Skocz do zawartości

Tanie astro-foto


waldek

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym zrobić pewien eksperyment. Celem jest obalenie mitów iż do amatorskiej fotografii astronomicznej potrzebny jest sprzęt za sporą kasę, a czytając fora to widzę że utarło się iż najmniej 5000 zł trzeba wydać na początek. Martwi mnie fakt iż takie pogłoski zniechęcają potencjalnych astrofotografów.

Spróbujmy policzyć.

Najdroższy jest Canon 300d, używany w cenie ok. 1500zł. Na pewno można kupić taniej.

Montaż z serii klonów Vixena np. EQ5 . Ceny na używane nie znam, ale myślę że ok. 500zł.

No i obiektyw np. Jupiter 4/ 200 za stówę spokojnie można kupić.

Oczywiście to też nie jest mało kasy, ale chyba taniej tez da się zoraganizować te klocki.

Takim zestawem postaram się wykonać np. Plejady.

Można jeszcze zainwestować w modyfikację Canona i wtenczas mamy zestaw pozwalający na fotografię sporej ilości obiektów na niebie.

Nie obiecuję że pierwsze zdjęcie będzie niebawem, bo muszę jakiś montaż i obiektyw pożyczyć no i pogoda musi być odpowiednia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

genialny pomysł Waldku,

bo każdy patrząc na Twoje zdjęcia, marzy od razu o parometrowej ogniskowej, godzinnych ekspozycjach i tej fantastycznej obróbce, której w zasadzie wcale nie widać

z ogromną niecierpliwością czekamy na efekty

bo te 200mm na eq-5, niby wydaje się nie wiele, ale to już naprawdę kawał ogniskowej

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony zaproponuję nieco bardziej rozbudowany model "taniego" astrofoto czyli

 

Jakiś montaż o troche lepszej niz najtańsze EQ5 specyfikacji (HEQ5/GPE/SkyViewPro).

 

ok. 2000pln, (czyli ok. 400pln wiecej niz EQ5 wyp. w silniczki i PF i ok. 700pln niz najmniejszy sensowny montaż z napedami i PF czyli EQ3-2)

 

Najtańsza kamerka dedykowana CCD (np. DSI itp.)

 

ok. 1000pln

 

Teleskop o niewielkiej swiatłosile jakaś seteczka lub osiemdziesiąteczka F4 / F5

 

ok. 800pln.

 

Wszystko kupowane z drugiej reki powinno zamknać się w 2000pln.

 

A efekty? No np. takie:

 

last.jpg

 

A po nabraniu doświadczenia i umiejętności na pewno da sie wycisnąć więcej.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do czego guider , do 200mm w pełnej klatce Canona?

A laptop? Zwykłym komputerem można się posłużyć , może trochę dłużej będzie sie trwało jak mało pamieci na pokładzie i procesor wolny. A Maxim to do czego.

Jest sporo programów darmowych albo za niewielkie pieniadze.

A jak ktoś nie ma odpowiedniego oprogramowania to zawsze może obrabiać u znajomego jak jest uparty na astro - foto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zrobić pewien eksperyment. Celem jest obalenie mitów iż do amatorskiej fotografii astronomicznej potrzebny jest sprzęt za sporą kasę, a czytając fora to widzę że utarło się iż najmniej 5000 zł trzeba wydać na początek. Martwi mnie fakt iż takie pogłoski zniechęcają potencjalnych astrofotografów.

Spróbujmy policzyć.

Najdroższy jest Canon 300d, używany w cenie ok. 1500zł. Na pewno można kupić taniej.

Montaż z serii klonów Vixena np. EQ5 . Ceny na używane nie znam, ale myślę że ok. 500zł.

No i obiektyw np. Jupiter 4/ 200 za stówę spokojnie można kupić.

Oczywiście to też nie jest mało kasy, ale chyba taniej tez da się zoraganizować te klocki.

