Skocz do zawartości

Astro-szkicowanie cz.II. - Techniki


Ares

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ pierwsza część poradnika spotkała się z bardzo dobrymi opiniami, oraz zachęcony docenieniem moich szkiców :banan::Beer: – postanowiłem napisać coś o technice rysowania. Nie zakładam nowego wątku tylko zostawić wszystko pod wspólnym tytułem

 

W tej części postaram się przybliżyć swoją technikę przydatną przy szkicowaniu obiektów głębokiego nieba takich jak gromady otwarte, oraz szeroko rozumiane mgławice (mam na myśli mgławice sensu stricte i galaktyki), oraz komety. Szkicowanie gromad kulistych wymaga osobnego wyjaśnienia, ale z uwagi na małe doświadczenie z tymi obiektami odsyłam (na razie) do poradników po angielsku np. tego.

 

Aby poradnik był pełniejszy przerysowałem od początku, step-by-step, szkic M27 z sierpnia (rzecz jasna w warunkach domowych) z oryginału, który już jest wklejony w moim dzienniku obserwacji. Techniki opisane w tekście przedstawiłem poglądowo na fotkach na końcu postu

 

Nasz kadr – czyli dobór powiększenia i okularu

Ma duże znaczenie, ale zależy od naszego „widzimisię”, zmysłu estetycznego i tego, co chcemy pokazać na szkicu. Niekiedy istotnym elementem jest czas i warunki obserwacji – mało czasu i szybko parujący sprzęt mogą zmusić do zwiększenia powiększenia w celu zawężenia pola. Czasami zwiększam powiększenie, aby potwierdzić czy słabe gwiazdy na tle mgławicy widoczne zerkaniem rzeczywiście tam są.

Okulary szerokokątne są świetne przy obserwacjach, ale przy szkicowaniu dodają sporo pracy (tyle gwiazd!) i trochę trudno jest umieścić obiekt dokładnie w środku „kadru”.

 

Punkty zaczepienia – czyli jasne gwiazdy

Na początek szkicujemy jasne gwiazdy, które posłużą za główne punkty odniesienia. Niektórzy zaczynają od brzegów, inni od środka. Aby ułatwić sobie ustalenie, które gwiazdy się wyróżniają można trochę rozostrzyć obraz. Ułatwieniem przy rozmieszczaniu jest wyobrażenie sobie tarczy zegara i rysowanie wg metody: gwiazda na godzinie trzeciej w połowie odległości od środka.

 

Jak oddać jasności gwiazd?

Jest kilka sposobów do wykorzystania w zależności od dalszej obróbki szkicu.

 

1 Wielkość gwiazdki – czyli im jaśniejsza tym większe robimy kółeczko. W ogóle technika rysowania gwiazd powinna dawać jak najbardziej okrągłe kółeczka. Można to osiągnąć rysując maleńkie kółka i zamalowywać je w środku (dla jaśniejszych gwiazd) albo przyłożyć ołówek do papieru i przekręcić go wzdłuż długiej osi, dobierając siłę docisku (dla ciemniejszych gwiazd). Oczywiście ołówek musi być ostry – ale o tym już było.

 

2 Twardość ołówka – im jaśniejszą gwiazdę rysujemy tym miększy ołówek należy zastosować i vice versa (ciemna-twardy ołówek). Do jasnych gwiazd niektórzy stosują czarne pióro żelowe – nie wypowiadam się, nie próbowałem.

 

3 Obróbka komputerowa – już po przeniesieniu na kompa mamy mnóstwo możliwości, np. skalę szarości czy dodanie poświaty na jasnych gwiazdach.

 

4 Spajki – dodaję je za pomocą wykałaczki, łatwo rozmazuje grafit z miękkiego ołówka. Można też dodać za pomocą fiszora trochę poświaty wokół najjaśniejszych gwiazd, zamiast całość robić na komputerze

 

Najlepiej stosować po trochę z każdego z wymienionych sposobów.

 

Foto: Nasze punkty nawigacyjne – jasne gwiazdy, dość duże czarne kropki, miękki ołówek

poradnik201hn5.jpg

 

Którędy do bieguna – czyli orientacja szkicu

Dodajemy znacznik kierunku. Najlepiej popatrzyć, w którą stronę dryfują gwiazdy przy wyłączonym napędzie – tam jest zachód. Północ w przypadku reflektora Newtona jest 90 º w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Użytkownicy refraktorów, kątówek itp. umiejscowienie północy niech przemyślą sami.

