy, a paru kolesi z NASA siedzi sobie przy stole i pilnuje czy wszystko idzie jak powinno.

 

Wywiadu z Mitchelem nie widziałem.

To zobacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radku, ostatni stopień Saturna V podążał razem z Apollo 11 w kierunku Księżyca. I na dodatek miały zbliżone trajektorie. Nie został zatem na jakieś orbicie wokółziemskiej, i sobie tam dyndał po skończeniu swej pracy. Kilka stopni S-IVB celowo uderzyło w Księżyc, aby instrumenty na powierzchni miały dane sejsmiczne.

 

W tym przypadku domyślam się, że było to coś na zasadzie dłuższej flary Irydium. Ot tyle.

 

A co do opinia Mitchell'a odnośnie kosmitów odwiedzających Ziemię i napastujących seksualnie homo sapiens*, to chciałbym nadmienić - dla przeciwwagi, że pozostali astronauci są zdecydowanie 'anty'. Dla przykładu Alan Bean, często mówił, że 'gdyby coś takiego się naprawdę latało a my byśmy tym latali, to ja bym był pierwszy, który by dostarczył zdjęcia do prasy'. A tu cisza.

 

A osoba Mitchell'a będzie już na zawsze pożywką dla wielbicieli innych wersji rzeczywistości. Dla przykładu w 2003 albo 2004 roku ponoć ktoś go uleczył na odległość z raka nerki, o którym medycyna nic nie wie. Założył instytut czy też fundację, która skupia się na badaniach związanych z dziwnymi stanami świadomości i związanymi z psychiką. Czyli - dość oryginalnie! :szczerbaty:

 

(PS. obiecuję zobaczyć - pewnie się nieco uśmieję i niewiele będę mógł skomentować - ale obiecuję zobaczyć!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.