Skocz do zawartości

Ekspress polarny...


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio mnie trochę nie było, bo pozazdrościłem Hansowi wyprawy do Kiruny. Zaproponowano mi udział w dosyć dziwnej wyprawie - za koło podbiegunowe, jak najdalej się da na północ. Jak wiadomo, w grudniu jest tam bardzo ciężko, więc spodziewaliśmy się bardzo trudnych warunków. Bardzo mnie pociągają zorze polarne, więc decyzję o udziale w roli fotografa i kierowcy zmiennika przyjąłem bez wahania. Zresztą, kto by nie chciał pojechać na samą północ, wyżej niż leży Alaska, czy Murmańsk?

 

Żeby było ciekawiej, wyprawa zorganizowana została Oplem GT - jest to sportowy kabriolet z napędem na tylną oś, do tego prawie 300 koni, co nie napawa optymizmem na lodzie, czy śniegu. I właśnie w tej głupocie tkwił główny mianownik całej wyprawy. Po prostu nikt do tej pory nie pojechał na Nordkapp sportowym kabrio, totalnie nieprzystosowanym do takich warunków.

 

Gdziekolwiek się nie zatrzymaliśmy, to wszyscy robili wielkie oczy i pókali się w głowę - "Nordkapp? Jezu - to wyprawa po śmierć ;))"

 

6500 km przejechane w ciągu niecałych 7 dni. Udało się zaparkować na najdalej wysuniętym na północ parkingu, a w zasadzie jeszcze dalej, bo wpakowaliśmy się pod sam "globus" - więcej w wiki (klik)

 

Warunki najtrudniejsze spotkaliśmy paradoksalnie nie na samej północy, ale mniej więcej w środku szwecji (prawie -20 stopni). Im bliżej byliśmy przylądka północnego, tym robiło się coraz cieplej. W Alcie w nocy było zaledwie -14 stopni, co nie przeszkadzało tamtejszej młodzieży imprezować w plenerze (ogródki pabu, panie w mini spódniczkach i szpilkach). Natomiast na samej wyspie było już tylko minus 4-7 stopni - zależnie od miejsca. Okazuje się, że w tym miejscu zawsze jest bardzo ciepło zimą. Wszystko dzięki ciepłym prądom opływającym północny przylądek. Średnia temperatura grudnia to właśnie -7 stopni.

 

Drogi na północy zimą są zamykane. Mieliśmy wielkie szczęście, bo słynna trasa E69 była jednak otwarta. Zamknięty był tylko ostatni odcinek ze względów bezpieczeństwa,... ale przecież po przejechaniu takiego dystansu nie mogło nas to zniechęcić. Złamaliśmy zakazy i przedarliśmy się dalej. Ryzykowaliśmy sporo, ale mieliśmy awaryjny samochód 4x4 profesjonalnie przygotowany do takiej wyprawy. Jak byśmy utknęli, to do wiosny może byśmy przeżyli ;). Trzeba pamiętać, że to jednak nieprawdopodobne odludzie. Bieszczady przy tym to metropolia.

 

Cała wyprawa mogła udać się sukcesem tylko dlatego, że wyjątkowo w tym roku spadło tam bardzo mało śniegu (średnio ok. 50 cm). Normalnie zasypuje tam warstwą wielometrową.

 

Zawsze marzyła mi się wyprawa za koło polarne i udało się to marzenie zrealizować. Czy jestem usatysfakcjonowany? Bardzo! Nie zawiodłem się, wręcz przeciwnie. Dla mnie, to taki drugi biegun Amazonii. Ludzie podobni, bo przy tak małym zaludnieniu są niezwykle serdeczni i także ciekawi świata. Nie sądziłem, że tak bardzo spodobają mi się klimaty śniegowe i mrozowe (igla). Astrofotografii jako takiej, nie dało by się tam uprawiać. Czemu? W zasadzie cały czas świeci zorza, a akurat wtedy miałem pecha - bo, jak twierdzą miejscowi, to co ja widziałem, to taka standardowa "popierdółka". Sumas sprawdzał mi wtedy aktywność zorzową i potwierdził, że jest słabo.

 

Słabo? Nad moją głową tańczył ogromy zielony "smok", a wszyscy mi mówią, że jest słabo. Jezu - jak to musi wyglądać przy dużych aktywnościach? Warunki do fotografowania zorzy są tam genialne. Podobno najlepsze na świecie. Każdy hotelik powyklejany jest fotkami zorzy. Można odnieść wrażenie, że to wręcz obiekt miejscowego kultu.

