Skocz do zawartości

Wiadomości geograficzne


Robert Bodzoń

Rekomendowane odpowiedzi

WIADOMOŚCI GEOGRAFICZNE

 

W tym wątku będę starał się umieszczać odnośniki do informacji i artykułów geograficznych, które mogą zainteresować pozostałych użytkowników Astro-Forum. Jeżeli ktoś chciałby wypowiedzieć się na poruszony temat, proszę założyć nowy wątek, gdzie można przedstawić własne zdanie lub rozpocząć dyskusję.

 

Na początek artykuł z "Gazety Wyborczej", który stanowi fragment najnowszej książki Jamesa Lovelocka - brytyjskiego ekologa, członka honorowego Green College Uniwersytetu w Oksfordzie. Twórcy hipotezy Gai, zgodnie z którą Ziemia stanowi żywy superorganizm.

 

ARTYKUŁ - James Lovelock - RATUJMY ZIEMIĘ

 

FRAGMENT

 

"W 2004 r. Jonathan Gregory i jego koledzy z Uniwersytetu w Reading stwierdzili, że jeśli temperatura na świecie wzrośnie o więcej niż 2,7 stopnia, lodowiec grenlandzki przestanie być stabilny. Zacznie się topić - i roztopi się niemal w całości, nawet jeśli później temperatura spadnie poniżej temperatury progowej.

 

Richard Betts i Peter Cox, uczeni z Hadley Center for Climate Prediction, stwierdzili, że wzrost temperatury globalnej o 4 stopnie wystarczy, by zdestabilizować tropikalne lasy deszczowe i sprawić, że zacznie je wypierać roślinność kolczasta lub pustynie. Gdy do tego dojdzie, Ziemia straci kolejny mechanizm chłodzący i wzrost temperatury będzie jeszcze szybszy."

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może, już wkrótce prognozy pogody będą nieco dokładniejsze. Dlaczego? Warto zapoznać się z opracowaniem Anny i Joanny Sławińskich dotyczącym możliwości wykorzystania nowej technologii, stworzonej przez NASA, a będącej narzędziem do prognozowania pogody i klimatu.

 

ARTYKUŁ - Anna i Joanna Sławińskie - KOSMICZNA PROGNOZA

 

FRAGMENT

 

"The Constellation Observing System for Meteorology, Ionosphere and Climate wystrzelił 14 kwietnia 2006 roku 6 satelitów. Mierzą one zakrzywienie i zwalnianie mikrofalowych sygnałów radiowych przy przechodzeniu przez atmosferę ziemską. Sygnały te są przekazywane z systemu nawigacji satelitarnej (GPS) Stanów Zjednoczonych do odbiorników badawczych GPS należących do Cosmic, które zostały zaprojektowane przez NASA's Jet Propulsion Laboratory.

Dzięki precyzyjnemu pomiarowi (do kilku trylionowych sekundy) czasu opóźnienia spowodowanego zakrzywieniem fali, możliwe jest wydedukowanie informacji dotyczących warunków atmosferycznych (takich jak gęstość powietrza, temperatura, wilgotność, współczynnik załamania, ciśnienie i gęstość elektronowa)."

 

 

http://www.spaceflightnow.com/news/n0612/02cosmic/

http://www.cosmic.ucar.edu/launch/

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 STYCZNIA BĘDZIE NAS NA ZIEMI BLISKO 6,6 MLD

 

Jak podała Niemiecka Fundacja Ludność Świata (Deutsche Stiftung Weltbevoelkerung - DSW), 1 stycznia 2007 roku liczba mieszkańców naszej planety będzie wynosić blisko 6,6 mld.

 

Dokładny wynik prognoz mającej swą siedzibę w Hanowerze fundacji to 6 589 115 982.

 

Według niej, obecne tempo wzrostu zaludnienia Ziemi wyraża się wskaźnikami 2,6 nowych osób w ciągu sekundy, ponad 1,5 mln w ciągu tygodnia i ponad 80 mln w ciągu roku. Ta ostatnia liczba jest bardzo zbliżona do aktualnej liczby ludności Niemiec.

 

Poziom 7 mld mieszkańców Ziemi zostanie osiągnięty za sześć lat - wskazuje DSW. 98 procent globalnego przyrostu naturalnego przypada na kraje rozwijające się, gdzie większość populacji cierpi dotkliwą biedę.

