Skocz do zawartości

obserwacje 22.08.2003


Robert

Rekomendowane odpowiedzi

W piątek 22 przeprowadziłem pierwsze obserwacje moim nowym teleskopem 250/1460 mm złożonym przez firme Astrokrak z powierzonego przeze mnie lustra.

Mars- kiepsko; maksymalne powiększenie przy którym obraz był ostry to 166x ; tarczka niewielkich rozmiarów; wyraźnie widać czape polarną a po wpatrzeniu się ciemniejsze obszary jednak niewyraźnie; ogólnie wrażenie kiepskie

obiekty mgławicowe: M13, M92, M81, M82, M31, M57, M27, M15, M71 potem przyszły chmury; wrażenie lepsze chociaż po tak jasnym i dużym lustrze spodziewałem się jaśniejszych obrazów.

Moje spostrzeżenia odnosze do obserwacji moim poprzednim teleskopem modelem nr 5 firmy Uniwersał 90/900 mm.

Mówiąc szczerze jestem trochę zawiedziony i rozczarowany.

Bardzo proszę szanownych kolegów o odniesienie się do mojego sprawozdania i jakieś podpowiedzi.

 

Serdecznie pozdrawiam

Robert Nowak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno na podstawie jednej obserwacji i tych kilku zdań opisu odnieść się do jakości teleskopu.

Nic nie piszesz, gdzie obsrewowałeś, jakie były warunki, a z opisów tego co widziałeś dowiedzieliśmy się, że widziałeś na Marsie czape polarną i jakieś szczegóły.

Nie wiadomo nam jakie miałeś do dyspozycji okulary itd.

Poczekaj trochę przeprowadź więcej obserwacji, przedstaw więcej szczegółów i wtedy porównamy.

 

Spróbuj określić zasięg teleskopu, jego rozdzielczość (np. popatrz na sławne już epsilony Lutni), może doczekasz rana i spojrzysz na Saturna itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jak dla mnie Mars przy powerze rzędu 160x jest gigantyczny... No ale nic. Faktem jest ze wczoraj były słabe warunki (przynajmniej u mnie w Poznaniu seeing był 3 do 4 na 10), moze dlatego Mars nie rzucił Cie na kolana. Niemniej przyjrzyj mu sie uważniej nastepnym razem. Obserwuj go koło polnocy gdy jest najwyzej.

 

co do mgławic to pojedz za miasto i tam dopiero zobaczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica pomiędzy jasnością teleskopu z lustrem 90mm i 250mm powinna być zasadnicza ale musisz poobserwować troszkę ciemniejsze obiekty. Jezeli masz jeszcze tego 90/900 to postaw oba koło siębie i porównaj obrazy to będzie obiektywny test.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też myślę, że nie należy się zrażać. Moje pierwsze obserwacje Tałem też mnie rozczarowały, ale teraz jestem zadowolony z jego możliwości. U mnie przez ostatnie dni seeing też był słaby. Marsa oglądałem kilka dni temu i niewiele było na nim widać, choć na początku miesiąca obraz był o wiele lepszy. Próbuj przy lewpszych warunkach, skorzystaj z innych okuklarów i z pewnością będziesz zadowolony. Lustro 250mm jest duże, a Astrokrak znany jest z jakości, więc do dzieła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert ja właśnie mam okazje (a raczej jestem ofiarą) odwrotnie testować lustra. Z powodu awarii mojego Mede Lx200GPS 10'' przesiadłem sie z 250 mm na 105 mm średnicy lustra (NexcStar 4GT).

Moim zdaniem to najwieksza tragedia jaka może astronoma (człowieka) spotkać. Coś tam oczywiście widać. Ale niby co to jest? Teoretycznie nienajgorzej, ale sądzę że jestem nawiekszym pechowcem pod słoncem. Wkońcu to opozycja Marsa i drugiej już takiej nie zobaczę.

Naprawdę nie rozumiem twoich uwag. Jest zasadnicza różnica między takimi teleskopami. NexStara nazywam zabawką dla grzecznych dzieci, choc i dla nich była by to moim zdaniem kara. Lusto 105 mm nie wytrzymuje porównania z lusterem 250 mm. I już. Jasności obiektów (!!!), kontrast (!!), ilość szczegółów (!), precyzja prowadzenia, nie do porównania.

Albo Uniwersał, którego miałeś był jakiś niesamowity, albo to lustro, które masz obecnie jest do bani. Innego wyjścia nie ma.

