Skocz do zawartości

Bieszczady 2008!!!


Adamo

Rekomendowane odpowiedzi

witam

jak uda mi sie jakos dotrzec to moge wyglosic referat w tematach

astronomia amatorska ---narkotyk malo kto z tego wychodzi :unsure:

astronomia amatorska ---wspolczesne woo doo :ha:

astronomia amatorska ---podprogowy marketing :rolleyes:

astronomia amatorska ---sztuka widzenia rzeczy niewidzialnych :burza:

astronomia amatorska --- hobby mitologiczno logiczno fizyczno matematyczno mechaniczno dewagacyjne :banan:

astronomia amatorska ----science fiction with real money :mellow:

astronomia amarorska-----fajni ludzie na calym swiecie :Beer:

pozdrawiam

adam

Edytowane przez APM ADAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, kasa doszła ale nie mogę wszystkim potwierdzać ze kasa doszła.

Ta lista jest tylko lista zgłoszeniową.

Po 10 marca podam pełna liste osób które zapłaciły i będa na 100% na zlocie.

Jeśli ktoś z Was chce mieć pewność czy pieniądze doszły to proszę o maila.

 

Adamie rozumiem że jesteś zabiegany , ale napisałem do ciebie i mi nie odpisałeś , a przy niektórych nazwiskach były jeszcze osoby z rodziny-przy moim nie , dlatego takie pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda osoba która zgłaszała chęć przyjazdu na zlot z rodziną bądź inna osoba towarzyszącą została wpisana na listę ze wszystkimi osobami.

A twój mail musiał nie dojść.

Można jeszcze do mnie zadzwonić 508 38 99 35.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jest spora grupa chętnych do oglądania obiektów nieba, a zielony laser to super sprawa do dydaktycznych celów i jako jego posiadacz nie mam zamiaru z niego rezygnować. Potrafię jednak uszanować zapędy naszych astrofotografów, więc sprawa do uzgodnienia na zlocie. Oczywiście odpada świecenie laserkiem po oczach itp :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimo wszystko proponuję, żeby po prostu krzyknąć na polu, że ma się zamiar skorzystać z lasera, najlepiej jeszcze dodać w którą stronę nieba zamierzamy go skierować i dopiero w razie braku sprzeciwów, włączyć go na chwilę

 

APM ADAM, teraz to Ty już musisz być na zlocie mając w zanadrzu taakie tematy prelekcji :szczerbaty:

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryśku nie martw się ja też mam lasera więc jakby co to jest nas dwóch :Beer:

 

AstroPozdro

 

BAJDEŁEJ.

A jeszcze jedno, wiesz co jest 17 kwietnia?? noo to my se tak za siedemnastego po piwecku :Beer::Beer::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że trzeba ustalić to teraz, czy bierzemy lasery czy zostają w domu.

Na zlotach jest coraz więcej astrofotografów więc albo oni focą albo inni laseriją.

 

Sam mam laser i jestem za.

Albo zostawiamy w domu albo ustalamy regulamin.

To samo tyczy się samochodów i chodzenia z latarkami.

Ja tam nie focę za mocno, można powiedzieć, że niedzielnie robię rybie oczka i inne szerokie kąty ale w zeszłym roku grupa delikwentów co 10 minut chodzących do samochodu i klikających alarmem i chodzących z czołówkami świecąc po obiektywach zrąbała mi połowę fot.

 

Paweł Maksym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem używania laserów nie dotyczy tylko "fotografersów",

ale również zaawansowanych "obserwersów", którzy potrafią godzinami adaptować swoje oczy do obserwacji,

więc proszę uszanujmy ich oczy, zaangażowanie i poświęcenie

 

niestety w tamtym roku była jakaś plaga z tymi alarmami i na nic się zdały apele o wyąłczanie centralnych zamków, wewnętrznego oświetlania samochodów, bagażników i wjazdu na parking na światałach postojowych,

 

a do dziś mi stoi mi przed oczami wjazd Siergieja na zlot, który niechcąc przeszkadzać fotografującym i focącym, pól kilometra przed wjazdem do ośrodka wyłączył światła i jechał w absolutnych ciemnościach, ale czujni uczestnicy zlotu, usłyszeli podejrzany hałas silnika dobiegający z drogi i nie omal nie pocięli Siergieja laserami na kawałki namierzając jego samochód na drodze, z 10 wiązek laserów czujnie śledziło przednią szybę jego samochodu

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie ustalić, że lasery można używać tylko na początku i końcu obserwacji (zmierzch i początek nocy, świt), zaś pomiędzy, np. od godziny 22 do 4 całkowity zakaz. Można też ustalić, że np. co godzinę jest 10-15 minut na przemieszczanie się i jeżeli ktoś będzie chciał wejść lub wyjść z pola obserwacyjnego, to właśnie wtedy. Po prostu ustalić jakiś regulamin obowiązujący w czasie obserwacji (ale jak najprostszy).

