Skocz do zawartości

Mam dość.


Hans

Rekomendowane odpowiedzi

a przecież zakup najtańszej możliwej lornetki to taka sama strata pieniędzy jak kupno najtańszego teleskopu... Ja zawsze staram trzymać się zasady - lepiej kupić raz a dobrze, bo wbrew pozorom wychodzi taniej.

czy myslisz ze zakup lornetki za 1000 zl na poczatku jest dobrym rozwiazaniem dla osoby , ktora nie ma pojecie o astronomi? nie mieszkamy w kraju , gdzie wydatek kilku tysecy zł to miesiac pracy:) , nieraz wystarczy kupic cos taniego by wiedziec czy bede chcial sie zajmowac astronomia i tak jest z kazdym zainteresowaniem . Ja jestem elektronikiem myslisz , ze jesli ktos chce byc elektronikiem odrazu musi miec warsztat z oscyloskopem cyfrowym za kilka tys zl:) czy wobuloskop czy inny generator?? , a to tylko jedna mala czesc sprzetu do hobby elektronicznego:) a przeciez mozna byc elektronikiem bez tego sprzetu. I nie trzeba odrazu wydawac na miernik 1000 zl zeby cos zaczac robic:).

Poprostu nie zgadzam sie ze stwierdzeniem , ze wszystko musi byc najlepsze odrazu. Obecnie projektuje maszyne cnc , czy jesli bym wyszedl z zalozenia ze zrobie ja z najlepszych komponetow to bym ja zlozyl? watpie, bo wydatek 50 tys nie jest dla mnie taki osiagalny:).

I to sie tyczy tez sprzetu do obserwacji nieba , mozna wydac : od kilkustet zl do wartosci samochodu i co mam wybrac wartosc smochodu??:)

 

Zgadzam sie , ze obecnie ludzie nie czytaja i sie nie ucza bo to niestety jest prawda. Kupic sprzet i samo przyjdzie - z takiego zalozenia wychodzi wiekszsc.

 

 

 

Mysle Hans , ze jestes zdegustowany spoleczenstwem polskim:))) a nie tylko zapytaniami ludzi na forum:)

W Polsce poprostu robie sie coraz wiekszy chaos umyslowy:)

 

No nic to tylko moje takie spostrzezenie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie problem z "nowymi" jest taki że im się ŻYWNIE NIC NIE CHCE SZUKAĆ!!

Ja kiedy miałem kupić teleskop (też niestety popełniłem ten drobny błąd :szczerbaty::Boink: ). Widze to teraz kiedy mam coś kupić to przeszukuje to forum, bratnie forum, czytam testy w astronocach i od razu wiem co zakupić !

Niestety nowy niema ochoty/nie wie gdzie znaleść informacje na ten temat. Więc szuka w góóglach :szczerbaty: wyskakuje mu to forum i od razu zadaje pytanie, no bo co mu szkoda zapytać więc dostaje odrazu pod gratem pytań co tak włściwie chce obserwować a on przecież jeszcze nie ma jak obserwować ponieważ nie ma teleskopu! i z tego wynika że zanim wogule zacznie poznawać niebo to musi mieć teleskop! I z tym stereotypem musimy walczyć!

Mnie naszczęście nie stać było na teleskop więc zaczynałem od lornetki i Bogu dzięki !

 

Ja proponuje na stronie "wejściowej" napisać dużymi czerwonymi literami "Najpierw skombinuj lornetke i kup książke o astro, a potem zadawaj pytanie JAKI TELESKOP MAM KUPIĆ!! " :szczerbaty::Boink:

 

Pozdrówko

 

 

Edit: Społeczeństwo polskie jest społeczeństwem "biednym" których nie stać na tzw. "półśrodki" czyli ja nie moge sobie pozwolić na kupno taniego sprzętu od razu bo wiem że nie będzie mnie stać później na kupno lepszego, więc musze od razu zbierać na sprzęt "docelowy". Niestety wielu modłych polaków jest niecierpliwych i popełnia ten błąd że kupuje od razu :/

Edytowane przez Kurak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kot3, Arkowi nie chodziło wcale o zakup najdroższej lornetki, tyle tylko, żeby była sensowna. I tu absolutnie się zgadzam. Bo kupując cokolwiek, powinno się kupować sprzęt użyteczny.

