Skocz do zawartości

Prędkość światła a procesy biologiczne


Rekomendowane odpowiedzi

Obserwowałem sobie ten wątek, jako kolejny w ramach edukacji - bynajmniej nie fizyki - lecz psychologii. Zauważyliście, że zawsze zaczyna się i kończy dokładnie tak samo? Gdybym nie miał podglądu na geolokalizację, to bym pomyślał, że to ciągle ta sama osoba, tylko teoria nowa. Podstawową wspólną cechą jest totalna ignorancja do wiedzy i ogólnej nauki. To jakaś "przesilna" chęć walki z oficjalnymi teoriami. Kiedyś myślałem, że to wynika z ciągot do teorii spiskowej, ale teraz wiem, że tu chodzi o zwyczajną niewiedzę, nieuctwo, czy jak to inaczej nazwać? Chociaż pewnie dochodzi jeszcze aspekt niezwykłej wiary we własny, niepowtarzalny geniusz. Normalny człowiek raczej nie zabiera głosu w tematach, w których nie posiadł chociaż średniej wiedzy, a na pewno nie z tymi, którzy ją posiedli.

 

Symptomatyczne jest to zdanie: "Tu nie ważne czy ktoś ma wiedzę czy nie.Ważny jest własny pogląd na daną sprawę.I dobrze że są ludzie którzy mają odmienny sposób myślenia."

 

Mógłbym je wręcz umieścić w czasie rejestracji z zapytaniem warunkowym: tak/nie. Jeżeli zgadzasz się, nie wchodź na to forum.

 

Założę się, że "te" osoby miały pały z fizyki. Coś tak czuję w kościach. To jak z pasjonatami i inżynierami badającymi napędy statków kosmicznych obcych cywilizacji. Studiują napędy magnetyczne, fuzję antymaterii, a zero "kumacji" fizyki na poziomie szkoły podstawowej.

 

Trzeba mieć naprawdę wielkie mniemanie o sobie (miłość własna najwyższych lotów), żeby stwierdzić, że ów Einstein tak naprawdę, nie miał pojęcia o czym mówił, a jego najbardziej rewolucyjny wzór jest funta kłaków wart.

 

Przez myśl mi nigdy nie przeszło żeby przewalać jakieś teorie własnymi "widzimisię", bez wcześniejszego zgłębienia (i zrozumienia) tego, co chciałbym obalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwowałem sobie [...]

 

Generalnie zgadzam sie z tym tylko nie chcialo mi sie pisac. Wystepy goscinne trolli, ktore neguja wszelkie mozliwe prawa nauki bo im sie tak wydaje byla, sa i bede zawsze. Na grupach dyskusyjnych przewinelo sie ich dosc duzo, nigdy nie udalo sie im cokolwiek udowodnic ani przekonac kogololwiek. Wiec dyskusja z nimi na powaznie to strata czasu. Czasami sie zastanawialem czy ktos taki jest po prostu glupi czy nienormalny. Wiedze zgromadzona przez setki lat, potwierdzona w niezliczonych doswiadczeniach i zweryfikowana na wszelkie sposoby nie tak latwo obalic. Jedyna niezweryfikowana teoria, ktora jako tako jest brana powaznie to teoria strun - jednak ta teoria tak duzo wniosla w rozwoj matematyki, ze nie mozna ja tak po prostu odrzuci. Poza tym poczatek miala w badaniach doswiadczalnych.

Za ta cala nasza wiedza, mechanika kwantowa, teoria relatywistycznymi, QED czy Modelem Standardowym stoi tak poteznie skomplikowana matematyka, ze nie wiem czy ktokolwiek na tym forum, wlaczajac w to mnie, admina i wlasciciela serwera wogole bylby w stanie to ogarnac. A taki pierdzicuh wyskakuje i mowi: To nieprawda. Normalnie smiech mnie ogarnia jak widze takich ludzi,ktorzy naczytali sie popularno-naukowych ksiazek o tunelach przestrzennych i innych interpretacjach wzorow matemtycznych zastosowanych w fizyce, nie sa pewnie w stanie prostej calki obliczyc i bede teraz obalac sto razy zweryfikowane teorie, teorie bez ktorych dzisiejszyc swiat techniki wygladalby inaczej (bylby bardziej drewniany). Dam Wam dobra rade Wszyscy Obalacze i Rewizjonisci - olejcie wspolczesne teorie i zajmijcie sie problemami do tej pory nierozwiazanymi jak brak materii w kosmosie, istnieniem fal grawitacyjnych i brakiem polaczenia miedzy kwantami a olbrzymi masami we Wszechswiecie. Noble murowane. Niepotrzebnie tracicie czas na takich forach jak to.

