Skocz do zawartości

Synta SkyWatcher 200/1000 SK 2001 EQ5 Parabolic- czy się opłaca?


Bartek amigowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Już od dłuższego czasu przymierzam się do kupna mojego pierwszego teleskopu i w związku z tym mam pytania:

Czy teleskop, którego nazwę (mam nadzieję, że poprawną) zamieściłem w temacie to dobry wybór dla początkującego? Czy to jest solidny teleskop i czy będzie on w stanie służyć minimum kilka lat? O ile posiadam dobre informacje w sklepach kosztuje on ok 2100zł.

Czy jest to cena odpowiadająca jego możliwościom? Zaznaczam, że teleskopu chciałbym używać zarówno do obserwacji jak i do amatorskiej fotografii.

Edytowane przez Bartek amigowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, jeżeli teleskop chciałbyś traktować jak lokatę kapitału, to szczerze mówiąc ... nie opłaca się

 

ale akurat ten, w/g mnie, stanowi całkiem udany kompromis, pomiędzy ceną a możliwościami, raz, że średnica 200mm lustra daje już naprawdę sporą przyjemność podczas obserwacji, a dwa, że montaż EQ5 pozwoli Ci na jakieś pierwsze próby w astrofoto, przynajmniej dowiesz się, jaki montaż i wraz z całą resztą wyposażenia, będzie Ci potrzebny, ewentualnie w przyszłości, jak już załapiesz tego bakcyla

a taka wiedza, zwłaszcza zdobyta na własnych doświadczeniach, już sama w sobie, jest najlepszym kapitałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 lat później...

Cześć wszystkim,

 

przywiało mnie tutaj z forum astromaniaka, bo zauważyłem, że dużo więcej osób pisze tu o sprzęcie który mnie dotyczy.

Moi drodzy chciałbym zwrócić się z pytaniem i prośbą o dobre rady. Jestem początkujący i wkraczam w astrofotografię z takim sprzętem: Skywatcher 200/1000 (link: https://www.teleskopy.pl/Teleskop-Sky-W ... BKP2001EQ5)-teleskopy-1391.html) czyli w takiej konfiguracji:

System optyczny: reflektor Newtona
• Średnica zwierciadła: 200 mm
• Ogniskowa obiektywu: 1000 mm
• Światłosiła: 1/5
• Dokładność wykonania zwierciadła: 1/8λ
• Zdolność rozdzielcza: 0,69''
• Maksymalne użyteczne powiększenie: 400x

do tego:
• Wyciąg okularowy 2'' z redukcją na 1,25'' i gwintem T-2 (mam też gwint T-2 do lustrzanki)
• Okulary Super LE (Kellner): 25 mm i 10 mm (1,25''); Soczewka Barlowa 2x / 1,25"
• Lunetka celownicza 9x50
• Montaż paralaktyczny EQ-5 z mikroruchami; statyw metalowy

Posiadam także lustrzankę bez modyfikacji Canon EOS 650D. Mam kolimator laserowy, maskę Bahtinowa, lunetkę biegunową, filtr słoneczny i jeszcze parę zabawek.

Poszperałem na forum Astromaniaka i znalazłem trochę o tym Newtonie:
- viewtopic.php?f=10&t=17468&p=191220&hilit=skywatcher+200%2F1000#p191220 - to trochę nie dotyczy moich problemów - mam samochód, nie jest to telepek dla syna (choć jak podrośnie to pewnie będzie chciał go zaanektować :-)), nie jest dla mnie problemem zarówno mobilność, jak i brak dostatecznie ciemnego nieba. No i mam tylko EQ-5 bez GOTO.
- viewtopic.php?f=20&t=3278&hilit=skywatcher+200%2F1000&start=25 - recenzja dotycząca pierwszej bardzo nieszczęśliwej jeszcze wersji tego sprzętu. Na forum astropolis wyczytałem gdzieś, że od tamtych czasów Chińczycy bardzo poprawili jakość tego modelu. Ja nie narzekam, aż tak na jakość wykonania. Nie jest na pewno tak tragicznie jak rysują to w temacie sprzed kilku lat.
- viewtopic.php?f=4&t=7838&hilit=skywatcher+200%2F1000 - tutaj też kilka słów o SW 200/1000
- viewtopic.php?f=5&t=1133&hilit=skywatcher+200%2F1000 - tutaj także
Do tego wyczytałem (nie przypomnę sobie teraz w którym dokładnie temacie) wypowiedź świętej pamięci Janusza Płeszki, że EQ-5 z taką tubą dyskwalifikuje całość do astrofoto DSO.

 

Na tym forum też już trochę pisano, ale podobnie w większości przypadków o innym montażu lub trochę zdawkowo:

 

Moje pytanie jest proste - czy w takiej bazowej konfiguracji jaką posiadam, jest możliwe wykonywanie sensownych zdjęć DSO? Mam pewne problemy z dryfem, ale zakładam, że to jeszcze kwestia niezbyt umiejętnego ustawiania lunetki biegunowej. Pytanie, czy bez modyfikacji mogę uzyskać sensowne ekspozycje? Zdaję sobie sprawę, że najprostszym rozwiązaniem jest inwestycja w lepszy montaż, nawet HEQ5, albo EQ6, ale czy naprawdę EQ5 to taka słabizna?

