Skocz do zawartości

Jedziesz Robert, jedziesz!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Z nieutulonym żalem donoszę, że mój telefon zawiódł i nie zadzwonił o 5:25.

Mogłem obejrzeć cały wyścig dopiero w powtórzeniu o piętnastej.

 

Pan Robert Kubica - wielkie brawa! Na początku sezonu AutoSport rozpływał się nad jego stylem jazdy, podkreślając że najbardziej agresywnie atakuje zakręty podczas kwalifikacji. Najbliższy numer AutoSportu warto będzie kupić i cały zafoliować. :)

 

Dzisiaj widzieliśmy pokaz profesorskiej jazdy naszego Mistrza:

- Na starcie - spokojne opanowanie i jazda optymalnym torem, bez zbędnych emocji, dała z szóstej pozycji prowadzenie! Cała czołówka się zagotowała.

- Na finiszu - pasjonująca walka z szybszym Ferrari Raikonena. Hamiltonowi i Massie mogliby pokazywać nagranie szkoleniowo, z profesorem Robertem Kubicą jako nauczycielem.

A jeszcze parę miesięcy temu narzekałem, że Hamilton łykał Roberta, jak chciał.

Szkoda tego poprzedniego wyścigu, nie pierwszego już, w którym neutralizacja w chwili tankowania czyni z wyścigu loteryjkę obrazkową. Akurat najgorzej losował Kubica :(

Nawet sprawozdawcy ITV1 dzisiaj więcej mówili o Kubicy niż o Hamiltonie!

Na wynik końcowy duży wpływ miała taktyka tankowania, ale trzeba przyznać, że Alonso wykorzystał okres jazdy na pierwszym miejscu świetnie, wypracowując wystarczającą przewagę do utrzymania pozycji przed Robertem po tankowaniu. A Robert - jakoś nie udało mu się tego odrobić, gdy jechał lekkim samochodem przed Alonso, zresztą wszyscy się spodziewali, że trochę później zjedzie drugi raz.

 

Hamilton - trudno mi aż w to uwierzyć - podobnie "wychodzi z nerw" jak w końcówce poprzedniego sezonu.

Massa - podczas kwalifikacji wydawał się najbardziej skoncentrowanym kierowcą na całym padoku. A tu takie błędy!

Robert - chyba najbardziej bezbłędnie jeżdżący kierowca w całym sezonie. Szkoda, że oprócz Singapuru miał też pecha, gdy został ukarany drive thru za ostrą walkę z Ferrari.

 

Szansa na mistrzostwo Roberta chyba nie jest duża, ale wierzę, że pokona jednego z dwu poprzedzających go mistrzów. Tylko, słowo daję, nie wiem którego.

Gdyby Heifeld jeździł trochę lepiej to... nawet wicemistrzostwo konstruktorów dla BMW byłoby możliwe!

 

W tym sezonie panowie stewardzi sporo mieszają, nie bez powodu ale trochę to psuje obraz rywalizacji. Dzisiaj - jakby wzięli pod uwagę wywiad z Robertem, w którym krytykował Hamiltona za niebezpieczną jazdę i wskazywał że droga do eliminacji takich zachowań to tylko... kary! Z drugiej strony - Massa za kolizję z Hamiltonem dostaje drive throw, poszkodowany zaś Hamilton, wyrzucony poza tor, traci 12 pozycji. Czyli ta agresja opłacała się a kara dla sprawcy nie zrekompensowała poczynionej szkody.

 

Pozdro - Miłek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla przypomnienia, aby nie powtórzyły się historie sprzed ostatniego wyścigu :rolleyes: :

 

Przed nami GP Chin na torze w Szanghaju:

 

Sobota 5:00 Trzeci trening

Sobota 8:00 Kwalifikacje

Niedziela 9:00 Wyścig

 

 

Pozdrawiam

 

Dzięki Aniu za przypomnienie.

Kibicujemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UFFFFFF.....

Za Interią

"Zakończył się pierwszy etap kwalifikacji. Do kolejnego awansowała najlepsza piętnastka kierowców. Wśród nich, chociaż dopiero na 14. pozycji, jest Robert Kubica (BMW-Sauber)."