Jeśli nie zrobiliśmy tego od razu dodajemy nazwę obiektu, datę i stosowany okular. Potem łatwo się takie rzeczy zapomina...

 

Tyle kropek – czyli starfield

Następuje pierwsza trudna część szkicowania – czyli wypełnienie kadru resztą widocznych gwiazd. Najlepiej zastosować metodę kwadrantów albo ćwiartek. Czyli dzielimy kadr (w głowie!) na cztery ćwiartki i po kolei wypełniamy je gwiazdami. Dla ułatwienia odnajdujemy kształty, jakie tworzą gwiazdy (najczęściej trójkąty i czworokąty). Nie ukrywam, że może to być frustrujące i zniechęcające (te szerokokątne okulary!) Ale od czego jest gumka? Zawsze możemy też zaznaczyć strzałkę, gdzie dana gwiazda powinna być. Lub przekreślić źle umiejscowioną, jeśli użycie gumki zniszczyłoby część szkicu. Potem te niedociągnięcia poprawimy na komputerze (w końcu to też narzędzie do rysowania – spotkałem się z rysunkami wykonanymi przy teleskopie na tabletach graficznych).

 

Foto: gwiazdy drugiego planu, lewa górna ćwiartka jeszcze nie wypełniona, niektóre gwiazdy twardszym ołówkiem. Widać liczne strzałki i przekreślenie, mazanie gumką w tak gęstym polu to zbyt duże ryzyko.

poradnik202nu3.jpg

 

W tym miejscu napiszę o gromadach otwartych, bo tu właściwie kończy się technika ich szkicowania. Należy zawczasu zwrócić uwagę na kształt gromady, obecność jaśniejszych gwiazd i kolorów gwiazd (o kolorach będzie też później). Jeżeli w obrębie gromady są gwiazdy, których nie da się rozdzielić... trzeba wykorzystać coś z techniki rysowania mgławic i zastąpić je mgiełką.

 

Nasz bohater – czyli mgławica

Zależnie od złożoności obiektu łatwa lub trudniejsza część.

 

Techniki rozmazywania ołówka

Zasadniczo stosuję dwie:

Poza obszarem szkicu, miękkim ołówkiem, nanosimy dość mocno plamę grafitu. Następnie bierzemy fiszor i pocieramy ją, nabierając część grafitu. Żeby nie ryzykować zepsucia szkicu – próbujemy poza kadrem, jaki odcień ma kreska robiona fiszorem. Jeśli nam odpowiada, szkicujemy za pomocą fiszora pożądany kształt.

Drugi sposób (który osobiście preferuję): za pomocą dość miękkiego ołówka (B3, B4) trzymanego pod małym kątem do kartki (żeby była grubsza kreska) zakreskowujemy pożądany kształt. Oczywiście dobieramy odpowiednio docisk ołówka. Następnie za pomocą fiszora (na tyle czystego żeby nie zostawiał sam z siebie wyraźnej kreski) rozmazujemy z wyczuciem ołówek. Jeśli jakaś część mgławicy jest jaśniejsza możemy nanieść kolejną warstwę kresek i ponownie rozmazać. Dlatego też przydają się przynajmniej 2 fiszory o różnych średnicach.

 

Kolejność elementów

 

1Ogólny zarys

Na początek musimy zaznaczyć ogólny zarys obiektu. Korzystamy z jednej z powyższych technik zaznaczając słabą poświatę.

 

Foto: ogólny nieco owalny kształt mgławicy, technika z samym fiszorem.

poradnik203qd3.jpg

 

2 Kształt i szczegóły widoczne bezpośrednio na pierwszy rzut oka.

 

Foto: zarys detalu, centralne przejaśnienie układające się mniej więcej na linii S-N. Technika cieniowania kresek fiszorem.

poradnik204dx8.jpg

 

3 Detale

Szkicujemy szczegóły, które widzimy po wnikliwej obserwacji. W tym miejscu należy się zastanowić co umieszczać na szkicu i jak połączyć obserwację ze szkicowaniem? Czerwone światło jednak zawsze w jakimś stopniu upośledza zdolność widzenia w mroku. Trzeba w związku z tym przed przystąpieniem do szkicowania samej mgławicy zgasić lampkę i poświęcić kilkanaście minut na przestudiowanie jej ogólnego kształtu i widocznych szczegółów. Ja potem zakrywam oko, którym obserwuję „piracką opaską” i szkicuję patrząc drugim okiem. Potem jeszcze raz obserwuję starając się wyłowić jak najwięcej detali i zapamiętać je, a potem narysować przy włączonej latarce. Szkic nie oddaje wcale wiernie tego, co widać w okularze, ponieważ zamieszcza się na nim także elementy widoczne zerkaniem. Jeśli pewnych elementów nie jestem w stanie oddać wiernie przy teleskopie – robię krótką notatkę na szkicu żeby potem dodać drobny detal dokładnie w domu.

