L Olimpiada Astronomiczna

[Iron]

dla mnie to najprostsze zadanko sie wydaje... obym sie nie przeliczył

 

No właśnie, ale aż tak proste? Łatwiejsze nawet od drugiego z pierwszej serii? Najgorsze jest to, że nie mogę znaleźć w nim żadnej podpuchy... takie zadania są najgorsze, potem zazwyczaj mam je źle...

 

P.S. mam przeczucie ze poziom zawyzyli... w sumie człowiek bardziej sie zmobilizuje do nauki

 

Też mam takie przeczucie , aż boję się pomyśleć jak będzie wyglądał w tym roku drugi etap (jeśli się dostanę...)

 

P.S.' jakie zadanka obserwacyjne macie?ciekawi mnie czy ktos ustrzelił sobie bolida

 

Co zrobił? (wybacz ale nie rozumiem )

[.przemas.]

Co zrobił? (wybacz ale nie rozumiem )

no to juz tłumaczymy ; jednym z zadan obserwacyjnych było zrobienie zdjecia meteoru i zlokaliziwanie obszaru nieba na jakim został on widoczny.a bolid to taki bardzo jasny meteor,który czasem przewyższa jasność Ksieżyca w pełni! dodatkowo moze mu towarzyszyć jakiś dzwiek lub swist,gwizd czy jeszcze inny bajer w zwiazku z wejsciem w atmosfere w przypadku zwykłego meteoru zostawia on tylko na niebie ślad po jonizacji gazów w postaci krechy,natomiast bolid staje sie jasna kulą no i jeszcze ten huk dochodzi jak pisalem wczesniej.

co do zadania 2 z I serii to jest ono troszke łatwiejsze niz to 1

tam sie trzeba było uciec do kilku przekształcen trygonometrycznych a w sumie tutaj tez by wypadało tryg.zastosować no i troszke wiecej rysunku i liczenia

pozdro,a dostac sie na pewno dostaniesz

[Iron]

tryg.zastosować no i troszke wiecej rysunku i liczenia

 

Trygonometrię? Łoo......

Edytowane 8 Listopada 2006 przez Iron

[.przemas.]

Trygonometrię? Łoo......

to jest tylko moja subiektywna opinia mozesz robic innym sposobem

[Wojtek]

Cześć Wam! Wszystkim, którzy się zastanawiają nad tym, czy zadanie 1 jest naprawdę tak proste radzę rozrysować je sobie z zachowanymi proporcjami Satelita geostacjonarny to NIE Słońce;). To tyle ode mnie:)

2. jestem blisko (jak mi się wydaje) ale trzeba będzie jeszcze pomyśleć bo mi się pewne rzeczy nie zgadzają z rzeczywistością.

3. Tu też już raczej wiem dlaczego tak się dzieje, poszukajcie na googlach angielskich. Pamiętajcie ową dostojną maksymę łacińską ,,In Googli non est, ergo non est"

4. Nie bardzo mi się chce to pisać ale jak nie zmęcze któregoś z rachunkowych to trzeba będzie.

A zadanie obserwacyjne piszę w oparciu o swoje foty z teleskopu Faulkesa- kolidujące galaktyki.

1. zastanawiam się póki co, czy ja czegoś niedopatrzyłem, czy jest aż tak niewiarygodnie proste?

2. coś się wymyśli

3. tu już niekoniecznie coś się wymyśli

4. jak się w 2 i 3 nic nie wymyśli to się napisze

Można by napisać z tego algorytm a potem jakiś program;)

[Adam Buhl]

Witam chlopaki!

Ja mam juz pierwsze zadanko zrobione i wcale nie jest takie proste... ale do zrobienia

2. jestem w trakcie i calkiem to sensownie wyglada,ale duzo musze sie naliczyc- pewnie jest jakis prostszy sposob ale go nie widze...

3.Ciezko ale zobaczymy.

