Skocz do zawartości

Zimowe obserwacje


lech

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :Salut:

 

Coś się w końcu ruszyło z tą pogodą w tym miesiącu. Nawet jeżeli to było tylko jednodniowe przejaśnienie to i tak było warto :ha: . Obserwacje prowadziłem od ok. 17:15 do ok. 24:00. Mając kilka godzin bezchmurnego niebo wolałem poświęcić czas znanym obiektom, czyli w większości poszły w ruch Mki.

Seeing hm, trudno powiedzieć ponieważ warunki średnio co 20, 30 minut zmieniały się, głównie za sprawą wiatru, no ale powiedzmy że średnio ok. 7/10 w ciągu obserwacji było (ale z tym naprawdę było różnie).

 

NGC2281

Gromadka otwarta dosyć luźna, bez wyraźnego centrum czy zagęszczenia gwiazd. Rozmiar ok. 15,0' więc w sam raz nie za duża nie za mała. Jasność powierzchniowa ok. 11,02 mag - z najjaśniejszą gwiazdą (tutaj nie jestem pewien, mogę się mylić) SAO41356 (8,64 mag). Jak wrażenie ? Osobiście nie skakałem z zachwytu, głównie z powodu braku jakiegoś charakterystycznego kształtu czy wyraźniejszego centrum.

 

M35 i NGC2158

Kiedyś już opisywałem swoje wrażenie z ich obserwacji, jednak teraz chciałem do nich wrócić i poza nacieszeniem swoich pręcików :D skrobnąć z jedno zdanko więcej. M35 jest już naprawdę duża ok. 29', cała nie mieściła się w polu widzenia mojego najdłuższego okularu więc trzeba było troszkę poszaleć mikroruchami. Jej jasność powierzchniowo to ok. 12 mag, przy czym najjaśniejszymi gwiazdami gromady są: najbliżej środka SAO78031 (8,18 mag) i bardziej na północ GSC 1881:1595 (7,42 mag). Z drugiej strony NGC2158 jest już zdecydowanie mniejsza ok. 5' ale za to bardzo ładna. To jej trzeba przyznać, że swój urok to ona ma ... Bardzo zwarta z wyraźnie widocznym zagęszczeniem w samym centrum. Jej jasność powierzchniowa to ok. 11,83 mag, co jest bardzo zauważalne w okularze, jest naprawdę ciemna, ale to chyba dodaje jej tylko pewnego smaczku ...

 

NGC2392

ok, o tym krasnalu już też było wcześniej, jednak teraz kiedy ją obserwowałem miałem zdecydowaną poprawę warunków pogodowych w porównaniu z ostatnim razem. Bardzo wyraźna, bez zerkania widoczna kropa w samym centrum. Dodatkowo zerkaniem z lewej strony widoczne bardzo małe charakterystyczne pociemnienie. Byłem naprawdę mile zaskoczony tym co zobaczyłem, tej nocy seeing miał tendencję do zmian, dodatkowo jeszcze ten wiatr raz wiał, a raz nie. Chyba po prostu miałem szczęście, że akurat jak musiałem wyciągnąć pow. 200x to nadarzyła się do tego okazja.

 

M44

Reklamować raczej nie trzeba...

 

Z DSów padło jeszcze kilka Mek: M15, M31, M32, M110, M37, M36, M38, M1, M45, M42, M43, M67 ale tutaj bez jakiś znaczących zmian w odróżnieniu od ostatnich obserwacji o których pisałem.

 

Dużo czasu spędziłem również na obserwacjach Marsa i Saturna. Początkowo pomimo swojego rozmiaru (15,5") Mars nie zachwycał, kompletny brak czegokolwiek na powierzchni. Z czasem jednak sytuacja się troszkę poprawiła (kwestia warunków), jednak bez cudów. Za to Saturn uuuuuuu dawał kataru ! ok. 23.15 seeing min. 8/10 i zero wiatru, obraz sztywny jak diabli. Wyraźnie widoczny cień planety na pierścieniach, jaśniejsze i ciemniejsze pasy na powierzchni, szkoda tylko że Cassiniego już nie widać ... po 30 minutach takich warunków znowu wiatr się pojawił ...

