Skocz do zawartości

dylemat kompatybilnego wyboru


Gość cygnus

Rekomendowane odpowiedzi

Jako ze trafil mi sie wolny pojedynczy dzien i to powszedni - wsiadlem na rower i wreszcie podjechalem do West Sussex Astronomical Center, na przedmiesciach Worthing, czyli tylko 25 km ode mnie.

 

Ale ja rozejrzalem sie skrupulatnie i kupilem cos, co bylo naprawde okazyjne. No i zgodne z rada Lemarca.

Lornetka 15x70 Celestron SkyMaster i statyw fotograficzny heawy duty, bardzo solidny, przyda sie do polowania na ptaszki z Rubinarka! Wszystko w cenie lormetki, czyli za 50 proc. ceny. Latwo sie domyslic, ze to byl second hand, ale wszystko jak nowe!

 

Ogladalem tez AZ3, ale wybitnie mi aluminiowy statyw nie podobal sie. Jesli bym chcial jakas mniejsza rurke stawiac na kupionym trojnogu, to glowica z mikroruchami bedzie niezbedna. ale moge juz pobawic sie i lornetka i Rubinarem, czyli mam mobilny zestaw rowerowy.

 

Milek

 

No to gratulacje z okazji nowego sprzętu! Nie zawiedziesz sie tym Celestronkiem 15x70 -mam tę lornetę i jest to b. praktyczny sprzęt, świetny na komety, duże gromady otwarte i nie tylko. M27 jest w nim widoczna b. wyraźnie, a nie tylko z trudem wykrywalna, jak w 60-tce. Jednocześnie ta lorneta jest na tyle lekka,że daje sie jeszcze wygodnie eksploatowac na dużych statywach foto. W potrzebie umożliwia też krótkie zerknięcie z ręki czy podparcia. Postaraj sie tylko o solidny L-adapter, bo ten plastikowy szajs z kompletu już pewnie widziałeś -dobry pod 50-tkę.

Niezależnie od tego, czy kupisz jakiś poręczny teleskop czy na razie zostaniesz z Rubinarem, musisz pomyśleć o dobrej głowicy AZ. Fotograficzna NIE NADAJE sie do obserwacji z powiekszeniami ponad 50x ze względu na efekt opadania głowicy po zmianie położenia w pionie. Jest to nieusuwalna wada głowic foto bez mikroruchów., o ile nie jest wyważona w pionie, co by wymagało przeciwwag -średni pomysł na rower. Innym rozwiązaniem jest zrobienie głowicy a la Giro Mount -luneta podwieszona z boku, z wyważeniem w płaszczyźnie pionowej. Ja mam taka prowizorkę do travellerka na bazie elementów z głowicy foto. Odkop wątek Hansa nt. Celestrona 102/500, tam są moje fotki tego rozwiazania.

Czy to Worthing to miejscowosć na południowym wybrzeżu Anglii, w tym samym rejonie co znany kurort Brighton? Jeśli tak, to naście lat temu bylem tam na plaży :lol:

Pozdrawiam i życzę pogody na szybki wypad ze Sky Masterem na Holmesa

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie moich doświadczeń z Celestronem 15x70 sugeruję sprawdzić ten sprzęt dokładnie póki jest na gwarancji. Mój egzemplarz miał przykrą i trudną do regulacji własność utraty ostrości przy nacisku na okular (nawet dość słabym). A kiedyś pozostawiony na parę dni w temp. około zera utracił zbieżność osi optycznych (podwójne widzenie). Efekt cofnął się w cieple domowym, ale czy w 100%? W każdym razie ja utraciłem zaufanie do tego modelu.

Ale rozrzut prametrów chińszczyzny jest ogromny i wiem ze innym trafiały się lepsze egzemplarze - czego i tobie życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaraj sie tylko o solidny L-adapter, bo ten plastikowy szajs z kompletu już pewnie widziałeś.

Czy to Worthing to miejscowosć na południowym wybrzeżu Anglii, w tym samym rejonie co znany kurort Brighton? Jeśli tak, to naście lat temu bylem tam na plaży :lol:

Taki sam plastikowy uchwyt juz mialem, on moze jest dobry do ...lornetki teatralnej! Oczywiscie od razu kupilem solidny, stalowy!