Hans też nie załamał sie społeczeństwem, tylko rzeczywistym wtrynianiem wszędzie jednej odpowiedzi. Ja chociaż w tamtym topicu napisałem tak: "Albo... Syntę :szczerbaty: " Ta szczerbata buźka miała swoje znaczenie.

Twój przykład maszyny jest oczywisty. Nie zrobisz jej najdrożej, bo cię nie stać. Ale też nie zrobisz jej ze szmelcu jakiegoś, bo dobrze wiesz, że nie chodzi ci o sprzęt na dwa uruchomienia. Chodzi właśnie o to wypośrodkowanie.

 

 

:Beer:

Edytowane przez saywiehu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też już mam dość wszędzie tej Synty, w każdym poscie, w każdym wątku, w każdym dziale Dob 200/1200. Na forum Albireo doradzałem użytkownikowi SREBERKO (jak to odmienić? SREBERKOWI? SREBERKU? :blink:) teleskop do 2,5tys. http://www.albireo.home.pl/forum/viewtopic.php?p=867#867. Chciał teleskop na paralaktyku, więc przedstawiłem mu sprawdzoną alternatywę w postaci SkyWatchera 200/1000 na EQ-5. Zapytał również na A-F, i co mu polecono? Syntę i wiadro okularów: http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...32entry198032 Bo paralaktyk z napędem to jest be, bo godzinę trzeba na polarną ustawiać, bo trudniej się szuka obiektów niż na Dobsonie... Co to za przyjemność z obserwacji, jak żeby utrzymać obiekt w polu widzenia nie trzeba teleskopu co chwilę trącać? :Boink::szczerbaty: Podobno żadna, ja w każdym razie paralaktyka na nic nie zamienię. Później okazało się, że SREBERKO chciałby też coś pofocić, ale o tym na A-F już nie było na szczęście mowy, bo ktoś by mu na pewno wybił to z glowy, nie wspominając nawet o takim wynalazku jak piggyback.

 

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie, ze to raczej kwestia mentalnosci spoleczenstwa amerykanskiego ktore preferuje sprzet rodzimych firm.

Niekoniecznie. Dlaczego tak dobrze radzą sobie Honda, Toyota, Volkswagen czy Mercedes? Ja pisałem na amerykańskim Astromart forum w sprawie filtrów UHC i polecono mi... niemieckiego Astronomika. Wydaje mi się że jednak chodzi o jakość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chętnie i teraz odpowiem :)

Sreberko pytał konkretnie: najpierw o telep do 1300 zł- nooo chyba nie masz Bemko wątpliwości ;)

Później dozbierał. I pytał o konkretny telep- Messiera. A jest zupełnie początkujący. Osobiście uważam, że kupowanie "gołego" teleskopu jest takim samym błędem, jak zakup niepoparty jakąś sensowną porcją wiedzy astro. Pofocić kiedyś też chciałem... tak od razu z telepem niemal - już nie chcę :rolleyes: Wolę pooglądać fotki innych, a samemu- być może, po spokojnym zgromadzeniu sprzętu i naocznym przekonaniu się, czy na tym niebie jest tak, jak czytałem. Na razie się zgadza :D

 

Osobiście jestem PRZECIW doradzaniu focenia komuś, kto nie dość, że nie nigdy nie oglądał nieba przez żadną optykę, a do tego nie ma zielonego pojęcia o sprzęcie, niebie, teorii astro itd.! Tak samo zresztą nigdy nie doradzę takiej osobie zakupu dużego teleskopu na EQ-5, czy droższym montażu!Jak ktoś wygra kumulację w Totku i zapyta o telep do 300 000 zł, też powiem: kup najtaniej, żebyś wiedział, czy w ogóle warto w to się pchać. Bo nic droższego nie zasługuje na to, żeby być tylko meblem, czy niepotrzebnym gratem. Synta tysz :)

 

Początkujący sam nie wie, co go najbardziej pociąga: czy D-Sy, czy planety, Księżyc, czy ... sąsiadki. Dlatego też piszę : "SYNTA". Bo to się nadaje do wszystkiego. Oprócz małych balkonów, nie jest też dla delikatnych kobietek, które chcą toto nosić. No i jeszcze parę innych takich się znajdzie...

