Skocz do zawartości

Paralotniarstwo


Rekomendowane odpowiedzi

Paralotniarstwo zawsze mnie fascynowało, był czas kiedy o tym poważnie myślałem niestety polskie realia i rodzina szybko rozwiały moje niedoszłe marzenie.

Zazdroszczę ci kolego a za razem życzę powodzenia, kto wie może kiedyś razem polatamy, ten wątek odświeżył moje zarażone uśpione komórki.

Informuj nas na bieżąco o twoich poczynaniach, na forum jest z pewnością więcej taki marzycieli jak ja.

 

Pozdrawiam :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie też dużą przeszkodę stanowi rodzina. Ale jakoś dam radę. Muszę :D

Wszyscy co marzą o lataniu niech nie zaprzestają, bo marzyć nie można, a trzeba.

Latanie przybliża nas do gwiazd, a więc ma to też charakter astronomiczny :D

Ciekawe czy na paralotni da się zrobić astrofoto :D Chociaż w myśl polskich przepisów latać można tylko do godziny po zachodzie Słońca (tak gdzieś czytałem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Przeszłem wszystkie odmiany paralotniarstwa :) (licenacja 2036 z 1997 roku) i skończyłem na Freex DHV3 i powiem ci że KONIECZNIE MUSISZ SPRÓBOWAĆ.

Podjedz do najblizszej szkoły i weź sobie instruktora za wyciagarką w tandemie.

Wyladujesz to bedziesz wiedział.... albo posrany po szyję nigdy nie zapniesz uprzęży albo jesteś przegrany i wtedy się dopiero zacznie.....

Powodzenia Życzę..

 

A i z doswiadczenia to pierwsze skrzydło kup dopiero po kursie i najlepiej jakieś niedrogie i nienowe. Po pół roku latania i szlajania szmaty po krzakach jak nabierzesz wprawy to warto kupić nowe DHV2 ( w obecnych czasach są bezpieczne jak dawniej DHV1 i doskonałe jak dawne DHV3.)

Edytowane przez Viaderny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paralotniarstwo zawsze mnie fascynowało, był czas kiedy o tym poważnie myślałem niestety polskie realia i rodzina szybko rozwiały moje niedoszłe marzenie.

Zazdroszczę ci kolego a za razem życzę powodzenia, kto wie może kiedyś razem polatamy, ten wątek odświeżył moje zarażone uśpione komórki.

Informuj nas na bieżąco o twoich poczynaniach, na forum jest z pewnością więcej taki marzycieli jak ja.

 

Pozdrawiam :Salut:

 

Kto o tym nie marzył - chyba tylko ten, co nie wie o tym nic. Boje się, że już trochę "za stary" jestem. Po szalonym gówniarstwie przyszedł kiedyś czas na stagnację i asekuracyjne życie. Mam chęć to zrobić, ale nie wiem, czy nie za bardzo się jednak boję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto o tym nie marzył - chyba tylko ten, co nie wie o tym nic. Boje się, że już trochę "za stary" jestem. Po szalonym gówniarstwie przyszedł kiedyś czas na stagnację i asekuracyjne życie. Mam chęć to zrobić, ale nie wiem, czy nie za bardzo się jednak boję ;)

 

Adamie nie ma się czego bać, ja się nie bałem (dopuki się nie przeleciałem) :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiałem nad bezpieczeństwem paralotniowym i doszedłem do wniosku, że łatwiej można zginąć na polskich drogach niż będąc w powietrzu na 2000m ze spadochronem zapasowym pod pupcią :D Więcej ludzi ginie w wypadkach samochodowych, to pewne. Nie wiem czy nawet nie procentowo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto o tym nie marzył - chyba tylko ten, co nie wie o tym nic. Boje się, że już trochę "za stary" jestem. Po szalonym gówniarstwie przyszedł kiedyś czas na stagnację i asekuracyjne życie. Mam chęć to zrobić, ale nie wiem, czy nie za bardzo się jednak boję ;)

 

Adam, nurkowania się nie boisz a paralotniarstwo cię przeraża, cholercia raz się żyje i zrobie to na przekór wszystkiemu- ale za parę lat :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paralotniarstwo jest czymś czego nie da się zapomnieć (jak już zaczniesz) tak samo jak zresztą z każdą formą latania. Ja już nie latam od ładnych paru lat a ogólnie rzecz biorąc zrobiłem kurs drugiego stopnia i mam uprawnienia H - czyli do startu i lotów za wyciągarką mechaniczną. Szkolenie odbyłem u Pana Leszka Mańkowskiego (www.aerokrak.pl) jest to jeden z najlepszych i najbardziej doświadczonych instruktorów w kraju (min. trener kadry narodowej). Tamara też jest bardzo dobrym pilotem i instruktorem, nie raz miałem okazje z nią rozmawiać i obserwować i jak lata i jakie ma podejście do szkolenia.