4. Ostatecznosc.

[Marek Szczerba]

Cześć Koledzy! - moi młodsi koledzy. Czas moich OA minął 20 lat temu, brałem udział w XXVIII, XXIX, i XXX Olimpiadzie Astronomicznej. W dwóch ostatnich byłem w finale w Chorzowie, a w XXX to nawet zostałem laureatem. Powiadam Wam - warto! warto! i jescze raz warto! - brać w tym udział. Do dzisiaj mam wspaniałe wspomnienia z tamtego czasu a i dzieciom mogę dyplomy pokazać... Zachęcam do wysiłku wkładanego w analizowanie i rozwiązywanie problemów - bo właściwie to nie są zadania tylko problemy naukowe i jest wiele dróg do obliczenia albo oszacowania rezultatu, a samodzielne znalezienie takiej drogi daje nieocenione doznania!

 

Pozdrawiam

Marek

[Iron]

Jeśli o mnie pierwsze stało się z najłatwiejszego najtrudniejszym... i bynajmniej nie chodzi mi o liczenie :/... nie ma to jak jednoznaczność...

[.przemas.]

bo właściwie to nie są zadania tylko problemy naukowe i jest wiele dróg do obliczenia albo oszacowania rezultatu, a samodzielne znalezienie takiej drogi daje nieocenione doznania!

i to wlasnie mi sie podoba w ze to nie sa zwykłe schematyczne zadania tylko cos co mozna zaobserwować

 

fajne jest tez to ze jest kilka sposobów na dojście do rozwiazania

[Iron]

i to wlasnie mi sie podoba w ze to nie sa zwykłe schematyczne zadania tylko cos co mozna zaobserwować

 

fajne jest tez to ze jest kilka sposobów na dojście do rozwiazania

 

Tak, tylko co zrobić, jeśli masz dwie definicje horyzontu astronomicznego, to najprawdopodobniej jedna jest błędna? Zobacz tą stronę: http://www.sailing.radzionkow.net/nav2.html dział "Horyzont i widnokrąg", podobnie było do 8 listopada w wikipedii, ale ktoś zmienił (i tu jest największa wada wikipedii, każdy może zmieniać co mu się chce, bez żadnych dyskusji, tylko robisz edytuj i możesz napisać cokolwiek :/). Zresztą wpisz w google "horyzont astronomiczny", definicje będą mniej więcej pół na pół :/

 

Od razu dodam, że "astronomical horizon" nie musi wcale odpowiadać "horyzontowi astronomicznemu", u nich widnokrąg też jest horizon, dlatego zaznaczają astronomical, żeby nie było wątpliwości...

Edytowane 10 Listopada 2006 przez Iron

[.przemas.]

Iron rzeczywiscie moze byc z tym problem,ale mysle ze da sie z niego wyjsc.Jesli masz ten plakat (lub jego ksero) reklamujacy L Olimpiade Astronomiczna to zauwaz ze w w punkcie 8. masz napisane ze w razie polecenia samodzielnego wyszukania danych,nalezy podac ich zródło.Traktujesz wtedy definicje jako dana i podajesz jej zródło.jesli jest ona błedna to mysle ze nie powinienes miec problemow.w koncu musimy sie z czegos uczyc.teraz na szybko przejrzałem Rybkę i znalazlem def horyzontu ze jest to płaszczyzna prostopadła do prostej zenit-nadir i przechodzi przez srodek sfery.dodam ze swego czas tez sie zastaniawialem jak to jest ze srodkiem sfery.raz było napisane ze umieszczamy ja w oku obserwatora a raz ze w srodku Ziemi... w koncu trafiłem na artykuł w ktrórym było napisane ze wobec tak wielkich odległosci nie ma to znaczenia.i ze 2 płaszczyzny równoległe sa ta sama płaszczyzna.zdziwiło mnie troszke.ale sobie pomyslalem ze jezeli bysmy liczyli deklinacje jakiegos obiektu od płaszczyzny rownika i od płaszczyzy do niej rownoległej przechodzacej przez np. przez szerokosc goegr. +50* to otrzymamy to samo.odległosc gwiazdy bedzie tak duza ze nie zaobserwujemy tutaj paralaksy.ale satelita jest o wiele blizej...