Takim zestawem postaram się wykonać np. Plejady.

Można jeszcze zainwestować w modyfikację Canona i wtenczas mamy zestaw pozwalający na fotografię sporej ilości obiektów na niebie.

Nie obiecuję że pierwsze zdjęcie będzie niebawem, bo muszę jakiś montaż i obiektyw pożyczyć no i pogoda musi być odpowiednia.

 

Zgadzam się! Nie trzeba zaczynać od długich ogniskowych. Jest całe "pole" wide field, do którego najlepiej nadają się obiektywy foto. Moim zdaniem za mało u nas fotografii nieba. Może to wynikać właśnie z błędnego przekonania, że do tego trzeba wielkiej kasy.

 

Poza tym, ludzie sami wpadają w pułapkę kupując ogromne średnice sprzętu, albo długie refraktory. Potem wieszają to na montaży za kilkaset złoty i okazuje się, że nic z tego nie będzie. Tym samym zapominają, że astrofoto to nie ten kierunek. Poddają się na starcie. Wieszając na tym samym montażu aparat bez teleskopu można uzyskać cudowne efekty.

 

A przy ogniskowej 200mm jest "kilka" obiektów które przy odpowiedniej cierpliwości mogą spowodować przysłowiowy opad szczęki.

 

Brawo za pomysł i czekam na plejady :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldek, świetna sprawa. Całkowicie się z Tobą zgadzam i uważam, że to jest właściwa droga dla każdej osoby, która chce się bawić w astrofoto, tzn. na początek spokojnie starczy montaż klasy EQ5 + jakiś aparat z rosyjskimi albo enerdowskimi obiektywami. Można oczywiście próbować z kliszą, ale docelowo trzeba mierzyć w 300d. Takim zestawem można robić naprawdę super fotki. Ale tendencje niestety są inne, co zresztą jest zrozumiałe. Mianowicie każdy kupując sprzęt chce mieć jakiś teleskop, co w przypadku astrofoto niesie za sobą sporo problemów. Sam się zresztą jeszcze na to łapie. Przykładowo w ostatni piątek jadąc do domu po drodze zatrzymałem się, aby sfocić kometę i zdecydowałem się skorzystać z 80ed. Dodatkowo pstryknąłem na szybciora kilka fotek z krótką ogniskową. I co się okazało? Finalnie zdjęcia z 80ed to porażka, ze względu na silny wiatr właściwie nie ma materiału. Za to zdjęcie z obiektywu, dzięki szerokiemu kadrowi i fajnemu ujęciu wyszło extra, ale niestety uwaliłem je, bo ostrość jest pojechana. A wszystko przez to, że potraktowałem je po macoszemu. Faktem jest, że zestaw, z którego korzystam cenowo odbiega od przyjętego przez Waldka, ale moim zdaniem podobne efekty można uzyskać zastępując Losmandy czymś tańszym. Ostatnio dosyć często sięgam po ogniskowe rzędu 150-200mm i mam z tego mnóstwo frajdy. Tak więc gra jest warta świeczki.

 

Widzę, że dyskusja się rozwinęła. Oczywiście, żadnego guidera do tego nie trzeba, nie potrzeba laptopa na polu, etc. (moim zdaniem wystarcza: montaż z napędem w RA+aparat). Co do obróbki to potrzeba komputer, ale praktycznie większość osób go ma. Co do oprogramowania to ostatnio próbowałem taki darmowy soft co to wszystko robi sam i nawet z niezłym efektem http://deepskystacker.free.fr/english/index.html. Jest też IRIS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie! Od dłuższego czasu przyglądam się wyczynom kolegów i zadaję sobie pytanie: jak to zrobić? Nie mam zielonego pojęcia o astro-foto i czytając forum nie jestem mądrzejszy a wręcz przeciwnie - popadam w pewne zniechęcenie. Czytam opisy fotek, czasy, obróbkę i tp. Tylko, że dla kogoś kto chciałby dopiero zacząć przygodę z astrofoto jest to za wysoka szkoła jazdy. Tak więc pomysł Waldka jest świetny, ale ja bym go jeszcze rozszerzył i umieścił basic manual dla początkujących lub z angielskiego "dummies". Taka instrukcja powinna umożliwić każdemu "zielonemu" i chętnemu wykonanie pierwszych fotek nieba i obrobić je w podstawowym zakresie. Będę uważnie śledził ten wątek i "wcinał" się często!