Żeby się przekonać jak to jest trzeba spróbować. Nie jest to sport niebezpieczny, jeżeli ma się głowe na karku, dba o sprzęt i nie popada w rutyne, z mojego pierwszego szkolenia zginęły na paralotni do dziś trzy osoby (z 12) - i to wszystko przez swoją głupotę, nie jest to więc też jak jazda na rowerze i za błąd można zapłacić życiem lub kalectwem !

No tak postraszyłem to teraz inaczej - tej ciszy jaką daje paralotnia (i lotnia) nie znajdziesz w żadnym innym sprzęcie latającym (szybaj w locie nieco piszczy i skrzypi) a male samoloty są głośne :). Praktycznie od 500m w górę widać już, że łazimy po kulce - powyżej tego pozostajesz sam z noszeniem - ziemia jest zamglona i niewyraźna a cumulus nad tobą jest jak winda która potrafi cię zasysać z prędkoscią ~ 4m/s nawet do 2500m. Jedno z pierwszych zaskoczeń jest takie, że układ dróg i tego co widzisz chodząc jest zupełnie inny z góry (tzn. nasze wyobrażenia są zazwyczaj błędne), drugie to to że powietrze nie jest czymś jednorodnym - przy wiosennej turbulentnej termice potrafi porządnie powytrząsać, raz masz winde, a raz taką czape że składa ci skrzydło. Nogi dyndaja w powietrzu a dookoła pusto :) No chyba że latasz na żaglu/ w kominie z innymi osobami na paralotniach lub co się zdaża na płaskim (czyli w miejscu gdzie mieszkam dość często) latasz w jednym kominie z szybowcami lub boćkami (z tymi ostatnimi nie ma się żadnych sznas bo to najlepsi lotnicy. O zakupie sprzętu nie myśl, zrób szkolenie i jeżeli spodoba ci się latania to wtedy dopiero myśl o poszczególnych klockach: skrzydło, dobra uprząż z protektorem, zapas, kask, ubiór, buty.... no i elektronika.

 

Powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś tak wyszło, skręciłem kostke (nie przy lataniu, ale poważnie) przez co jeden sezon nie latałem - następnego nie miałem czasu, potem sprzedałem sprzęt i tak wyszło.

 

No a ci ludzie zginęli głównie z braku doświadczenia i braku rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos zgonów .... Ja pamiętam jak jeździlśmy na Słowacje na góre Stranik... starowisko było proste technicznieale.. za którymś razem na strtowisku obok znicz i tabliczka "tu zginął Mirek Salek podczas szkolenia"... za dwa tygodnie jak przyjechaliśmy była juz druga tabliczka i kwiaty... juz nigdy tam niejeździliśmy.

 

Dwie najważniejsze rzeczy moim zadaniem odnośnie paralotniarstwa.

 

1. Mierz siły na zamiary.. jak zaczynałem nieraz byłem na górze i wiatr i warun był mocny startowisko trudne i "zawodowcy" startowali ja czekałem .. widzałem co ich szmaty wyczyniały ...frontsztal - spirala .. goście wyprowadzali.. ale ja poprostu siedziałem na startowisku i nie latałem. (mojego znajomego w takich warunkach zwiało na zawietrzną góry, przezył ale pół roku prawie nie chdził)

 

2. ZAWSZE lataj z paką ... możesz nie mieć wario ale zapas ZAWSZE.. nie dośc ze daje mozliwosc urtatowania sie to jak latasz w stresowych warunkach to spokoniej sie zachowujesz bo jakby co to masz zapas i reakcje nie są "paniczne".

 

Polska to kraj nie do latanie tak naprawde..

Duzo latałem z napędami ale tak naprawde to warto choćby raz do roku pojechać we włoskie dolomity, na Lijak do Słoweni (30 km klifu) :) nalatac sie tydzień niż cały rok tracić czas i zlatywać u nas z małych górek uciekając przed strażniekami (bo u nas co wieksza góra to rezerwat :).