No chyba, że kolimacja. Przy powiększeniach o których piszesz (na poziomie 150) obraz Marsa powinien byc perfekcyjny. Albo seenig był za przreproszeniem do d.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc:

Lustro pochodzi od Pana Jerzego Poruczki. Forumowicze z forum teleskopy.pl doradzili mi abym kupił lustro właśnie od Pana Poruczki i dał je do złożenia w teleskop firmie Astrokrak. Większość z nich stale widuje także na tym forum.

Obserwacje o których pisałem prowadziłem z dala od świateł miejskich we wsi Kościejów koło słynnych Racławic kościuszkowskich.

Pogoda faktycznie nie była najlepsza. Przez cały dzień przez niebo przewalały się chmury, jednak jakimś cudem wypogodziło się. Niebo było lekko przymglone a blisko horyzontu były chmury. Tak więc około 20 stopni od horyzontu w każdym kierunk prawie nie było widać gwiaz. Warunki w okolicach zenitu były zadowalające chociaż nie najlpsze.

Swoją drogą od jakiegoś czasu bardzo żadko trafiam na noce z czystym purpurowym niebem. Być może jest to spowodowane brakiem opadów. Tak więc niebo nie było najlepsze.

 

Wczoraj przeprowadziłem kolejne obserwacje.

Z miasta Mysłowice na Śląsku gdzie mieszkam.

Mars bez zmian w porównaniu z poprzednią sesją.

Niestety letnie obiekty mgławicowe były już niedostępne z mojego balkonu z tego też powodu nie mogłem przeprowadzić testu rozdzielenia Epsilionów w Lutni.

Szybko przyszły chmury dlatego postanowiłem iść spać tak żeby obudzić się na Saturna. :)

Wstałem przed czwartą. Saturn świecił jeszcze doś nisko około 15 stopni nad horyzontem. Pierwsze spojrzenie i szok. Obraz w teleskopie nieznacznie różnił się od tego w moim poprzednim sprzęcie tzn. Był trochę większy i wyraźniejszy. Na pewno nie rzucił mnie na kolana. :)

Postanowiłem spojrzeć na M42 mimo że była nisko nad horyzontem. Nic wzruszającego znowu trochę lepiej niż w Uniwersałe. Obraz był tylko trochę jaśniejszy i większy no i widać było wcięcie :)

Saturn wzniósł się wyżej na około 30 stopni więc zerknąlem na niego ponownie. Obraz był już lepszy. Dostrzegłem niewyraźnie pas i różnice w zabarwieniu tarczy ( niewyraźnie). Oczywiście przerwy Cas. NIE.

Nadzieja w tym że był za nisko............ :(

 

Ps.

Używam okularów PE 32 Soligor, PE 9 Solgor, Super Ploosle rosyjskie: 12,5 mm , 17 mm, oraz Barlow 2x.

 

Pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie odpowiedz jest bardzo prosta!

Jesli piszesz, ze po pewnym czasie przyszly chmury i widzac date to miales do czynienia z chwiejnym stanem atmosfery charakterystycznym dla frontu cieplego.

Najpierw miales "fajne niebo" ale front szedl do Ciebie a kazdy front cieply charakteryzuje sie wysoka konwekcja na czole frontu.

Czolo moze siegac nawet 300 km. przed front.

Paza tym musisz odpowiedziec sam przed soba jakim doswiadczeniem w partzeniu w teleskop dysponujesz i czy prawidlowo wen zerkasz?

Widze, ze masz 16 lat dlatego pytam o takie rzeczy bo to dosc istotne!

Ja Pamietam jak sam bluzgalem gdy przeczytalem w ksiazce "The Sky Users Guide" Levyego, ze widzi on przez male teleskopy takie cuda na Saturnie czy Marsie!

Nikt mnie wtedy nie uswiadomil, ze on ma 25 doswiadczenia w astronomii a ja patrze w teleskop zaledwie 4-5 lat !

Teraz wiem, ze np Mizar ktorego wtedy mialem byl wykozystany przeze mnie w 15 %!

Teraz mam ponownie Mizara (min.) i ciesze sie jak moge go zabrac w teren!!!

Bo moje oczy widza lepiej i wiecej!

