Skocz do zawartości

PLANETARIUM Orrery


Gość cygnus

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, czy na polskim rynku to się ukaże, jeśli tak (chociaż wątpię) - na pewno Was zainteresuje.

 

Oto jestem już abonentem modelu Układu Słonecznego, w częściach, do montażu.

 

PLANETARIUM Orrery, piękne wykonanie z mosiądzu (!), księżyce srebrne, wspaniała mosiężna skrzynia przekładniowa, napęd elektryczny.

 

Wygląda jak 300-letni zabytek! Uczy cierpliwości, bo do montażu będę mógł przystąpić ...za rok (52 numery)!

Części są bardzo ciężkie (grube mosiężne koła zębate), chyba przynajmniej 6 kilogramów całość zaważy!. W ogóle - wspaniały złoty wygląd mosiężnego cudu zegarmistrzowskiej techniki kojarzy mi się z cudownymi zegarami Hendersona, które oglądałem w Obserwatorium Królewskim w Greenwich i w Science Museum w Londynie.

 

Dla zainteresowanych - link:

http://www.build-solar-system.com/

 

W Wielkiej Brytanii książek, albumów, książęczek dla najmłodszych, wszystko na bardzo wysokim poziomie, pomocy naukowych o tematyce astronomicznej jest zatrzęsienie. Ale wydanie bardzo długiej serii pozwalającej cierpliwym kolekcjonerom na zbudowanie wysoce specjalistycznego urządzenia wcale nie dla wszystkich entuzjastów astronomii interesującego - to już jest naprawdę zadziwiające.

Nakład pierwszego numery (który jest zawsze próbnym balonem za ćwierćdarmo) nie był zbyt wielki, w Bognor był tylko w największek księgarni WHSmith, w dodatku po paru dniach od ukazania się kupiłem już ostatni egzemplarz :), można jednak zaabonować np. przez internet.

 

Łączę życzenia świąteczne - Miłek

:Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze marzyłem o czymś takim.

Nawet jakiś czas temu przyszło mi do głowy żeby coś takiego sobie zrobić :szczerbaty: ale bez obracających się księżyców a tuu wszystko się kręci. :D

Noo jakby się dało w naszym kraju to zaprenumerować to zapewne chętni by się znaleźli.

 

AstroPozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze marzyłem o czymś takim.

Nawet jakiś czas temu przyszło mi do głowy żeby coś takiego sobie zrobić :szczerbaty: ale bez obracających się księżyców a tuu wszystko się kręci. :D

Noo jakby się dało w naszym kraju to zaprenumerować to zapewne chętni by się znaleźli.

Tylko Księżyc obiega Ziemię, inne księżyce są statyczne, o ile dobrze się zorientowałem.

Mozna zamówić z Polski, ale nie będzie to tanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no rzeczywiście na filmiku wyraźnie widać że tylko Księżyc obiega Ziemie.

Ciekawy jestem, jak sobie wyobrażałeś napędzanie księżyców Saturna czy Jowisza. Zminiaturyzowane wtórne mechanizmy przekładniowe w środku tych planet? Może jeszcze pierścień Saturna miał być dynamiczny?

Takie rzeczy to tylko w Erze albo na ... wideo!

... Albo... DEMON MAXWELLA PIĄTEGO RODZAJU siedziałby na planetkach i brylantowym kwantowym bacikiem popędzałby okruszki srebra imitujące księżyce, nadając im zgodnej z prawami Keplera dynamiki. A wszystko to - aby zbójcę Gębona pokonać! :D

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zaczynamu budowę!

 

Oto pierwszy etap:

 

Nicolai Copernici

De revolutionibus orbium coelestium

... w środku wszystkich (sfer) ma swą siedzibę Słońce. Czyż bowiem w tej najpiękniejszej świątyni moglibyśmy umieścić ten znicz w innym albo lepszym miejscu niż w tym, z którego on może wszystko równocześnie oświetlać?

... Szóste wreszcie miejsce zajmuje Merkury, odbywający obieg w ciągu osiemdziesięciu dni.

... Na piątym miejscu Wenus powraca do pierwotnego położenia co dziewięć miesięcy.

