Skocz do zawartości

laserowe dywagacje, zielony laser


grzybek80

Rekomendowane odpowiedzi

Ja zakończyłem na zakupie na allegro.

Dzisiaj laser doszedł, klasyk ma niby, tak głosi naklejka, 20 miliwatów...

Daje nie źle wiązkę widać nawet w średnich ciemnościach.

Mnie się przyda bardzo podczas licznych, prowadzonych przeze mnie pokazów nieba.

Pozdr

Paweł Maksym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Na chwilę odgrzeję jeszcze ten wątek bo jakoś naszła mnie potrzeba refleksji... :wymiotuje:

 

Podoba się to komuś czy nie, lasery weszły na trwałe do arsenału astronoma amatora. Chyba że jakieś wysokie ciało wyda zakaz ich użycia... ale to mało prawdopodobne. W międzyczasie chętni już dawno sprawili sobie tę zabawkę i ciekaw jestem ich opinii nt. jak też GLP sprawdza się "w praniu".

Moje refleksje są takie:

 

- Producent laserów podjął jakiś wysiłek w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Groźba uszkodzenia kogoś tym sprzętem jest chyba mniejsza niż mogło się wydawać. Co absolutnie nie znaczy że nie trzeba z tym uważać - trzeba i to bardzo. Ale wiązka lasera wydaje mi się celowo pogrubiona delikatnie czy rozproszona, prawdopodobnie ze względów bezpieczeństwa. W każdym razie mój laser o enigmatycznym oznaczeniu mocy "<50mW" nie jest w stanie zapalić zapałki :)

Oczywiście, nie z tą intencją go kupowałem, ale zaraz po zakupie na allegro otrzymałem kilka maili od jakichś szczawi z takimi pytaniami, więc dla porządku sprawdziłem - nie zapala zapałki. Inna sprawa czy to naprawdę ma moc zbliżoną do deklarowanej? Sporo liczb dodatnich X spełnia warunek X<50. Oznaczenia mocy to 1) zwykła dołączona karteczka (mogę sobie taką wydrukować na drukarce od ręki) oraz 2) naklejana na korpus złota nalepka (której już aż tak łatwo nie wydrukuję ale też pewnie dałoby się).

 

- Efekt uboczny w postaci zanieczyszczania nieba światłem pozostaje i na pewno na spotkaniach czy zlotach trzeba wypracować jakieś zasady użytkowania GLP nie godzące w prawa innych osób do czystego nieba, po które specjalnie przyjechały.

 

- Z ww. względów pewna nieufność i obawy podnoszone na tym wątku przez niektórych użytkowników - wśród nich także i mnie - były chyba całkiem zrozumiałe. Ale myślę sobie, że źle skierowane. Na tym forum piszą głównie miłośnicy astronomii, którzy nie będą wywijać laserem po niebie bez ładu i składu (no... może za wyjątkiem pierwszych minut euforii z zakupu nowej zabawki i zupełnie nowych możliwości) ani świecić innym po oczach. Niestety, tacy też się pewnie znajdą, ale raczej nie na tym forum. Tak więc ostrzeżenia zostały skierowane nie do tych co trzeba (tamci zresztą i tak by nie posłuchali).

 

- Każdy znaczący wynalazek cywilizacyjny jest obosieczny, tj. daje pewną moc czy możliwości, które mogą być użyte niewłaściwie lub nadużyte. Takie możliwości daje zwykły nóż kuchenny. Pierwsze noże kamienne powstały zapewne z potrzeby zdobywania i obróbki pożywienia oraz obrony przed dzikimi zwierzętami. Mimo to wiadomo jak nóż może być nadużyty i nieraz już bywał, ale też trudno byłoby zakazać całkiem uzycia noży. Tak więc nie ma co hamować postępu cywilizacyjnego. Trzeba natomiast wypracować zasady jak żyć z coraz większą liczbą otaczających nas gadżetów i jak je użytkować "dla dobra" a nie "na przekurw". :rolleyes:

 

- Laser pointer jest realizacją pewnego ideału "sięgania do gwiazd". Jest pod tym względem bezkonkurencyjny. Użycie GLP do pokazów jest na pewno Ok i jest na tyle rzadkie, że nie grozi żadnym nadużyciem. Jako szukacz przedkładam tradycyjne szukacze z powiększeniem > 1, wygodniejsze dla szukającego oraz nieuciążliwe dla innych, bo całkiem niezauważalne. W tych czasach oczywiście nie da się niczego zakazać... ale mam nadzieję że liderzy astro-forumowi będą propagować użycie lasera jako pointer a użycie jako finder będą przedstawiać jako nadużycie i generalnie - obciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:scratchhead: Sorry, ale ni kumam... No totalnie ni kumam intencji.