 

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

synta 200/'1200 jest tania i wystarczajaco dobra aby ja polecac. Zawsze w podobnej cenie da sie ja odsprzedac. Ma rozrzuty jakosciowe ale amator poradzi sobie .

Odnosnie lornetek to tam juz sobie nie poradzi i tylko najdrozsze moga gwarantowac jakosc.

Np. Kronos 20x60 z sredniej polki ma bardzo slabe wyczernienie, egzempalrz ktorym sie bawie nierozbierany wczesniej za wyj, okularu mial fabrycznie podlozona blaszke pod pryzmat aby mozna bylo lornetke skolimowac . Bez niego poza zakresem regulacji obiektywy sa. Skosny pryzmat nie cale swiatlo z obiektywu kieruje w okular i klopot z ostrzeniem w tym okulrze.

A niby Kronosy sa dobre. Optyke w rozbiciu na poszczegolne elementy to maja duzo lepsza niz z allegro ale zlozenie tego w lornetke to juz loteria.

Dlatego jak ktos chce kupic lornetke to musi ja obmacac z kims co sie zna. Inaczej niezaleznie co kupi moze wpasc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest dokładność w 1/lambda zwierciadeł paraboildalnych Synt? Tak się zastanawiam dlaczego nie ma Synt w Stanach... przynajmniej nigdy nie widziałem w salonach lub na lokalnych forach. W rynku tanich teleskopów dla początkujących dominuje tutaj zdecydowanie Orion.

Czy może właśnie z powodu wątpliwej jakości? (tak jak np. nie ma tutaj Fiatów, Seatów czy francuskich samochodów...)

 

Wcale bym się tak nie zapatrywał na USA w niczym nie są lepsi od nas a wręcz powiem więcej nas czeka to, co oni mają już teraz a przedsmak mamy już dziś i wcale nie mówię o wątpliwym dobrobycie, choć miło by było mieć tak szerokie ulice jak u nich i duże samochodziki z wielkimi silnikami, ale o mentalności młodych ludzi.

 

Jeśli chodzi o Syntę i Oriona hmmm mam Syntę a Oriona widziałem tylko na fotkach dla mnie to ten sam teleskop tuba identyczna wyciąg, patrz na pokrętła, śruby mocujące pająk, różnica w kolorze tuby i ładniej wyprofilowany dobson tzn. odciążony przez wycięcie kawałka sklejki.

 

Jeśli chodzi o promowanie marki to już koledzy dobrze to określili bogate narody są, dlatego bogate, bo jest praca a praca jest, dlatego że sprzedają swoje produkty a jaki jest najlepszy rynek swój własny (z dyskusji wyłączamy Chińczyków;)) my jeszcze długo będziemy do tego dążyć pokutuje jeszcze w nas myślenie z minionej epoki, gdy zagraniczne produkty były symbolem bogactwa a rodzime były tylko „buble” zapomniane trochę słowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans popieram, ja też kiedyś zwróciłem uwagę na forum aby radząc co kupić podać powód dlaczego a nie pisać "Synta jest najlepsza kupuj". Niestety moja uwaga oraz krótka dyskusja z Adamem która skończyła sie stwierdzeniem "Synta dobra bo tania" została usunięta z wątku i przeniesiona. Teraz temat porad sprzętowych został poruszony ponownie więc jeszcze raz apeluję jeśli już udzielamy tych porad podajmy konkretne fakty oraz nasze doświadczenia z danym sprzętem.

Wiadomo że nic tak nie edukuje jak praktyka, więc cieszę się bardzo z tego że mamy coraz więcej spotkań lokalnych a nie tylko dwa czy trzy duże zloty. Niestety mimo rozwoju formy astro-pleneru i tak wszystkich chętnych nie obsłużymy a inni nie będą mieli czasu na to aby na takie spotkanie przyjechać dlatego zapytania na temat co wybrać będą nadal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chętnie i teraz odpowiem :)

Sreberko pytał konkretnie: najpierw o telep do 1300 zł- nooo chyba nie masz Bemko wątpliwości ;)