 

Krzysztof, Geminiplus :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Tak więc pomysł Waldka jest świetny, ale ja bym go jeszcze rozszerzył i umieścił basic manual dla początkujących lub z angielskiego "dummies". Taka instrukcja powinna umożliwić każdemu "zielonemu" i chętnemu wykonanie pierwszych fotek nieba i obrobić je w podstawowym zakresie.(...)

Krzysztof, Geminiplus :Beer:

 

To moze ja jako zielony skrobne taki szkielet. Napisze co do czego łącze, dlaczego, i co mi wychodzi. Gdzie wpadam na najwieksze przeszkody, gdzie dostałem po głowie od sprzetu, a gdzie z niewiedzy. Jako zielony nie zagrzebie się za bardzo z tej prostej przyczyny, że wiedza ma płytką jest :) . Potem taki tutorialik damy do przetrzepania specom którzy wytkną ew. błedy merytoryczne. Z czasem mechanizm celestii pozwoli to doszlifować do poziomu manuala/startera. Waldi zdeklarował art. o walce z Canonem 300d na EQ5 z jakims obiektywem foto (tu akurat nie trzeba bedzie nic korygować :) ) ja rozwine druga gałaź czyli kamerka CCD + mały refraktorek i podstawowe działania w darmowym IRISie (no tu trzeba będzie mocno korygować moje wypociny :) )

 

Odważy się ktoś na dopisanie trzeciej gałęzi z rozpracowanym tematem "webkamomowania" planetek ???

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jeszcze by tak czwartą gałąź czyli "astrofoto kompaktem (w projekcji)"? Nie tylko DS'y ale też planety i Księżyc. Mam już zaczęty taki tekst, wymaga jeszcze trochę poprawek, ale myślę, że niedługo wrzucę go do bazy wiedzy forum.

 

Pozdrawiam

Michał

Edytowane przez Bemko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o tanim astrofoto nie można zapomnieć o jeszcze jednej mozliwości - webkamerki.

Jest to bodajże najtańsze rozwiazanie. Kamerka nadajaca się do przeróbki na długie czasy ~ 200-300zł.

Koszt przeróbki na SC1 - kilkanaście złotych, pod warunkiem, że zrobi się samemu.

Nie potrzeba laptopa, wystarczy zwykły PC, od którego można pociągnąć kable na balkon.

Tak właśnie zaczynałem swoją przygodę z astrofoto. Efekty nie będą takie jak z canona, ale wkład finansowy całkowicie to uzasadnia.

Co można zrobić taką kamerką i obiektywem fotograficznym:

koniunkcja komety Q4 i M44 przez obiektyw Zenith 2/50

M57, M27 i M42 przez Jupitera 4/200

Wszystko oczywiście bez guidera i na montażu Soligora, który jest niższej klasy niż EQ5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co, ja takie próby robie już od dwóch lat....

 

przykładem może być zdjęcie zrobione koziołkiem (astromeblem, barndoorem) jako jedno z moich pierwszych 300D...

 

M31_M33.jpg

 

6x120" ISO800 - obiektyw Canona EF50/1,8 - barn door-a kręciłem ręcznie ze stoperem :)

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym najpierw polecił młodym adeptom prosty sprzęcik:

-Zenit jakąś 100-150 zł

-Astrokoziołek 50 zł

-Obiektyw dobry 800 zł

 

Razem wychodzi koło tysiaka wcale nie tak dużo :D A efekty pod dobrym niebem będą zachencające

Ja mam zamiar coś takiego sobie fundnąć lustrzanke i obiektyw mam czas na zmontowanie koziołka...