 

Pozdrawiam.

 

a bo Hansie nie było Cię na ostatnim zlocie i nie widziałeś tych prawie dziesiątków zielonych laserów rżnących niebo na kawałki, nie słyszałeś tych setek przekleństw, próśb i błagań usiłujących robić zdjęcia,

"Star Wars", to przy nich, było tylko małą potyczką ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc jednak coś czego się obawiałem... W takim razie obawy były uzasadnione, a wstecznicy i hamulcowi postępu mieli trochę racji. Może pewne przywileje powinny być zarezerwowane jedynie dla "elyty", a jak trafią pod strzechy - biada nam! Ale taki pogląd w tych demokratycznych i politycznie poprawnych czasach to oczywiście anachronizm, wstecznictwo i ogólnie beee.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, chyba powoli zaczynam czaić osssochodzi.

 

Nie wyplenicie laserków. Nie ma bata. Już po szukaczach optycznych. Zbyt kolosalna jest różnica w wygodzie i czasie namierzania. Nawet na zlotach.

 

To tak jakby zakazać na zlocie używania okularu typu X, bo coś tam... No po prostu tak się nie da. Pamiętam sytuacje ze zlotu organizowanego chyba w zeszłym roku przez krakowskie PTMA w Bieszczadach. Raptem kilkanaście osób aktywnie obserwujących niebo nocą. Może z 5 laserków. Kilka osób foci (Janusz, Domek, ja coś dziergam, może jeszcze ktoś) i oczywiście wszelkie lasery zabronione... Ale tak to się można zabawiać w niewielkiej gromadce ludzi na polanie, gdzie wszyscy się znają, czają problem i POTRAFIĄ obejść się bez laserka. Jak na polanie nie jest maks kilkanaście osób, a kilkadziesiąt... sorry, niewykonalne. Zawsze jakieś dziecko postanowi sprawdzić jeszcze raz jak to jest. Ktoś się zapomni, nawigując na kolejnego kłaka, albo odruchowo przyszpili laserkiem dla korekty polaris, bo właśnie kopnął w statyw.

 

Mam tez nieodparte wrażenie, że coraz więcej osób nie będzie sobie radzić z optycznymi szukaczami, przyzwyczajona do wygody i zalet tandemów telrad lub pointer + szeroki okular. (Osobiście odczuwam to na sobie, jak mi przyjdzie namierzać jakiś obiekt teleskopem z szukaczem optycznym, to już mi się nie chce ;) Ja w nim nie widze, obraz mam odwyrtke i w ogóle ;) Już raz z rozpaczy przyświecałem sobie pointerem przytkniętym do szukacza :) zdarzyło mi się też zdemontować telrada na jedną noć z krowy, bo teleskop mojeo gościa miał tylko badziewiasty szukaczyk 6x30, a mieliśmy ochotę na polowanko pod ogonem Lwa na drobnice).

 

Pozdrawiam.

 

PS. Kurcze, opisywany zlot to chyba był jednak dwa lata temu... Ale mi się już wszystkie spędy kiełbaszą :o

Edytowane przez Hans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hansie, ale trzeba wzbudzić w ludziach świadomość, że używanie takiego lasera na polu obserwacyjnym po prostu przeszkadza innym

 

tak samo zresztą, jak wieczorne podjeżdżanie samochodem na światłach

i to cholerne miganie świateł w czasie otwierania czy zamykania samochodu pilotem,

palące się światełko w otwartym bagażniku, czy drzwiach itp

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłupiałem trochę, bo to są sprawy oczywiste. Nie świecimy latarkami, nie otwieramy z zaskoczki zaparkowanego obok samochodu, nie robimy zdjąć z fleszem na polanie obserwacyjnej, nie podjeżdzamy na światłach mijania pod same teleskopy, nie uzbrajamy i rozbrajamy alarmu co kilka chwil, no i nie świecimy laserkami po oczach lub w ogóle gdy wokół focą. To oczywistości.