 

Według fundacji, na Ziemi żyło do tej pory łącznie 107 mld ludzi, z których blisko 6 procent stanowi ludność obecna.

 

Źródło informacji - PAP

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TRZĘSIENIE ZIEMI W POBLIŻU TAJWANU

 

Trzęsienie ziemi o sile 7,2 stopnia w skali Richtera wystąpiło niedaleko południowych wybrzeży Tajwanu - poinformowała Japońska Agencja Meteorologiczna. Istniało zagrożenie falą tsunami, ale szybko odwołano alarm.

Według japońskiej agencji w kierunku wschodnich brzegów Filipin ruszyła metrowa fala tsunami. Tamtejsze służby zostały postawione w stan pogotowia. Po godzinie agencja ogłosiła jednak, że zagrożenie tsunami minęło.

 

Wstrząsy były odczuwalne na całym Tajwanie. W mieście Pingtung na południu wyspy zawaliły się dwa domy. Pod gruzami są uwięzieni mieszkańcy - poinformowała telewizja ETTV. Wybuchło też kilka pożarów. W Tajpej zakołysały się budynki, a z półek spadały przedmioty.

 

Dokładnie dwa lata temu, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, potężne trzęsienie ziemi wywołało na Oceania Indyjskim niszczycielską falę tsunami, która zabiła blisko 300 tysięcy ludzi w kilkunastu krajach.

 

Źródło informacji - PAP - 26.12.2006

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno na forum ukazał się wątek dotyczący ocieplenia klimatu i ostatnich bardzo ciepłych zim . Można powiedzieć, że temat został podchwycony i mamy pewne uzupełnienie :)

 

ARTYKUŁ - EKSTREMALNIE CIEPŁE JESIEŃ I ZIMA W TYM ROKU

 

FRAGMENT

 

Miniona jesień była najcieplejsza od 1779 r. Wiele wskazuje na to, że cały rok 2006 zostanie uznany za jeden z najcieplejszych w półwieczu, a grudzień - za ekstremalnie ciepły - powiedziała prof. Halina Lorenc z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jesień 2006 r. klimatolodzy zaliczyli do jesieni odbiegającym od normy pod względem temperatur. W rejonie Warszawy średnia temperatura jesieni wyniosła 10,9 st. C., a norma stanowi około 8 st. C. Jak tłumaczy klimatolog, na tak wysoką średnią całego sezonu "zapracował" zwłaszcza wrzesień i listopad. Listopad był ekstremalnie ciepły w skali ostatniego półwiecza, ze średnią temperaturą plus 7,6 st. C. (norma dla centralnej części Polski to 2,8. C)."

 

28.12.2006

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciepła zima sprzyja tematom związanym z globalnym ociepleniem. Jaki był ostatni rok w Polsce i na świecie i jakie mogą być tego skutki, o tym można przeczytać w artykule.

 

ARTYKUŁ - ROK POD ZNAKIEM CIEPŁA

 

FRAGMENTY

 

"Mimo mizernej do tej pory zimy, najcieplejszej od 227 lat jesieni, a także wyjątkowo suchego i gorącego lipca cały rok 2006 zostanie przez nas zaklasyfikowany w zależności od rejonu kraju jedynie jako ciepły lub lekko ciepły - podsumowuje dla "Gazety" prof. Halina Lorenc z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

 

Ciepłe lato i końcówkę roku zrównoważyła chłodna i śnieżna zima ze stycznia, lutego i marca (wyjątkowa jak na ostatnie 19 lat, w których przeważały zimy ciepłe)."

 

"Tak było w Polsce. Na świecie rok 2006 uznano za bardzo ciepły. Według Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO), która podsumowała pogodę z ostatnich 150 lat, zajmuje on szóste miejsce wśród rekordowo ciepłych lat."

 

29.12.2006

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem polecam ciekawy artykuł o kalendarzu i jego reformach.