 

Ale co ja porsty człowiek moge wiedzieć ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

First draft only.

 

Tanie astro-foto

 

Mini tutorial startu z astro-foto głębokiego nieba dla zestawu kamera CCD + montaż paralaktyczny.

 

Co ci potrzebne.

 

- Jakiś sensor który będzie rejestrował obraz nieba. (w tym dokumencie jest opisana walka z najtańszą dostępną na polskim rynku kamerką CCD, MEADE DeepSky Imager)

 

- Jakiś montaż paralaktyczny z napędami (w tym dokumencie jest opisana walka z jednym z najtańszych dostępnych na polskim rynku montażem paralaktycznym z wbudowanym standardowo napędem, czyli ze SkyWatcher HEQ5)

 

- Jakiś komputer, który obsłuży kamerkę (Może być dowolny komputer z przeciętną karta graficzną i obsługą USB, w tym dokumencie jest to Fujitsu Siemens Lifebook E)

 

- Jakiś program umożliwiający obróbkę zarejestrowanego materiału (w tym dokumencie będzie to darmowe oprogramowanie IRIS)

 

- Jakiś nie za duży teleskop o sporej światłosile (w tym dokumencie jest opisana walka z refraktorem achromatycznym Celestron 102 VW)

 

Czy taki zestaw jest niezbędny?

 

I tak i nie.

 

Na pewno niezbędny jest jakiś teleskop. Refraktorki achromatyczne o sporej światłosile są wdzięczne do nauki astro-foto ponieważ ich niewielkie rozmiary i ich niewielkie ogniskowe nie generują dużych wymagań dla montażu paralaktycznego. Są też względnie tanie. Achromacik 80/400 OTA to koszt w okolicach 400pln, a używany prawdopodobnie da się dopaść i za 200pln. To mniej niz za przeciętny nawet obiektyw fotograficzny i nie będzie w wielu przypadkach wymagał żadnych specjalnych przejściówek i przelotek, które też potrafią swoje kosztować.

 

Niezależne oprogramowanie do obróbki zdjęć nie jest wymagane, choć bardzo przydatne. Większość dedykowanych kamer CCD posiada własne proste oprogramowanie do składu i obróbki fotografii astro. Niemniej jest sporo dobrych i całkowicie darmowych programów które mają bardzo bogate możliwości (IRIS, REGISTAX, K3CCD)

 

Komputer jest niezbędny przy fotografowaniu kamerką CCD. Coś musi dać jej zasilanie, sterować i obierać dane z kamery. Zajmuje się tym specjalne oprogramowanie dostarczane z kamerą CCD.

 

Montaż paralaktyczny z napędami i jest i nie jest niezbędny. Jest w tym sensie, że coś musi śledzić obiekt na niebie ustawiając kamerę CCD zawsze w to samo miejsce nieba. Do tego montaz paralaktyczny został stworzony i na montażu paralaktycznym jest ten wymóg obsługiwany najlepiej i z najlepszymi efektami. Z drugiej strony, są rozwiązania które pozwalają na śledzenie ruchu pozornego nieba bez wykorzystywania montażu paralaktycznego (platformy EQ, Koziołki)

 

Kamerka również jest niezbędna, bo w końcu coś ten obraz musi zarejestrować. Nikt natomiast nie powiedział, ze musi być to dedykowana kamerka CCD. Możesz użyć dowolnej kamerki CCD lub CMOS o ile będzie ona dysponowała długimi czasami naświetlania (za minimum uznaje sie 30 sekund).

 

Czy taki zestaw jest wystarczający?

