Skocz do zawartości

silniki krokowe - napęd


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

wczoraj pojawił się mały problem w napędzie mojego Vixena. Pomimo stosunkowo dobrego zorientowania sprzętu względem gwaizdy polarnej, obraz spierd.... mi z okularu z nieprawdopodobną szybkością. Jestem o tyle zaskoczony, że słychać było wyraźnie pracę silniczków, pilot do ręcznego przeszukiwania też działał nienagannie.

Pytanie jest takie:

czy przy tego typu silnikach (są to chyba krokowe), napięcie podawane na sterownik (nie na silniki) ma bezpośrednie przełożenie na szykośc wirowania? Pytam, bo wczoraj używałem baterii, a nie zasilania sieciowego. Baterie mogły być trochę padnięte, choć ręczne przeszukiwanie miałem wrażenie, że działało bez zarzutu.

 

Drugie pytanie, to czy silniczki jakoś muszą się "rozgrzać"? Przy zasilaniu sieciowym mam objawy takie, że poprawne śledzenie zaczyna się dopiero po jakimś czasie od uruchomienia (około 30 min). Sytuacja taka powtarza się zawsze gdy dłuższy czas sprzęt jest nieużywany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podumałem i pośmiece trochę myslami...

 

silniki krokowe są między innymi poto, żeby wyeliminować zależność czasów od napięcia :roll: o kręceniu decyduje elektronika która liczy czasy pomiędzy poszczególnymi krokami ...

czasy są liczone "cyfrowo" na podstawie taktowania opartego na rezonatorach kwarcowych, które są +/- nie zależne właśnie od napięcia...

 

Moja hipoteza: może to są opory mechaniczne? które uniemożliwiają właściwie kręcenie silnikami...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe i za radą El, pokręcę przy mocowaniu silników. Jedyne co mnie martwi, bo sugeruje, że nie tędy droga to fakt, że w zimie, gdzie temp=-10, cała głowica jest strasznie zesztywniała (podobnie jak obserwator), wszystko chodzi opornie, a mimo to napęd działał poprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zimą wszystko się kurczy i może wtedy to COŚ co przeszkadza jest luźniejsze

 

Poprostu to COŚ w przekładniach może być "bliżej" silnika...

 

sprawdź czy sam mechanizm prowadzenia nie podłaczony do montazu nie ma luzów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem tez takie problemy, kiedy zle byl zbalansowany teleskop. Wtedy nadmiernie obciazal silniki. Oczywiscie sprawdz, czy zwyczajnie nie daje oporow na slimakach.

 

Tak przy okazji - Lysy ma juz twoje pokretlo.

Patrzeb na niebo i cos czuje, ze dzisiaj chyba nie spotkamy sie na wspolnych obserwacjach :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Silnik krokowy jest w znacznym stopniu odporny na zmiany napięcia zasilania. O jego pracy decyduje pole magnetyczne zależne bezpośrednio od prądu. Nie będę tu rozwijał tej zależności bo nie jest oczywista - czasem nawet dla mnie. W każdym razie zbyt niski poziom napięcia zasilania skutkuje w takim przypadku raczej zatrzymaniem silnika niż jego szybszą pracą.

Niskie napięcie zasilania może mieć jednak wpływ na układy sterowania Twojego silnika. Jak rozumiem , to Twoje sterowanie działa jedynie w trybie automatycznego śledzenia (nie jest to chyba goto ale coś w rodzaju zegara ?). Fakt, że z pilota wszystko działa dobrze nie jest rozstrzygający bo pilot może mieć własny , niekalibrowany układ taktowania. Jeśli z pilota wszystko działa dobrze to przyczyn należy szukać w niestabilnej pracy generatora pracy automatycznej. Jest on zwykle oparty na rezonatorze kwarcowym dla uzyskania dobrej częstotliwości odniesienia. Generator jest zwykle układem nieliniowym i zdarza się, że jest w znacznym stopniu podatny na czynniki zewnetrzne (zasilanie, temperaturę, obciążenie). O takim efekcie mógł sie przekonać Bartolo, gdy składaliśmy razem sterownik jego Astroziołka. Zastosowany rezonator kwarcowy działał dość kapryśnie i raz wszystko wyglądało bardzo dobrze a przy nieco innych warunkach zewnętrznych na oko widac było różnicę w prędkości pracy. Opisane przez Ciebie oznaki wskazywać mogą na niestabilność pracy układu podstawy czasu w pracy automatycznej (generatora lub następujących za nim podzielników częstotliwości) . Jeśli jeszcze dodasz, że w stanie niestabilności daje się zauważyć jeszcze pewną przypadkowość prędkości działania silnika to diagnoza jest prawie kompletna.

Jeśli masz schemat systemu to mogę Ci podpowiedzieć gdzie dotknąć aby diagnozę potwierdzić lub nawet usunąć. Jeśli nie masz schematu to może pokaż na zdjęciu jak wygląda elektronika układu, w końcu mogę coś poradzić jak spotkamy się kiedyś i będę mógł zajrzeć do sprzętu osobiście.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszku też tak myslałem ale w kupnym sprzęcie to się rzaczej nie zdarza... :roll: (ja nie spotkałem)

 

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o jakąś bzdurke... :roll:

 

narazie mozna by spróbowac czy silnik na jałowo bez montażu chodzi dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszku, Twój scenariusz jest logiczny i niestety bolesny, bo oznacza major disfunction układu. To oznacza parę miesięcy bez sprawnego urządzenia.

