Skocz do zawartości

Prędkość światła a procesy biologiczne


Rekomendowane odpowiedzi

Jak już napisałem w temacie, mam taki dylemat.

Według Teorii względności poruszając się z prędkością światła czas nie ma znaczenia jednakaże czy tycz się to również procesów biologicznych, jeżeli tak to poruczając się z tą prędkością powinny one ustać co znaczy że człowiek poruszając się z prędkością światła nie przeżyje, no chyba że jest jakaś zależności pomiędzy wzrostem prędkości a długością życia ssaków

 

pozdrawiam krystian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy predkosci swiatla czas "zatrzymuje sie", ale tylko wzgledem obserwatora-czyli np jesli Ty poruszasz sie z predkoscia swiatla, to zatrzymanie Twojego czasu odczuja tylko inni (dla nich bedziesz stal w czasie), natomiast dla Ciebie czas bedzie plynal normalnie, 5 lat odczujesz jako 5 lat, a co za tym idzie Twoje procesy biologiczne beda ok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak myślałem lecz o ile pamiętam na fizyce w liceum był drzewiej taki przykład iż było dwóch bliźniaków jeden został wysłany w kosmos mieli się potkać po 18 latach podczas lądowania pozostały na ziemi był staruszkiem lądujący był 18 letnim młodzieńcem, znak to iż podręczniki ongiś wprowadzały poniekąd w błąd gdyż obaj winni być w tym samym wieku

Edytowane przez krystian_koza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytałem o tym.Jak poruszasz się z prędkością bliską prędkości światła to czas płynie Ci wolniej.Wtedy wolniej się starzejesz,Twój organizm wykonuje wszystko wolniej.Serce bije wolniej,itp.Ty tego nie odczuwasz ale obserwator z boku widzi że Ty się wolniej starzejesz.Podręcznik ma racje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli Biologicznie rozumując podróż z prędkością światła zakończy się śmiercią albowiem jeżeli czas i stażenie się nie ma znaczenia to procesy biologiczne winny ustać

 

 

Czyli nie, bo rzecz się ma względnie a inaczej nie miała by się względnie. Czyli poruszający się z prędkością światła żyją normalnie i ci nie poruszający się z prędkością światła żyją normalnie.

Paradoks polega na tym, że dla jednych drudzy żyją albo nieskończenie szybko albo nieskończenie wolno, czyli doprowadzając do tego stanu nigdy już nie można powrócić do stanu poprzedniego. (?) No bo teoretycznie sekunda czasu dla poruszającego się z prędkością światła może trwać np. przez resztę czasu "normalnego" wrzechświata (?). Czyli nie ma dokąd powrócić.

 

 

PS. Oj chyba jeszcze nie czuje się jednak zbyt dobrze :ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli Biologicznie rozumując podróż z prędkością światła zakończy się śmiercią albowiem jeżeli czas i stażenie się nie ma znaczenia to procesy biologiczne winny ustać

 

No nie... tu Ironman ma racje....dla osoby poruszającej się z predkością światła czas biegnie z normalna DLA NIEJ prędkościa, generalnie serducho dalej mu bije i to z 50 fps. Tylko dla obserwatora on się zatrzyma w czasie.

To tak jak jadący samochodem kiedy rzuci piłką w kierunku przeciwnym niż jedzie i prędkościa samochodu to ona leci dla NIEGO z prędkością jaką rzucił, jednak dla obserwatora piłka zatrzyma się.....i updanie na ziemie w miejscu w którym akurat została wyrzucona z samochodu...

 

To znaczy to jest tylko tak hipotetycznie, gdyż teoria względnośći jest dość zawiła i wiele w niej ponoć niedociągnieć.... ( powołuje się na słowa S. Hawking'a )....Na dodatek załamanie czasu działa zdaje się logarytmicznie ( albo i nie, w każdym bądź razie nie liniowo ) i nie jest tyyyylko zależne od prędkości ale też od innych czynników, których w tej chwili nie pamiętam. Polecam lekturę "Krótka Historia Czasu" S. Hawking, tam jest wszystko wyłożone doskonale klarownie....polecam także TEN wątek do lektury ....