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryśku nie martw się ja też mam lasera więc jakby co to jest nas dwóch :Beer:

 

AstroPozdro

 

BAJDEŁEJ.

A jeszcze jedno, wiesz co jest 17 kwietnia?? noo to my se tak za siedemnastego po piwecku :Beer::Beer::D

 

To my se po piwecku i laserkami po niebie. I tak na zmianę :ha: Wypijemy se Zubra, nikt nam nie podskocy. Żubr czasem się stawia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem używania laserów nie dotyczy tylko "fotografersów",

ale również zaawansowanych "obserwersów", którzy potrafią godzinami adaptować swoje oczy do obserwacji,

więc proszę uszanujmy ich oczy, zaangażowanie i poświęcenie

 

niestety w tamtym roku była jakaś plaga z tymi alarmami i na nic się zdały apele o wyąłczanie centralnych zamków, wewnętrznego oświetlania samochodów, bagażników i wjazdu na parking na światałach postojowych,

 

a do dziś mi stoi mi przed oczami wjazd Siergieja na zlot, który niechcąc przeszkadzać fotografującym i focącym, pól kilometra przed wjazdem do ośrodka wyłączył światła i jechał w absolutnych ciemnościach, ale czujni uczestnicy zlotu, usłyszeli podejrzany hałas silnika dobiegający z drogi i nie omal nie pocięli Siergieja laserami na kawałki namierzając jego samochód na drodze, z 10 wiązek laserów czujnie śledziło przednią szybę jego samochodu

 

Jacek, to nie jest takie proste - lasery "obserwersów" są be dla "fotografersów" - ale z drugiej strony laptopy "fotografersów" są be dla "obserwersów"...

Chociaż w zeszłym roku i tak było nieźle bo większość laptopów była zwrócona ekranami na zewnątrz pola...

Ogólnie przykra prawda jest taka, że tłum ludzi nie sprzyja zabawie w astro. Jedziesz w takie ciemne miejsce na drugi koniec Polski i masz słabsze efekty niż z miejscówki 20-30km od domu. Takie jest moje osobiste odczucie jeśli chodzi o obserwacje wizualne i wnioski odnośnie astrofoto oglądając fotki ze zlotów (no może zrobione rybim okiem są nie do pobicia...) :(:icon_confused:

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kaluzny_m

nie byłem w Bieszczadach i nie znam miejscówki, ale może dało by się to jakoś rozsądnie rozwiązać: może szło by wuydzielić np miejsce stricte pod astrofoto, gdzie ludzie nie straszyli by obserwatorów laptopami a ci by się odwzajemnili nie łażąc i nie zaglądając w tuby tudzież nie atakując z greenlaserków przybyszy z kosmosu.... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób jest "wrogo" nastawionych do laserków, a prawda jest taka, że bardziej przeszkadzają światła samochodów (podczas włączania alarmów) i zapalane światła w schronisku w pokojach, przed wejściem, niż wąska wiązka lasera wycelowana w konkretny obiekt przez kilka sekund. Ponad 100 osobowa ekipa na zlocie również nie sprzyja astrofotografii. Grono osób chętnych do astrofoto moim zdaniem może ulokować się dalej od schroniska, na polanie. Obserwatorom nie przeszkadza ruch, więc mogą stać ze sprzętem bliżej zabudowań. Zakładając, że będzie pogoda (a będzie, Adamo był w kościele) oprócz obserwacji przewidziane jest ognisko i kiełbaski, oraz spotkanie integracyjne, jak zawsze. "Łazików" będzie sporo, więc nie oszukujmy się, w pobliżu schroniska będą warunki do obserwacji, dalej, gdzie będzie mniej ludzi do foto. Tak było w Jodłowie i w Bieszczadach w zeszłym roku. Znalazło się kilka osób, które chciały robić zdjęcia i oddaliły się od reszty grupy. Piotr przywiezie 60-tkę, więc dla wielu osób będzie to okazja zerknięcia w niebo przez duże lustro. Warto wtedy użyć laserka i wytłumaczyć co w danym momencie się ogląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób jest "wrogo" nastawionych do laserków, a prawda jest taka, że bardziej przeszkadzają światła samochodów (podczas włączania alarmów) i zapalane światła w schronisku w pokojach, przed wejściem, niż wąska wiązka lasera wycelowana w konkretny obiekt przez kilka sekund. Ponad 100 osobowa ekipa na zlocie również nie sprzyja astrofotografii. Grono osób chętnych do astrofoto moim zdaniem może ulokować się dalej od schroniska, na polanie. Obserwatorom nie przeszkadza ruch, więc mogą stać ze sprzętem bliżej zabudowań. Zakładając, że będzie pogoda (a będzie, Adamo był w kościele) oprócz obserwacji przewidziane jest ognisko i kiełbaski, oraz spotkanie integracyjne, jak zawsze. "Łazików" będzie sporo, więc nie oszukujmy się, w pobliżu schroniska będą warunki do obserwacji, dalej, gdzie będzie mniej ludzi do foto. Tak było w Jodłowie i w Bieszczadach w zeszłym roku. Znalazło się kilka osób, które chciały robić zdjęcia i oddaliły się od reszty grupy. Piotr przywiezie 60-tkę, więc dla wielu osób będzie to okazja zerknięcia w niebo przez duże lustro. Warto wtedy użyć laserka i wytłumaczyć co w danym momencie się ogląda.