 

Kiedy człowiek zaczął odmierzać czas? Jak wyglądał kalendarz w starożytnym Egipcie i Rzymie? Dlaczego luty ma 28 dni? O ile pomylił się Sosigenes? Od kiedy obowiązuje kalendarz gregoriański? O tym wszystkim przeczytacie w artykule. Myślę, że artykuł o czasie jest dzisiaj na czasie ;)

 

ARTYKUŁ - Filip Wyrozumski - OSWOIĆ CZAS

 

 

FRAGMENTY

 

"Kalendarze z prawdziwego zdarzenia, podobne do tego, którym posługujemy się dzisiaj, tworzono już w Egipcie i Mezopotamii. Kalendarz egipski, oparty na obserwacjach Słońca i Księżyca, składał się z 12 miesięcy po 30 dni, co dawało w sumie 360-dniowy rok, do którego dodawano na koniec 5 dodatkowych dób, zwanych epagomenalnymi. Początek egipskiego roku związany był ze wschodem Syriusza, jednej z jaśniejszych gwiazd na niebie półkuli północnej. Kiedy Syriusz wychodził zza horyzontu dokładnie w chwili wschodu Słońca (co zwano „heliakalnym wschodem Sotisa”), zaczynały również na ogół wzbierać życiodajne wody Nilu."

 

"Sosigenes, grecki astronom, obliczył wówczas długość roku na 365,25 doby. Opierając się na jego pracy, Cezar wprowadził zatem 12-miesięczny i 365-dniowy rok (co trzy lata, błędnie, miał przypadać dłuższy rok przestępny; pomyłkę tę naprawił Oktawian August). Miesiące liczyły po 30 lub 31 dni, z wyjątkiem krótszego lutego (29 dni), a równonoc wiosenna została ustalona (błędnie) na 25 marca. Z czasem imię Cezara zyskał lipiec, a na cześć pierwszego cesarza, Oktawiana Augusta, Augustusem nazwano sierpień, dodając mu, kosztem lutego, 1 dzień, żeby nie był krótszy od czerwca. W ten sposób ustalił się tak dobrze znany nam, schemat z 31-dniowymi lipcem i sierpniem, oraz z 28-dniowym lutym."

 

"Rozważaną przez wielu decyzję podjął ostatecznie w 1563 roku Sobór Trydencki, a przeprowadził 24 lutego 1582 roku papież Grzegorz XIII. To na jego cześć nowy kalendarz nazywamy gregoriańskim."

 

31.12.2006

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ARTYKUŁ - ARKTYKA JEST GRZANA OD GÓRY I Z DOŁU

 

 

FRAGMENTY

 

"Pokrywa lodowa Arktyki robi się coraz cieńsza. Lody topnieją nie tylko w wyniku ogrzewania atmosfery, ale również dlatego, że od dołu podgrzewają je gorące prądy morskie. To bezprecedensowe zjawisko od wielu lat badają polscy oceanografowie, którzy są przekonani, że wiąże się ono z działalnością człowieka."

 

"Pomiary prowadzone są od 10 lat, metodą ADCP. Jest to metoda akustyczna, w której bezpośrednio mierzy się prędkość wody; badaniami kierował prof. Jan Piechura - wyjaśnia dr Piskozub.

 

Jak informuje naukowiec, badania nad prądami w okolicach Spitsbergenu potwierdzają, że coraz więcej ciepłej wody Golfsztromu (powierzchniowego prądu morskiego północnego Atlantyku - PAP) przepływa aż do Arktyki. Na razie nie wpływa to na pokrywę lodową na powierzchni, ponieważ ciepła woda zalega 200-800 metrów w głębi morza."

 

"W ostatnich latach bardzo duży impuls ciepłej wody przypłynął z cieśniny Frama na wysokości Spitsbergenu. W 1994 roku zauważono ciepłe prądy głęboko, wzdłuż Syberii, na Morzu Łaptiewa. Warstwa ciepłej wody robi się coraz grubsza. Unosi się ona i stopniowo miesza z zimną. Co więcej, jej temperatura rośnie. Kiedy ciepła woda osiągnie powierzchnię, zacznie topić lód - przewiduje dr Piskozub."

 

"Jak zauważono, w zależności od różnicy ciśnienia na Islandii i w Portugalii albo na Azorach, klimat w Europie zimą bywa inny. Kiedy indeks jest dodatni, Północną Europę nawiedzają niże, jest cieplej i bardziej wilgotno. Południowa Europa jest wtedy sucha."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ARTYKUŁ - Marcin Ryszkiewicz - EUROPEJCZYCY Z SYBERII?

 

 

FRAGMENTY

 

"Myśl, że niegościnna Syberia została zasiedlona wcześniej niż Europa, choć dziwaczna, zdaje się coraz bardziej prawdopodobna."

 

"Tworzenie się naszego gatunku to proces rozłożony na dwa etapy. Pierwszy wiązał się z powstaniem przed blisko 200 tys. lat w Afryce odrębnego gatunku biologicznego (Homo sapiens). Nie towarzyszyły mu żadne wydarzenia, które zapowiadałyby pojawienie się nowej jakościowo formy życia.