 

Sorry za zamieszanie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, zwykłe szukacze przegrywają pod względem wygody użycia, ale - moim zdaniem - tylko przez absurdalne utrudnienia w postaci obróconego obrazu. Na razie za szukacz z prostym obrazem trzeba zapłacić majątek, ale gdyby ten standard się rozpowszchnił, to oczywiście cena automatycznie by spadła. Tak sobie lubię czasem pomarzyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie masz za co przepraszać, trzeba o tym gadać,

bo dla Ciebie to rzecz oczywista, ale dla innych już nie

 

bo wyobraź sobie sytuację późnym wieczorem, praktycznie już w nocy przyjeżdżają spóźnialscy na zlot

i ledwo żywi po parogodzinnej jeździe zajeżdżają na zlot, szczęśliwi, ze wreszcie dotarli, spragnieni, żeby przywitać się ze znajomymi, i zamiast otwartych ramion dawno nie widzianych kumpli, na powitanie słyszą: "zgaś k.. wreszcie te światła" i konsternacja, dopiero po chwili przychodzi olśnienie, no tak racja światła,

 

to samo jest z laserem, choć przecież to nie latarka z nie wiadomo jak szerokim snopem światła, po oczach przecież nikomu nie świeci, ślad igły, więć co on szkodzi i czemu sie czepiają?

a jednak, świecący laser wystarczy, żeby komuś zmarnować paro-minutową expozycję, albo olśnić długo adaptowany wzrok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, zwykłe szukacze przegrywają pod względem wygody użycia, ale - moim zdaniem - tylko przez absurdalne utrudnienia w postaci obróconego obrazu. Na razie za szukacz z prostym obrazem trzeba zapłacić majątek, ale gdyby ten standard się rozpowszchnił, to oczywiście cena automatycznie by spadła. Tak sobie lubię czasem pomarzyć...

 

Tak czy siak, szukacz zawsze będzie miał ograniczone pole. To że może dać obraz prosty, też nie jest takie znowu fajne, bo dla odmiany nie jest zgodny wtedy z teleskopem. Jest ciężki itd.

 

Teoretycznie czymś pośrednim, wolnym od wady "świecenia" laserka, jest telrad. Zalety pozostają te same. Po mojemu szukacze optyczne w niewielkich amatorskich sprzętach, przy standardowym lookaniu umrą. O ile już nie umarły :) Są dla nich nisze, ale jest ich niewiele.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łapię jaki walor ma zgodność obrazu w szukaczu z teleskopem. Czy dla zgodności z teleskopem mam przybić krzesło do sufitu, a siebie przywiązać sznurem? :blink:

Szukacz służy do szukania celów na niebie, więc powinien być zgodny z niebem - z tym co widzę gołym nieuzbrojonym oraz przez lornetkę. Brak zgodności szukacza z niebem sprawia, że znajdowanie czegokolwiek jest ekwilibrystyką. Z chwilą gdy cel został namierzony w szukaczu, patrzę w teleskop, a wtedy to czy obraz celu jest obrócony lub odbity w teleskopie nie ma już większego znaczenia. Dlatego nie czuję specjalnej potrzeby zgodności szukacza z teleskopem - poza jak najlepszą kolimacją osi. Choć fajnie byłoby gdyby obraz w teleskopie też był prosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łapię jaki walor ma zgodność obrazu w szukaczu z teleskopem. Czy dla zgodności z teleskopem mam przybić krzesło do sufitu, a siebie przywiązać sznurem? :blink:

Szukacz służy do szukania celów na niebie, więc powinien być zgodny z niebem - z tym co widzę gołym nieuzbrojonym oraz przez lornetkę. Brak zgodności szukacza z niebem sprawia, że znajdowanie czegokolwiek jest ekwilibrystyką. Z chwilą gdy cel został namierzony w szukaczu, patrzę w teleskop, a wtedy to czy obraz celu jest obrócony lub odbity w teleskopie nie ma już większego znaczenia. Dlatego nie czuję specjalnej potrzeby zgodności szukacza z teleskopem - poza jak najlepszą kolimacją osi. Choć fajnie byłoby gdyby obraz w teleskopie też był prosty.

 

No własnie takie niuanse się pojawiają. Jednemu przeszkadza niezgodność szukacza z niebem innemu niegodność szukacza z obrazem w okularze itp. Przy laserku i telradzie nie ma tego. Ustawiasz błyskawicznie teleskop w rejon obiektu z dokładnością ok. 1 stopnia (bo mniej więcej taka dokładnośc jest do osiągnięcia przy tych toolach) i jestes w domu. Obiekt jest gdzieś w polu widzenia szerokiego okularu załadowanego do teleskopu. Może nie w centrum ale jest. Koniec szukania, zrobione. W chwili gdy walcze raz refraktorem z kątówką, raz refraktorem bez kątówki, raz newtonem, raz z szukaczem prostym raz z klasycznym, zawsze się gdzieś człowiek majtnie niewtemańke :) Szukając via tandem pointer/telrad + okular masz ogromną przewagę nad szukaczem też z 2 innych powodów.

