Skocz do zawartości

Alert Zorzowy


amator2

Rekomendowane odpowiedzi

Z powodu wczorajszego wybuchu X3,5 ,który był skierowany w naszą stronę mamy dzisiaj bardzo dużą szansę na zorzę ponad 55% !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! .Według raportów zorza może sięgać do południowej Polski . Według mnie jest szanse na silną burzę magnetyczną o wartości Kp9 i tym samym intesywną piękną zorze na terenie całego kraju !!!!!!!!!!!!!!! :helo::helo::helo::helo::Salut:

Edytowane przez amator2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż tak dokładnymi prognozami jeszcze nie dysponujemy. Możemy przypuszczać, kiedy się pojawi, ale nie mamy pewności. W przypadku alertu zorzowego należy być czujnym i liczyć, że swoim zasięgiem zorza obejmie Europę Środkową.

 

U mnie niestety pochmurno, a dane dotyczące aktywności są zachęcające.

 

Pamiętam zorzę nad Jarosławiem i czekam na następną :)

 

http://www.sec.noaa.gov/pmap/pmapN.html

 

post-2346-1166121454_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ciągle w pamięci zorzę polarną z 20/21 listopada 2003.

Pozwolę sobie zacytować relację z tamtego wieczoru:

 

Około godziny 20:30 zauważyłem przypadkiem przez okno dziwne światło nad północno-wschodnim horyzontem. Wyglądało to tak jak gdyby właśnie wypadała pełnia Księżyca, a przecież w tym dniu Księżyc zbliżał się do nowiu. Zaciekawiony wyszedłem na dwór aby przyjrzeć się bliżej tej poświacie. Wtedy dostrzegłem, że owo światło jest koloru zielonkawego, a niebo nad wschodnim horyzontem jest wyraźnie czerwone i pojawiają się na nim bladożółto-zielonkawe obłoki. Przewidując dalszy ciąg zdarzeń szybko wróciłem do domu zabrałem statyw, aparat, i w pośpiechu zacząłem szukać odpowiedniego miejsca do obserwacji i robienia zdjęć. O godz. 20:50 zjawisko nasiliło się, początkowo żółte obłoki zaczęły teraz przybierać kolor srebra i pojawiać się na całym niebie. Sięgając aż po południowy horyzont, rozświetlając się na kilkanaście sekund wirowały i przyjmowały rozmaite kształty, następnie stopniowo gasnąc zanikały a na ich miejsce pojawiały się nowe. Trwało to około 35 min, po czym obłoki znikły zupełnie, a niebo na krótko zakryły cienkie chmury nasuwające się od zachodu. Przez następne 20 minut czerwona łuna znacznie osłabła i wydawało się, że zjawisko wkrótce się zakończy. Jednak ok. godz. 22:10 Zorza polarna gwałtownie przybrała na sile. Niebo nad północnym horyzontem zrobiło się niebieskie a już po chwili zaświeciło jasnoczerwonym łukiem wysoko rozciągającym się na nieboskłonie od zachodu aż po wschód. Nagle zaczęły pojawiać się srebrne pionowe smugi od horyzontu niemal po zenit. Świetliste słupy widoczne były przez kilka minut z niezwykłą intensywnością. Tło nieba nisko nad horyzontem przechodziło co chwilę od barwy czerwonej poprzez niebieską do zielonej. Miałem wrażenie, że całe otoczenie; budynki, drzewa, trawa, mienią się w tej chwili kolorami oświetlane niesamowitym blaskiem zorzy, a rzucane przez nie cienie są kolorowe. Zjawisko w maksimum obejmowało około 3/4 nieba, i nie wiedziałem w którą stronę mam patrzeć aby uchwycić jak najwięcej. Były to najpiękniejsze chwile jakich doświadczyłem patrząc w niebo, teraz jak nigdy przedtem czułem potęgę i piękno natury. Około godz. 23:00 zjawisko zanikło w ciągu kilku minut, kończąc zbyt szybko ten niesamowity spektakl, jednak czerwone zabarwienie północnej części nieba utrzymywało się jeszcze przez ponad godzinę.