Edytowane przez astrotomek
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ta cala nasza wiedza, mechanika kwantowa, teoria relatywistycznymi, QED czy Modelem Standardowym stoi tak poteznie skomplikowana matematyka, ze nie wiem czy ktokolwiek na tym forum, wlaczajac w to mnie, admina i wlasciciela serwera wogole bylby w stanie to ogarnac

nie przesadzajmy z tą matematyką w wymienionych teoriach. Nie jest ona wcale aż tak bardzo skomplikowana. Większość studentów nauk ścisłych powinna sobie z nią poradzić. Równania różniczkowe drugiego rzędu, rachunek macierzowy czy rachunek operatorowy to matematyka stosowana w wielu dziedzinach i znana już w XIX wieku. Co innego teoria strun ...

 

mogę się założyć, że na tym forum jest przynajmniej kilkadziesiąt osób, które całkiem nieźle radzą sobie z powyższymi teoriami (przy okazji QED jest częścią Modelu Standardowego choć została zastąpiona ogólniejszym modelem elektrosłabym Weinberga, Salama i Glashowa)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przesadzajmy z tą matematyką w wymienionych teoriach. Nie jest ona wcale aż tak bardzo skomplikowana. Większość studentów nauk ścisłych powinna sobie z nią poradzić. Równania różniczkowe drugiego rzędu, rachunek macierzowy czy rachunek operatorowy to matematyka stosowana w wielu dziedzinach i znana już w XIX wieku. Co innego teoria strun ...

 

mogę się założyć, że na tym forum jest przynajmniej kilkadziesiąt osób, które całkiem nieźle radzą sobie z powyższymi teoriami (przy okazji QED jest częścią Modelu Standardowego choć została zastąpiona ogólniejszym modelem elektrosłabym Weinberga, Salama i Glashowa)

 

 

:szczerbaty: oczywiscie.

 

Czy naprawde uwazasz, ze ktos kto przeszedl standardowy kurs mechaniki kwantowej jest ekspertem w tej dziedzinie i calkiem niezle radzi sobie z ta teoria? Ja tak nie uwazam - to czego uczysz sie na uczelnie to tylko zarys tego wszystkiego, maly szkic, opanowywujesz wzorce, starasz sie znalesc wtorne rozwiazania problemow, ktore nie wymagaja zadnej kreatywnosci - tak jak malpe mozesz nauczyc pewnych odruchow tak samo srednio rozgarnietego studenta nauk scislych mozesz nauczyc rozwiazywania problemow z zakresow wspolczesnej fizyki. Lecz droga do pelnego zrozumienia jest jeszcze daleka. Pozniej czlowiek wysiada z probami interpretacji i stara sie tylko ogarnac sposob to na sposob matematyczny, co jest jeszcze trudniejsze bo prawidlowe rozwiazanie rownan matematycznych wcale nie oznacza, ze maja one sens fizyczny.

Wiec nie szarzowalbym z twierdzeniami, iz matematyka ta nie jest taka trudna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawde uwazasz, ze ktos kto przeszedl standardowy kurs mechaniki kwantowej jest ekspertem w tej dziedzinie i calkiem niezle radzi sobie z ta teoria? Ja tak nie uwazam - to czego uczysz sie na uczelnie to tylko zarys tego wszystkiego, maly szkic, opanowywujesz wzorce, starasz sie znalesc wtorne rozwiazania problemow, ktore nie wymagaja zadnej kreatywnosci - tak jak malpe mozesz nauczyc pewnych odruchow tak samo srednio rozgarnietego studenta nauk scislych mozesz nauczyc rozwiazywania problemow z zakresow wspolczesnej fizyki

po pierwsze teraz mówisz nie o moim poście ale o metodach nauczania. Nie ma możliwości by student nauczył się na pamięć rozwiązywania wszystkich problemów. Po to uczy się teorii i sposobów rozwiązywania zadań by w przyszłości mógł samodzielnie rozwiązywać problemy ... kreatywnie. Poza tym posiada odpowiedni aparat by samemu poszerzać swoją wiedzę. Mamy do tego wiele dróg: podręczniki, prace naukowe, internetowe bazy wiedzy itd