 

Może nie były to super udane obserwacje, ale przynajmniej były, co przy ostatniej pogodzie jest już czymś.

ps: Idę leczyć nowe przeziębienie ... :ha:

 

Pozdrawiam

 

lech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I u mnie też sie dzisiaj wkońcu ruszyło tylko ten wiatr powodował ze mars trząsł się w polu okularu tak jak ja na polu przed teleskopem. Pozatym to miałem udane obserwacjie za miastem. Komeę Holmsa to jeszcze świetnie widać gołym okiem a najlepiej to już chyba przez lornetkę. trochę jeszcze polukałem na rozetkę m 42 oczywiscie to już chyba norma przy każdej pozamiejskiej obserwacji w te pore roku. A na sam koniec kiedy księżyc pełen blasku pioł sie w górę udało mi sie jeszcze odnaleść wysoko w zenicie ładną parkę galaktykę bodego i cygaro. Niestety pozbawiony aktualnej mapy z kometą tuttle na tle gwiazdozbiorów wiedzac tylko ze znajduje sie w okolicy m33 podarowałem sobie disiaj jej odszukanie. Kierując teleskop na Saturna oraz kolejny raz lepiąc oko do zimnego okularu i czekałem az mars ukaże choć trochę wiecej detalu niż tylko rozmazaną pomarańczowo czeroną kulkę.Zmarzłem Ale warto tak sobie czasem pomarznąć :rolleyes: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to mieliście udaną noc, u mnie też się tak zapowiadało pod wieczór czyste niebo zgdy zrobiło się ciemno i już było widać nie tylko marsa, to zaczęło wiać i to dość mocno, jako, że nastawiłem się głównie na planetkę to już mi się na nawet nie chciało wystawiać teleskopu i kiedy godzine później spojrzałem to już kompletny syf był na niebie - ani jednej gwiazdki nie było widać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lech jak zwykle otwarte :) i nie ma się co dziwić, piękne są!

Ja wczoraj z tatą wyjechałem. Też otwarte (M35 itd), to było dość wcześnie Orion dopiero wstał, m42 w szukaczu ogromna, a w okularze to była masakra mimo że tak nisko. Widoczny z lewej strony obszar mgławicowy biegnący na południe wyglądał niesamowicie. Seeing nie rozpieszczał ale i tak było super.

Byliśmy 10 minut :mellow: . Wiało tak, że ubrani w kużuchy i inne duperele nie mogliśmy ustać. Zimno, ręce w grubych rękawicach drtewieją, nie mogę znaleźć komety bo po oczach tak daje że strach...

-"Radek, zwijamy sprzęt bo nie wytrzymamy!"-tata próbuje przekrzyczeć wiatr. -"Jeszcze tylko M35!!...".

Było nieźle, ale Dziadek Mróz i spółka nas pokonali :ha:

10 min. obserwacji-godzina grzania się w domu. Fajno :P

 

Ps. Teraz do termometru dokupuję wiatromierz...hehe

Edytowane przez Krawat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem zachęcony wsaniale prezentującą się na podmiejskim niebie drogą mleczną zapragnąłem realizować się obserwacyjnie. Na początek postanowiłem od frontu zaatakować Byka z jego M1 i M45. Na drugi rzut poszła M37 a póżniej Bliźnieta i M35 a od tego juz tylko krok do Marsa. Tutaj zaskoczenie. Obraz, na skutek silnego wiatru - falował. Na emkach to nie przeszkadzało ale z planety nic nie dało się wycisnąć (oj, jakieś filtry potrzebne od zaraz).

Ponieważ na mojej miejscówce solidnie dawał się we znaki chłodny wietrzyk :szczerbaty: postanowiłem kończyć. Jeszcze tylko zerknłem na Oriona a zwłaszcza na jego gwiazdy wielokrotne.Beta, lambda i trapezik prezentowały sie znakomicie ale znacznie ciaśniejsza od nich eta Ori broniła się przed rozdzieleniem falując.