Ńazwijmy to, ze dbam o obserwacyjne "higiene" oka !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jeśli Saturn był nisko, no to faktycznie, zwłaszcza przy niespokojnej atmosferze, szanse na Cassiniego małe. Odradzam obserwacje balkonowe, jeśli chcesz "wyciągnąć" maksimum drobnych detali na planetach, przy dużym powiekszeniu. Ja oczywiście też obserwuję często z balkonu, dla wygody. Ale z ograniczeniami trzeba sie liczyć. Następna sprawa: jaki montaż ma ten teleskop? Jeśli to Dobson, to b. utrudnia to pracę z b. dużymi powiększeniami, przekonałem się właśnie na epsilonach lutni i przerwie Cassiniego, która udało mi się dostrzec [130mm f/5], ale póki nie sprawdziłem ze zdjęciem, nie wiedziałem, czy to nie drgania obrazu po prostu... Powyżej 130x w Dobsonie z okularem typu Plossl czas przebywania obiektu w centrum pola widzenia jest dość krótki, a przecież po każdej korekcie ustawienia tubusa [ręczne prowadzenie tubusa w dwóch osiach] wprowadzamy drgania, które muszą zgasnąć. Do tego przy światłosilnym teleskopie [to zarówno mój, jak i Twój przypadek] ostrość się zmienia w polu widzenia, na krawędzi jest już słaba. W połączeniu z tym co wyżej jest to naprawdę praktyczny problem i radzenie sobie z tym wymaga sporej wprawy i cierpliwości. W dodatku teleskopy o dużej aperturze są bardziej czułe na efekty seeingu [związane z turbulencjami atmosfery]. Twoje problemy z epsilonami i Saturnem wygladają mi zatem dziwnie znajomo... Nie przejmuj się, próbuj dalej, mozliwie w optymalnych warunkach. Za ktorymś razem Ci się uda. Pozdrawiam

-Jarosław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupując ten teleskop z góry nie nastawiałem się na obserwacje planet ( światłosiła, lustro) tylko na obiekty mgławicowe. To że nie mam wybitnego obrazu planet ja w Takahashi nie frustruje mnie tak jak widoki obiektów deep sky. Cały czas liczę że była to wina pogody. Pożyjemy zobaczymy. :)

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtam.

 

Czytając ten post, miałem wrażenie że czytam opis swojego teleskopu.!!!!!!!

 

Ja mam dokładnie ten sam problem???????

 

Mój sprzęt to newton 270/1300.

Planety bezna dzieja totalna, DS też jak na taki sptrzęt to do bani.

 

Jeżeli chodzi o planety to winę może ponosić duża jasność teleskopu, a DS to już sam niewiem.

 

Ja Cassiniego na tym sprzecie też nie widziałem!!!!!

 

Może położenie, co prawda na wsi ale w delikatnej nicce do jest do bani.

Muszę go kiedyś wziąść do Janusz niech go przetestuje, bo to poprostu jest nie do pomyślenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Kolejna relacja tym razem z obserwacji przeprowadzonych ostatniej nocy:

Seeing bardzo kiepski. Obraz samych gwiazd pływał.

Mars w chwilach większego spokoju wyraźnie było widać czape polarną i ciemny twór na powierzchni.

Obraz przy ok.80x był dobrej jakości. Im większe stosowałem powiększenie tym stawał się bardziej rozmyty.Obserwacje Marsa prowadziłem z balkonu swojego mieszkania pomiędzu 00.30 a 1.00 w nocy.

Następnie przeniosłem się ze sprzętem pod okno z mojego pokoju gdzie mam widok na zachodni horyzont.

Obejrzałem M13 i M57. Obraz był kiepski. Milion razy gorszy (przynajmniej w przypadku M13) niż podczas obserwacji nieba. Ale jest to zrozumiałe.

No i na koniec poszły Epsiliony Lutni. Przy żadnym powiększeniu nie udało mi się rozdzielić obu gwiazd.

Obraz samych gwiazd był dobry jedynie przy powiększeniu 0k. 45x. Już przy 88 x stawał się rozmyty.

Rozumiem że mogło mieć na to wpływ zarówno zły stan atmosfery jak i fakt żeprowadziłem obserwacje z okna, mimo to jednak spodziewałem się więcej po takim lustrze. Przecież Epsiliony Lutni nie są jakąś wyjątkowo ciasną parą gwiazd!

Niestety dla mojego sprzętu chyba taką pozostają :)

Jeszcze mam nadzieje.

 

Pozdrawiam

Robert

 

Ps.

Chociaż powiadają że nadzieja matką głupich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, nic Ci po takich testach epsilonowych skoro robisz to przez okno... Ciepłe powietrze z pokoju ucieka przez okno na zewnatrz powodując okropne trubulencje. Wyjedz gdzies poza miasto i się rozkoszuj widokami.

 

Z tego co opisujesz to wydaje mi się że masz wygórowane wymagania jak na 10" lustro.