Ale było ciężko.

"Na tym etapie kwalifikacji nie zobaczymy już piątki kierowców. To David Coulthard, Jenson Button, Giancarlo Fisichella, Adrian Sutil i Kazuki Nakajima"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubica uzyskiwał nie tylko słabe czasy, ale zastanawiające, że także systematycznie gorsze od Heidfelda. Czyżby Kubicy aż tak nie leżał ten tor? Czy to za sprawą dwóch długich prostych - wiadomo, że nasz zawodnik woli kręte tory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się spokojnie skomentować tych kwalifikacji.. :burza::burza:

 

Na dwa wyścigi przed końcem sezonu coś takiego..trzy dni treningów, a oni nie potrafią ustawić bolidu! Na tym etapie sezonu to niedopuszczalne..

Problemy z balansem bolidu mieli przez cały weekend to fakt, ale co za specjaliści tam pracują.. :angry:

Kombinowali z ustawieniami, wywrócili wszystko do góry nogami, a itak wyszło gorzej niż było..jak dzieci we mgle..

Sytuacja delikatnie mówiąc beznadziejna. Co z tego że jest 11, czyli teoretycznie najlepszy z najgorszych, jak zmian już żadnych nie wprowadzą, moga tylko dobrać taktyke, ale co po taktyce w samochodzie, którego się nie da prowadzić.. :angry:

 

Jedyna nadzieja w deszczu..Ale nie tak to wszystko miało wyglądać :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co za specjaliści tam pracują.. :angry:

Kombinowali z ustawieniami, wywrócili wszystko do góry nogami, a itak wyszło gorzej niż było..jak dzieci we mgle..

dokładnie to samo miałem napisać. Pamiętajmy jak wyglądał ten sezon. Kubica jeździł świetnie i walczył z ferrari i mclarenami jak równy z równym mimo, że jego bolid był wolniejszy od konkurentów. Jego przewaga polegała na świetnym trzymaniu w zakrętach. Wtedy chłopaki wpadli na genialny pomysł, że trzeba poprawić prędkość. Momentalnie pogorszyła się trakcja, a Robertowi zaczęło iść słabiej. Teraz znowu zaczęli poprawiać auto by zwiększyć szanse Kubicy na zwycięstwo. Efekty są widoczne dla każdego. Może lepiej niech nie kombinują

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, towarzystwo! A cóż to za minorowe nastroje? Przecież jeszcze się wyścig nie odbył! ;) Spójrzcie na sprawę "Kubica w kwalifikacjach do GP Chin" inaczej:

 

  • spojrzenie historyczne - Kubica tylko raz w tym sezonie startował z 11 miejsca. Wiem, że historia krótka ale uczy, że to nie jest najgorsze miejsce na starcie (biorąc pod uwagę pozycję w wyścigu)! ;)
  • spojrzenie statystyczno-strategiczne - popatrzcie na zdobyte w tym sezonie przez Nicka punkty. Ciekawe, prawda? Jeśli BMW faktycznie zaczęło teraz wspierać Kubicę, to można przypuszczać, że "pudło" pewne a i wygrana możliwa... ;)
  • spojrzenie marzycielsko-spiskowe - nie jest prawdą, że treningi i kwalifikacje poszły źle. BMW i Kubica zagrali va banque i ustawili samochód "na deszcz", którego prawdopodobieństwo jest dość wysokie. Prawdziwa pokerowa zagrywka (a zwróćcie uwagę, że Kubica jest podobno świetnym pokerzystą!), wszystko postawione na jedną kartę. Można wiele stracić ale można też uzyskać znaczną przewagę nad pozostałymi kierowcami w sprzyjających okolicznościach. Nie pamiętam, kiedy widziałem Kubicę tak niezadowolonego po kwalifikacjach; zazwyczaj, nawet przy złych wynikach, nie był taki wnerwiony - czyżby pokerowy blef? ;)
  • spojrzenie subiektywno-życzeniowe - w drugiej części sezonu im bardziej Kubica był zadowolony z treningów i ustawień auta, tym gorzej wypadał w wyścigu. Im było gorzej przed wyścigiem tym wynik ścigania w niedzielę był lepszy! ;)