Zmarznięty ale z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku wróciłem do domu z wiadomym zamiarem :piwa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z tatą też wczoraj wyjechałem. To był chrzest bojowy Synty w warunkach "polowych" - bo w mieście synta już była testowana w środę głównie na łysym(bo i tak nic ciekawego widać) Przed wyjazdem telep się chłodził 4 godziny. A więc po rozłożeniu sprzętu pierwszy krok w kierunku M42 & M43. Widok git majonez :banan: . Dalej luknięcie na plejady i hiady. Później chwilka przy Marsie, ale nic ze standartowych okularów się nie dało wyciągnać. Następnie mgławica Kraba, ale tu nie jestem pewien czy to co widziałem to był Krab. Metodą zerkania pzy pow.48x widziałem go, a także mój tata widział małą mglistą plamkę. Dalej patrzę chmury idą...

Próbka luknięcia na M31. Przyszły wysokie chmury i nici z M31. I trochę się czekało na rozchmurzenie. W okolicach M31 cieakwie to nie wyglądało. Ale w wielkiej niedzwiedzicy moze bylo cos wyluskac - hm.. M108, M101. Myliłem się...

-"Radek, zwijamy sprzęt bo nie wytrzymamy!"-tata próbuje przekrzyczeć wiatr.

I bardzo podobny tekst u mnie padł. Było -5, ale i tak bylem gdzie z 1,5 godzinki. Z tym ze uzytkowe to moze bylo z 30-50 minut. A najgorsze jest to, ze jak juz wszystko zapakowane.. to chmury zniknely :szczerbaty: i powróciła kosmiczna widoczność gwiazd...

Tylko teraz tak myślę, że by wszytsko zaplanować. Co pokolei oglądąć. Po wczoraj to robiłem na "chybił trafił"... Może jakieś propozycje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w wielkiej niedzwiedzicy moze bylo cos wyluskac - hm.. M108, M101. Myliłem się...

M101 wisi na początku nocy za nisko. Poczekaj do wiosny wieczór albo do rana teraz, i próbuj.

Co do M1 to przy 48x jest ode mnie spod średniego nieba świetnie widoczna, strukture dostrzegam nawet.

 

Planowanie obserwacji jest bardzo ważne. Poczytaj na Celestii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nic jak na razie Zima nas raczej nie rozpieszcza jeżeli chodzi o dobrą pogodę ... mam tylko nadzieję że w styczniu, lutym stosunek wolnego czasu do pogodnych nocy będzie jak najbardziej bliski 1. :lol:

 

ten wiatr powodował ze mars trząsł się w polu okularu tak jak ja na polu przed teleskopem

Dokładnie gdyby nie ten wiatr ostatnio to w sumie warunki były by naprawdę bardzo dobre.

 

Życzę wszystkim seeingu 10/10 w 2008 roku !

 

Pozdrawiam

 

lech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! To mój pierwszy post jak widać. Właśnie u mnie to tak wygląda, 1:1 i to juz od dwóch dni. Nie zdzierżyłem i wystawiłem dzisiaj o 5-tej rano swoja 8" Syntę na 14 stopniowy mrozik - sam wolałem jeszcze chwilę poczekać w domku :D. Ochładzanie telepa jednak chwilę trwa. Spogładałem na Saturna przez kitową 10-kę po pół godzinie - rozmyty, po 40' - nadal. Zmieniłem na 25-tkę i popatrzyłem trochę wyżej i zaliczyłem M65 i M66 - małe ale w miare wyraźne mgiełki. Później poszedłem zachęcony trochę bardziej w prawo w stronę Denebola i są kolejne M-ki 96 i 95 :banan: - bardziej rozległe, ale słabsze. Wschód coraz bliżej, więc zmieniam okular na poprzedni i kolejne spojrzenie na Saturna. Ostrość zdecydowanie lepsza i dodatkowo widoczne 3 obiekty mniej więcej w linni, równo odddalone od siebie. 1-szy z lewej (obraz z okulara) w linni pierścieni to raczej Tytan, jednak odnośnie kolejnych to mam wątpliwości :unsure: . Kolejny to może to może Iapetus, ale trzeci to nie mam pojęcia - korzystam z Hallo northern sky. Obraz Saturna jednak mimo, że ostry to stwarzał w poziomej płaszczyźnie jasną smugę - czy to jakaś wada, nieprawidłowa kolimacja? :icon_confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimowe mrozy to czas w ,którym zobaczymy najlepsze obrazy w naszych maszynkach więc ubieramy się w cebulke ,termos z cherbatką niekoniecznie samą i do boju. :D