 

Tak, choć można go znacznie usprawnić dodając kolejne, czasem drogie, a czasem tanie bajery. Z tych najbardziej popularnych rozszerzeń to różnego rodzaju filtry (IR-CUT, V-CUT, UHC/UHCS, barwne filtry RGB, i wiele innych), systemy guideowania czyli korygujące błędy prowadzenia montażu paralaktycznego oraz wszelkiego rodzaju auto i moto focusery czyli mechanizmy ułatwiajace ostrzenie obrazu.

 

Co i jak.

 

- Wyczekaj na noc o dobrej przejrzystości powietrza i względnie dobrym seeingu, bez Księżyca i raczej suchą.

 

- Znajdujemy dobre niezaświetlone miejsce (hint: jeżeli zasięg gwiazdowy na twojej miejscówce fotograficznej nie przekracza 4 magnitudo gołym okiem, to właściwie nie masz co próbować, pojedyncze latarnie uliczne, nawet kilkadziesiąt metrów od upatrzonej miejscówki nie przeszkadzają za bardzo, o ile fotografujesz niebo w przeciwnym kierunku. Nie kieruj kamery w rejony nieba bliższe niż 45* od latarni jeżeli jest w odległości mniejszej niż 100 metrów i nie bliżej niż 30* jeżeli jest w odległości mniejszej niż 300 metrów.).

 

- Rozstawiamy montaż paralaktyczny, podłączamy zasilanie i uruchamiamy śledzenie.

 

- Montujemy refraktor i przeciwwagi starając sie możliwie dokładnie wyważyć montaż (hint: niewielkie niedoważenie, rzędu kilkudziesięciu gram czasami dobrze robi naszemu niedoskonałemu montażowi.).

 

- Montaż paralaktyczny ustawiamy na biegun północny za pomocą lunetki biegunowej lub metodą dryfu. Im dokładniej to zrobisz tym lepiej. Zalecam dokładność rzędu maximum kilku minut odchylenia.

 

polarna_widok.jpg polaris2.JPG

 

metoda dryfu : http://www.skyscope.pl/celestia/index.php/Metoda_dryfu

 

- Odczekujemy niezbędny czas do wychłodzenia refraktora.

 

Za art. z Celestii:

 

http://www.skyscope.pl/celestia/index.php/...obserwowa%C4%87

 

Teleskop niewychłodzony daje drastycznie gorsze obrazy od teleskopu mającego temperaturę otocznia. Czas chłodzenia teleskopu to ok:

 

30min. na każde 10*C róznicy dla newtonów <=8"

30min. na każde 10*C róznicy dla refraktorów <=4"

60min. na każde 10*C róznicy dla newtonów >8"

60min. na każde 10*C róznicy dla refraktorów >4"

60min. na każde 10*C róznicy dla maksutowów i innych katadioptryków

 

- Uruchamiamy laptopa podłączamy kamerkę.

 

(hint: podłącznie wilgotnej elektroniki, wilgotnym kablem USB do pracujacego laptopa to rosyjska ruletka... bardzo kosztowna ruletka)

 

- Odnajdujemy interesujący nas obiekt DS teleskopem i ustawiamy w samym centrum pola widzenia (hint: chip kamerki CCD obejmuje znacznie mniejsze pole niż np. Okular szerokokątny 20-30mm którym wyszukujemy obiekt. Ustaw odnaleziony obiekt naprawdę w centrum pola widzenia)

 

- Wyjmujemy okular z wyciągu i ładujemy do niego kamerkę.

 

Picture_020.jpg stanowisko.JPG

 

- Uruchamiamy na komputerze oprogramowanie kamery. Ustawiamy ostrość korzystając z podglądu obrazu on-line. (hint: dobrze jest mieć okular parafokalny z kamerą, wtedy robimy tylko niewielkie korekty. Parafokalność okularu możemy zapewnić sobie używając specjalnych ringów blokujących na tuleje okularów przeważnie będących na wyposażeniu kamerek dedykowanych. Czasami będziesz potrzebował specjalnych przejściówek dla twoje kamerki wydłużających wyciąg lub pozwalających wsadzić kamerkę głębiej w wyciąg jeżeli złapanie ogniska tego wymaga).