pozdro

 

P.S. Iron na tej Twojej stronce http://www.sailing.radzionkow.net/nav2.html srodek sfery jest umieszczony w srodku Ziemi.zauwaz ze linia niebieska przerywana to linia pionu a nie oś Ziemi.na poczatku sam pomyslalem ze to oś ale pewnie Ty sie zorientowałes

Edytowane 10 Listopada 2006 przez .przemas.

[Iron]

P.S. Iron na tej Twojej stronce http://www.sailing.radzionkow.net/nav2.html srodek sfery jest umieszczony w srodku Ziemi.zauwaz ze linia niebieska przerywana to linia pionu a nie oś Ziemi.na poczatku sam pomyslalem ze to oś ale pewnie Ty sie zorientowałes

 

No dokładnie, linia pionu - korzystając z takiej własności horyzontu astronomicznego jak tam jest podana (że przechodzi przez środek Ziemi) zadanie jest niewiarygodnie proste... dlatego pewnie trzeba przyjąć, że horyzont astronomiczny przecina oczy obserwatora, a nie środek Ziemi... chociaż w zeszłym roku - to o białych nocach było tak samo łatwe... już sam nie wiem - z drugiej strony każą zrobić wykres, nie wiem jak Wam, ale jeśli o mnie chodzi, to gdybym nie miał kompa i miał zrobić wykres funkcji którą otrzymałem to dostałbym chyba na łeb

Edytowane 10 Listopada 2006 przez Iron

[.przemas.]

dlatego pewnie trzeba przyjąć, że horyzont astronomiczny przecina oczy obserwatora, a nie środek Ziemi... chociaż w zeszłym roku - to o białych nocach było tak samo łatwe...

ja tez tak pomyslalem.z tymi białymi nocami bezwzglednie trzeba było przyjac ze one wystepuja jak Słońce jest do -18* po horyzontem.. wiec tylko i wylacznie trzeba było umiescic w srodek sfery w oku.

[Iron]

ja tez tak pomyslalem.z tymi białymi nocami bezwzglednie trzeba było przyjac ze one wystepuja jak Słońce jest do -18* po horyzontem.. wiec tylko i wylacznie trzeba było umiescic w srodek sfery w oku.

 

Ale z drugiej strony zobacz jakie to było proste zadanie, wystarczyło sobie poodejmować

[.przemas.]

nie było trudne ale wiesz sa byc moze osoby które jednak nie wiedza jak sie za "to" zabrac.ja moge powiedziec ze jak pokazałem zad. kolegom to nie wiedzieli o co chodzi,czyli w ogole tresci nie rozumieli ale jak ja zaczynałem sie uczyc to tak samo nie wiedzialem jak porobić zadnia.dla Ciebie było łatwe bo wiedziałes o co chodzi

[Iron]

Hmm... nie wiedziałem, ale wpisalem w google białe noce i na astronet.pl był artykuł + wzór , wystarczyło podstawić, dopiero w tym roku jestem w nieco lepszej sytuacji, bo sporo się uczyłem w zeszłym do drugiego etapu btw, czy są gdzieś rozwiązania zadań z poprzednich olimpiad? bo jestem ciekaw jak zrobić to o radioźródłach z zeszłego roku z drugiego etapu ;p, pozdrawiam

Edytowane 10 Listopada 2006 przez Iron

[.przemas.]

czy są gdzieś rozwiązania zadań z poprzednich olimpiad?

tez tego poszukiwałem.nawet napisałem meila do Chorzowa do działu OA ale nie dostałem odpowiedzi do tej pory...a wakacje wysłałem.zaczałem szukac rozw.gdzies indziej i znalazłem.sa one zamieszczane w Uranii w nastepnym chyba nr po finale.sa tam zad.z rozwiazaniami.szkoda tylko ze w moim miescie nie ma nigdzie tej gazetki