 

1. Nie masz różnicy w skali (w powiększeniu) obrazu.

2. Nie masz ograniczeń zasięgowych (wynikających z apertury szukacza) w trakcie namirzania.

 

Jak do tego dodasz zniknięcie niezgodności "stron" obrazu, szukacz optyczny zaczyna się wydawać przeszkadzajką a nie pomagajką.

 

Oczywiście to moje zdanie, a w ogóle to nieźle zdryfowaliśmy, bo wątek jest o kulturze używania laserów a nie o przewagach pointerów czy telradów nad szukaczami ;)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jakoś trzymamy się tematu (luźno ale zawsze) bo zastosowanie GLP jako szukacza wydaje się trochę naganne - być może wygodne dla używającego, ale szkodliwe dla wielu innych osób w otoczeniu. Nie od rzeczy jest zastanowić się czy nie ma innych wygodnych szukaczy niż laser, bardziej godnych polecenia. Ja doceniam w pełni szukacze 1-power. Bardzo ciekawie wygląda mi gadżet Telewujka TV Starbeam

ale cena troszkę wygórowana jak za szukadło. Mi się wydaje że fajne byłoby szukanie 2 etapowe - zgrubne za pomcą czegoś 1-power (Telrad, Strbeam itp), a potem precyzyjne za pomocą szkacza powiększającego obraz (ale bez sztucznej dramatrurgii jak obroty, odbicia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jakoś trzymamy się tematu (luźno ale zawsze) bo zastosowanie GLP jako szukacza wydaje się trochę naganne - być może wygodne dla używającego, ale szkodliwe dla wielu innych osób w otoczeniu. Nie od rzeczy jest zastanowić się czy nie ma innych wygodnych szukaczy niż laser, bardziej godnych polecenia. Ja doceniam w pełni szukacze 1-power. Bardzo ciekawie wygląda mi gadżet Telewujka TV Starbeam

ale cena troszkę wygórowana jak za szukadło. Mi się wydaje że fajne byłoby szukanie 2 etapowe - zgrubne za pomcą czegoś 1-power (Telrad, Strbeam itp), a potem precyzyjne za pomocą szkacza powiększającego obraz (ale bez sztucznej dramatrurgii jak obroty, odbicia).

 

Tolem posiadającym zalety pointera i pozbawionym jego wady "nadawania swiatłem" jest telrad.

 

Ten telewujowy tool to kolejna odmiana telrada. A co do szukania dwuetapowego, to mając zgrubnie ustawiony teleskop za pomocą piontera/telrada łapanie się za szukacz można spokojnie pominąć. Obiekt jest juz w polu załadowanego do telepa okularu. Pośredników możemy sobie darować.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... mając zgrubnie ustawiony teleskop za pomocą piontera/telrada łapanie się za szukacz można spokojnie pominąć. Obiekt jest juz w polu załadowanego do telepa okularu. Pośredników możemy sobie darować.

No chyba "nie bałdzo" (jakby powiedziała pani "płezydent Wałszawy"). Wiele obiektów jest niewidocznych gołym nieuzbrojonym, a w szukaczu - i owszem. Nie każdy ma takie zdolności, żeby ustawiać Telrad na niewidoczny obiekt, niektórzy potrzebują wsparcia i wolą najpierw zobaczyć jakies zarysy :)

Niezła metoda - zwłaszcza dla posiadaczy krótkoogniskowych teleskopów - jest taka: po ustawienia wg szukacza spojrzeć w telep przez długoogniskowy okular (~30mm) i wtedy bardziej precyzyjnie zlokalizować obiekt. Potem można założyć okular docelowy, najchętniej - parafokalny.

Kusi mnie trochę ten zoom Telewujka TV zoom 8-24mm , choć pole oczywiście nie takie jak w słoikach ale jaka wygoda - jeden okular zamiast całego naręcza. Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym skombinowal tulejke wieksza od srednicy laser, mniejsza od stopki, z obu koncow wcisnal gumowe uszczelki, badz podkladki, a w miejscu wlacznika, w tulejce zrobilbym gwint na srubke rzedu ~3mm jako prymitywny pstryczek ;) (wkrecasz srubke - swieci, wykrecasz - nie swieci)

Jak kupie sobie wreszcie laser pointer tak wlasnie zrobie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Porównywałem lasery < 5mW (60 zł) z ebay'a i < 50 mW (200 zł) z allegro. Zasilanie było raczej w podobnym stanie i różnicy w jasności wiązki nocą nie zauważyłem. Bardziej i bardziej przekonuję się, że te większe moce to ściema, a zapalanie zapałki po przeróbce to tylko dzięki podczerwieni.

 

Pozdro

Rad Radish

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.