Skocz do zawartości

Jedziesz Robert, jedziesz!!!


Rekomendowane odpowiedzi

(...) Obawiam się, że ten przespany i niedceniony przez nich sezon(chodzi mi o szanse na tytuł) może się okazać gorzką pomyłką, bo sezon 2009 to wielka niewiadoma i cała stawka F1 może sie wywrócić do góry nogami...przewagę w takich niepewnych czasach zawsze mają teamy z najwiekszym doświadczeniem, a do takich BMW Sauber niestety nie należy. Więc moze sie okazać, że zaprzepaścili Kubicy szanse na tytuł i długo poczekają na swoją drugą szansę (...)

A ja to nawet życzę BMW, żeby musiało długo poczekać. I to nie dlatego, że zaprzepaścili szanse Kubicy; zwyczajnie nie mogę zrozumieć braku chęci wykorzystania nadarzającej się okazji. Póki co, to F1 wciąż jest sportem a nie paradą, prawda? Przypuszczam, że z takim podejściem do wyścigów, stratedzy BMW nie mogą się nadziwić po co na każde Grand Prix przyjeżdża zespół Force India lub wcześniej Super Aguri...

 

(...) już 7 różnych kierowców wygrywało w tym roku GP :) (poprawcie mnie jeśli się pomyliłam) A to akurat duzy plus dla F1.

Nie mylisz się: 7 kierowców wygrało w tym sezonie a 14 (reprezentujących 9 zespołów) w ogóle stanęło na podium. Ta mała statystyka dowodzi, że obecny sezon, wbrew pozorom i narzekaniom malkontentów, jest bardzo interesujący.

 

(...) *o ile nie wykonuje ich Kubica :rolleyes:

eee... nie ma co narzekać! ;) Przecież "wypad" Kubicy na Silverstone był naprawdę efektowny! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym twierdzeniem nie mogę się zgodzić. To nie tor uniemożliwia wyprzedzanie lecz specyfikacja techniczna wyścigówek -

 

Ale jednak troche tego wyprzedzania w F1 jest:) Na jednych torach mniej na innych wiecej, tory uliczne mają to do siebie, że przeważnie nie sprzyjają wyprzedzaniu. Pod tym względem rozczarowałam sie torem w Singapurze. Może dlatego, że miałam zbyt duże oczekiwania... Jest bardzo trudny, kręty i nawet bez prób wyprzedzania kierowcy kończyli na barierkach, jest w kilku kwestiach niedopracowany. Do tego dochodzi sprawa rozwiązania wyjazdu z Pit lane...ale to juz temat na odrębna dyskusję

 

W nadchodzącym sezonie 2009 życzę sobie i innym miłośnikom F1 więcej takich obrazków jak np pojedynek Kubicy i Massy na ostatnich okrążeniach o GP Japonii 2007 :) Starsi kibice F1 zgodzą się chyba jeśli porównam te walkę do historycznego już pojedynku Gillesa Villeneuve i Rene Arnoux z 1979r chyba o GP Francji :) Poezja na torze :) Oby więcej takich obrazków czekało nas w przyszłym sezonie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam tylko szkoda panów mechaników, a to dostanie rurą w głowę a to źle przykręci koło i potem mu głupio .

 

A mnie tam ich nie szkoda...Taka kase wyciagają, że to ich zakichany obowiązek umieć koło przykręcić...

 

Ale fakt, na miejscu mechaników Ferrari zażądałabym dodatkowego ubezpieczenia za prace w szkodliwych warunkach ;)

 

Kubica obiektywnie najlepszym kierowcą ;) No chyba nie do końca obiektywni jesteśmy ale zgadzam się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubica i Heidfeld zostają w BMW Sauber w przyszłym sezonie. Ciekawi mnie co o tym sądzą nasi forumowicze :)

Co mają sądzić! Rządzą pieniądze właścicieli teamów i sponsorów.

Trochę szkoda, bo BMW Sauber "trochę" jest za biedny, żeby dorównać technicznie zespołom Ferrari i McLaren/Mercedes, w związku z czym Robert nie ma szans na mistrzostwo. Gdyby samochody tamtych, bogatszych zespołów, dojeżdżały do mety - zespół Roberta byłby trochę z tyłu. No ale, oczywiście, ważnym elementem, zwłaszcza w biedniejszych zespołach, jest dowiezienie paru punktów do mety w każdym wyścigu!