 

po drugie niewielu jest studentów nauk ścisłych, których da się nauczyć rozwiazywania problemow z zakresow wspolczesnej fizyki. Należą oni do bardzo rzadkich wyjątków. Jeśli twierdzisz, że jest inaczej to chętnie poznam przykład. Przy okazji wydaje mi się, że sam przeczysz swojej tezie jakoby było to niezmiernie trudne i nikt na forum włączając w to Ciebie, admina i właściciela serwera nie ogarnie tego :ha:

 

po trzecie przed chwilą demonizowałeś potężną matematykę, która jest poza zasięgiem przeciętnego śmiertelnika, a teraz już jest OK tylko nie wszystkiego uczą na studiach, a to co uczą jest wtórne. Jakby na studiach mieli uczyć wiedzy, której jeszcze nie ma :Boink:

 

po czwarte twierdziłeś, że nie ma na forum osób, które potrafią ogarnąć matematykę potrzebną do znajomości QCD. Znasz nas wszystkich co do jednego?

 

jak już wcześniej stwierdziłem w matematyce stosowanej w teoriach fizycznych nie ma niczego niezwykłego i każdy kto ją poznał ma możliwość samokształcenia. Wystarczy chcieć i nie zniechęcać się "potężną matematyką"

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już wcześniej stwierdziłem w matematyce stosowanej w teoriach fizycznych nie ma niczego niezwykłego i każdy kto ją poznał ma możliwość samokształcenia. Wystarczy chcieć i nie zniechęcać się "potężną matematyką"

 

Nie chce mi sie tluc piany bez sensu, nie wiem, moze z tego wyroslem. Twoje argumenty sa dosc zawile i wydaja mi sie sprzeczne. Moze nie zrozumiales co chcialem przekazac, moze myslimy o calkiem innych rzeczach a moze nie dorastam do tego forum gdzie kilkadziesiat osob ma w palcu Model Standardowy i jego narzedzia (tylko co oni tu robia zamiast zbijac kase na harvardzie), niewazne - nie bede na temat trudnosci matematyki dyskutowal, bo to jalowa dyskusja. Zacytuje tylko Abrahama Paisa.

 

Glownym wynikiem pracy Bohra i Rosenfelda byl artykul O problemie mierzalnosci pola elektromagnetycznego z 2 grudnia 1932 roku. [...] Fundamentalne znaczenie pracy BR jest calkowicie oczywiste. Mimo to, na podstawie kilkudziesiecioletniego zaangazowania w problemy kwantowej teorii pola, moge zaswiadczyc, ze przeczytali ja bardzo, bardzo nieliczni znawcy tej dziedziny fizyki. Mysle, ze glowna przyczyna jest to, ze nawet wedlug standardow Bohra praca ta jest bardzo trudna. [...] Bliski przyjaciel Bohra i moj powiedzial kiedys: "To bardzo dobra praca, ktorej nikt nie musi czytac. Wystarczy wiedziec, ze istnieje"

 

Takich prac w elektrodynamice kwantowej sa dziesiatki. ZbyT a czy Ty juz rozgryzles Model Standardowy i jestes w stanie wyjasnic problemy z jakimi on sie zmaga? (pytanie retoryczne, nie zamierzam dalej dyskutowac na ten temat)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo to jalowa dyskusja

a to już Twoja zasługa :Boink:

podyskutować możemy zawsze (od tego jest forum) ale pod warunkiem, że nie będziesz zmieniał co chwilę zdania oraz tematu, i nie będziesz przeinaczał moich słów, bo to nie jest już dyskusja tylko rozmowa (a właściwie pyskówka) i to w dodatku bezsensowna

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.