Skocz do zawartości

teleskop dla dziecka


epita

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie. To ważna rzecz i musimy jeszcze dokładnie wytłumaczyć to młodemu. Poza tym, dowiedzieliśmy się że wiąże się to z jeszcze jednym zagrożeniem (mniej ważnym wiadomo)- otóż teleskop też może ulec uszkodzeniu. I przez niezabezpieczony szukacz w razie skierowania go na Słońce wiązka światła może poparzyć skórę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. To ważna rzecz i musimy jeszcze dokładnie wytłumaczyć to młodemu. Poza tym, dowiedzieliśmy się że wiąże się to z jeszcze jednym zagrożeniem (mniej ważnym wiadomo)- otóż teleskop też może ulec uszkodzeniu. I przez niezabezpieczony szukacz w razie skierowania go na Słońce wiązka światła może poparzyć skórę....

ważne też jest, aby oprawa filtra słonecznego wchodziła na tubę teleskopu z lekkim oporem (nie wisiała luźno na tubie, chodzi o to żeby wiatr tego nie zdmuchnął) - można też w miarę możliwości zrobić sobie jakieś mocowanie oprawy filtru do tuby na rzepy (opaska na tubę i ze 2 zaczepy na oprawkę).

 

trochę szczegółów tutaj - http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...hl=oprawa+folii

Edytowane przez KrzysztofZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
No i kupiliśmy....

Wczoraj przyszedł, dziś syn rozpakował (wcześniej nic nie wiedział, bo to był prezent :) ), jest bardzo podekscytowany, czeka aż wiatr przewieje chmury i odsłoni niebo.

Teraz czeka nas duuuuużo nauki.

 

Sam stoję przed takim samym problemem. Jaki teleskop kupić 7-latkowi.

Ze względu na wiek dziecka też zdecydowałem się na refraktor.

Przedział cenowy jaki założyłem jest podobny: 500-700zł.

Używany będzie w dużym mieście, oraz na działce na wsi.

Musi jednak zmieścić się do samochodu z całą rodzinką i bagażami. :D

Jeśli syn chwyci bakcyla, to za parę lat gotów jestem myśleć o poważniejszym zakupie.

Na razie nie myślę więc o żadnym DS, ale o księżycu i planetach.

 

Mam kilka pytań:

- Myślełem o dokładnie takim samym modelu.

Jak wyszły testy tego refraktora 90mm / 900mm na 7-latku?

Czy w ogóle nie okazało się to za wczesnie?

- Myślałem też o czymś takim: SK804AZ3 (80mm / 400mm)

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...=pl&cur=PLN

Łatwiej go przewieźć i jest lżejszy, co dla dziecka będzie plusem.

Martwi mnie tylko krótka ogniskowa. Czy przy tej proporcji średnicy do obiektywu

aberracja chromatyczna nie będzie zniechęcająca?

- Wariant minimum, który rozważałem to: SK705AZ3 (70mm / 500mm)

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...=pl&cur=PLN

Nie chodzi o cenę, tylko o gabaryty. Czy w ogóle warto ten wariant rozpatrywać?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Myślałem też o czymś takim: SK804AZ3 (80mm / 400mm)

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...=pl&cur=PLN

Łatwiej go przewieźć i jest lżejszy, co dla dziecka będzie plusem.

Martwi mnie tylko krótka ogniskowa. Czy przy tej proporcji średnicy do obiektywu

aberracja chromatyczna nie będzie zniechęcająca?

- Wariant minimum, który rozważałem to: SK705AZ3 (70mm / 500mm)

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...=pl&cur=PLN

 

Mam 80/400, choć trochę z innej stajni ja kupiłem go jako plecakowy traveller, tzn. teleskop podróżny i tylko do tego celu. Jako podstawowy sprzęt się NIE nadaje, szczególnie, jeśli myślisz o planetach. Niestety aberracja chromatyczna jest b. silna i widoczna przy powiększeniach od 50x w górę. To zabije totalnie szczegóły na planetach, Księżyc wyjdzie jeszcze nieźle, ale on wygląda dobrze niemal we wszystkim.

70/500 da mniejszą aberację, bo ogniskowa sporo dłuższa [chociaż F/7 to nadal nie jest norma na planetarny achromat], ale jednak apertura mniejsza, a to też sie liczy, zwłaszcza w sprzętach tak małych każdy cm więcej jest istotny. Mogę tylko zgadywać, ze jednak da nieco lepszy efekt od tego 80/400 przy powiększeniach ponad 100x. Ale nie oczekuj cudów.