 

A tak całkiem serio, myślę sobie, że nie ma co się złościć. Kubica sam przyznał, że zaryzykowali po trzecim treningu i wprowadzili zmiany, które, niestety, nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Trzeba też wziąć pod uwagę, że samochód BMW był konkurencyjny tylko na początku sezonu. Później było tylko gorzej. W sumie, to całkiem dobry przykład na to, że powiedzenie kto stoi ten się cofa jest bardzo prawdziwe, niestety. Konkurencja się rozwijała a BMW, uradowane wypełnieniem planu, zajęło się innymi sprawami. Tak bywa; a jak się nie ma na coś wpływu, to należy się przyzwyczaić lub nie stresować. ;)

Póki co, za wynik w kwalifikacjach nie przyznaje się punktów i nie ma co szarpać sobie nerwów - na to przyjdzie czas w trakcie wyścigu. Ja tam, być może bardzo naiwnie, uważam, że limit błędów Ferrari i McLarena jeszcze się nie wyczerpał a Kubica z "woreczka szczęścia" niezwykle mało otrzymał w tym roku... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przeczucie, że jutrzejszy wyścig bedzie wyglądał następująco.

 

Już na pierwszym zakręcie Raikkonen "przypadkowo" wjedzie w Hamiltona i utoruje drogę Massie. Hamilton ugrzęźnie na poboczu i nie będzie mógł już ruszyć, gdyż trawa w tym miejscu będzie zbyt śliska ;) Raikkonen pojedzie, ale straci wiele pozycji.

 

Brazylijczyk ruszy jak błyskawica i z każdym okrążeniem będzie zyskiwał nad resztą pół sekundy. Gdy będzie już w "bezpiecznej" odległości (połowa wyścigu) zacznie padać deszcz. Massa bez kontroli trakcji wpadnie w panikę i wypadnie z toru. W tym momencie na czele będzie Alonso.

 

Do tego czasu Kubica zyska kilka pozycji, gdyż startując z 11 pozycji, będzie miał mocno zatankowany bolid i zjedzie tylko raz po paliwo. Heidfeld przepuści Kubicę, bo nie będzie miał innego wyjścia.

 

Dziesięć okrążeń przed metą na czele będzie Alonso, za nim Kovalainen, potem Vettel, Piquet, Raikkonen i na 6 miejscu Kubica.

 

I co dalej?

 

Kovalainen z okazji swoich urodzin wykręci podwójny piruet i nie powróci na tor. Vettel i Piquet zostaną wyprzedzeni przez Raikkonena i Kubicę. Raikkonen na dwa okrążenia przed końcem wysiądzie z zepsutego samochodu. A Alonso na ostatnim kółku da dogonić się Kubicy, bo lubi Polaka, a nie lubi ...

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie (Bodzoniu)! Niech słowa Twoje ciałem się staną!

 

Żartowniś :)

 

Zwraca uwagę dziwna okoliczność dotycząca teamu BMW-Sauber. Wielokrotnie miejsce zajmowane przez Heifedla i Kubicę w kwalifikacjach bardzo się różnią! Jakoś serwis z setupem samochodu porusza się... od ściany do ściany. Robert prowadzi samochód (mam na myśli obierany tor jazdy) agresywnie, co wymaga niezwykle precyzyjnie dostrojonej maszyny. Może Heidfield jest mniej wymagający dla serwisantów?

No i jeszcze jedna ciekawostka - w poprzednich paru zawodach Robert narzekał na problemy z oponami, na zimno tworzy się na nich jakaś granulacja, zanim się nie zedrze przyczepność jest mała. Tylko że... wszystkie zespoły używają gum tego samego producenta, więc może serwis BMW z tymi ich ATM-owymi kołderkami grzewczymi daje ciała z podgrzewaniem wstępnym, czy co?