 

Niestety - ze względów na tryb wyprawy nie mogłem poświęcić więcej czasu na fotografię zorzy. W zasadzie to wyjazd "służbowy", więc musiałem focić co innego. Obiecałem sobie, że wrócę tam tylko po to, żeby fotografować zorzę. Ostatnio Norwegia zaczyna promować Altę jako miejsce turystyki zimowej. Pojawiły się bardzo sensowne połączenia lotnicze z Oslo (w ramach taniego latania). Z Polski do Oslo także coś się ruszyło za sprawą Norwegian Airlines. Samochodem jechać na północ - z jednej strony super przygoda, ale trudno to polecić, jako formę dojazdu na samą północ Skandywnawii.

 

Raczej nie pisuje o moim życiu zawodowym, ale w związku z tym, że temat jest bliski naszym zainteresowaniom na forum postanowiłem wrzucić kilka zdjęć. W sumie to przemyciłem trochę astrofotografii do materiału o samochodach ;)

 

Cały reportaż z wyprawy zobaczyć możecie w lutowym numerze KMH (dostępny będzie w kioskach).

 

Aaa... zapomniałem jeszcze o jednej ciekawostce - wiosce Św. Mikołaja w Finlandii - Raveniemi. Omijajcie szerokim łukiem. Disnayland w mega tandetnym, komercyjnym wydaniu. Pojechaliśmy, cyknęliśmy fotki i nie możemy patrzeć na Mikołaja... straszny kicz.

 

Poniżej wyrywkowe zdjęcia. Chyba nie ma co ich opisywać. Miasteczko na zdjęciach to właśnie Alta... w miarę cywilizowane miasto na samej północy. Dalej już tylko dzicz. Widoczny jest też tunel do wyspy Nordkapp oraz miasteczko Mikołaja. Zdjęcia z Księżycem i Orionem powstały gdzieś przed Luleą.

20071129_IMG_9840_1.jpg

20071129_IMG_9849.jpg

20071129_IMG_9855.jpg

20071129_IMG_9882.jpg

20071129_IMG_9911.jpg

20071130_IMG_0172.jpg

20071130_IMG_0189b.jpg

aurora_alta.jpg

aurora_nordkapp.jpg

Polar_rep_2.jpg

Polar_rep_3.jpg

Polar_rep_8.jpg

Polar_rep_9.jpg

Polar_rep_28.jpg

Polar_rep_31.jpg

Polar_rep_32.jpg

Polar_rep_50.jpg

Polar_rep_55.jpg

Polar_rep_61.jpg

Polar_rep_68.jpg

Polar_rep_81.jpg

Polar_rep2_28.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze słowo o czymś, czego nie da się nie zauważyć - noc polarna. Bardzo niefajna sprawa dla kogoś, kto ma zrobić zdjęcia samochodu. W zasadzie tylko między 10:00 a 12:00 jest w miarę jasno (szarówka). O 13:00 jest już totalnie ciemno, a 14 wygląda jak środek nocy. Trudno się prowadzi w takich warunkach - chcę się cały czas spać. Dziwne uczucie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://astro-forum.org/Forum/index.php?act...st&id=25544

 

Na tym zdjęciu można zobaczyć ciekawy efekt. Nie pamiętam, jak on się nazywa, ale chodzi mi o ten słup światła widoczny na prawo od samochodu tuż nad łuną miasta. W realu wyglądało to fantastycznie. Miasta strzelają w powietrze takimi słupami, znacznie powyżej samej łuny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Nie pamiętam, jak on się nazywa, ale chodzi mi o ten słup światła widoczny na prawo od samochodu tuż nad łuną miasta...

No to się właśnie nazywał słup świetlny (w języku obcym light pillar). Daleka północ jest idealnym miejscem do obserwacji zorzy i słupów świetlnych, tak że chyba widziałeś wszystko co najważniejsze :)

 

PS A jak to się robi żeby sobie tyle miniaturek powklejać? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się właśnie nazywał słup świetlny (w języku obcym light pillar). Daleka północ jest idealnym miejscem do obserwacji zorzy i słupów świetlnych, tak że chyba widziałeś wszystko co najważniejsze :)

 

PS A jak to się robi żeby sobie tyle miniaturek powklejać? ;)

 

Najprościej? Zakłada się swoje forum i jako admin raczej nie masz ograniczeń :P A tak poważnie, od jakiegoś czasu zrobiłem na forum specjalną grupę, w której nie ma ograniczeń. Przyznajemy ją każdemu, kto potrzebuje (i nie jest to nowy user). Tzn. kiedy wiadomo, że wykorzysta to sensownie.

 

Nie zgłaszałeś mi takiej potrzeby. Jeżeli takowa istnieje, to daj mi znać na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie, ożeszku... A nie mogłeś napisać, że masz miejsca w aucie i wziąć autostopowiczów???

