Skocz do zawartości

Prawdziwy zasięg teleskopu


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem ciekaw na ile wzór na obliczanie teoretycznego zasięgu telesokpu jest zgodny z praktyką.

 

Czy mógły każdy napisać jakie osiaga wartości graniczne za pomocą swoich teleskopów w jak najlepszych warunkach ?

 

Za pomocą takich danych można było by poprawić znane każdemu m=6+5*logD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten znany wzór jest do bani, bo nie uwzględnia jakości nieba i stosowanego powiększenia. O wiele lepszy jest taki:

 

ZASIEG = m0+2.5 LOG(srednica[cm]*powiekszenie)

 

Gdzie m0 to zasieg golym okiem w okolicy obszaru, który obserwujemy teleskopem.

 

Oto jak mi się ten wzór sprawdza w praktyce:

 

1) Kudłacze

25cm, 135x, m0=6,2 mag =>

teoria: 15,0 mag, praktyka: ~15,2 mag

 

2) OAUJ

35cm, 300x, m0=5,5 mag =>

teoria: 15,6 mag, praktyka: ~15,5 mag

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od Janusza Płeszki. Widziałem też w sieci, ale nie pamiętam gdzie.

 

Ten wzór trzeba stosować rozsądnie, bo jest oczywiste, że dla wielkich powiększeń się załamuje.

 

U mnie jest tak: na Kudłaczach mam największy zasięg zazwyczaj przy 135x, a przy 180x jest słabszy. Stąd domyślam się, że max jest dla ~150x. W OAUJ max jest zazwyczaj dla 225x lub 300x. Domyślam się, że ok. 260x byloby najlepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku, wzór na aktualny zasięg teleskopu

 

z = 5.5 + 2.5 * log(D) + 2.5 * log(p)

 

gdzie:

D - apertura [cm]

p - powiększenie

 

występuje niemal powszechnie w naszej literaturze. Ale niemal nie wspomina się przy tym o subiektywności składnika m0, na który zwrócił uwagę Michał. Wystarczy powyższe 5.5 zamienić w b. dobrych warunkach na 6.5 i zasięg rośnie aż o 1 mag. (co dziwiło tu niedawno parę osó B) .

Ja w swoich obliczeniach i arkuszach używam zależności z "5.5".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka a rzeczywitość to dwie różne sprawy. Twój wzór znam z książki "Z astronomią za pan brat". Wzór Michała wydaje mi się bardziej rozsądny tym bardziej iż ma się zgadzać z rzeczywistością i ładnie i prosto można sobie wstawić aktualną wartość dla "gołego" oka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

El... Marek jest juz z pokolenia komputerowego nie musi wiedzieć jak biegają logarytmy i znać twierdzenia o sumie logarytmów, wystarczy ze wie pod którym są klawiszem i gdzie jest ENTER   ;););)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Oskarze litości chyba nigdy nie najmę adwokata !!!

To jak w tym starym wojskowym kawale czy można czyścić karabin logarytmem, zakłopotany szeregowy odpowiada w zasadzie można ale lepiej oliwą i pakułami, zgodnie z instrukcją obywatelu kapitanie ;D ;D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po cholerę adwokatowi logarytmy? No podaj jakiś przykład. Oskubać klienta można zawsze tylko przez dodawanie i mnożenie  ;D

 

Tak przy okazji wiecie co to jest powództwo adhezyjne? To taka prosta instytucja jak logarytm, a jednak nie każdemu potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Może chodzi o powództwo związane, równoległe lub zbiorowe ???  

 

ps. Logarytm to nie instytucja tylko funkcja gwoli ścisłości kolegi prawnika, Sąd to co innego niestety to instytucja pełną gębą !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko Ci Janusz zbiorowe w głowie  ;D. Żeby nie śmiecić na forum i zaspokoić Twoją ciekawość - powództwo adhezyjne jest to pozew który poszkodowany przez sprawcę przestępstwa składa w postępowaniu karnym. Tym samym nie ma konieczności prowadzenia dwóch spraw cywilnej i karnej, a poszkodowany przy wydaniu wyorku co do winy i kary oskarżonego, może uzyskać wyrok co do roszczeń cywilnych (np. odszkodowanie za szkody spowodowane wypadkiem samochodowym). Tak więc Twoje określenie, że jest to powództwo przyległe było bardzo trafne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Dzięki za wyjaśnienie pojęcia jak wiesz uwielbiam szacować wartości i dochodzić znaczenia pojęć przez skojażenia ;D ;D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tak szczerze z matmy to wysiadlem jak przerabialismy wartosci wlasne ukladow rownan rozniczkowych, natomiast o adhezjach i podobnych temu zboczeniach nigdy nie slyszalem... :o

 

dyskusja jednak nadwymiar interesujaca ;D

 

Niestety jak zawsze odbiegająca od tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to tylko dlatego, Marku, że kilkanaście postów wcześniej nie przyznałeś się po prostu, po męsku, do błędu. I nie byłoby tej niezwykle zajmującej Januszowo-Oskarowej "tematycznej" wymiany zdań.

 

Janusz, jak jeszcze raz będziesz kogoś strofował, że pisze nie na temat, to zajrzyj sobie właśnie tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już bez przesady z tym pisaniem nie na temat. Jak przejrzałem wydrukowane niegdyś dyskusje ze starego jeszcze forum, to się okazało, że ponad połowa była nie na temat. Nie przesadzajmy z tym ścisłym trzymaniem się tematu, bo każdy gdzieś zbacza, a dyskusja potrafi zajść w zupełnie inne kwestie, niż określone w temacie. Ja nie uważam, żeby dało się to wyplenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czemu nie napisać wprost napytanie Oskara, że logarytm

to taka funkcja, która wie do jakiej potęgi trzeba podnieść podstawę logarytmowania, żeby wyszło to co podajemy w nawiasie.

 

log    (100) = 2      bo     10^2=100

    10

 

i że jak napiszemy log (100) to i tak domyślnie myślimy, że podstawa logarytmowania jest 10.

 

I teraz jest wszystko jasne i można powiedzieć, że gdzieś na forum jest wyjaśnione co to jest loagarytm   : :)

 

A wogóle to bardzo lubie jak się pisze o rzeczach oczywistych nawet oczywistych, bo wtedy niema niedomówień... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE!

 

Podstawę logarytmowania trzeba "zawsze" określić   ;)

 

Bo jak nie... to jest 10

 

chyba, że użyjemy logarytmu naturalnego

 

log   (x)

    e

 

gdzie e=2,7182818284590452353602874713527

 

i wtedy piszemy: ln (x)

 

a myślimy: log  (x)       : :)

                     e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.