 

Nie spodziewaj się pięknych widokow przy niskim położeniu obiektów mgławicowych i planet!!! Na Saturnie nie zobaczysz Cassiniego nawet pewnie 50cm lustrem jesli dopiero co wschodzi. Tak samo epsilonów nie rozdzielisz przez okno. Unikaj takich błędów obserwacyjnych bo troche Ci się już ich zebrało :)

 

3maj sie i nie poddawaj :)

małek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chryste Panie!!!

NIE PRÓBUJ ROZDZIELAĆ CIASNYCH UKŁADÓW POWÓJNYCH PRZEZ OTWARTE OKNO!!!!! W ogóle prowadzenie jakichkolwiek obserwacji w ten sposób to absurd!!! A na balkonie to lepiej pamiętać o zamknięciu drzwi za sobą. Wiesz, kiedyś taką małą lunetka "ornitologiczną" 20-60x60 przez otwarte okno kuchni, na dokładkę w zimie, "obserwowałem" Jowisza i Saturna. Przy 60x nie to że obraz drgał, tylko Jowisz tańczył w polu widzenia jak baletnica. Nawet latem bedziesz miał spore turbulencje, nawet przy zamknietych drzwiach na balkonie - popatrz sobie np. na Księżyc przy 130x i zobacz, jak obraz faluje, jakbyś patrzył przez płynącą wodę. Na epsilony i Cassiniego to niestety na świeże powietrze trzeba i nie mam na myśli balkonu... Tylko meneli w dresach strach po nocy na osiedlu... Pozdrawiam

-Jarosław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w chwili obecnej tylko w ten sposób mogę prowadzić obserwacje. :(

Za parę dni gdzieś wyjadę to zobaczymy...

Malek ja sobie zdaję sprawe z tego o czym mi piszesz i totalnym "łomem" nie jestem.

Może rzeczywiście za dużo się spodziewałem po lustrze 25 cm. To wina wielce optymistycznych recenzji i opisów sprzętu tej wielkości oraz ocen luster od J Poruczki które namieszały mi w głowie. :) Przyznaje się.......

 

Pozdrówko

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert ja widziałem w akcji refraktor 102/900 Bressera i obok 200mm Klewstow-Cassagren Vixena patrzyliśmy na Jowisza. Oba na świerzym powietrzu niewystudzone ...

 

To co pokazywał ten ten Vixen za około 5000zł to była nędzna tragedia ;D a Refraktor czyściutki stabilny obraz...

 

Poprostu masz w domu olbrzymie wiadro ciepłego powietrza przez które nic nie widać .... NORMALKA 8)

 

Żeby to było jeszcze cos zamkniętego MC albo SC Czymprędzej kupój mały refraktor... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie,

rady kolegów są wyczerpujace.

Lustro 250 mm z pewnością będzie OK ale:

1. Nie na balkonie, bo po ścianach i z okien, i z za pleców tj. z drzwi balkonowych wali na Ciebie ciepłe powietrze, i jest ja kubeł wody na Twoje widoki.

2. Oko musi być przyzwyczajone do ciemności. Minimalnie 20 min ale najlepiej wiecej z 1 h.

3. Żadne lampy okoliczne nie wchodzą w rachubę, nawet przejeżdżajacy samochód załatwie Ciebie na nową akomodację wzroku 20 do 60 min.

4. Objekty poniżej 30 stopni nad joryzontem też sa ciężkie do obserwacji.

 

A. Zrób ten wysiłek i wyjedź ze 30 km za miasto czy gdzieś poza światła w ciemne niebo, widoczność Drogi Mlecznej obowiązkowa aż po horyzont.

B. Przygotuj się wcześniej: mapki, latarka czerwona tylko i słaba.

C. Termos z kawą.

D. Ktoś do pomocy aby podzieić sie wrażeniami na żywo.

 

Potem pochwal się co widziałeś.

250 lustro to jest już COŚ.

Nie możesz zaprzepaścić szansy dobrych widoków.

Zacznij od łatwych objektów: M13,M 31, H -chi M11 a potem poprzeczka w górę i po mapkach do celu.

 

Trzymaj sie.

 

P.S. Uwaga

 

"Oko się adaptuje do ciemności, a nie akomoduje.

Akomodacja, to zdolność do zmiany grubości soczewki pozwalająca - dzięki modulowaniu w ten sposób ogniskowej - na przemienną obserwację obiektów bliższych i dalszych".

 

Nauki nigdy za wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.