 

Trzymajmy kciuki, niech pech neutralizacji dotyka wszystkich po równo :)

 

Robert - gaz do dechy i wypuszczaj czad!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale fakt, na miejscu mechaników Ferrari zażądałabym dodatkowego ubezpieczenia za prace w szkodliwych warunkach ;)

To nie WARUNKI SZKODLIWE tylko ZAGROŻENIE WYPADKOWE!

 

A co do wyprzedzania... Nigdy chyba nie zapomnę, jak M. Schumacher na Suzuce chcąc ZDUBLOWAĆ konkurenta wjechał mu w tył i urwał koło swego bolidu. Miejsca tam nie brakowało, przewagi szybkości też nie...

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy chyba nie zapomnę, jak M. Schumacher na Suzuce chcąc ZDUBLOWAĆ konkurenta wjechał mu w tył i urwał koło swego bolidu. Miejsca tam nie brakowało, przewagi szybkości też nie...

 

Opinie o stylu jazdy Schumachera są skrajne, jedni go kochają inni nienawidzą. Ale nie można go niedoceniać. Michael Schumacher wielkim kierowcą był. Ja osobiście nigdy mu szczególnie nie kibicowałam i jakoś tak wyszło, że w 2005 i 2006 kibicowałam Alonso(do dziś mi zostało), a w 1998 i 1999 Hakkinenowi :) To by dawało zarys mojego stosunku do MS.

Podobnie sytuacja ma się teraz z Hamiltonem, chłopak zaczyna prezentować agresywny styl jazdy i chwilami nawet jak się bardzo chce trudno powstrzymac się od porównań do Schumachera..czyzby to była cecha Mistrzów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) BMW Sauber "trochę" jest za biedny, żeby dorównać technicznie zespołom Ferrari i McLaren/Mercedes(...). Gdyby samochody tamtych, bogatszych zespołów, dojeżdżały do mety - zespół Roberta byłby trochę z tyłu. (...)

 

No, nie mogę się zgodzić z Twoim stwierdzeniem, cygnusie. Gdyby samochody Ferrari i McLaren dojeżdżały do mety, to byłyby na wyższym poziomie. Nie dojeżdżają więc nie są. ;) I nie ma sensu "gdybać", bo wynik to nie tylko jakość samochodu. Ferrari ma (teoretycznie) najlepsze auto w stawce a jakoś nie ma pewności, że zdobędzie WCC; WDC też odpływa. Kubica (teoretycznie) powinien zajmować w klasyfikacji miejsce 5 lub 6 a jest trzeci. Dlaczego? Bo BMW zbudowało całkiem niezawodny samochód a Kubica jest kierowcą, który w sezonie popełnił stosunkowo małą ilość błędów, prawda?

No, dobra, kończę, bo przecież prawię komunały. :)

 

Co do składu to, pomimo że "nie trawię" BMW, uważam że jest dobrze. Zarówno dla Kubicy, jak i zespołu, w którym będzie jeździł. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do składu to, pomimo że "nie trawię" BMW, uważam że jest dobrze. Zarówno dla Kubicy, jak i zespołu, w którym będzie jeździł. :)

 

Tu sie z Tobą zgodzę. W obecnej sytuacji na rynku transferowym wydaje sie to być nalepsze rozwiązanie. Tyle, że mam nadzeję iz Kubica kontrakt podpisał na rok..a nie na dwa lata. Kwestia pozostawienia Heidfelda może się wydawać dyskusyjna, ale z drugiej strony dla zespołu doświadczenie i stałość ekipy to podstawa w tak niepewnym sezonie 2009.

 

Wciąż liczę na to, że w 2010 roku wezma go wreszcie do Ferrari..Prawde powiedziawszy nie potrafie zrozumieć dlaczego oni jeszcze go nie wzięli..przeciez takiego Masse po nieporównywanie gorszym sezonie w ekipie Sauber wzieli do Ferrari. Zakończył sezon 2005 na 13 miejscu a mimo to od 2006 siedział już w czerwonym bolidzie..Niech mi to ktoś wytłumaczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2002 Massa był 12 WDC, w 2004 też, w 2005 13 WDC, znany był z tego że popełniał mnóstwo błędów a mimo to dostaje kontrakt z Ferrari. Kubica w trzecim sezonie startów zachwyca praktycznie bezbłednym stylem jazdy, teoretycznie walczy jeszcze o mistrzostwo..i nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie samochody BMW sprawują się w tym roku minimalnie lepiej niż w poprzednim. Jeszcze trochę pracy całego zespołu i naprawdę może być dobrze. Właściwie brakuje im tylko nieco większej maksymalnej prędkości, szczególnie na długich prostych. Jak dodadzą te parę km/h to będzie OK. Zobaczymy też jak na jazdę najlepszych wpłyną zapowiadane zmiany dotyczące kolejnego sezonu.