A jeszcze dwa dni temu Auto-Sport nazwał Roberta "mistrzem kwalifikacji". Ogromne zdjęcie na dwie strony Alonzo i Kubicy na podium z ogromnym podpisem: NAJBEZPIECZNIEJSI KIEROWCY NA TORZE.

Nawet nie zdążyłem tego napisać na forum a tu już takie nieudane kwalifikacje....

 

Jutro możliwy nawet poważny deszcz. Robert pewnie paliwa ma nalane tyle, że i w odpowietrzeniu i w dziurce na klczyk w korku. Wszędzie. A może Alonso tajemniczej mieszanki Elfa użyczy?

 

Czymamy kciuki, niech się czarny chłopiec na pool position znowu podpala i pali sprzęgło....

 

Jedziesz, Robert, JEEEEDZIESZ!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamilton pędzi jak szalony. Czyżby miał najlżejszy bolid, czy jest aż tak dobry?

 

Coś czuje, że najlżejszy...mam nadzieje. Widzicie..coś ciemno na tym torze ;)Może, czyżby..deszcz..

 

Masakra...co ten Massa zrobił w kwalifikacjach...chyba już wszystko jasne..

Edytowane przez Ania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie była wizja, to tylko marzenia senne.

Czarny, niegrzeczny chłopczyk da sobie radę. Na razie rozdaje karty, w asyście czerwonych, papierosowych kodów paskowych.

Kubica jedzie szybciej od Massy, no i wygląda na to, że na jedno tankowanie!?

Będą jeszcze emocje.

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamilton prowadzi z przewagą, nie ma okazji zrobić błędu, chyba, że w strefie drugiego tankowania.

Ooo, nie, Kubica zjeżdża. Tylko 56 litrów. :unsure:

Nie zmienił opon! Heh, to jakaś obsesja "granulacj". Znowu manipulują z setupem! To jest pewnie jakieś rozgrywanie prognozą pogody, czyli szukanie pomocy w niebiesiech.

Dobrze, gdy wybroni trzecie miejsce w klasyfikacji.

 

Specjalny support dla Roberta to po prostu nerwowe eksperymenty teamu technicznego. I to w tygodniu, gdy dwa wyścigi są odległe o jeden tydzień.

Przypomina mi się wsparcie rządu dla małej przedsiębiorczości. Faktury MP powodowały, że firmy niechętnie zawierały umowy z małymi firmami, bo wtedy działało odgórne ograniczenia co do warunków płatności, w ogóle następowały komplikacje związane z odrębnym księgowaniem takich faktur. "Niech już rząd nam nie pomaga!".

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pojmuję taktyki BMW..nie rozumiem. JA tych ludzi po prostu nie rozumiem..nie zmienili mu przednich opon :unsure: po co tak szybki zjazd.. o co tu chodzi :blink:

 

ja sobie zażartowałam..skoro są tak dobre to niech mu nie zmieniają tych opon.. :unsure: ale to był żart.. :unsure:

 

cygnys ;) Dokładnie! Niech oni już mu nie pomagają!

Edytowane przez Ania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pojmuję taktyki BMW..nie rozumiem. JA tych ludzi po prostu nie rozumiem..nie zmienili mu przednich opon :unsure: po co tak szybki zjazd.. o co tu chodzi :blink:

Nerwowe ruchy:

- mało benzyny, czyli następny zjazd za 20 okrążeń, w nadziei, że akurat zacznieie padać,

- obsesja słabej przyczepności nowych opon ("granulacja"). Czyżby wszyscy jeździli na Potenzy a BMW na IMPOTENZY?

- znowu trzy obroty kluczem ampulowym od regulacji kąta natarcia przedniego płata.

Lepiej by nalali benzyny Elfa. Może właśnie wysłali kogoś z kanistrem na stację benzynową tej firmy? I lada chwila powróci? :)

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że Robert zgarnie dwa punkciki. Trzy nawet!?

Ciekawe, czy Raikonen przepuści Massę, żeby orzedłużyć jego teoretyczne szanse na mistrzostwo. Raikonen przecież goni Kubicę!

Na podobny "gest" ze strony Heidfelda liczyć nie można :)

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.