Skocz do zawartości

Merkury - bóg złodziei na wieczornym niebie!


Robert Bodzoń

Rekomendowane odpowiedzi

Jakos sie nie interesowalem tym tematem bo w koncu ile razy mozna ogladac Merkurego.

Jednak dzis cos mnie podkusilo zeby spojrzec na topic i okazalo sie, ze wczoraj przebywal w polu kiedy robilem fotki chmurom.

Szybki rzut oka na foty i faktycznie sie zlapal hehe.

 

Dzisiaj tez go zobacze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy jestem Dublinie z rzadka sie zdarza w porównaniu do polski gwieździsta pogoda.

A jeżeli już jest to przeważnie nie mam wolnego czasu :angry:

Od trzech dni jednak jakimś cudem utrzymuje sie stabilna i bezchmurna pogoda więc postanowiłem się zaczaić na koniunkcje merkurego z księżycem.

Na miejsce obserwacj wybrałem malowniczy półwysep Howth należący do Dublina.

Wpółnocnej cześci góruje on nad okolicą więc wyjechałem na jedno z najwyszych wzniesień ok 100 m. n p m .

W pierszym momęcie już myslałem że z obserwacj i focenia nici bo na zachodzie zebrały sie chmury ale na szczęście troche ustąpiły i sie udało.

Pierszy dostrzegłem oczywiście księżyc a potem merkurego którego raptem gołym okiem było widac ok 15 min i to tylko dzięki księzycowi mozna było go dostrzec.

Ale na zdjęciach był widoczny do puki oby dwa obiekty nie zaszły za gęste chmury ok 22 czasu miejscowego.

Jest to moje piersze podejście do astronomi od kiedy jestem w Irlandi może nie rewelacja ale zawsze :szczerbaty::szczerbaty::szczerbaty:

 

IMG_4287.jpg

Przekadrowane ujęcie ale w powiekszeniu widać planete

 

 

IMG_4335.jpg

Przewarzający widok czyli księżyc widoczny planeta jeżeli chodzi o gołe oko na zdjeciach jak widać B)

 

 

 

 

IMG_4343.jpg

Pełna klatka z widokiem na miasto i warunki obserwacj

 

 

 

Nawiasem mówiąc miałem dodatkowe szczęście że akurat nie wiało bo statyw z którego słózy raczej do kompakcików ale złozony do minimalnej wysokości lustrzanke jakoś utrzymał :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie porażka dziś, wybrałem się rowerkiem z Canonem i statywem, ale mimo znalezienia dogodnego miejsca Merkurego nie stwierdzono - jakieś chmurki go tłumiły, Księżyc też nieco rozmydlony przez nie był. Zdjęć nawet nie chciało mi się robić ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypatrzenie Merkurego w ciągu ostatnich kilku wieczorów z niesamowitą przejrzystością atmosfery jest dziecinnie proste. Niestety nie mogę już tego powiedzieć o zrobieniu zdięcia tej planety. Zwłaszcza jeżeli za statyw robi bagażnik od roweru. :szczerbaty:

IMG_2884z.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądałem w ostatnią sobotę - to w sumie był też mój pierwszy Merkury na 'nocnym' niebie - wcześniej widziałem na tle Słońca podczas ostatniego tranzytu.

 

 

 

Powiedzcie mi dlaczego Merkurego widać w kolorach tęczy? Czy to przez to, że jest tak nisko i atmosfera działa jak pryzmat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częściowo przekopiuję moją odpowiedź na podobnie postawione pytanie na Astromaniaku. Moja interpretacja przyczyn kolorowego migania wygląda następująco:

 

 

1) Merkury widoczny jest bardzo nisko nad horyzontem - pojawia się problem aberracji atmosferycznej (załamania promieni świetlnych w atmosferze) - im niżej położona jest planeta, tym efekt jest bardziej zauważalny; przeważnie u góry tarczy planety pojawia się kolor zielony, zaś u dołu czerwony;

2) obserwujemy go tuż po zachodzie Słońca, gdy w atmosferze wciąż zachodzą silne ruchy turbulencyjne (które dopiero po zachodzie zaczynają stopniowo zanikać);

 

I już mamy kolorki i drgania.

 

3) Merkury ma niewielką tarczę, a więc wiązka światła biegnąca od planety jest "wąska" i bardziej podatna na wspomniane drgania powietrza;

4) Merkury ma dużą jasność powierzchniową, jego tarcza wyglądem bardziej przypomina gwiazdę, jest "bielsza" i przez to łatwiej zauważyć na niej kolorki związane z aberracją;

 

5) obecny maj (przynajmniej w moim rejonie) charakteryzuje się dużą zmiennością pogody. Atmosfera jest bardzo niestabilna, niemal codziennie rozwijają się chmury kłębiaste. To oznacza duże turbulencje w powietrzu.