Z góry i dołu serdecznie dziękuję za wszelkie opinie, rady i materiały.

Pozdrawiam,
Mirek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zestaw był moim pierwszym teleskopem. Niestety, montaż nie nadaje się do foto i tyle. Zmieniłem na HEQ5,  a teraz mam EQ6 i dopiero jest jak należy. Oczywiście z guidingiem. 

Rozumiem że ten sprzęt już masz? Możesz na nim nabrać doświadczenia i wtedy zmienić, bo coś tam na EQ5 zrobisz, ale to nie jest montaż pod tą tube. 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"....sensownych zdjęć DSO? Mam pewne problemy z dryfem, ale zakładam, że to jeszcze kwestia niezbyt umiejętnego ustawiania lunetki biegunowej. Pytanie, czy bez modyfikacji mogę uzyskać sensowne ekspozycje? Zdaję sobie sprawę, że najprostszym rozwiązaniem jest inwestycja w lepszy montaż, nawet HEQ5, albo EQ6, ale czy naprawdę EQ5 to taka słabizna?"

 

 

 ,,Sensowne jest słowem klucz''  

Jeśli spodziewasz się  super fotek to się nie uda...

Ale zawsze możesz popróbować  i potraktować te próby jako zbieranie doświadczenia...

 Ja z takim zestawem (CG-5 plus C8N) poprobowalem trochę astrofoto przy czasach expozycji 60s.  Około 50%fotek  było akceptowalnych.

 

Największym problemem są drgania tuby, jest za ciężka i za duża (momenty bezwładności) do tego montażu.

 

 

 

 

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tuvoc napisał:

Tak, taki sprzęt już posiadam. A ewentualnie wchodzi w grę zamontować mniejszą tubę - np. 150? Bo jak rozumiem, masz na myśli ciężar ustrojstwa względem montażu?

Nie o samą nośność chodzi, ale też o niedostateczną dokładność prowadzenia. 150 to tuba na HEQ5. EQ5 to zupełnie inna liga niż HEQ5/EQ6, bo po pierwsze brakuje mu właściwego łożyskowania, a po drugie ma badziewne silniki z ogromnym luzem, które źle nadają się do guidingu. Obawiam się że nawet z ED80 montaż będzie sobie średnio radził.

11 minut temu, Piotr4d napisał:

Ale to już nie na Canonie :) Trzeba ASI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ożywiłeś wspomnienie mojego pierwszego zestawu na montażu paralaktycznym (po różnych dobsonach). Pierwsze światło z mojego nowego obserwatorium uzyskałem właśnie dokładnie z takiego zestawu (EQ5 z napędem) . Zgadzam się z opiniami kolegów, szkoda czasu i nerwów. Chyba, że sam wysiłek osiągania "różnych" wyników na przekór materii da Ci frajdę. Przypominam sobie bowiem pewnego brytyjskiego astroamatora, który takim setupem (8-calowy newton + EQ5 sterowany AstroEQ) oraz lustrzanką, uzyskiwał całkiem znośne (jak na taki zestaw) efekty. Nazywał się Astrocasto i pewnie w sieci znajdziesz gdzieś jego blog.

Edytowane przez Jagho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam i tak sobie myślę, że ktoś jednak powinien Ci prawdę powiedzieć...

Jeśli chcesz tracić czas na astrofoto takim zestawem, to jest to tylko i wyłącznie Twoja sprawa. 

Ale wg tego co ludzie napisali tu i w innych miejscach, to jest to tylko strata czasu. 

Do robienia astrofoto jest potrzebny zupełnie inny sprzęt. Inny teleskop i montaż. Inne pieniądze. 

A przede wszystkim ciemne niebo i BARDZO DUŻO WOLNEGO CZASU. Mnie na to nie stać, zwłaszcza ten wolny czas i ciemne niebo... 

Miałem podobną tubę. Do wizuala i obiektów o niskiej jasności powierzchniowej całkiem, całkiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

 

bardzo Wam dziękuję za szczere i wyczerpujące odpowiedzi. Nie jestem typem osoby, która byłaby skłonna do wybitnego masochizmu i zapewne za jakiś czas przyjdzie pora zmienić sprzęt. Myślenie życzeniowe to także nie mój styl zachowania, więc nie będę próbować bardzo walczyć licząc, że efekty będą jak dla np. HEQ5/EQ6 :-)

 

Znalazłem blog Astrocasto. Sympatyczny człowiek, który całą swoją przygodę opisał i pokazywał jak się uczył wszystkiego w tej materii krok po kroku - polecam: http://astrocasto.blogspot.com/

 

Na chwilę obecną wychodzi na to, że muszę podejść do tego podobnie ucząc się jak najwięcej i mając po prostu "fun" :-)

 

Ostatnie moje pytanie, czy w takim razie warto zainwestować w cały montaż (nieco dłuższa perspektywa) czy np. coś takiego jak "SynScan GOTO Upgrade Kit do EQ5" na teraz dałoby jakieś wymierne efekty?

 

Pozdrawiam,

Mirek

Edytowane przez Tuvoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.