Tak wyglądał mój towarzysz podczas nocnych wojaży http://images32.fotosik.pl/87/36e7aec6df79dfaa.jpg

 

Jestem nowy, i jeszcze nawet nie mam teleskopu, wiec pewno moje pytanie wzbudzi poitowanie, ale czy az tak zmrożonemu teleskopowi nie zagraża jakieś niebezpieczeństwo ? Gdybym komuś pożyczył teleskop i oddałby mi go w takim stanie, to bym rządał nowego :P:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem nowy, i jeszcze nawet nie mam teleskopu, wiec pewno moje pytanie wzbudzi poitowanie, ale czy az tak zmrożonemu teleskopowi nie zagraża jakieś niebezpieczeństwo ? Gdybym komuś pożyczył teleskop i oddałby mi go w takim stanie, to bym rządał nowego :P:P

Nic mu sie nie stanie. To taki typowy zimowy kamuflarz teleskopu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po hardcorowych (-13*, wiatr) obserwacji przydomowych było lepiej (-2*, mniejszy wiatr).

Aby wykorzystać więc sprzyjające "okoliczności" pogody postanowiłem ruszyć poza miasto (w końcu Taurus się doczekał).

Róznica w niebie:

1. moje codzienne obrzeżo-miejskie.

2 i 3. wypadowe (ok 35 km od Krakowa, okolice Dobczyc).

 

n_d.JPGn_p.JPGn_p1.JPG

 

Udało mi się wyciągnąć bas.sic'a (na zasadzie - jest ok na niebie>telefon>pakowanie>jazda.

Na placu boju byliśmy ok 22:00 wiatr, zimno i perspektywa porannej pobudki do pracy ograniczyło walkę do 2 godzin.

Ale było warto nawet tylko dla M42 i 43, które prawie prawie jak na zdjęciach (wydaje nam się, że nawet czerwono-brunatny kolor udawało nam się dostrzec).

Poza tym z ciekawszych rzeczy (wg mojego rankingu):

M82 - wpadająca w czerwień, z wyraźną strukturą (zwłaszcza przy pow. x300)

M81 - tu ja widziałem ramiona, bas.sic - nie.

M97 - niestety bez gwiazdy centralnej

M51 - widoczne dość dobrze ramiona

M33 - bez ramion, ale duża jest ;)

6 księżyców Saturna.

 

I jeszcze paręnaście emek.

Nie mieliśmy motywacji do walczenia z mapkami, więc parę rzeczy możliwych nam uciekło. Ale to następnym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy teleskop nie musi mieć tuby, widziałem zdjęcia na forum i w różnych innych miejscach ale nie myślałem że można bez tuby :)

 

w sumie jak jest bardzo ciemno to chyba tuba nie jest za bardzo potrzebna

Edytowane przez gocek3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie dokładnie kratownica ale jakiś tam szkielet, czy jak to nazwać? Nie ważna nazwa, po prostu nie wiedziałem że tak można :)

 

Można, można.

Np: http://www.obsessiontelescopes.com/index.html

 

W tym miejscu nie ma żadnych świateł z boku. A osłony nie złożyłem bo zapomniałem, zresztą nawet by przeszkadzała ze względu na wiatr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko mu to chyba ciepło było w uszy skoro ma tyle włosów, :D (chodzi o bas.sica)

Jak jak się wyniosę z mojego miasta i "pójdę w las" to dojrzę dużo emek, bo przed domem światła i światła i nawet ledwo co m42 widac :ha: ,

Ja polecam w tę zimę obserwacje NGC 663 i NGC 654 najpiękniesze gromadki :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.