 

Tryby rzeczonej machiny, w doskonałej harmonii utrzymujące położenie Merkurego i Wenus (jeszcze nie urychtowanej) na sferze gwiazd stałych, obejmującej samą siebie oraz cały świat, przez miłosiernego i piękno kochającego Stworzyciela zakryte przed naszym wzrokiem, muszą przecie w ustawicznej zgodności współpracować, inaczej bowiem chaos by zapanował na niebie a ciała poszczególnych sfer wzajemnie by na się pospadały, czyniąc przy tym na Ziemi niemało zamieszania a i zagrożenie dla rodzaju ludzkiego, ku chwale Pana zasiedlającego trzecią, licząc od Słońca, planetę.

Aby model mój chociaż najmarniej uczynić podobnym obrazowi świata przez Stwórcę uczynionego, nagotowałem oto koła zębate, w proporcji właściwej ich zęby zachowując, a by chwała Pana naszego była większa - owe nikczemne przekładnie w moim modelu uczyniłem bezwstydnie widocznymi...

 

Odwieczną jest rzeczą chwałę Pana głosić :notworthy: , niezmierzona jest ona i wieczna, przeto niespiesznie, ale i bez zbędnej zwłoki przystąpię do uczynienia drugiego etapu mego planetarium, o czym bez ociągania przytomnym na AstroForum doniosę!

 

Miłek :Salut:

Cytaty z Mikołaja C. wyróżniłem kursywą.

post-910-1208552078_thumb.jpg

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość inż.konstruktor

Czytając ten wątek przypomniała mi się książka A. Słodowego Lubie Majsterkować .

Tam było coś podobnego :ha::ha::ha:

 

Może ktoś sie pokusi zbudować coś takiego?

post-8583-1208554143_thumb.jpg

post-8583-1208554161_thumb.jpg

 

Konrad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest prosty model, do demonstracji zaćmienia Słońca. Cezas sprzedawał podobny. Ale jest pewna różnica pomiędzy tym a modelem odwzorowującym ruch 12 ciał niebieskich dookoła Słońca. Trybików jest trochę więcej niż w przeciętnym zegarku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, jeśli to w stronę Słodowego skręciło, to pora zamknąć ten wątek.

a daruj jeszcze Cygnusie, może jeszcze da się wyprostować tę ścieżkę? :rolleyes:

 

a do rzeczy, to znalazłem takie cudeńko:

grand_orrery.jpg

oraz takie, które wykonał John Fulton w 1833 roku, bazując na projekcie James'a Fergusona:

ferguson_orrery.jpg fulton_orrery.jpg

w jego modelu nawet księżyce Urana się poruszają:

 

a ile potrafią kosztować takie cacuszka, można zobaczyć tu: http://www.devonclocks.com/ferguson.html

 

i tu jeszcze taka ciekawostka, n.t. różnych mechanicznych modeli Układu Słonecznego

http://www.oobject.com/category/mechanical-planetary-models/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne rzeczy znalazłeś, Sumasie, :helo: dowodząc, że masowo produkowany, prymitywny model (jak mój) jest jednak jakimś odzwirciedleniem prawdziwych, mechanicznych cudeniek!

 

Z drugiej strony - mi to się kojarzy (zwłaszcza ten piękny, mosiężny poblask) z cudownymi zegarami Hendersona. Heh, niemal perpetuum mobile na sprężynę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Z mgławicy protoplanetarnej mosiężnych części wyłaniają się kolejne planety. Oto mamy już wszystkie planety górne i rodzimą Ziemię!

 

Jak to miło, że Stwórca, czy też Czasoprzestrzenny Kreator zadbał o to, że skrzyni biegów nie widać! W mechanistycznym modelu transmisja zaczyna dominować nad układem planetarnym!

 

"Tam" musi coś być! Przecież inaczej wszystko by na siebie pospadało! Zwłaszcza drugie zdjęcie nasuwa taki wniosek :)

 

W tle widać sfalowanie czasoprzestrzeni.

post-910-1210577596_thumb.jpg

post-910-1210577629_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprzyrządowanie Planetnika :)

 

Aktywne zajmowanie się astronomią wymaga wiele inwencji i samozaparcia. Przykład - kłopoty z HST, kłopoty z SOHO - trzeba kombinować, jak wykorzystać niesprawne technicznie urządzenia.

