Skocz do zawartości

DS pod miejskim niebem


zysix

Rekomendowane odpowiedzi

Wracając jeszcze do zasięgu gwiazdowego. To duzo jednak zależy od przejrzystości powietrza. Zysix mogłes mieć z Opola 5.5mag, ja miałem z Wroca 5.5mag.

2 tygodnie temu Łysy był pełni we Lwie, wyszedłem przed dom, schowałem latarnię za jakieś drzewo, co by nie świeciła mi w oczy, i gapię się w Bliźniaki - zasięg 5.0-5.1 na paru gwiazdkach, to było przy pełni, 5km od Rynku wrocławskiego.

Oczywiście qbanos ma racje tło świeci niemiłosiernie i MWay=no way

 

A jeśli chodzi o glxy, to jeśli chcesz mieć coś ponad eMkami, to proponuję Ci poszperać na sieci, gdzies na forum tez było "200 Brightest Galaxies", Ponad połowę widziałem przez Kronosa 20x60 (co prawda nie z miasta), dalej tego nie ciągnąłem, jak sprawiłem sobie telepa.

 

!ciemnego nieba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teha, dzięki, poszukam czegoś takiego. Przyda się. Jak mówiłem postaram się ocenić setkę obiektów. 15 planetarnych, 15 mgławic, 30 kulek i 40 galaktyk. Troche to potrwa :P

 

Znalazłem te galaktyki:

http://www.palmbeachastro.org/galaxies.htm

Problem w tym, że podana jest tutaj jasność absolutna, ja bym potrzebował powierzchniową najlepiej :-) ale można posprawdzać w CdC zawsze :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

Ciekawe jak to jest z tymi jasnościami. Na mój gust M109 jest jaśniejsza i wyraźniejsza od Sowy (M97). Zresztą galaktyka o jasności powierzchniowej 13 mag jest raczej na pograniczu możliwości Synty 8" pod całkiem niezłym (co nie znaczy że dobrym) niebem. Nie sądzę, że byłbyś w stanie takie "cuś" wyrwać z miasta. Wczoraj mieliśmy kłopoty nawet z M101, z powodu cirrusów, czy raczej takiej mgiełki w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M101 wdg CdC ma 14,9 mag, ja jej nigdy nie widziałem, kompletnie niczego w tamtym miejscu nic null. Ale M108 obok sowy ma 13,10mag a sowa 11mag i to by się zgadzało. M108 u mnie było bardzo minimalne pojaśniejsze, przypatrując się można było dostrzec jasne pole bez zerkania. Z innej bajki to to, że M81 i M82 (13,20mag, 12,50mag) były zdecydowanie jaśniejsze od M108. M33 o jasności pow. 14,20 też była widoczna jako pojaśnienie, ciut lepiej od M108. M110 (14mag) też była dobrze widoczna choć nie powinna być wdg tych danych. Z tego wynika, że w sumie ciężko jest dobrać idealną skalę dla galaktyk...

 

 

Spróbowałem sobię to zobrazować i to co mi wyszło:

po pierwsze - jasność obserwowalna to jasność jaką miałby np. galaktyka jakby zmieścić ją w punkcie

po drugie - jasność powierzchniowa to związek jasności obserowalnej i rozmiaru obiektu i wyraża się wzorem S = m + 2,5 * logA

 

Na rysunku są przedstawione 4 różne galaktyki z różnymi natężeniami światła.

białe - obszar jaśniejszy niż 9mag

szare - obszar od 9mag do 12mag

ciemnoszare - obszar od 13 do 14 magnitudo.

Wyobraźmy sobię że na nasz teleskop ma zasięg 13mag.

 

Przypadek 2) i 3)

Najprostsze przypadki, natężenie światła jest wszędzie jednakowe i najlepszym wzorem tutaj jest jasność powierzchniowa... cała galaktyka swieci tak samo jasno i wyrażona jest wzorem jasności powierzchniowej.

 

Przypadek 4)

Obserwator galaktyki zauważy bardzo jasny obszar biały ale nie będzie wstanie dostrzec obszaru ciemnoszaergo. Jasność powierzchniowa tej galaktyki będzie bardzo mała. Ale i tak można ją zobaczyć bez problemu (jasne jądro) np M31...