Dokonam zatem następujących operacji:

upewnię się, że mikroruchy działaja OK;

silniki są założone tak, że się niezakleszczają;

odchudzę tubę, choć nigdy waga nie przekraczała dopuszczalnych 7kg (sama tuba to tylo 3.5);

jak powyższe nic nie da, to rozbiorę sterownik i pstryknę fotkę do zaprezentowania.

 

Oczywiście to wszystko wymaga dobrej pogody, bo muszę sprawdzić, czy działania przyniosły jaiś efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

testy wykonane. Jednak to cos związanego z zasilaniem bateryjnym. Wczoraj fociliśmy z Łysym i Jesionem Marsa używając zasilania sieciowego. Było OK. Dla zobrazowania: przy zastosowaniu Barlowa 2x (ogniskowa 1840), Mars ustawiony w centrum widzenia (monitora), minimalnie się odchylał od osi po około 10 min. Myślę, że od krawędzi do krawędzi zajełoby mu godziny.

 

Pytanie zatem pozostaje: czy napięcie baterii ma wpłym, a jak tak to czy to są silniki krokowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykluczam awarię silników bo one przecież nie wiedzą, że akurat pracują na baterii. Prawdopodobnie jest coś w torze zasilania co powoduje, że warunki na bateriii i na zasilaczu są na tyle różne, że powodują ten efekt. Spróbuj po pierwsze zasilać urządzenie z akumulatora. Z reguły baterie mają znacznie większą oporność wewnętrzną od akumulatorów i zasilaczy sieciowych. Jeśli efekt ustąpi to oznaczać będzie, że trafiliśmy. Pomóc może dodatkowy kondensator elektrolityczny 5-10 tysięcy mikrofradów dołączony do zacisków baterii.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z wymianą bateri jest świetny ale myślałem, że to już zrobiłeś.

Przypomina mi sie przy okazji taki gag jak to kilku ludzi próbuje bezskutecznie wyważyć zamknięte drzwi a ostatni przychodzący po prostu otwiera drzwi za pomocą klamki.

Ale wracając do sprawy zasilania, stare baterie mają sporą oporność wewnętrzną. Nie wdając się mocno w szczegóły można powiedzieć, że oporność ta jest skłądnikiem systemu w którym potencjał dodatni i ujemny są dla prądu zmiennego (generatora) na tym samym poziomie. Jeśli bateria się starzeje, ten potencjał powoli się oddala dla obu biegunów i jeśli elektronika nie jest na to przygotowana, to mogą się pojawiać problemy z dodatkowymi sprzężeniami (także na oporności czynnej baterii). Likwiduje się je właśnie przez użycie pojemności.

Daj znać jak pójdzu=ie na nowych bateriach.

A od kiedy używasz obecnych baterii ?

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaryzykuje stwierdzenie ze opor wew baterii ma charakter czysto rezystancyjny i "skokowosc"  zmian obciazenia jest pomijalna w porownaniu z "poziomem" tego obciazenia. (Przpraszam za obrazowosc sformulowan)

Opór i rezystancja to to samo ! Może chodziło Ci o impedancje ?

Właśnie nie musi być pomijalna, duże spadki napięcia zasilania mogą mieć zasadniczy wpływ na prace układu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wogóle sprzętu nie uzywam zbyt wiele. Baterie mają juz rok i były w sumie używane może na 2-3 wypadach po około 2 godziny każdy. Obserwacje przeważnie prowadzę z balkonu, no a tam używam zasilacza. Wczorajsze uzywanie zasilacza też było sukcesem.

 

Wymienię zatem baterie, ale rzuć okiem Leszku, że na poczatku tematu własnie zadałem pytanie, czy stan baterii ma wpływ na prędkość wirowania silniczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie męczę się z 2" Astrokrakiem Piotra Z. Generalnie powiem, że jeśli Twój wyciąg ma zębatkę, to nie powinno być problemu. Astrokrak robi wyciągi cierne podparte w jednym miejscu na kole ciernym i to utrudnia sprawę. Wczoraj próbowałem uruchomić wyciąg 1.25" i wydaje się, że jest nieźle. Gorzej jest z tym 2" bo jest już nieco zdezelowany i właściwie używam do niego elementów przeznaczonych początkowo do wyciągu 1.25". Dodatkowo nie dostałem jeszcze 'prawdziwych' kół zębatych i eksperymentuję na surogatach..

Reasumując, nie chcę na razie podejmować nowych zobowiązań póki nie zrobię do końca tego co już obiecałem. W ciągu 2,3 dni postaram się opisać rozwiązania i pierwsze wrażenia. W kolejce czeka juz kolega, który ma TAŁ-a a później, jak uda się z Astrokrakiem sprawa jest otwarta.

L.J.

Ps. Może zrobisz zdjęcie swojego wyciągu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.