 

Jasne, jak 3 nocy w zeszłym roku przenieśliśmy się z Wieruckimi, Rudziami, Witkoskimi i Davem daleko na polane to było lepiej. Aż do czasu gdy mili Panowie, zaparkowali ok. 30 m od nas i co 10 minut klikali alarmem, siedzieli w aucie albo świecili w naszym kierunku latarką pytając co robimy... B):szczerbaty::burza::Boink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem laserów, i fotograferów to ważna sprawa i faktycznie trzeba to ustalić wcześniej.

Rozumiem że osoby chcące edukować innych w kwestii "co teraz widzę" będą używać tego argumentu, ale ludzie, którzy chcą zrobić trochę fotek, często czekają na takie warunki, nawet pół roku.

Myśle że podzielenie na dwie strefy (visual i foto) to dobry pomysł, ale trzeba wziąść pod uwagę edukację ludzi na zlocie, żeby nie świecić latarkami z pytaniem "a co tam robicie???"

Ale osobiście uważam, że nie da się połączyć "laserowania" z "foceniem" bo przy takiej ilości ludzi to lasery będą "walić" w niebo, w każdym kierunku i z częstotliwością podobną do ataku na "gwiazdę śmierci".

Zresztą ja już nie raz pokazywałem coś na niebie i nigdy nie używałem lasera... :Boink:

Pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Myśle że podzielenie na dwie strefy (visual i foto) to dobry pomysł...

 

zdaje się i tak trzeba będzie tak zrobić, ponieważ w tamtym roku na złocie było ponad 80 osób i było już dość gęstoo na polu obserwacyjnym, a w tym roku, będzie nas o 50% więcej!! :Astrobrać:

 

 

ale akurat warunki są takie, że miejsca nie zabraknie nikomu, ponieważ za głównym polem obserwacyjnym jest ogromna łąka, na którym stoi automatyczna stacja meteorologiczna

 

jedyny problem to prąd, czyli potrzeba ok 150 m kabla + "wewnętrzne" rozgałęzienia

dlatego proponuję, żeby każdy z "fotografersów" niezapomniał zabrać najdłuższy przedłużacz jaki ma + "złodziejkę" + przedłużacz dla siebie

 

i wtedy mam nadzieję nie będzie tłoku na polu obserwacyjnym, a focący będą mieć swój "azyl" :)

 

a postaramy się również przygotować "transparent" zawieszony nad drogą dojazdową, z apelem o przełączenie świateł, dla tych, którzy dopiero późnym wieczorem będą dojeżdżać na Zlot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumas, 150 metrów przedłużacza ze schroniska do pola obserwacyjnego???

Czy bierzecie pod uwagę spadek napięcia? Kurcze, będziemy podpinać montaże i laptopy na jednym kablu i jeśli obciążymy ten jeden przedłużacz, to on nam będzie aż dymił z przegrzania a ostatnia osoba nie włączy nic :Boink:

Żeby tego uniknąć na pewno potrzebujemy, przedłużacze o jak największym przekroju przewodów, tak z 2,5mm minimum...

Ja mam taki, ale tylko 10-cio metrowy, więc jeszcze potrzebujemy 140metrów :blink:

Czy ktoś ma taaaki "kabelek"?

Pozdrawiam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wezmę 2x30m przyzwoitego przedłużacza, nie wiem czy ma 2,5mm2 przekroju, ale napewno nie 1,5 :)

 

hmm nie bardzo się znam na elektryce, ale skoro będzie nas powiedzmy 30 osób focących, a każda z nich to montaż+laptop+kamery+drobiazgi, to będzie jakieś 70W/230V na twarz, czyli łącznie ok. 2,1kW, co na wyjściu z tablicy mamy teoreticznie przy 16A bezpieczniku 3,6kW to spadek napięcia będzięe cóś 12-15V/150m więc możemy sobie chyba pozwolić na taką długość, inna sprawa, ze o ile pamiętam, w Bieszczaadach napięcie nigdy nie trzymało 220-230V, było coś na poziomie ok. 170V :szczerbaty:

jednym słowem oszczędnie z goto, baterie w lapkach na maxa i nie wszyscy na raz :ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.