Zjawisko to zajmuje jak dotąd pierwsze miejsce w moim „rankingu” wydarzeń astronomicznych, jego skala i piękno niema sobie równych w przyrodzie. Wszystkie zaćmienia, opozycje, koniunkcje, czy komety ustępują miejsca zorzy polarnej. Takich wspomnień życzę klażdemu.

 

Aparat z szerokokątnym obiektywem w pogotowiu. Może dzisiaj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobnie bym opisal ta niesamowita listopadowa noc !

 

faktycznie widac bylo wtedy potege natury ! i w 100 % sie z toba zgodze ze efektywnosc i piekno wszystkiech innych zjawisk astronomicznych nie moga sie do tej zorzy rownac !

 

na drugim miejscu jest u mnie "deszcz" leonidow w 2001 r

 

zycze wszystkim takich widokow

 

pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie (Trzęsówka / podkarpackie) zorzy nie widać. Nie tracę jednak nadziei.

Póki co przepięknie latają dziś Geminidy. Występuje całkiem duża ilość jasnych i długich przelotów, oraz mniejszych słabszych. W tym roku nie widziałem jeszcze tak aktywnego roju! Polecam uwadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ciągle w pamięci zorzę polarną z 20/21 listopada 2003.

Pozwolę sobie zacytować relację z tamtego wieczoru:

 

..............

 

Pamiętam, że wracałem wtedy z pracy i gdzieś w połowie drogi między Wrockiem i Świdnicą dotarło do mnie, że coś jest nie tak z niebem. Gdy się zatrzymałem na poboczu okazało się, że całe niebo jest pokryte powyginanymi pasami zorzy polarnej. To co pamiętam zgadza się dokładnie z tym co napisałeś. Najbardziej zdziwiło mnie to, że mimo swojego raczej południowego położenia widziałem kłębki zorzy nawet nisko nad S horyzontem. Nie zdziwiłbym się gdyby była wtedy widoczna nawet nad Morzem Śródziemnym.

 

Faktycznie zjawisko potężne, ale moim zdaniem i tak nic nie przebije całkowitego zaćmienia Słońca.

 

Na razie ode mnie nic nie widać, ale może coś się jeszcze urodzi...

Edytowane przez Radek Grochowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kaluzny_m

wczoraj zorzy nie było widać ! Na obserwacjach byliśmy z Maksiem i Bartoszem. Rozpoczęliśmy około 21.15 wyjazd przy już prawie całkowitym zachmurzeniu o 22.50. Szerokość 52 st ! Widzieliśmy za to sporo Geminidów, niektóre piękne jasne !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co pamiętam zgadza się dokładnie z tym co napisałeś. Najbardziej zdziwiło mnie to, że mimo swojego raczej południowego położenia widziałem kłębki zorzy nawet nisko nad S horyzontem. Nie zdziwiłbym się gdyby była wtedy widoczna nawet nad Morzem Śródziemnym.

 

Pamiętam, że następnego dnia w prognozie pogody po wieczornych wiadomościach w TVP 1 pani prowadząca wspomniała o tej zorzy. Powiedziała także iż była ona widoczna z północnych krańców Afryki !

 

Faktycznie zjawisko potężne, ale moim zdaniem i tak nic nie przebije całkowitego zaćmienia Słońca.

 

Niestety nie widziałem jak dotąd Całkowitego Zaćmienia Słońca. Być może jest ono piękniejsze od zorzy polarnej.

Pozdrawiam! janusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ja zorzy także nie zauważyłem. Początkowo wieczór był pochmurny, jednak potem stopniowo wypogadzało się. W miarę wypogadzania poprawiała się również przejrzystość.

Około 20-21 warunki były marne i słabej zorzy na pewno bym nie zauważył. Jednak po 23 było już bezchmurnie, a zasięg sięgał co najmniej 5,5 mag. Podobnie w drugiej połowie nocy. Jednak zorzy ani śladu :(

 

Teraz mogę jedynie podziwiać zorzę wieczorną i przed chwilą, pierwszy raz po górnej koniunkcji zaobserwowałem Wenus gołym okiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.