 

- Ustawiamy czas naświetlania (hint: zacznij od 30 sek. Wypal klatkę i zobacz co wyszło. Jak jest ok wydłuż czas o kolejne 30 sek. I tak dalej, az tło nie zrobi sie za jasne lub błędy prowadzenia nie zaczną kopać klatek. Takim najmniejszym czasem gdy jeszcze coś wychodzi jest 30 – 60 sek. Przy 300 sekundach wyłażą już nawet słabe obiekty ale często tło jest już bardzo jasne. Tu musisz sam wyczuc jakie parametry będą najlepsze ogranicza cie jakość nieba i błędy prowadzenia (max czas) oraz czułośc twojego sensora i apertura oraz światłosiła twojego teleskopu(min. Czas).

 

- Gdy mamy juz ustalone optymalne czasy ustawiamy serie np. 20 x 5min (ponad 1,5h !!!) włączamy jakąś muzyczkę. Startujemy sesję.

 

DSI1.JPG

 

- Kalteczki nam się wypalają, a my możemy zająć się czymś pożytecznym np. obserwacjami przez lornetkę lub drugi teleskop.

 

- Co jakiś czas kontrolujemy stan obiektywu naszego teleskopu (hint: nie świecimy w niego i nie przesłaniamy, sprawdza się najtańsza suszarka do włosów z hipermarketu, po prostu w zależności od wilgotności co 10-60min. Dmuchamy przez minutę w obiektyw ciepłym powietrzem pod takim kątem

aby nie zasłonić go ale aby ciepłe powietrze wpadało w otwór odrośnika.

 

- Co jakiś czas kontrolujemy co nam sie wypala i w przypadku jakiś problemów interweniujemy.

 

- Po wypaleniu sesji robimy darki (te same czasy te same parametry zasłaniamy po prostu obiektyw deklem i walimy sesyjkę darków (min. 1 dark na 10 wypalonych klatek o tym samym czasie).

 

- Całość procedury możemy powtarzać do bólu jeżeli mamy jeszcze siły, a świt daleko.

 

- Po zakończeniu sesji zwijamy wszystko i idziemy spać. Rano obróbka.

 

Najprostsza podstawowa obróbka zdjęć astro.

 

Materiał z sesji mamy w tym katalogu który ustawiliśmy w oprogramowaniu przechwytującym. Na początek oddzielamy darki, R, G i B do oddzielnych katalogów, będzie łatwiej opanować materiał.

 

Przygotowujemy darki dla kazdego kanału.

 

1. Ładujemy klatki darków do IRISA

 

IRIS1.JPG

 

2. Załadowaną sekwencję dodajemy do siebie i zapisujemy (najwygodniej z linii komend.

 

IRIS2.JPG

 

3. To samo powtarzamy dla kanału R, G i B

 

4. Odsiewamy wszystkie skopane klatki z obiektem DS i tworzymy niezależne sekwencje dla R, G, i B w Irisie (hint: Nie pomieszać klatek R z klatkami B lub G. Gdy ustawiliśmy format zapisu FTS oprogramowanie kamerki powinno zapisywać każdą barwę niezależnie (każda klatka będzie miała 3 pliki np. M33R-1, M33R-2, M33R-3... i M33G-1, M33G-2... M33B-1...)

 

5. Odejmujemy odpowiednie darki od odpowiednich sekwencji (czynność powtarzamy dla każdego kanału (R,G,B))

 

iris3.JPG

 

6. Oczyszczone sekwencje alginujemy.

 

iris4.JPG

 

7. Stackujemy i zapisujemy.

 

iris5.JPG

 

iris6.JPG

 

8. Teraz trzeba je z merge-ować

 

iris7.JPG

 

CD w następnym poście.

