Widziałem Koński łeb!

[Moralez]

cze,

 

Ciperu - a mógłbyś rozwinąć temat twojego nieba

napisz coś więcej na ten temat, np. jaki to rejon obserwacyjny, jeśli masz zaświetlenia, to jakie i do jakiej wysokości, czy to miejscówka całkowicie odcięta od jakichkolwiek źródeł światła, nawet lamp oddalonych o kilkaset metrów? Czy tej konkretnej nocy, twoim zdaniem panowały jakiś nadzwyczanje warunki?

 

Jeżeli widziałeś B33 w 12'' (a według NSOG to możliwe) to klucz do zaliczenia tego obiektu wbrew pozorom nie leżał w aperturze teleskopu ale w jakości nieba

 

obserwowałeś PL 25 mm...czyli pow. 60x...hmmm, podobno najlepsze użyteczne powiększenie przy tej średnicy lustra i dla tego obiektu to 75x

 

...zakładam, ze faktycznie mogłeś ujrzeć tę starą szkapę

 

pozdrawiam

[Ciperu]

cze,

 

Ciperu - a mógłbyś rozwinąć temat twojego nieba

 

 

Witam

 

Co do "mojego" nieba to jest dość dobrze, pomimo że mieszkam pod Poznaniem. Na szczęście miasto mam na północy i praktycznie zaświetla mi tylko północny-zachód i północ. Od świateł miasta odcina mnie ściana lasu pod którym mieszkam, las mam równierz od wschodu. Najbliższą latarnie mam jakieś 200 m dalej, ale jest praktycznie zasłonięta, rząd latarni mam równierz na południu w odległości ok 1500m, lecz tez w większości zasłonięte budynkami gospodarskimi. Dalej w kierunkach pd-wsch, pd i pd-zach, jest praktycznie "czarna dziura" przez ok 50 km parę zabitych dechami wioch w tych kierunkach. Jeśli jest dobra przejrzystość to Poznań praktycznie nie przeszkadza (oprócz północy), ale jeśli jest wilgoć lub bardzo cienki cirrostratus to niebo trocę "świeci". Dodam że wczoraj była u mnie właśnie znakomita przejrzystość, gwiazdy gołym okiem jak szpileczki, cała zimowa droga mleczna, widoczna jescze poniżej syriusza, w Pasie Oriona zasięg około 6 (zerkaniem TYC 4766-559-1), jak na moją miejscówke to dobry zasięg, ale zdarzają się jeszcze trochę lepsze. w dobrych warunkach widać gołym okiem: m 13, m 5, m 3, m 35, "chichoty" pare razy wyczaiłem m 33

To tyle odnośnie warunków

 

Co do "kunia" to dość wyraźnie widoczna była mgławica stanowiąca tło, z jasną i dośc ostrą wschodnią granicą. Problem w tym że najjaśniejsza była w swej południowej części, ponizej głowy, a w jej okolicach nieco ciemniejsza. Sama głowa widoczna była tylko zerkaniem, ale równierz dośc wyraźnie.

 

Pozdrawiam

Ciperu

 

 

Aha

po wykręceniu filtra jasna mgławica stała się całkowicie niewidoczna, a wraz z nią konik.

Edytowane 6 Marca 2008 przez Ciperu

[Rammstein5]

Potwierdzam wczoraj w Wielkopolsce idealne warunki do obserwacji. Przejrzystość rewelacyjna , już nie pamiętam kiedy ostatnio tak pogoda dopisała.

[Pabami]

Ja ostatnio widziałem koński łeb w lornetce 10x50 bez problemu z małego miasta. Zasięg miałem na oko około 7,23 mag byłoby lepiej ale sąsiad z naprzeciwka zostawił światło w łazience. Na skutek tego bezczelnego light pollutioningu nie mogłem podziwiać qnia w pełnej krasie. Grzywa słabo odcinała się od czerwonej mgławicy. A wyglądało to m niej więcej tak:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[Konrad 1234]

Pabami niezła przejrzystoś i ten detal i plastyczność w obrazie- nie- ziemskie!

[Piotrek Guzik]

Wczoraj udało mi się namówić kuzyna na wyjazd pod ciemne niebo ~20 km na południe od Krosna. Warunki były doskonałe (zasięg znacznie lepszy od 7 mag), więc postanowiłem zapolować na mgławicę Koński Łeb.

Obiekt ten pomimo idealnych warunków był raczej trudny i w 20 cm teleskopie przy powiększeniu 63x wyglądał jak ciemna owalna wyrwa w mgławicy IC 434, która zresztą też była dość słabo widoczna.

 

Pozdrawiam

Piotrek