 

A co do Massy, przynajmniej nasi komentatorzy zapowiadali, że nie poradzi sobie bez systemu kontroli trakcji. Tymczasem gdyby nie awarie byłby liderem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze się stało że został. Uważam że BMW to bardzo dobry zespół dla Roberta, na razie! Dość już miałem tych wszystkich teorii spiskowych! Przynajmniej wyścigi teraz dostarczają więcej emocji! Wsiadłby do ferrari i powstałby drugi Shumacher bez którego (nic nie ujmując jego osiągnięciom) F1 stało sie dużo bardziej interesujące! Robert będzie miał jeszcze czas powalczyć o mistrzostwo ( bo ten sezon to raczej po jabłkach) a przyszły sezon to prawdziwa niewiadoma z tymi wszystkimi zmianami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalna informacja poszła w świat, więc to już nie "silly season". Kubica i Heidfeld zostają w BMW Sauber w przyszłym sezonie. Ciekawi mnie co o tym sądzą nasi forumowicze :)

 

To że Kubica zostanie w beemwu było raczej do przewidzenia, większe ździwienie budzi we mnie kolejny angaż Haidfelda.

Z jednej strony powinniśmy się cieszyć ponieważ niemiecki kierowca raczej nie zacznie jeździć szybciej od Kubicy, ale z drugiej przydałby się w zespole drugi mocny zawodnik- to zawsze dodatkowy doping i motywacja do osiągania lepszych wyników.

Wychodzi na to żę Kubica tak ja i i Alonso postanowili sezon 2009 przeczekać, obaj w planach mają zapewne bliższą współpracę, i kontrakt z teamiem z Maranello

 

Czy Kubica ma szansę w przyszłym roku na mistrzostwo? Do tej pory wszystkie zakładane na poszczególne sezony cele zostały przez BMW osiągane,

nowinki techniczne i rozważane zmiany w przpisach mogą wprowadzićw przyszłym roku parę niespodzianek, chociaż moim zdaniem nie na tyle dużych aby wywrócić listy faworytów, przewagę będą miały zapewne teamy z dużym doświadczeniem.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Kubica ma szansę w przyszłym roku na mistrzostwo? Do tej pory wszystkie zakładane na poszczególne sezony cele zostały przez BMW osiągane,

 

Szczerze wątpię w szanse Kubicy na jakieś fanfary w sezonie 2009. System KERS zdaje się dyskryminować ciężkich kierowców, a jak wiadomo Robert jest najwyższym i co za tym idzie najcięższym kierowcą.. Widzieliśmy jak znacznie poprawiły sie jego wyniki kiedy przed sezonem 2008 zrzucił pare kg..Jeśli w kolejnym dojdzie mechanizm ważący ok 35kg, to jedynym ratunkiem będzie skonstruowanie jak najlżejszego bolidu, bo on nie ma już z czego schudnąć! Swoją drogą to niesprawiedliwe że kierowca ma być skazany na gorsze wyniki tylko dlatego że jest wysoki. Powinny liczyc się umiejętności a nie centymetry i kg..(bez skojarzeń prosze :rolleyes: ) ale z drugiej strony nie ma co przesądzać sprawy przed rozpoczęciem sezonu. Jedna kwestia pozwala mieć nadzieje - BMW Sauber nie ukrywa, że w sezonie 2009 planują powalczyć o mistrzostwo, skoro przedłużyli kontrakt z Kubicą(albo on z nimi) znaczy, że są w stanie zbudować mu bolid, który pozwoli włączyć się do rywalizacji..Chyba, że kandydatem do walki o tytuł ma być nie Kubica a Heidfeld(164cm)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze wątpię w szanse Kubicy na jakieś fanfary w sezonie 2009. System KERS zdaje się dyskryminować ciężkich kierowców,

...

ale z drugiej strony nie ma co przesądzać sprawy przed rozpoczęciem sezonu.

 

W tym rzecz. Przecież przez system KERS "nie przytyje" tylko Kubica, ale wszyscy kierowcy. I wszystko będzie zależało od tego jak Kubica i inni poradzą sobie z tym dodatkowym balastem. Ja wiem, że mój imiennik narzekał na jazdę z tym systemem, ale on lubi narzekać, jeżeli wszystko nie chodzi idealnie.

 

Przypominam sprawę Massy i systemu kontroli trakcji. Bez systemu Massa miał być cieniem Massy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.