Moim zdaniem z tej trójki najlepszym wyborem pod każdym wzgledem będzie ten 90/900. To nie jest aż taka wielka rura i da sie władować do bagażnika na wakacyjny wyjazd z innymi gratami. A różnica w obrazach w stosunku do konkurentów będzie znacząca, na wszystkich obiektach.

Jesli gabaryty są sprawą krytyczną, to mozna pomyslec o czyms klasy 70/700 czy 80/900 tez na azymutalu, ale różnica w cenie nie bedzie powalajaca, chyba ze trafi sie gorszy montaż np. AZ2, a to raczej trudno polecać

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Niewiele mogę od siebie dodać, bo od chwili zakupu nie mieliśmy za wiele okazji do obserwacji, ale jedno już teraz wiem na pewno.

Nie wiem, na jakiej w sumie podstawie, ale spodziewaliśmy się, że będzie lepiej widać planety- chodzi mi o ich przybliżenie. Np. Saturn był tak mały, że prawie go nie było :((

Obawiam się, że jest to trochę zniechęcające zwłaszcza dla dziecka, które spodziewa się czegoś bardziej okazałego. Następnym więc krokiem będzie zakup lepszego okularu, np. jakiegoś 8mm.

I młody ma trochę kłopot z właściwym -że tak powiem- patrzeniem przez okular, tzn. trudno mu tak ustawić oko, żeby coś zobaczyć (no ale to kwestia po prostu wprawy).

Poza tym teleskop prezentuje się super, wszystko działa bez problemu (chociaż na samym początku ułamała się nam śruba mocująca jeden z mikroruchów- pewnie mam za dużą krzepę w rękach i za mocno ją chciałam skręcić :) )

Teleskop po złożeniu bez problemu mieści się do bagażnika- mamy kombi, ale też na tylne siedzenie wchodzi bez problemu. Chociaż nie wiem, jak sprawa będzie wyglądała, kiedy dojdą jeszcze bagaże....

Niedawno ściągnęliśmy z sieci darmową mapę nieba, chyba jest dość dobra.

Poszukam link i podam go później- może też skorzystacie.

Pozdrawiam i życzę udanego wyboru i fajnych obserwacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.programy.wabi.pl/cartes,du,ciel.php

to ten link, znajdziesz tam jeszcze spolszczenie (nie pamiętam nazwiska tłumacza, ale zdaje się, że jest to jedyne spolszczenie)

No i jeszcze słówko o kątówce- ta załączona w zestawie jest jak najbardziej dobra, ale ze względu na komfort obserwacji (nie trzeba wchodzić pod teleskop) warto mieś jeszcze 90-stopniową, tylko że ta niestety jest droższa, ok 350 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.programy.wabi.pl/cartes,du,ciel.php

to ten link, znajdziesz tam jeszcze spolszczenie (nie pamiętam nazwiska tłumacza, ale zdaje się, że jest to jedyne spolszczenie)

No i jeszcze słówko o kątówce- ta załączona w zestawie jest jak najbardziej dobra, ale ze względu na komfort obserwacji (nie trzeba wchodzić pod teleskop) warto mieś jeszcze 90-stopniową, tylko że ta niestety jest droższa, ok 350 zł.

 

Dzięki serdeczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z najkrótszym okularem 10mm z zestawu osiąga sie 90x powiększenie, to jeszcze ciut za mało na dokładne obserwacje planet. Niestety one SĄ malutkie. Nieco powyżej 100x [ale bez przesady -tak ze 130-150x maksymalnie na tym montażu] na Jowiszu będzie niedługo [jak będzie wyżej na niebie] widać 2 ciemne pasy w atmosferze, no i tranzyty [przejścia] cieni jego 4 dużych księżyców -nie mam 100% pewności, ale przynajmniej niektóre z tych zjawisk powinny być w zasięgu tego refraktora [90/900], skoro są dostrzegalne w ED80. Pasy to juz przy średnich powiększeniach widać, byle planeta była dostatecznie wysoko nad horyzontem [to ważne].