 

Przypadek 1)

Obserwator zobaczy jasne jądro i otoczke ale niezobaczy najciemniejszego otoczki, jasność powierzchniowa będzie troszke przekraczać 13mag ale i tak galaktyke można łatwo dostrzec.

 

To tylko takie przykłady, oczywiście teoria nie idze w parze z praktyką ale to chyba tak mniej więcej wygląda. Czym się sugerować jak się ocenia jasność galaktyki? Chyba obiema i jasnością obserwowalną i jasnością powierzchniową.

 

Więc, nawet jeśli jasność powierzchniowa jest duża nie oznacza, że w tamtym miejscu nic nie zobaczymy (patrz nr4) w takim samym przypadku możemy wcale nie zobaczyć nic ( nr.2 ). Jeśli jasność powierzchniowa jest < od 13 mag, na pewno zobaczymy całą galaktykę. Jeśli przekracza 13mag, możemy dostrzec fragmenty galaktyki. Jak mówiłem teoria nie idzie w parze z praktyką, ale fizyka i matyma jest od tego żeby otaczającą nasz rzeczywistość upraszczać :-)

 

 

pozdrawiam

galaktyki.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam krótkie pytanie. Mieszkam 22 km od wrocławskiego rynku ( gdzie pracuję) i 10 km od Trzebnicy. Mała wioska. Teraz gdy mam atlas i ciąglę się kształcę śmiało moge powiedzieć, że w przciętne dni mam zasięg ok. 4,5 do 5 mag. Widzę wtedy drogę mleczną w kasjopeji jako taka poświatę. Tak było w ciągu ostatnich tygodni. Zaświetlenie nieba oczywiście jest od Wrocławia ( kierunek SW) i pare latarni ulicznych. Ale one przeszkadzają średnio, schowam się za domem i po sprawie. W lepsze dni zasięg wzrasta do 5,5 mag. Droga mleczna dobrze jest wtedy widoczna.

I tu moje pytanie - czy takie warunki są wystarczające na obserwację DS dużymi aperturowo teleskopami ???. Czy wykorzysta się w takich warunkach LB 12", a może jest nawet sens zakupienia LB16''. Czy taki sprzęt juz tylko w bieszczady i dać sobie spokój ???

Edytowane przez kosmit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj kosmit,

Ja mieszkam 5km od wrocławskiego rynku, ale od drugiej strony, w pół drogi do Bielan. U mnie zasięg z okna potrafi dojść do 5.5mag, u Ciebie przy lepszych nocach powinno być nawet 6mag.

Przy niebie 5.5-6mag jest już naprawdę dużo obiektów, które idzie dostrzec. Ale jeśli masz jeszcze jak zapakować w samochód i podjechać trochę w kierunku Wzgórz Trzebnickich to już nirwana.

 

Jeśli jesteś w stanie dojrzeć m-way, to nie szczypałbym się i szedł w największą możliwą aperturę. Sugerujesz LB16, więc kasa raczej nie jest dla Ciebie problemem. Tylko czy to DSy są tym, co Cię najbardziej rajcuje?

Ja mam 15" i niestety muszę jeździć, bo sprzed bloku to nie ma jak. Najczęściej okolice Ślęży, tam jest spokojnie powyżej 6.5mag. Może powinieneś wybrać na któreś nasze lokalne obserwacje, aby dowiedzieć się czego można sie spodziewać po teleskopach? Nie mogę powiedzieć kiedy, bo po Wielkanocy wybieram się w Bieszczady, ale może po 15.04 jak będzie pogoda...

 

Prawda jest też taka, że zawsze są obiekty, dla których niebo będzie za jasne. Nawet niebo w Bieszczadach. Taka ich uroda.