[Iron]

tez tego poszukiwałem.nawet napisałem meila do Chorzowa do działu OA ale nie dostałem odpowiedzi do tej pory...a wakacje wysłałem.zaczałem szukac rozw.gdzies indziej i znalazłem.sa one zamieszczane w Uranii w nastepnym chyba nr po finale.sa tam zad.z rozwiazaniami.szkoda tylko ze w moim miescie nie ma nigdzie tej gazetki

 

Powinny być publicznie dostępne, a już na pewno dla uczestników, chyba tylko OM się tym przejmuje, na fizycznej nie jest wcale lepiej, doświadczalnych w ogóle nie publikują... chociaż teoretyczne z dwóch ostatnich lat są... no cóż, trzeba dojść samemu

Edytowane 10 Listopada 2006 przez Iron

[.przemas.]

niby sa bo w Uranii.no ale jakby w Interneci były to juz by poezja była

[Iron]

niby sa bo w Uranii.no ale jakby w Interneci były to juz by poezja była

 

Ja bym Uranii nie nazwał publicznym dostępem... poza tym musisz kupić czasopismo, jakbyś chciał mieć pogląd na kilka poprzednich edycji to już sporo trzeba wydać... , a wrzucić do neta nie jest żadnym problemem, oczywiście, jeśli się je ma

[.przemas.]

Iron no to moze zaapelujmy zeby ktoś na baze forum wrzucił zadanka jak ma Uranie

[Iron]

Iron no to moze zaapelujmy zeby ktoś na baze forum wrzucił zadanka jak ma Uranie

 

Dobry pomysł, a w jakim dziale?

[.przemas.]

Dobry pomysł, a w jakim dziale?

mysle sobie ze w tym dziale "nauka i technika",niekoniecznie w tym temacie.mozemy nowy jakis temat stworzyc zatytułowany "zadania olimpijskie" czy cos takiego.ludziki beda tam pisac zad. jesli beda miec rozwiazane niekoniecznie musza to byc zad.gotowce z Uranii ale sami moga pisac swoje spostrzezenia i sugesite.np.posiadam takie ksiazki "zad.olimipad astronomicznych XXVI - XXX a takze XXXI-XXXV" zawsze mozemy cos razem robic,a jedni drugich beda oceniac,sprawdzac,itd.do niektórych zad.sa takze odpowiedzi.moze juz na innym forum powstał taki pomysł?szczerze nie wiem bo jesli jestem na forum to tylko na tym co myslisz Iron i inni którzy by mile widzieli taki projekt?

[Iron]

co myslisz Iron i inni którzy by mile widzieli taki projekt?

 

Ja jestem za , tylko jeśli chodzi o przepisywanie rozwiązań, hmm, trochę ciężko zamieścić coś takiego na forum (przynajmniej pisząc), tutaj chyba nie ma TeXa albo LaTeXa, więc wszystkie wzory będą przyprawiały o zawrót głowy, o rysunkach (których przecież w astronomii sporo) nie wspominając... ale zawsze można wrzucić skana albo chociaż powiedzieć samą ideę z tymże temat musiałby przyciągnąć szersze grono, ludzie którzy skończyli szkołę średnią, mogą być niezbyt zainteresowani olimpiadą, a mogą np. mieć Uranię z rozwiązaniami zadań i skaner

[.przemas.]

tu sie zgodze ludziom nie bedzie sie chciało,najlepiej to skanerek i po problemie ja osobiscie nie mam skanera ale zrobiłbym tak ze mogłbym miec wszystko poskanowane.zawsze sie znajdzie ktos znajomy kto ma dostep do skanera

nasza dyskusja nadal trwa a nikt sie nie dolaczył jeszcze .... a szkoda bo tak bysmy cokolwiek wiecej wiedzieli