 

Drugi etap oznaczał narodziny gatunku kulturowego, co w archeologii utożsamiane jest z nastaniem górnego paleolitu, opuszczeniem Afryki i początkiem ekspansji na cały świat. Niemal wszystko, co łączymy z tzw. człowieczeństwem - język, sztuka, kultura i kumulatywny rozwój technologii, a więc wszystko to, co odróżnia człowieka od świata zwierząt (a także od innych hominidów) - wiąże się z tym drugim etapem."

 

"Do niedawna wydawało się pewne, że Syberia - mroźna, sucha i niegościnna - omijana była szerokim łukiem przez kolonizujących świat ludzi współczesnych przystosowanych do ciepłych, wilgotnych i głównie nadmorskich rejonów świata (zarówno Australia, jak i Ameryka odkryte zostały przez ludzi wędrujących wzdłuż wybrzeży i żywiących się darami morza).

 

Ale ostatnio zarówno antropologia genetyczna, jak i świadectwa kopalne wskazują, że kolonizacja mroźnej północny zaczęła się już dawno i że być może Syberia zaludniona została wcześniej niż Europa."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 lata później...

Powracam do pomysłu prezentowania ciekawych artykułów z dziedziny geografii. Co pewien czas mam zamiar prezentować wzmiankę o artykule, który powinien zaciekawić ... ciekawych świata.

 

Na początek coś z naszego kraju, o czym część wie, ale zapewne nie wszyscy.

 

Gdzie w Polsce można szukać złota? Czy jest to zajęcie opłacalne? Czy sami możemy odnaleźć samorodek? O tym wszystkim w artykule Wojciecha Harpuli - "Złoto na wyciągnięcie ręki".

 

W okolicach Złotoryi drogocenne drobinki można znaleźć nawet w kretowisku. Poszukiwacze przemywający złotonośne piaski wydobywają ok. 0,5 kg kruszcu rocznie, ale wielkie samorodki wciąż czekają na swoich odkrywców. Bo w to, że ktoś kiedyś znajdzie nad Kaczawą bryłkę złota o wielkości pięści, nikt nie wątpi.

 

Dalsza część: http://przewodnik.onet.pl/38,1660,1566009,0,1,artykul.html

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że ktoś kiedyś znajdzie nad Kaczawą bryłkę złota o wielkości pięści, nikt nie wątpi.[/color]

 

W tamtych okolicach można znaleźć, i to niekoniecznie przesypując tony piasku z dna rzeki, inne bardzo ciekawe polskie "złoto", tzn. agaty KLIK

Nie dość, że dużo piękniejsze od tych barwionych cudaków z Brazylii, to jeszcze nasze :helo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mimo że artykuł pojawił się 3 tygodnie temu dopiero teraz go zauważyłem. Zapewne większość słyszała o zanikaniu Jeziora Aralskiego. Z artykułu wynika, że jest bardzo kiepsko.

 

"Gazeta Wyborcza"

Jeziora Aralskiego już prawie nie ma

 

Dramatyczne kurczenie się tego akwenu w ciągu ostatnich trzech lat zaobserwował satelita Envisat należący do Europejskiej Agencji Kosmicznej.

 

Jezioro Aralskie (zwane też morzem) było kiedyś czwartym pod względem wielkości zbiornikiem śródlądowym. Zaczęło się cofać ok. pół wieku temu, kiedy Związek Radziecki wykorzystał zasilające je rzeki do nawadniania pól bawełny.

 

W końcu lat 80. akwen podzielił się na północny Mały Aral, położony w Kazachstanie, i południowy, zbliżony kształtem do podkowy Duży Aral, położony na granicy Kazachstanu i Uzbekistanu.

 

Więcej: http://wyborcza.pl/1,99882,6821689,Jeziora_Aralskiego_juz_prawie_nie_ma.html

 

Zdjęcie z lipca 1985 roku: http://m.onet.pl/_m/8326b5a6b440e3cc08c251c0b900ff29,14,1.jpg

 

Zdjęcie z września 1992 roku: http://m.onet.pl/_m/478f37a61950ab32d0c272253aee9b97,14,1.jpg

 

I jeszcze inny, ciekawy artykuł: http://www.geozeta.pl/artykuly,,259

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.