W mikroskali (budowa malutkiego Układu Słonecznego) są podobne mikroproblemy.

 

Wydawca pisze, że dbanie o kompletność całości spoczywa wyłącznie na użytkowniku, części zapasowe albo nie zakupione w porę numery nie będą wysyłane. Gdybym kupował kolejne wydania w sklepie - mógłbym przynajmniej popatrzeć przez folię, czy wszystko wydaje się kompletne. Pocztą dostaję po 2, 3 lub cztery numery zapakowane w nieprzezroczystą folię. Kompletacja jest taka, że co 3-4 numery można składać kolejne etapy. No i wtedy okazuje się... że jedno z kół zębatych jest mechanicznie zdeformowane, jakby ktoś palnął młotem z jednej strony i "zmodyfikował" kształt kilku zębów.

Od razu wysłałem mail reklamacyjny - został potraktowany zgodnie z uwagą powyżej - za nieistniejący.

 

Autorski zestaw narzędzi planetarnych został wzbogacony o mały pilniczek, a zęby uszkodzonego trybika zostały stosownie skorygowane.

 

Dokładność, czy raczej NIEDOKŁADNOŚĆ wykonania powoduje, że opory ruchu są duże, przekładnia Księżyca ma tendencje do zacinania się, zresztą ta tendencja zmniejszyła się po serii manewrów z pilniczkiem. Zastanawiam się, jak też silnik napędowy to pociągnie, bo potrzebny jest naprawdę spory moment obrotowy! Niedługo już się dowiem, bo następny etap budowy to będzie właśnie napęd elektryczny. Czyli - za jakieś trzy tygodnie planetki wewnętrzne ruszą (mam nadzieję)! Pewnie będzie potrzebne piłowanie, szlifowanie i polerowanie.

post-910-1210578372_thumb.jpg

post-910-1210578416_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Kolejność wysyłania elementów jest jednak zupełnie inna, najpierw idą kolejne (coraz dalsze od Słońca) ciała niebieskie, grawitacja na baterie zostanie włączona na końcu :D

 

W tzw międzyczasie wyłoniły się z niebytu kolejne planety, nawet planeta karłowata się pojawiła!

 

Dość gadania, oto stan aktualny:

post-910-1222852213_thumb.jpg

post-910-1222852311_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam

Od końca września i w Polsce zaczął ukazywać się ten zestaw.Ale niestety chyba nie ma zainteresowania bowiem w 5-tym numerze podano informację ,że zawieszają wydawanie.Szkoda.Rzeczywiście zestaw robi wrażenie:bardzo precyzyjne urządzenie i ekskluzywny gadżet.Fakt-do najtańszych nie należy.Dzięki składaniu poszczególnych elementów nawet moja 7-letnia córka powróciła do zainteresowań astronomicznych;sama przypominała o koleinych numerach.Szkoda.

pozdrawiam.Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dobra wiadomość. Po wykonaniu wielu rozmów telefonicznych udało się mi dowiedzieć, że cała seria mosięznego planetarium ukaże sie na polskim rynku w przyszłym roku. Będzie możliwość zakupu w prenumeracie. Koszt pierwszego zeszytu ok 10 zl, drugi 20 zl a nastepne po 30 zlociszy. Ceny orientacyjne.

Planetarium bedzie miało handlowa nazwe Copernicus Model. Firma Eaglemooss Publishing Group która zajmuje się w Polsce tym produktem prosi o cierpliwość, przed ukazaniem sie produktu bedą reklamy w tv, prasie i internecie. A więc czekamy...

frugosław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Rastar - ale do modelu copernicus jest już oddzielny temat :D

Przez to chyba stracę zainteresowanie takimi modelami, ponieważ jak pisałeś, przestali wydawać ten zestaw już po 5 numerze. Więc nie róbmy sobie nadziei że teraz wydadzą wszystko do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.