 

I w efekcie mamy kolorowe fajerwerki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faza owszem, widoczna (i to w kolorach) ale szczegółów brak. Całkiem jak przy moich wczorajszych obserwacjach Marsa. :D Warunki do fotografowania Merkurego zawsze są trudne. Nic dziwnego że pierwsze dobre obrazy tarczy planety uzyskano dopiero, dzięki bliskiemu przelotowi sondy Mariner 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yes! yes! yes! :banan:

 

po wielu próbach wreszcie po raz pierwszy w życiu zobaczyłem Merkurego (nie licząc tranzytu). I to bez żadnego sprzętu optycznego, jedynie za pomocą ócz (nawet bez okularów)

 

przez poprzednie 3 dni nie udawało się i dopiero czwartego dnia doczekałem się. Poprzednie obserwacje prowadziłem z balkonu ale w okolicy gdzie powinien być Merkury jest wysoki budynek więc dzisiaj zabrałem knura na spacer i za pomocą kompasu wyznaczyłem orientacyjnie kierunek, w którym należy szukać. Około 21:35 SUKCES. Słaba kropka na tle jasnego jeszcze nieba nad horyzontem :Wave:

 

zastanawiam się jak starożytni astronomowie obserwowali Merkurego. Przecież nie mieli Stellarium :notworthy:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowicie uzupełniany wątek, pełen fajnych zdjęć z zachodów Słońca zmobilizował mnie wczoraj do podejrzenia Merkurego. GO TO jakby oszukiwało - ale i dach obserwatorium, drzewo, chmury. Mam widok na zachód, ale on zachodzi na północnym zachodzie (jakby dalej niż Słońce). Po 15 min. szukania - JEST. Nakręciłem skaczący filmik. Tego samego wieczoru obserowałem i Marsa. Na Marsie widac czapkę polarną i coś na powierzchni. Merkury przez to latanie obrazu - nic nie widziałem poza fazą. Obie fotki przez IRpass. Ogniskowa 7000mm + resize.

Pozdrowienia

Merkury20080509_204756.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się! :banan:

 

Właśnie wróciłem z obserwacji. Planetę gołym okiem zauważyłem ok. 21. Jedyny problem to chmury, które często przewijały się akurat w tym miejscu... Ale na szczęście były również spore przerwy w chmurach, co zaowocowało wyłuskaniem planety przez teleskop :)

Merkurego obserwowałem Syntą od 21:15 do zajścia za pobliski budynek, czyli ok. 21:25. Planeta mocno "skakała", była bardzo kolorowa, ale była :) Faza momentami dość "wyraźnie" widoczna, a po rozogniskowaniu nie dało się jej nie zauważyć :lol:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Rozpoczyna się okres najlepszej, tegorocznej, porannej widoczności Merkurego. W najbliższych dniach planeta będzie wschodziła około 1h50min przed Słońcem,a jej jasność będzie wzrastała od ok. 0 mag. do ok. -1 mag. Merkurego najlepiej poszukiwać godzinę przed wschodem Słońca, nisko nad wschodnim horyzontem. Poszukiwania ułatwi lornetka. Ponieważ rzadko kto decyduje się na poranne obserwacje nie przedstawiam szczegółowych informacji.

 

Mapka położenia na niebie porannym - początek świtu nawigacyjnego.

 

post-2346-1224529298_thumb.jpg

 

PS. Właściwie powinienem założyć nowy wątek, gdyż to okres widoczności porannej. Ale nie mam teraz czasu na osobne opracowanie.

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Miałem dziś okazję podziwiać o świcie Merkurego, któremu towarzyszył 43-godzinny Księżyc. Dzięki bardzo przejrzystemu powietrzu para prezentowała się niesamowicie na jaśniejącym niebie, zwracając uwagę ludzi spieszących do pracy... (ja akurat spieszyłem na autobus do Krakowa ;) )

 

Pozdrawiam

Piotrek

Edytowane przez Piotrek Guzik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24.10 nad ranem zrobilem kilka avików Merkurego ( pobudkę zrobilo mi moje pólroczne dziecko).Nawet nie zabieralem się za obróbkę bo obraz byl fatalny.Jednak wczoraj coś wyciągnąlem z nich. Widać fazę i pociemnienie z prawej strony.To pociemnienie widać nawet przy oglądaniu avika.Trochę wcześniej zrobilem też Saturna tym samym zestawem:ED 120/900, konwerter 2x, philips 840 i obróbka w registax v4.Przepraszam za literę"L z kreską",która nie wchodzi w moim laptopie.

m7.jpg

saturn_24_10_08____1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24.10 nad ranem zrobilem kilka avików Merkurego ( pobudkę zrobilo mi moje pólroczne dziecko).Nawet nie zabieralem się za obróbkę bo obraz byl fatalny.Jednak wczoraj coś wyciągnąlem z nich. Widać fazę i pociemnienie z prawej strony.To pociemnienie widać nawet przy oglądaniu avika.Trochę wcześniej zrobilem też Saturna tym samym zestawem:ED 120/900, konwerter 2x, philips 840 i obróbka w registax v4.Przepraszam za literę"L z kreską",która nie wchodzi w moim laptopie.

 

Bardzo ładnie wyszło :) Co do Saturna to chyba pierwszy w sezonie :)

Tu jednak przydałaby się ogniskowa "urzędowa" przynajmniej 8" SCT.

Pozdrawiam, hej.

Edytowane przez Lysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.