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już zostało powiedziane a mnie się przypomniał eksperyment ( jakiejś cząsteczki-nie pamiętam jakiej ) w akceleratorze,który to ładnie powinien zobrazować.Chodzi o to że te cząsteczki żyją bardzo krótko (10 do minus którejś potęgi sek.).Jak je rozpędzano w akceleratorze do prędkości bliskich prędkością światła to potrafiły ( dla obserwatora spoczywającego względem Ziemi ) przeżyć około sek.,może więcej - nie pamiętam.Czyli takim " procesem biologicznym" tych cząstek jest długość życia.Dla nich czas biegnie normalnie,przeżywają tyle ile muszą - i podczas spoczynku i podczas ruchu V->c ,a obserwator który jest względem Ziemi nieruchomy odbiera to inaczej.

 

Nawet my jadąc samochodem starzejemy się wolniej dla tych co idą po chodniku,lecz te zmiany są tak niezauważalne że nikt się nad tym nie zastanawiał,a i teraz ludziom ciężko w to uwierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już zostało powiedziane a mnie się przypomniał eksperyment ( jakiejś cząsteczki-nie pamiętam jakiej )

 

Przemas zapewne chodziło Ci o miniony - ich czas życia w warunkach labolatoryjnych to ok 1 mikrosekunda (10^(-6)). Podobne zachowanie jak w opisywanym przez Ciebie eksperymencie można zaobserwować i bez akceleratora w górnych warstwach atmosfery :) . Rozpedzone przez wiatr słoneczny miniony potrafią przejść przez całą atmosferę, co nie byłoby możliwe bez dylatacji czasu.

 

Według Teorii względności poruszając się z prędkością światła czas nie ma znaczenia

 

Według teorii względności nie można poruszać się z prędkością światła.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Paranoid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki Paranoid :Salut:

 

A jak już wkroczyliśmy w ten temat to czy czasem nie jest tak że te efekty są widoczne w podróżach astronautów?Nie mówię o s-f tylko o tych normalnych wyprawach na orbitę wahadłowcem czy innym wynalazkiem.Gdzieś mi się o uszy tak obiło...

 

pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh sam już sobie odpowiedziałeś i to nawet przed zadaniem pytania :) .

 

Nawet my jadąc samochodem starzejemy się wolniej dla tych co idą po chodniku,lecz te zmiany są tak niezauważalne że nikt się nad tym nie zastanawiał,a i teraz ludziom ciężko w to uwierzyć.

 

Jak wiadomo efekty relatywistyczne stają się widoczne przy prędkości bliskiej prędkości światła.

Prędkości rozwijane przez wahadłowiec powinny być w granicach 1-szej prędkości kosmicznej - ok 8km/s. Jak widzisz daleko wahadłowcom do światła (300 000 km/s) ;) . Jeśli komus sie chce, wystarczy podstawić odpowiednie wartości do wzorów Lorenza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie sobie odpowiedziałem :Boink:

Zmyliło mnie to,tak jak napisałem,że przy prędkościach V<<c tego nie widać i ludzie w to nie wierzą,bo nie mają dowodów. Chodziło mi o to że przy tych prędkościach kosmicznych już chyba te efekty,ledwo bo ledwo,ale da się zauważyć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmyliło mnie to,tak jak napisałem,że przy prędkościach V<<c tego nie widać i ludzie w to nie wierzą,bo nie mają dowodów. Chodziło mi o to że przy tych prędkościach kosmicznych już chyba te efekty,ledwo bo ledwo,ale da się zauważyć ;)

Nie wiem czy wiesz, ale system GPS żeby mógł dokładnie określać pozycję potrzebuje bardzo dokładnych odczytów czasu. Na początku przypuszczano, że będzie to potrzebne ale nie wprowadzono korekty i system się mylił, dokładnie o tyle ile wynikało z wcześniejszych obliczeń (zdaje się że błąd wynosił coś koło 11 kilometrów). Po wprowadzeniu korekty relatywistycznej (zarówno ze względu na prędkość jak i niższą siłę grawitacji (!) ) system zaczął działać poprawnie.