 

Foto: z wnikliwszej obserwacji - jaśniejsza i bardziej kontrastowy jest „hantelek” po stronie S, nieco jaśniejsza jest też część mgławicy po stronie E niż W. Dużo pracy fiszorem, trochę ołówka. Dodane gwiazdy na tle mgławicy.

poradnik205vk2.jpg

 

Porada techniczna: jeśli któraś brzeżna część mgławicy odcina się wyraźniej od tła, konturujemy tę część za pomocą gumki wymazując na pewnej długości „cieniowany ołówek”.

 

4Gwiazdy na tle mgławicy

Dodajemy je na samym końcu, jeśli doda się je wcześniej to przy cieniowaniu ołówka na mgławicy zniszczymy szkic.

 

5 Kolory gwiazd

Możemy oznaczyć kolory gwiazd, jeśli jakieś zaobserwowaliśmy w celu dodania ich później na komputerze. Najlepiej przy danej gwieździe bardzo delikatnie napisać numerek, a z boku opisać odpowiadający mu kolor.

 

Przeżyjmy to jeszcze raz – czyli poprawki w domu

Po „Powrocie z gwiazd” (St. Lem :icon_wink: ) w domu przy jasnym świetle warto poprawić szkic, usuwając niedociągnięcia. Zaokrąglić gwiazdy, wymazać gumką to, co się da wymazać. Dodać jakiś ulotny detal, wcześniej opisany, lub zapamiętany.

 

Foto: podstawowe techniki opisane w poradniku:

 

-cieniowanie tylko za pomocą fiszora

post-6332-1196542163_thumb.jpg

 

-cieniowanie za pomocą ołówka i fiszora

post-6332-1196542190_thumb.jpg

 

-spajki za pomocą wykałaczki oraz kontrastowanie konturów za pomocą gumki

post-6332-1196542559_thumb.jpg

 

 

I mamy prawie gotowy szkic (negatyw), teraz wystarczy przenieść go do komputera...

 

Pozdrowienia :Salut:

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka!

 

Cieszę się że poradnik przypadł do gustu, :banan: Mam nadzieję, że zachęci do szkicowania, które nie jest tak trudne i kosztowne jak astrofotografia, a daje sporo satysfakcji.

 

Czy będzie technika szkicowania planet?

Aktualnie nie planuję. Przedewszystkim nie zajmowałem się do tej pory rysowaniem planet i nie są one moim głównym celem obserwacyjnym. Są na forum dużo bardziej doświadczeni i zdolni rysownicy planet (np. Maksiu)

Jeśli interesuje Cię rysowanie planet - po prostu je rysuj, nabieraj wprawy i sam napiszesz poradnik B)

 

Podstawowe zasady są takie:

 

1. Nie rysuj obrysu planety - przygotuj sobie wcześniej kartkę z narysowanym kółkiem (Mars, Wenus), elipsą (Jowisz) lub poszukaj w sieci odpowiedniego szablonu (Saturn). W tym szablonie będziesz nanosić szczegóły w tym ew fazę planety.

2. Wielkość szablonu zależy od upodobań i ilości widocznych szczegółów, myślę że np na Marsa wystarczy 4 do 5 cm średnicy.

 

Krótki kursik rysowania Marsa jest tutaj

 

Może zrób poradniczek jak obrabiać szkice na kompie i w czym to robić?

Zamierzam napisać to w III części mikro-poradnika. Niestety z uwagi na koniec roku i większą ilość zajęć z tym związanych, najpewniej napiszę coś dopiero w okolicy Świąt. Dowolny program graficzny lub do obróbki fotografii o wyższym stopniu zaawansowania niż Windowsowski Paint (a o to nietrudno :szczerbaty: )będzie OK.

 

Pozdrawiam :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.