Później dozbierał. I pytał o konkretny telep- Messiera. A jest zupełnie początkujący. Osobiście uważam, że kupowanie "gołego" teleskopu jest takim samym błędem, jak zakup niepoparty jakąś sensowną porcją wiedzy astro. Pofocić kiedyś też chciałem... tak od razu z telepem niemal - już nie chcę :rolleyes: Wolę pooglądać fotki innych, a samemu- być może, po spokojnym zgromadzeniu sprzętu i naocznym przekonaniu się, czy na tym niebie jest tak, jak czytałem. Na razie się zgadza :D

Do 1300zł też są alternatywy, chociaż Synta ma najlepszy stosunek jakość/cena to nie zawsze jest najlepsza! Np. do moich warunków obserwacyjnych (mikroskopijny balkon na 3 piętrze) to jeden z najgorszych wyborów. Nie rozumiem jak "goły" jest Messier? Ma w zestawie naprawdę dużo akcesoriów: trzy okulary, barlow, lunetka biegunowa, poświetlany szukacz to chyba największe wyposarzenie z dostępnych teleskopów w tej cenie. Szkoda że już nie chcesz focić, bo na montażu SkyLuxa możesz robić naprawdę ciekawe zdjęcia Zenitem czy Praktiką. To naprawdę fajne zajęcie.

 

Osobiście jestem PRZECIW doradzaniu focenia komuś, kto nie dość, że nie nigdy nie oglądał nieba przez żadną optykę, a do tego nie ma zielonego pojęcia o sprzęcie, niebie, teorii astro itd.! Tak samo zresztą nigdy nie doradzę takiej osobie zakupu dużego teleskopu na EQ-5, czy droższym montażu!Jak ktoś wygra kumulację w Totku i zapyta o telep do 300 000 zł, też powiem: kup najtaniej, żebyś wiedział, czy w ogóle warto w to się pchać. Bo nic droższego nie zasługuje na to, żeby być tylko meblem, czy niepotrzebnym gratem. Synta tysz :)

Dlaczego duży teleskop na EQ-5 jest gorszy dla początkującego od jeszcze większego teleskopu na Dobsonie? Transporotować łatiwej byłoby właśnie 200/1000 niż dłuższą tubę 200/1200. A montaż jeden i drugi jest ciężki i duży. Łatwość celowania Dobsonem to bajki, jest równie intuicyjny jak paralaktyk.

 

Początkujący sam nie wie, co go najbardziej pociąga: czy D-Sy, czy planety, Księżyc, czy ... sąsiadki. Dlatego też piszę : "SYNTA". Bo to się nadaje do wszystkiego. Oprócz małych balkonów, nie jest też dla delikatnych kobietek, które chcą toto nosić. No i jeszcze parę innych takich się znajdzie...

Synta nadaje się do wszystkiego, hmm. Czasami ma wątpliwości czytając jak to kolejny amator Synty cieszy się, bo zobaczył pasy równikowe na Jowiszu... Bo to samo zobaczyłby 8 razy lżejszym i poręczniejszym SkyLuxem. Synta nie jest jedynym uniwersalnym sprzętem na rynku. To teleskop typowo DS'owy z predyspozycjami planetarnymi. Bo na Dobsonie planet dobrze oglądać się po prostu nie da...

 

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo na Dobsonie planet dobrze oglądać się po prostu nie da...

 

Mógłbym się spierać z kilkoma wcześniejszymi wypowiedziami, ale pozostawiłem ostatnią, Michała, jako przykład, tym bardziej, że wiem, że z nim mogę się spierać i nie zakończy się to jakąś kłótnią :)

 

A więc do rzeczy. Obserwator, który przez wiele lat miał tylko Dobsona i nabrał takiej wprawy w prowadzeniu, że robi na nim dziesięciominutowe fotki z prowadzeniem ręcznym ;) powie, że Dobson jest do planet jak najbardziej OK. Obserwator, który ma wiele lat paralaktyka, powie, że Dobson to nie to, co planety lubią najbardziej. Obserwator, który ma paralaktyka z prowadzeniem powie ... Obserwator, który ma GO TO powie ...

 

I tak można mnożyć kolejne przykłady. Obserwator, który przez całe życie patrzył przez achromat f/8 powie, że sprzęt jest OK. Obserwator, który ma teleskop ED, powie, że achromat to ... Obserwator, który ma jakieś bajeranckie APO powie .... ITD.