Wydaje mi się, że okular 8mm będzie trochę za długi [da 112x] , ja bym poszedł w kierunku 7.5-7 mm. Raczej szukajcie czegoś z dużym odstępem źrenicy wyjściowej eye relief], to ułatwia patrzenie. Krótkie Plossle poniżej 10mm są dość niewygodne właśnie z powodu małego eye relief.

Powyżej 100x powiększenia "odkryjecie" seeing -obraz nie zawsze bedzie stabilny,będzie trochę pływał jak w akwarium. Przy obserwacjach balkonowych pamiętajcie o zamknięciu drzwi, bo inaczej ciepłe powietrze zrujnuje obraz.

Teraz jeszcze jedna uwaga: skierujcie uwagę dziecka także na inne obiekty niż Księżyc i planety. Te mu sie znudzą po kilku razach, a spektakularne okazje typu jakieś bliskie koniunkcje, zakrycia, zaćmienia itp. nie mają miejsca zbyt często, no i pogoda może zepsuć cała zabawę. Za miastem za to pod ciemnym niebem w bezksiężycowe noce można zapolować na obiekty mgławicowe -gromady otwarte, kuliste, parę galaktyk też będzie w zasięgu. I one tam są non-stop. Czasem trafi sie przelot jasnej komety -kilka razy do roku przeważnie [niezła frajda]. Musicie dziecku nieco pomóc sami, wtedy jego hobby okaże sie czymś więcej niż słomianym zapałem.

Pozdrawiam i -sukcesów!

-J.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Refraktorowi nic się nie powinno stać, przynajmniej przez dłuższą chwilę. Ale najlepiej nie celować w Słońce. Warto kupić folię Baadera i dorobić jakąś obudowę do tego. Ale ze Słońcem trzeba bardzo ostrożnie postępować.

 

Refraktor wytrzyma obserwacje Słońca. Bez zabezpieczenia zagrożony jest okular (oczywiście ważniejsze są oczy!), a szczególnie jeśli posiada plastikowe części. Tutaj opisywałem klin Herschela - http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...hl=oprawa+folii . Bez folii Baadera można spokojnie podziwiać Słońce, ale stosując to opisane rozwiązanie, oczywiście droższe niż folia.

Moim zdaniem fajnym okularem dla dziecka byłby jakiś zoom. Nie są to tanie zabawki, ale praktyczne i wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zastosowałem się do "Metody 7 kroków" z wątku "Urzekła mnie twoja historia". Zrobiłem kilka prób lornetkowych z moim 7-latkiem i muszę się pokajać. :notworthy:

To nie dziecku chcę kupić teleskop, ale SOBIE, :Boink: co zmienia trochę kryteria wyboru i budżet.

Syn owszem, chętnie mi towarzyszył i wykazywał wiele zapału, ale mogłem liczyć na max. 20 minut jego skupionej uwagi. Potem zaczynał się zachowywać się mniej więcej tak: :banan: Nie zrażam się jednak i zamierzam go wyciągać ze sobą.

Wszystkim rodzicom chcącym kupić teleskop dziecku gorąco polecam kilka wypadów z lornetką w ręku.

Trudno przewidzieć co będzie bardziej pouczające, obserwacja zachowania dziecka, czy własnego. :szczerbaty:

 

Mimo to, na początek chcę kupić dokładnie to samo: refraktor 90/900 na montażu AZ3. W końcu, czy zabawka ma być dla małego, czy dla dużego dziecka, kryteria wyboru nie są aż tak różne, nieprawdaż?

Docelowo, jeśli ta zabawa będzie mnie nadal tak kręcić, chcę kupić jakiegoś Newtona i wywieźć go na działkę, gdzie mam dobre warunki, a refraktor zostawić w domu (duże miasto).

Nie mówiąc o tym, że w międzyczasie czegoś się nauczę i będzie parę okazji żeby "dozbierać trzy stówki".

Czy nie popełniam jakiegoś zasadniczego błędu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha...

Chylę czoła nad szczerym wyznaniem grzechów :)

Nie poddawajmy się, na początek dobre i 20 minut. Mój syn, jak już udało mi się na wielkim niebie odnaleźć 2 centymetrowego Saturna, poświęcił obserwacji 5 minut.

Trochę nie mamy czasu żeby zaszczepiać sobie i młodemu teorię, ale jestem dobrej myśli.

No i liczymy się z niedługim powiększeniem dziury budżetowej o koszty zakupu okularu, filtrów ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój syn, jak już udało mi się na wielkim niebie odnaleźć 2 centymetrowego Saturna, poświęcił obserwacji 5 minut.