Sklep jest w Goring by sea, to przedmiescie "tego" wlasnie Worthing. Ilekroc jezdze rowerem do Brighton z "mojego" Bognor Regis - przejezdzam przez Worthing. Troche dalej, na wschod od Brighton, jest cudowny klif Seven Sister i Beachy Head, ten ostatni - 210 m wysokosci! Jezdzilem ostatnio wlasnie do Seven Ssister (troche to astro brzmi, no nie?), w sumie 160 km rowerkiem, ale warto bylo!

Niestety, jak zwykle - w dzien tylko 50 proc zachmurzenia, w nocy - 100.

 

Ach, co do komety - na moim telefonie wylaczylem grafike, zeby internet dal sie ogladac, nie moge wiec zadnej mapki obejrzec. Ale mam ze soba mapy nieba. Mozecie mi napisac tekstowo, gdzie szukac "Sherlocka Holmesa", jak sie wreszcie rozchmurzy?

 

Dzieki!

Milek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, jak zwykle - w dzien tylko 50 proc zachmurzenia, w nocy - 100.

 

Ach, co do komety - na moim telefonie wylaczylem grafike, zeby internet dal sie ogladac, nie moge wiec zadnej mapki obejrzec. Ale mam ze soba mapy nieba. Mozecie mi napisac tekstowo, gdzie szukac "Sherlocka Holmesa", jak sie wreszcie rozchmurzy?

 

Dzieki!

Milek

 

To wierzchołek trójkąta gdzie podstawę wyznacza Mirfak i Delta Persei. W zależności od godziny patrząc na północny wschód (ok północy) lub po prostu w lewo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatniej nocy

Kolo polnocy...

troszke sie rozchmurzylo, wiec wytaszczylem przed dom nowy nabytek. Statyw jest very OK, nawet z podniesiona "winda"! Oczywiscie ustawic lornetki na zenit orzy zastosowaniu L-adaptera nie da rady. niestety, dookola potworne lampy uliczne okrutnie mi po oczach dawaly.

przykre odkrycie: bez okularow nie uda mi sie ostrzyc na nieskonczonosc lewym okiem, prawy okular ma korekcje +/-, i nie ma problemu. Ze sklepu sprawdzalem lornetke na odleglej wierzy koscielnej, ale najwyrazniej lezala ona (ta wieza) znacznie blizej, niz gwiazdy. Sprobowalem w okularach - gwiazdy jak szpileczki, Mars - niespodziewanie spora tarcza. ER pozwala na obserwacje w okularach, tyle ze pasozytnicze swiatlo majace swobodny dostep do zrenicy oka okropnie przeszkadza. trzeba tez troche sie natrudzic, zeby trafic "zrenica w zrenice". Tak wiec niedostateczny zakres ostrzenia, zeby skompensowac moja krotkowzrocznosc, okazuje sie powazna wada. Mozna to latwo poprawic, ale sam nie potrafie tego zrobic. Oprocz braku stosownej wiedzy - ani zadnych narzedzi, ani pewnej reki, nowe cacko mogloby na tym ucierpiec.

 

Musze poczekac na lepsza noc i wybrac sie do ciemniejszej miejscowki, albo chocby na molo.

Za trzy dni zaczynam urlop, na pewno wybiore sie z corka na maly

"wieczor pod gwiazdami,

z lornetkami".

Ta druga (lornetka) to stary, lidlowski Meade 10x50.

No i statyw warto przetestowac fotograficznie, z Rubinarem 10/1000.

Kometce wczoraj odpuscilem, bylem zbyt zmeczony by ruszac w poszukiwanie miejsca wolnego od tych przekletych lamp ulicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze - ok. północy czasu polskiego (czyli w UK będzie to 23) jest prawie w zenicie.

Dzieki za wskazowki. Juz ulowilem Szerloka Holmsa!

Przypadkiem poprosili mnie o zastepstwo na nocnej zmianie, wrzucilem wiec do plecaczka Meade'a, chociaz przed dwudziesta zachmurzenie bylo calkowite. Ale to przeciez Anglia, wiec nic w tym nie ma dziwnego, ze o 23:30 bylo prawie bezchmurnie! Ledwo spojrzalem na Kasjopeje i Perseusza, skierowalem lornetke "byle gdzie" w poblize Mirfaka i od razu mialem bydlatko jak na dloni! Szkoda, ze Celestrona nie zabralem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.