 

!ciemnego nieba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki teha, także myślałem o jakims wyjeździe z grupą wrocławską. DS to raczej jest to co mnie interesuje najbardziej, planety mnie tak nie chwytaja. Rzeczywiście w lepsze dni moge mieć ok. 6 mag. Pamietam taką noc w zeszłym roku ok. 27 lipca to niebo było total !!! Na forum był wtedy zakaz spania :D . Pójdę w dużą aparturę, ale ponieważ to mój pierwszy sprzęt, więc nie będę wariował i postawię na LB12''.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM!!!

 

Nierzadko słyszałem że nie opłaca się kupować teleskopu o śr. zw. 40cm i wiekszej,bo się go nie wykorzysta.

Chyba ze wysoko w górach z dala od świateł.

 

BZDURA,BZDURA,BZDURA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.

Kup teleskop największy na jaki cię stać ,a takie p.....nie o niewykorzystaniu,pozostaw teoretykom.

Jakbym chciał na wszystko tak patrzeć to bym wogóle olał jakikolwiek sprzęt bo niemogłbym go wpełni wykorzystać.

Osobiście jakby mie było stać na 1,5m śr.zw telep,to bym go kupił nawet mieszkajac w centrum Nowego Jorku!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erik,

ty jesteś ogarnięty obsesja, ja jestem ogarnięty obsesją i jeszcze trochę osób. Jestem w stanie nawet parę razy w miesiącu pakować na pięć razy teleskop i graty do samochodu i jechać nawet 70km w jeden wieczór, aby tylko móc zakosztować ciemnego nieba. Tak mnie ciągnie.

 

Ale nie każdy tak ma. Ogrom ludzi chciałaby po prostu na balkonie looknąć na Księżyc czy Uszatego. Oczywiście bez żadnej adaptacji do ciemności. Nie chcą wydawać kPLN na teleskop. Przekonanie rodziny do zarezerwowania w domu miejsca na teleskop dla niektórych jest już wyzwaniem samym w sobie.

 

To jednak prawda, że dla niektórych nie ma sensu kupować dużego teleskopu. Ale nie dla jasnego nieba, ale dlatego, że nie ma skąd nim obserwować (balkon, brak samochodu) i co z nim robić(). Czytam forum od dawna i widzę jak ludzie biorą sobie taką krowę jak moja do domu i po 2 miesiącach wystawiają w dziale Sprzedam - problemy logistyczne.

 

Najlepszy teleskop, to ten najczęściej używany.

 

Aha, osobiście wolę mieć 15" do zapakowania się samemu pod nieba 7mag, niż 30" ugrzęźnięte w mieście i nie musi być to Nowy Jork.

Edytowane przez teha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuując poszukiwania DS pod miejskim niebem. Przed chwilą ustrzeliłem pierwszą w życiu M13. Zeszłego sezonu poszukiwałem jej bezskutecznie (zbyt zielony jeszcze byłem). Jestem naprany adrenaliną i rozradowany, że hej! :helo: Miejsce obserwacji: Wrocław, Karłowice, osiedle willowe. Najpierw walczyłem lornetką 7x50. Mizar i Alkor prawie w zenicie a dokoła mnóstwo gwiazd. Długo cieszyłem się tą okolicą. Zasięg w lornetce przekraczał 7 Mag (widziałem gwiazdy słabsze niż zasięg Pocket Sky Atlas, ale ledwie, ledwie). Na początek próbowałem zawalczyć z M101, ale szybko zrozumiałem, że to zadanie ponad siły. Potem przypomniało mi się wielkie marzenie z zeszłego roku - zobaczyć M13. Zawsze wydawało mi się, że Herkules będzie znajdował się na tej stronie nieba, która jest z mojego ogrodu niewidoczna. Myliłem się! Jest dość dobrze widoczny, chociaż muszę kryć się za samochodem, żeby zasłaniał mi jedną wyjątkowo wredną latarnię. Konstelacja jeszcze dość nisko, ledwie nieśmiało wygląda zza różowej łuny. Najpierw lornetka 7x50 i... wyraźna mglista plamka. Widać ją od razu! Żadnego żmudnego szukania na jakie się nastawiłem. Poleciałem do domu po MAKA102mm. i rozstawiłem Goliata. Niestety nie było czasu na chłodzenie sprzętu. Znalazłem gromadę niemal momentalnie. Nigdy nie przypuszczałbym, że to TAKI TŁUSTY BYDLAK!!! Coś niesamowitego. Jest równie łatwa do znalezienia co M31! Warunki lipne a ona wprost świeci po oczach. :notworthy: Niestety z racji warunków / wychłodzenia teleskopu / użycia kitowego plossla; nie zdołałem rozdzielić ani jednej gwiazdki. Ale co tam - bydlak jest tłusty i jak malowany :rolleyes:, zarówno przy powiększeniu 54x jak i 90x . Wiem, że to mocno amatorska astronomia, ale co mi tam. Gdyby ktoś dwa lata temu pokazał mi zdjęcie gromady kulistej i powiedział, że zobaczę ją w lornetce, a kilka pochodzących z niej fotonów zaszczyci mnie wpadnięciem do oka, to popatrzyłbym nań jak na wariata. Pozdrawiam i czekam już na kolejne wyzwania. Niech no tylko skolimuję Kronosa...