 

Tak więc w pewnych dziedzinach bez relatywistyki ani rusz :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mowiac nie przekonuje mnie ten artykul -

 

"Paradoks rodzi się, gdy na cały problem spojrzymy nie z punktu widzenia bliźniaka na Ziemi, lecz tego, który podróżuje w kosmosie. Dla niego bowiem to Ziemia jest w ruchu, a więc to na Ziemi czas płynie wolniej. Obaj więc myślą, że gdy się spotkają, to ten drugi będzie młodszy. Który z nich ma rację?"

 

Tutaj sprawa jest dość oczywista, ponieważ tylko jeden z nich doświadcza przyspieszenia.

 

"Rozwiązałem paradoks wprowadzając w ramach teorii względności nową zasadę, która definiuje ruch nie w odniesieniu do pojedynczych obiektów, jak np. dwóch bliźniaków, lecz w stosunku do odległych gwiazd"

 

Na moje oko to nic nie rozwiazuje - wprowadzamy kolejny punkt, względem którego musimu tez stosowac wzory lorenza, ale moge się mylić.

 

PS Pozatym paradoks bliźniąt nie jest paradoksem z punktu widzenia fizyki i teorii względności, tylko z punktu widzenia człowieka, który zadko porusza się z prędkością bliska c ;) .

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Paranoid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę podobnie jak Paranoid i pierwszy na liście osób które komentowały ten artykuł.To jest własność Wszechświata więc nie widzę sensu,aby nazywać to paradoksem.Komentator stwierdził że paradoks jest dla tych co intuicyjnie pojmują świat Newton'a - zgadzam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie czytałem tego artykułu o paradoksie bliźniąt, ale chciałbym poruszyć sprawę interpretacji przez Paranoid dwóch różnych tematów, jakimi jest dylatacja czasu i prędkość pomiędzy dwoma układami inercyjnymi. Prawdą jest, że obaj obserwatorzy mierząc tą samą prędkość względem miejsca, w którym znajdują się, ale trzeba wsiąść pod uwagę czas trwania sekundy. Mówiąc obrazowo, wyobraźmy sobie że rakieta z drugim bliźniakiem porusza się z prędkością przy której spowolnienie czasu wydłuża czas trwania sekundy do trzech sekund ziemskich. Dla tego drugi bliźniak widzi prędkość trzy razy dłużej mierzoną. W ten sposób powstaje sytuacja w której obaj bliźniacy mierzą tą samą prędkość. Ten argument dotyczy również pomiaru prędkości światła, dla obu braci prędkość światła będzie jednakowa.

Czas trwania sekundy przy prędkości światła nie wydłuża sie w nieskończoność, ponieważ fizycznie jest to niemożliwe. Przekształcenia Lorentza są matematycznym modelem i tylko w części prostoliniowej pokrywają się z fizycznym zjawiskiem dylatacji czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

jezeli pod wzor lorenza podstawimy V=c dostajemy rownanie sprzeczne, wiec musimy brac pod uwage bardzo mala roznice, czyli predkosci bliskie predkosci swiatla. Czas wowczas zmierza do nieskonczonosci, a w przypadku V=c stajemy sie kwantem energii co jest nie mozliwe ze wzgledu na dylatacje masy. Mozna powiedziec ze dla pedzacego fotonu czas nie plynie wogole. Nastepuje tylko przemieszczenie sie energii z jednego punktu do drugiego. Teoretycznie rzecz biorac foton w kazdej chwili moze sie pojawic na drugim koncu wszechswiata.