 

Gdy rozpoczynałem obserwacje i miałem jedynie "szmelcowatą" lornetkę, to gdy kupiłem lunetkę Turist 10x30 byłem w siódmym niebie. To samo miałem, gdy zakupiłem słynny "Szukacz komet" firmy U. Teraz nikt nie chce mieć tego sprzętu nawet na początek. I wcale się nie dziwię. Z drugiej strony, jeżeli ktoś mi powie, że taki "szukacz" do niczego się nie nadawał, to na pewno się z nim nie zgodzę.

 

Jedna osoba ma większe wymagania, inna mniejsze. Jedna zasobniejszy portfel, inna mniej zasobny. Jedna woli planety inna DS-y. Jedna ma lepsze warunki obserwacyjne, inna gorsze. I dlatego doradzanie indywidualne jest na pewno trudne.

 

Prawdę mówiąc sam czasami doradzam, tym bardziej, że miałem już w swoim posiadaniu dziewięć teleskopów. Ale inna prawda jest też taka, że sam czasami zasięgnąłbym porady. Problem chyba w tym, że mamy nadmierny wybór B) , ale mam nadzieję, że będzie jeszcze większy :rolleyes: .

 

No właśnie, niech się zastanowię (po wczorajszej wizycie w Tarnobrzegu), co sobie kupię na wiosnę :D

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo Robert... Syntę sobie kupisz? :ha:

 

Planety na Dobsie bardzo przyjemnie się ogląda. Na Jupku nie tylko pasy widać :)

Już kilka osób, w tym doświadczeni obserwatorzy, w mojej obecności wyrażali podziw, że Syntą tak łatwo się trafia. Więc to nie przegięcie.

Plossle, które ma Messier sprawiają, że jest równie "goły" jak Synta. W każdym razie ja widzę pewną różnicę między Plosslem 10 mm z Synty a np. lantanem, ortho o zbliżonej ogniskowej. Tzn. widzę, że widzę różnicę ;) Ta "dziesiątka" jest po prostu koszmarna!

 

Mam m.in. Exactę i Practicę. Pofocę sobie kiedyś, ale najpierw co innego... qrcze całe życie marzyłem żeby polukać... teraz mogę... znów się zapowiada piękna noc :D

Może to taki konflikt pokoleń- ja wolę bezpośrednią obserwację niż oglądanie obrazków...

 

Aaaa... no i Arkowi jeszcze raz muszę odpowiedzieć:D

Niepotrzebnie się kajałem! Tam jak wół jest napisane:"najtańsza możliwa ", a nie np. "możliwie najtańsza" ;) He, znaczy siem chodziło o to, żeby zacząć tanio, ale z sensownym sprzętem.

 

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Robercie, każdy ma swój punkt widzenia i swoje przyzwyczajenia. Miałem już i montaż azymutalny od refraktorka 60/700 (nie Dobson, ale też bez mikroruchów nie licząc marnej protezy w postaci śrubki), paralaktyka bez napędu i teraz mam EQ-5 z napędem. Gdyby ktoś dwa lata temu zaproponował mi wymianę azymutala na paralaktyka z napędem, to wyśmiałbym go, bo po co pchać się w koszty jak to co było świetnie działało (tak mi się wtedy wydawało). Dobsonem przyjemnie obserwuje się planety - zgoda, ale o ile przyjemniej by było gdyby ta Synta wisiała na chociażby EQ-5? Obserwacje Saturna w 200x bez napędu były nieco męczące, bo trzeba było co chwila kręcić mikroruchem, a to tylko jedna oś i w dodatku na przekładni. Dobsonem trzeba kręcić w dwóch i tylko na teflonie. Ktoś kiedyś mówił, że planety zaczynają sie od 200x, a to wiąże się z malutkim polem i trudnością prowadzenia. Mówimy przedewszystkim o początkujących, taki ktoś na pewno wolałby przyjrzeć się szczegółom niż co chwilę szturchać tubę w pogoni za uciekającym obiektem. Powoli chyba dochodzimy do tego, że montaż paralaktyczny to zło konieczne tylko do astrofotografii i jest zupełnie nieprzydatnu w wizualu. A okazuje się nawet, że na Dobsie można focić, wystarczy kupić sobie platformę...

