Skocz do zawartości

Wybawienie w nastawianiu ostrości?


Rekomendowane odpowiedzi

mam taki pierścień - niestety ostrość ustawiona w ten sposób wcale nie jest idealna. Do dzinnych fotek może i tak, ale na gwiazdkach, klasyczna metoda na ekranik wypada dużo lepiej. Przyzaje jednak że wstępne ustawienie z tym pierścieniem, może być czymś od czego zaczniemy ustawianie, no tak, ale to skraca czas o jakieś... 20 sekund ?

 

:)

Edytowane przez kaluzny_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko kto jeszcze używa obiektywów na m42 do astrofoto.... Chyba że jako tania alternatywa. Poza tym akurat w obiektywach ustawienie ostrości nie jest znowu takie trudne, kłopoty zaczynają się w teleskopach o światosiłach rzędu f/4 czy więcej. Chyba że to działa też z taką optyką? Co będzie jak sobie przerobimy Canona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam takie durnowate pytanie.

 

Task: Ustawić ostrość gwiazdową na 300D z jakimś tele.

Algorytm:

 

- Ustawiam czas na 1/2000 sek. ISO 200 i wale na AF w Łysego.

- Wyłączam AF i wale na ISO1600 5sek w gwiazdy ze statywu.

- Klne

- Metodą prób i błędów waląc kolejne fotki i podgladając na ekraniku wyniki krece manualnie obiektywem w poszukiwaniu ustawienia dla jak najmniejszych gwiazdek.

 

Efekt: Taki sobie.

Czas procesu: ok 10 min.

 

I teraz pytanie. Da się to zrobić szybciej lepiej, nie inwestując jakiś chorych pieniędzy w niedziałające gadżety?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans ja przy Jupiterze biorę po prostu na nieskończoność i wsio, tanie szkiełko przyzwoite i nie muszę sie męczyć z ostrścią... A chyba lepsze szkła ze skalą ostrości powinny też na nieskończoności ostrzyć (o ile się nie mylę?)...

Edytowane przez Icex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hans, obrót pierścienia ostrości powinien być minimalny, nie milimetry a dziesiąte częsci milimetra!

powinieneś zapamiętać też w która stronę kręcisz, robiąc kolejne fotki patrzysz na gwiazdkę na podglądzie na maksymalnym powiększeniu i kręcisz dotąd w jedną stronę, aż gwiazdka bedzie coraz mniejsza, jak zaczyna się robić większa, to wiesz, że musisz zacząć w drugą stronę, ale te ruchy powinny być już o rząd wielkości mniejsze

i tak kolejno - coś jak wygasające ruchy wahadła aż dojdziesz do punktu ostrości

 

inna sprawa, że możesz mieć luźny pierścień i ta cała zabawa jest bezcelowa

wtedy jakimiś plastrami, gumą do rzucia, postaraj się jakoś zmniejszyć takie rozklekotanie tego pierścienia

 

 

możesz też popróbować wyciąć sobie na tele maskę hartmanna:

 

maska_hartmanna.jpg

 

obrazek i więcej tu: http://www.iceinspace.com.au/index.php?id=63,187,0,0,1,0

 

bo ten scalak w tym pierścieniu jest zdaje sie klonem EF 50 f/1,4

i raczej w astro się nie przyda, bo wątpie czy autofocus złapie ostrość na czymś tak małym katowo jak gwiazdka, na Księżycu i owszem, ale na gwiazdkach raczej nieda rady

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans a z jakim szkłem walczysz??

Kurcze to dziwne, u mnie jupiter ostrzy na nieskończoność, i myślałem, że lepsze szkła jak maja skale na pierścieniu to też sobie ustawiam na nieskończoność i wsio, teraz to się zdziwiłem...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili walcze z KITowym obiektywem Canona 18-55. Ale chyba faktycznie problem jest w tym, że ta cholera jest nie do końca precyzyjna. No mówiąc delikatnie, ma jakieś pół milimetra luzu, a ja włąsnie zgrabiałymi paluchami jestem w stanie przekręcać go o te 1/3 - 1/2 mm... Mam nadzieję, że z 70-200 będzie to wyglądało inaczej.

 

A z maską hartmanna widzę, że musze się zapoznać, to może być jakieś działające rozwiązanie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh no kitowiec to jest kitowiec, w dziennej fotografii przy mniejszych ogniskowych nie jest tragiczny, ale robiąc fotki w nocy, do dziś nie udało mi się dobrze ustawić ostrości i z kilku podejść do standardowych obiektów pokazałem tutaj w sumie jedno :blink: Pierścień ostrości (jeżeli można tak nazwać to luźne coś, to jak totolotek albo się trafi albo nie z przewagą tego drugiego...)

 

Ja chwilowo jestem zachwycony nowym nabytkiem, czyli Jupiterem 37A kupiłem go zupełnie spontatnicznie ale jak na razie mnie przyjemnie zaskakuje. Na przykład wczorajsze podejście do kometki, światło 3,5 ostrość na nieskończoność wszystko zupełnie testowo i co? okazuje się, że jest całkiem ostro i chociaż raz nie zmarnowałem pól wieczoru na ustawienia. Jak dla mnie skok o przynajmniej epokę.