 

Ale fakt nic tak nie wybiera jaj jak siedzenie na desce kilometr nad ziemią w bardzo turbulentnych warunkach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

latanie to świetna zabawa i przeżycia których się nie zapomina. Jestem więcej niż pewien, że za jakiś czas odświeże umiejętności i uprawnienia - bo tego się nie da wymazać z CV, to co napisałem nie miało zniechęcać tylko uświadomić, że tutaj konsekwencje braku rozsądku potrafią być poważne.

Ja tam bez paczki nie latałem, tak naprawdę miałem tylko jeden raz dylemat czy rzucać, okazało się że wyprowadziłem, ale adrenalinka poszła :)

Wbrew pozorom można latać na terenach zupełnie płaskich, ja zdecydowaną większość startów mam za holem - to też jest fajne przeżycie, tak naprawdę to myślę, że latanie potrafi wyuczyć skrupulatności i odpowiedzialności.

Tak jak napisał Viaderny, trzeba spróbować i już po pierwszym locie będzie wiadomo czy jest to coś co się kocha, czy nam się tak tylko wydawało....

Nie mam zbyt wielu zdjęć (i nie mam teraz czasu szukać) to jedna z fotek tego co widac jak się lata nad płaskim :)

 

sky1_2.jpg

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę moderatorów o zamknięcie wątku bo doprowadza on do uaktywnienia wyciszonych wariackich komórek :Boink:

Chyba zapisze się na kurs :szczerbaty: , ale te kwiaty na polu startowym mnie załamały, i to na kursie :unsure:

Edytowane przez grzybek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia i rodzice namówili mnie, żebym wykonał w najbliższym czasie lot tandemowy gdzieś w okolicy (ale nie po to, żeby zachęcić, ale, tu cytat: "żebym się posrał i wybił se z głowy" :D:D:D). Miałem obiekcje, bo to dla mnie było tracenie funduszy przeznaczonych na szkolenie, ale jednak dotarło do mnie, że to cenna rzecz taki lot. Tak jak piszecie, możliwe, że mi się odwidzi (choć narazie nie mogę sobie tego wyobrazić :) ). Ustalam termin z bielawską szkołą paralotniową "Bielik". Zobaczymy co wyjdzie. Lot za jakieś dwa tygodnie, oczywiście zdam Wam relację :)

 

 

P.S.: Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby latać bez zapasu :)

Edytowane przez Jendrako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieee no teraz to już zabrzmiało jak prawdziwe igranie z życiem, zawsze myślałem że paralotniarstwo to spokojne szybowanie z ptakami i jest bardzo bezpieczne a tu taki strzał w marzenia.

 

Grzybek - właśnie dlatego się waham. Rekreacyjne nurkowanie jest najbezpieczniejszym sportem, narty są gorsze. Paralotniarstwo mimo wszystko wiąże się z ryzykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Już właśnie miałem napisać :)

Tandemowy lot nie doszedł do skutku, bo ciągle nie miałem czasu w weekendy przez Harcerstwo i w tygodniu przez szkołę. Teraz już wszystko mam ustalone ze szkołą Alti. Szkolenie I etap zaczyna się w poniedziałek o godzinie 9:00 :) Nic tylko spakować się i jechać :) Gadałem z Tamarą i II etap będzie jakoś później jak się znajdzie grupa chętnych. Zobaczymy jak to będzie :) Zdam relację :D

Edytowane przez Jendrako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieee no teraz to już zabrzmiało jak prawdziwe igranie z życiem, zawsze myślałem że paralotniarstwo to spokojne szybowanie z ptakami i jest bardzo bezpieczne a tu taki strzał w marzenia.

 

No a co Ty myślałeś ?

Każda forma lotnictwa jest niebezpieczna. To raz Cię wiatr zniesie w niebezpieczne miejsce gdzie nie ma gdzie wylądować, to znowu można "przeciągnąć" nasz aparat latający. Innym razem coś się podwinie w skrzydle bo jakaś turbulencja sie trafiła. Ile to awionetek spadło w tym roku ?

 

Grzybek - właśnie dlatego się waham. Rekreacyjne nurkowanie jest najbezpieczniejszym sportem, narty są gorsze. Paralotniarstwo mimo wszystko wiąże się z ryzykiem.

 

Jak masz dobrze ułozone życie, kasy cały wór, rodzinę liczną i zdrową, to lepiej nie ryzykować. No ale przelecenie sie w profesjonalnym tandemie od czasu do czasu tak dla adrenalinki z innej półki to polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.