 

Saywiechu, plossle dołączane do Messiera wymiękają przy lantanach, to prawda. Ale nie mogę się zgodzić z określeniem, że Messier jest "goły". Te okulary są na prawdę wystarczające na początek. Co do astrofotografii to nie jest konflikt pokoleń, to raczej różnica charakterów. Ja również lubię oglądać niebo "na żywo",szczególnie planety, bo za DS'ami nigdy nie przepadałem, chociaż M13 czy hihoty kocham oglądać. Ale nigdy nie zapomnę tej dzikiej radości, gdy na własnoręcznie wcześniej prowadzonym zdjęciu zobaczyłem malutką jasną kulkę - M13. Tu nie chodzi o widoki, tylko o to uczucie, że samemu tak nieprofesjonalnym sprzętem zrobiło się zdjęcie czegoś tak odległego...

 

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie bliscy jesteśmy ustalenia, czy ładniejsze są blondynki, czy brunetki ;)

 

Ponieważ chyba jednak przeze mnie się zaczęła ta rozmowa, pozwolę sobie podsumować dotychczasową dyskusję. A żeby zabrzmiało merytorycznie, trzeba by taki wniosek wysnuć:

 

.... łeeeeeeeeee taaam.... byle "z głową" i coby chmur nie było :D

 

Obiecuję nie wtryniać każdemu Synty. Zresztą nie da się. W sklepach internetowych ostatnio ciągle braki mają :szczerbaty:

Tyle, że DO jeszcze mi nie przelało żadnych tantiem za to "wtrynianie" :rolleyes:

 

P.S. Bemko, już jakiś czas temu widziałem, że jak dla ciebie to te "kitowe" Plossle nie wystarczyły ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Synta nadaje się do wszystkiego, hmm. Czasami ma wątpliwości czytając jak to kolejny amator Synty cieszy się, bo zobaczył pasy równikowe na Jowiszu... Bo to samo zobaczyłby 8 razy lżejszym i poręczniejszym SkyLuxem.

 

Bo poczatkujacy cieszy sie ze wszytkiego co nowe - lustro 200mm otwiera nowe horyzonty.

A z czasem dojrzeje i nabierze doswiadczenia. Nauczy sie obserwowac, a nie tylko patrzec. Bedzie wiedzial na co nalezy zwracac uwage, co chce zobaczyc i usystematyzuje obserwacje.

Ale to z czasem...

Dzis cieszy sie z dwoch pasow, jutro znajdzie jakas fajna gromadke, a za tydzien... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Bemko, już jakiś czas temu widziałem, że jak dla ciebie to te "kitowe" Plossle nie wystarczyły ;)

Oj, nie wystarczyły bo początki mam już za sobą :D . A one są dobre na początek obserwacji dla początkującego, jak to plossle...

 

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie do końca prawda. Wina nie leży po stronie systemu optycznego lecz po stronie jakości wykonania. Prostsze od plossli 3-elementowe RKE zbierają przecież wiele pozytywnych opinii. Poza tym dobry plossl firmy ze średniej półki (Meade, Celestron) to też udany sprzęt, pod warunkiem, że jest dobrze dobrany do instrumentu. Z moim Megrezen 80/480 używam plossla 17 mm i

w okolicach tej ogniskowej nie potrzebuje niczego więcej. LER jest jeszcze komfortowy, konstrukcja dość zoptymalizowana pod kątem dawania ostrego i w miarę wolnego od aberracji pola w owych 50 stopniach pola widzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Arek

 

Ostatnio w Belęcinie kilka osób looknęło sobie przez moje achro 150/1200 z RKE 32mm

i było wielkie zdziwienie, kiedy na pytanie "co to za okular?" odpowiadałem "RKE"

Wtedy padał komentarz typu:

"Przecież w newtonach ten okular nie wypada nawet w połowie tak dobrze, wali komą i w ogóle" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok.

 

Mniej wiecej takiego kierunku rozwoju watku się spodziewałem. Niniejszym obieram inną scieżkę... wojenną. Każde bezsensowne, niepodparte rozsądnymi argumentami, wciskanie komukolwiek sprzetu nieodopowiedniego do zdeklarowanych potrzeb, będę brał na celownik i piętnował. Bedzie mnie to kosztować paru wrogów, może nawet jakiegoś bana, jak mnie poniesie i walne miedzy oczy co sądzę o pseudo-radach delikwenta.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.