 

A co ja jasnowidz jestem? Tak szczerze mówiąc, to wypadła przeddzień jedna osoba. Miały być 2 samochody i 4 kierowców do zmian. Okazało się, że jedziemy we 3, co stanowiło ogromny problem, bo nie było jak się sensownie zmieniać. Ktoś zawsze jechał więcej, przez co był bardziej zmęczony.

 

Nie było już czasu szukać kogoś nowego, bo jak zapewne wiecie, skład takiej wyprawy musi być dosyć zgrany i sprawdzony. Mały problem charakterologiczny może stanowić ogromny problem.

 

Kiedy dojechaliśmy do Lulea'i o godzinie 3 w nocy okazało się, że wszystkie hotele są zabookowane. Po godzinnej pielgrzymce od drzwi do drzwi zlitował się nad nami jeden z hotelarzy. Mimo braku miejsc zorganizował nam legowiska w piwnicy - między sauną a solarium... LOL :). I to jest fajne... Lulea tego weekendu miała jakiś zlot... czegoś tam. Nie pamiętam już, czy wędkarzy, czy biznesmanów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://astro-forum.org/Forum/index.php?act...st&id=25552

 

To zdjęcie przedstawia "koniec". Nic tam dalej już nie ma (wysoki klif), tylko Ocean Arktyczny (konkretnie Morze Barentsa), który tu akurat nie zamarza (prądy). Idealne miejsce na zorzę, bo nic tam jej nie zaświetla. Jak wiadomo, trochę przestrzeni w stronę północy jest ;)

 

Na tej tabliczce z prawej strony widoczna jest szerokość geograficzna - 71°10′21″N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże, jak zobaczyłem te zdjęcia to mnie zatkało...

Od zawsze marzyłem o tym by pojechać do Skandynawii. To za pewnie przez to ze dużo czytałem legend i bajek ludów północy... :)

Fajnie że mam rodzinę w Szwecji... może wkrótce moje marzenia się spełnią :D

Jeszcze raz powiem: Zdjęcia... rewelacyjne... super klimat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze słowo o czymś, czego nie da się nie zauważyć - noc polarna. Bardzo niefajna sprawa dla kogoś, kto ma zrobić zdjęcia samochodu. W zasadzie tylko między 10:00 a 12:00 jest w miarę jasno (szarówka). O 13:00 jest już totalnie ciemno, a 14 wygląda jak środek nocy. Trudno się prowadzi w takich warunkach - chcę się cały czas spać. Dziwne uczucie...

 

A ja już 6 raz 'zaliczam' tą przyjemność :szczerbaty: Jak jesteś na północy przez tydzień to się jeszcze da wytrzymać. Wyobraź sobie tak przez 4 miesiące.

 

pozdrawiam,

milosz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ogladam te zdjecia to ciagle nie moge uwierzyc. Niektore wygladaja jakby byly robione do katalogu reklamowego opla gt :E

Sportowy samochod, kabriolet, z wielkimi alufelgami, niskoprofilowanymi oponami, niskim zawieszeniem... i to wszystko pojechalo w taka dzicz. Szalenstwo a04e14d36935e936.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ogladam te zdjecia to ciagle nie moge uwierzyc. Niektore wygladaja jakby byly robione do katalogu reklamowego opla gt :E

Sportowy samochod, kabriolet, z wielkimi alufelgami, niskoprofilowanymi oponami, niskim zawieszeniem... i to wszystko pojechalo w taka dzicz. Szalenstwo a04e14d36935e936.gif

 

Wyobraź sobie, że to były "zimówki" :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Adam, dopiero teraz "odkopałem" ten post i powiem Ci tak. Cholerny szczęściarzu ale Ci dobrze. Moim marzeniem jest wybrać się w tamte rejony i zaobserwowanie takiej "popierdółki". Mam nadzieje, że uda mi się to spełnić.

 

A co do wyprawy to jestem pełen podziwu i gratuluje, chodź to już chwile temu było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dzięki i polecam. Pewnie w ten grudzień też wyskoczę. Ostatnią wyprawę z tego roku masz tutaj:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=26124&st=0

 

Skandynawia na północy jest cudowna. Bardzo nikłe zaludnienie powoduje, że ludzie są, delikatnie mówiąc, inni. Klimacik kapitalny, nawet na rodzinne "ferie" zimowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, nie trudno wyobrazić sobie reakcji mieszkańców dalekiej północy na sportowy coupe, do tego "bez dachu" ;) Wielu chciało się zamieniać na 2-3x droższe auta :) Dużo zabawy, fajna przygoda. Bo co to za sztuka pojechać potworem 4x4, przystosowanym do trudnych warunków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.