 

Jezeli cokolwiek rozpedzilo by sie do predkosci swiatla, nawet o masie 1g jego masa bylaby tak ogromna ze zapadlby sie sam w sobie, zakrzywil czasoprzestrzen, stworzylby wybuch, nie wiadomo jeszcze co.

 

Predkosci miedzy ukladami odniesienia nie maja tutaj znaczenia, bo predkosc swiatla jest maxymalna predkoscia jaka cokolwiek moze rozwinac. Dylatacja czasu, masy, ma wlasnie ta wlasciwosc ze wystepuje w ukladzie poruszajacym sie i wplywa bezposrednio na niego.

Np. gdybys sie zamienil w foton i polecial do Proxima Centauri i spowrotem (8 lat swietlnych w sumie), to dla ciebie czas by sie zatrzymal. Na ziemi by minelo 8 lat, caly wszechswiat bylby starszy o 8 lat. Nie wiem jeszcze jak ma sie to do teoretyki podrozy w czasie, ale wywnioskowac mozemy ze gbybysmy sobie tak latali po okregu o duzym promieniu z predkoscia swiatla przez 100 lat, to dla nas czas by nie plynal, przy predkosciach bliskich predkosci swiatla baaaardzo wolno. Wiec po porocie na ziemie zobaczylibysmy poduszkowce, miecze swietlne, albo patyki, jaskinie i leje po bombach atomowych, w zaleznosci kto by doszedl do wladzy w tym czasie ;] :ha:

 

Podroz na marsa trwalaby chwile, ale nikt nie przezylby rozpedzania sie do predkosci swiatla ze wzgledu na przeciazenia, a jezeli robilibysmy to stosunkowo wolno to zanim bysmy osiagneli c to trzeba by hamowac. To tez by potrwalo pare tyg, a chyba nikt nie wytrzyma wciskania w fotel przez taki czas.

 

Jezeli jzu zaglebic sie w podroze, to jedynie ratuje nas zakrzywienie czasoprzestrzeni i tunele :) w praktyce do otworzenia tunelu potrzebny jest wybuch supernowej i czarna dziura :D chyba ze bedziemy kwantem energii i pojawimy sie przypadkowo na drugim koncu wszechswiata.

 

moglem cos zle zinterpretowac..

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wzory Lorenza są tylko przybliżonym modelem matematycznym zjawiska dylatacji czasu. Twierdzenie że dla prędkości światła spowolnienie czasu rośnie w nieskończoność nie jest określeniem fizycznym, tylko matematycznym.

Zjawisko dylatacji czasu dotyczy nie tylko prędkości w przestrzeni ale również temperatury, hibernacja jest spowolnieniem czasu przemian biologicznych, a spalanie jest bardzo szybkim utlenianiem w wysokiej temperaturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mowiac nie przekonuje mnie ten artykul -

 

"Paradoks rodzi się, gdy na cały problem spojrzymy nie z punktu widzenia bliźniaka na Ziemi, lecz tego, który podróżuje w kosmosie. Dla niego bowiem to Ziemia jest w ruchu, a więc to na Ziemi czas płynie wolniej. Obaj więc myślą, że gdy się spotkają, to ten drugi będzie młodszy. Który z nich ma rację?"

 

Tutaj sprawa jest dość oczywista, ponieważ tylko jeden z nich doświadcza przyspieszenia.

 

..............

 

Pozdrawiam.

Dla mnie nie bardzo (ale może się myle). Paradoks polega na tym, że wzory Lorentz'a nie wyróżniają w żaden sposób układu przyśpieszającego (nie zawierają nigdzie czynnika przyśpieszenia), a zatem (dla transformacji Lorentz'a) nieistotnym jest kto przyśpiesza, wzory mówią jedynie o układach poruszających się z prędkością x i y.

IMO Z tego wynika, że nei można stwierdzić, który z bliźniaków się bardziej czy mniej zestarzeje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.