 

uważajcie z tym zarażaniem astronomią, słyszałem że wielu ludzi znienawidziło muzykę na całe życie z powodu obowiązkowych lekcji pianina :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dla wszystkich rodziców 7-latków załączam krótki raport z eksperymentu "teleskop, syn i ja".

 

W końcu kupiłem Syntę 10" z paroma "drobiazgami" i wywiozłem ją na działkę, gdzie są dużo lepsze warunki niż w Warszawie :D, chociaż przez to rzadziej mam do niej dostęp :angry: .

Dopiero w trakcie 10-dniowego dłuuuuuugiego weekendu na przełomie kwietnia i maja mogłem zasadzić się razem z synem.

Oto kilka obserwacji:

  1. O ile o 20 dziecko jest gotowe siedzieć do świtu i czekać na Jowisza, to po 23 zaczyna zasypiać "na stojąco".
    Ten parametr oczywiście zależy od wieku dziecka, ale istotnie ogranicza czas wspólnych obserwacji.
  2. Dziecko wychładza się dużo szybciej niż dorosły (przegrzewa zresztą też).
    Tempo utraty ciepła jest proporcjonalne do powierzchni ciała, czyli w przybliżeniu do kwadratu wzrostu. Tak więc mój syn ma mniej więcej połowę mojej powierzchni ciała, ale mniej niż 1/4 mojej masy ciała.
    Wynikałoby z tego, że żeby zachować to samo tempo utraty ciepła na kg masy ciała powinienem go ubrać w 2x więcej warstw, co nie zawsze da się zrobić.
    Choć organizm ludzki potrafi sobie z tym poradzić, to jednak dziecko szybciej marznie. Termos z herbatką jest KONIECZNY.
  3. Nie testowałem przy jakiej temperaturze jest za zimno dla dziecka, ale z p.2) wynika, że dorosły zniesie więcej. Najgorzej jest chyba właśnie na wiosnę, kiedy albo jeszcze jest zimno, albo już słońce późno zachodzi.
  4. Okular Synty jest raczej za wysoko dla 7-latka. Mały pieniek lub nieduży stołeczek rozwiązuje ten problem. Szukacz jest raczej niedostępny przy tym wzroście, więc nie ma co liczyć na samodzielną obsługę.
  5. Dziecku często towarzyszy jego Mama. Jeżeli nie uda się nam tego zjawiska wyeliminować, możemy mieć problemy z "zaświetleniem". Mamy wykazują zadziwiająco dużo troski o dziecko i zadziwiająco mało wiary w to, że zapatrzeni w teleskop nie zapomnimy o marznącej latorośli. Nie chcą iść spać, póki dziecko nie trafi do łóżka, co wiąże się z paleniem różnego rodzaju lampek i oglądaniem TV. W skrajnym przypadku, Mama zostawia zapalone światło na ganku, żebyśmy "mogli łatwiej wrócić do domu".
    Najlepiej więc zachować pewną odległość między miejscem obserwacji, a miejscem pobytu Mamy, tak od 100 m do 100 km.
  6. Dziecko wykazuje dużo większy entuzjazm niż Mama na widok "plamy z uszami" (Saturn). Jest szansa, że po krótkiej chwili Dziecko będzie podążać za teleskopem, a Mama za ciepłym domostwem.
    Oczywiście zbadana przeze mnie próbka (Mam i Dzieci) jest daleko niereprezentatywna i ew. odstępstwa są bardzo możliwe. :)
  7. Nie udało mi się jeszcze pokazać synkowi nic z DS. Sam jeszcze jestem dosyć zielony i polowanie na dany obiekt zajmuje mi sporo czasu. Dodatkowo od chwili, gdy niebo było całkowicie ciemne, do chwili gdy synek poszedł spać, było dosyć niewiele czasu. Do sierpnia może się trochę nauczę, a i słońce będzie wcześniej zachodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[*] Dziecko wykazuje dużo większy entuzjazm niż Mama na widok "plamy z uszami" (Saturn). Jest szansa, że po krótkiej chwili Dziecko będzie podążać za teleskopem, a Mama za ciepłym domostwem.

 

 

mam nadzieje ze w okularze widziales jednak cos wiecej niz tylko plame z uszami? :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.