 

M42 to w pewnym sensie historia ale nie tak odległa żeby do niej nie powrócić, ja z racji braku funduszy dopiero zaczynam przygodę ze starymi szkiełkami, a pierwsze starcie uważam za zdecydowanie udane.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Icex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem znacznie lepiej widac ostrosc na ekranie laptopa niz na lcd w aparacie, niezaleznie od wykorzystywanej metody jej ustawiania. W tej sytuacji mozna uzyc programu analizujacego szerokosc gwiazdy. "Darmowe" rozwiazanie to np. program Nebulocity (http://www.stark-labs.com/nebulosity.html), ktory w nieograniczonej czasowo wersji demo posiada taka funkcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem znacznie lepiej widac ostrosc na ekranie laptopa niz na lcd w aparacie, niezaleznie od wykorzystywanej metody jej ustawiania. W tej sytuacji mozna uzyc programu analizujacego szerokosc gwiazdy. "Darmowe" rozwiazanie to np. program Nebulocity (http://www.stark-labs.com/nebulosity.html), ktory w nieograniczonej czasowo wersji demo posiada taka funkcje.

 

Owszem Laptop pomaga, ale nie zawsze focisz z laptopem. To jest właśnie jedna z przewag DLSRa, że nie ciągasz ze sobą w pole kompa...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odszukałem podobny temat na sąsiednim forum http://astro4u.net/yabbse/index.php?topic=...g62842#msg62842

Jest tam mowa także o lupie powiększającej obraz na matówce aparatu - mam taką od Pentacona przystosowaną do 300D, wadą jest pociemnienie obrazu i zawężenie pola widzenia, ale przy ustawianiu ostrości jest pomocna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę mnożyć wątków, a mam pytanie:

Jeśli do EOSa 300D podłącze ze złączką Jupitera 4/200, to czy uda mi się złapać ostrość gwiazd?

 

Pamiętam, że kiedyś o tym było ale nie mogę tego znaleźć. Ktoś nawet pisał jak zdjąć blokadę ostrości w Jupiterze, tak by można było ostrzyć nawet za nieskończoność. Czy będzie to konieczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans a z jakim szkłem walczysz??

Kurcze to dziwne, u mnie jupiter ostrzy na nieskończoność, i myślałem, że lepsze szkła jak maja skale na pierścieniu to też sobie ustawiam na nieskończoność i wsio, teraz to się zdziwiłem...

 

Pozdrawiam

Kolego, o czym Ty piszesz?

Wpadnij do mnie i ustaw ostrość mi w refraktorze w 10sek to pogadamy.

Nie każdy używa Jupitra. Używałem go kilka lat do fotek na negatywie ale na CCD za dużo wyłazi abery a poza tym jest za krótki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odszukałem podobny temat na sąsiednim forum http://astro4u.net/yabbse/index.php?topic=...g62842#msg62842

Jest tam mowa także o lupie powiększającej obraz na matówce aparatu - mam taką od Pentacona przystosowaną do 300D, wadą jest pociemnienie obrazu i zawężenie pola widzenia, ale przy ustawianiu ostrości jest pomocna.

Taka metoda odpada w przedbiegach.

Wystarczy, że będziesz miał oko słabsze o 0,5 dioptrii i ostrość ustawisz poza faktycznym ogniskiem bo twój mózg weźmie poprawkę o 0,5 dioptrii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, o czym Ty piszesz?

Wpadnij do mnie i ustaw ostrość mi w refraktorze w 10sek to pogadamy.

Nie każdy używa Jupitra. Używałem go kilka lat do fotek na negatywie ale na CCD za dużo wyłazi abery a poza tym jest za krótki.

 

Kolego, odnosiłem się do wypowiedzi Hansa, a jemu chodziło o "jakieś tele", w żadnym wypadku nie miałem tu na myśli refraktora czy innego typu teleskopu :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie każdy tele ostrzy na nieskończoność, z zwłaszcza rosyjskie ;)

 

Możliwe, jak na razie tylko z tym szkłem na M42 miałem do czynienia. Leży też u mnie taki śmieszny tamron 18-200 co go miałem kupić, ale nie kupiłem a i tak został :) i z nim nawet nie podchodzę, bo ustawić tym ostrość jest jakoś trudniej niż kitowcen. Skłaniam sie natomiast ku metodzie z maską Hartmana i będę musiał ją przetestować z tymi obiektywami.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie ma takiej możliwości, żeby nieskończoność zawsze wypadała w tym samym miejscu (i to jeszcze w miejscu oznaczonym jako niskończoność). Poza względami technicznymi podczas składania sprzętu znaczenie ma również temp. otoczenia i tak nieskończoność wypadnie inaczej przy + 15 stopniach i przy -5, jest to pomijalne przy krótkich ogniskowych, ale w praktyce od 50mm wzwyż ta różnica jest już zauważalna. Nie ma odstępstw od tej reguły - czy to L-ka za 6tyś czy Jupiter za 150zł.

Edytowane przez kaluzny_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.