 

Acha... jeszcze mały "Edit".

Zachęcam wszystkich początkujących so obserwacji M13!

Edytowane przez Pepin Krootki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha!!M 13 to pierwszy obiekt mgławicowy jaki w życiu zobaczyłem.

W pozycji chinskiej gimnastyczki ,przez okno kamienicy za pomocą lunety ruskiej 20x50!

Takie wrażenie wtedy na mnie zrobiła że potem całą noc mi się mgławice śniły :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha!!M 13 to pierwszy obiekt mgławicowy jaki w życiu zobaczyłem.

W pozycji chinskiej gimnastyczki ,przez okno kamienicy za pomocą lunety ruskiej 20x50!

Takie wrażenie wtedy na mnie zrobiła że potem całą noc mi się mgławice śniły :banan:

 

Gdybyś zobaczył ją przez większy teleskop to w snach widziałbyś gromady kuliste ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha!!M 13 to pierwszy obiekt mgławicowy jaki w życiu zobaczyłem.

W pozycji chinskiej gimnastyczki ,przez okno kamienicy za pomocą lunety ruskiej 20x50!

Takie wrażenie wtedy na mnie zrobiła że potem całą noc mi się mgławice śniły :banan:

 

A ja przez całe życie uważałem, że M13 to gromada kulista :szczerbaty: Czyżbym się mylił? :D:Boink:

 

Pozdrawiam

Rafał

 

PS: Prawda, M13 jest piękna, miałem ją waczoraj 8* nad horyzontem (pełno LP), a i tak przez lornetke było na co patrzeć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem może z Księżyca żescie ogladali i widzieliście gromade kulista z centrum miasteczka przez lunete 20x50 bo ja widziałem mglista plamke a co niektorzy nawet przez wieksze telepy widza ja jaka plamkę i nie wiem czy to sprawa miejsca obserwacji ,sprzetu czy może braku wyobrazni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy może braku wyobrazni...

 

Chyba właśnie tego Ci brakuje.

 

Oczywiście pomyliłeś gromadę kulistą z mgławicą, ale mnie zastanawia ilu poprawiaczy od razu się znalazło żeby "rzucić kamieniem".

 

Pozdrawiam WSZYSTKICH patrzących. I tych co łzawią w okular za 1000zł. wypatrując bladej NGCXXXX i tych, którzy tanim sprzętem próbują ustrzelić z miasta pierwszą w życiu M13.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Messiera wszystkie M-ki to były mgławice... Guzik więcej widział, bo miał zwierciadła z polerowanego metalu o sprawności koło 70% z ogromnymi wadami optycznymi. A kitowy okular SR 4mm czy K 20mm, byłby dla niego objawieniem na miarę rewolucji kopernikańskiej...

 

Ciekawi mnie również dlaczego nadal pisze się o Wielkiej Mgławicy w Andromedzie?!? Tak się przyjęło i już.

 

Pozdrowienia dla wszystkich tropiących "błędy" innych. Bawcie się dobrze... :Boink:

 

 

Jodłowskich warunków.

Edytowane przez mpp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.