Edytowane przez Hans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9. Po tym procesie została nam najprostsza kosmetyka. Czyli takie bajery jak levelsy, balans bieli, wyostrzanie, DDP itp.

 

iris8.JPG

 

10.Obcinamy spaprane alginowaniem brzegi.

 

crop.jpg

 

11.Fotka gotowa.

 

last.jpg

 

Pozdrawiam.

 

 

Ciąg dalszy nastąpi. To co jest tez będzie rozbudowane i opatrzone fotkami. Prosze o wyłapywanie i korygowanie błędów.

 

Pozdrawiam.

 

PS. Kurde ograniczenie na 1000Kb utrudnia mocno pisanie takich art.

Edytowane przez Hans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie wspomina o starej metodzie guidowania za pomocą teleskopu z podświetlanym krzyżem w okularze, do kontroli jakość prowadzenia i nanoszenia porawek jeśli trzeba. Każdy chce żeby wszystko samo chodziło, ale tańszy sprzęt trzeba dopilnować i efekt będzie nie gorszy. Wystarczy posadzić taki obiektyw 200-300 mm. z aparatem na tubę tepskopu, albo zamiast teleskopu użyć mniejszego refraktora śledzącego i zamocować razem z obiektywem na dovetailu. Nie potrzeba do tego laptopów, kamerek, kabli itp. dupereli, tylko zerkania co jakiś czas w okular i ewentualnego naciskanie jednego guzika w pilocie przy dobrym ustawieniu osi godzinnej. Proste metody są tańsze i tak samo skuteczne.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans, pięknie rozpisałeś Twój wątek.

Ja postaram się coś skobnąć jak będę miał odpowiedni materiał.

Natomiast co do prowadzenia i śledzenia to jeszcze raz podkreślam że należy zaczynać z bardzo krótką ogniskową i ten problem nie będzie istniał, bo wystarczy naprawdę tani montaż żeby zapewnić prawidłowe prowadzenie dla np. obiektywu 80mm.

Dzisiaj pogoda na foto kiepska, ale zrobiła się dziura w chmurach na pół godziny i mimo jasno świecącego Księżyca spróbowałem co może popularny obiektyw Canona, EF 28-80 1:3,5-5,6.

Jeszcze nie mam bardzo taniego montażu więc wystawiłem Vixena GP-D z Canonem zaopatrzonym w ten obiektyw, a ponieważ miasto świeci i Księżyc również, to przykręciłem zamiast zwykłej 300-ki , 350tkę z filtrem H-alpha tylko ze wzgl. na miasto i Moona, więc tak tanio jak miało być będzie później. Chodziło mi o przetestowanie taniego obiektywu w tym zestawie i już wiem że za miastem z 300D obiektyw spisze się świetnie i naprawdę można tym szkłem super zdjęcia nieba porobić, niekoniecznie obiekty świecące na czerwono.

Niestety tylko 4 x 300sek iso1600 więc szum straszny, bez darków i flata. Chodziło mi wyłącznie o to co się utrwali. Już wiem że z miastem będzie super.

Okolice gwiazdy Deneb w Łabędziu.

1.jpg 2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w tym tygodniu postanowilem sprawdzic do czego jest zdolna, jedyna cyfrowka jaka posiadam- Canon A400 - bez mozliwosci ustawiania czasu naswietlania (!). Usiadlem wiec na balkonie w srodku Warszawy (3 metry od balkonu latarnia, po drugiej stronie ulicy cala rodzina latarni - ogolnie fatalnie). W kazdym razie: zrobilem kilkadziesiat ekspozycji wycelowanych w Oriona (ze zwyklego statywu foto) i oto co wyszlo:

 

orion_crop.jpg

 

[Canon A400, 60x~1,5s, stackowane w registaxie. 2.11.2006r. 23:00 - orion nisko - ledwo widoczny na tle nieba...]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.