Skocz do zawartości

Całkowite zaćmienie Słońca 2009-07-22


Merak

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam ten wątek aby pomóc sobie i innym w osiągnięciu bardzo konkretnego celu:

zobaczyć przyszłoroczne zaćmienie Słońca na własne oczy

 

Wiem, że jest spora grupa osób, którym przyświeca taki cel. Na pewno znajdą się też inni, którzy o tym myśleli, ale jeszcze się wahają. Chciałbym aby ten wątek pomógł nam wszystkim w podjęciu decyzji. Najchętniej - na Tak. A że przedsięwzięcie jest spore, warto się tym zająć z wyprzedzeniem i na spokojnie.

 

Sporo ciekawych pomysłów i informacji można znaleźć na wątku ‘Pomarzyć o przyszłych zaćmieniach’. Ale nam przyświeca tu inny i bardziej konkretny cel niż marzenie – stąd nowy wątek. To czy ten cel zostanie osiągnięty zależy od wielu różnych czynników – zawodowych, finansowych, rodzinnych itp., które mogą zadziałać nawet w ostatniej chwili. Ale jeśli się coś postanowi i dobrze zaplanuje, to szansa sukcesu wrasta potężnie.

 

Sukces zależy także od łaski sił wyższych, zwłaszcza tych rządzących pogodą. To co leży w naszej mocy to dobrze zorganizować wyprawę, tj. wybrać miejsce, wybrać biuro podróży, załatwić wszystkie formalności (paszporty, szczepienia) i ogólnie odpowiednio się przygotować (sprzęt foto, bagaże). Jest tego tyle, że obgadanie tego wszystkiego z pewnością zasługuje na odrębny wątek.

 

Zatem – zapraszam do dyskusji. Nie ukrywam, że bardzo liczę na weteranów zaćmieniowych - może podzielą się swoim bogatym doświadczeniem z innymi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek kilka moich przemyśleń i sugestii.

 

Dlaczego zaćmienie, a jeśli już – dlaczego właśnie to?

Całkowite zaćmienie Słońca należy bez wątpienia do najciekawszych zjawisk na niebie i warto (a może nawet trzeba) choć jedno takie zaliczyć w swoim życiu. Musi być bardzo wciągające, skoro wiele osób na całym świecie łyknęło bakcyla turystyki zaćmieniowej. Są całe biura podróży wyspecjalizowane w Eclipse Tours. Niestety, nie w Polsce.

 

Wiadomo że najbliższe całkowite zaćmienie widoczne na terenie Polski nastąpi w 2075r. Jeśli więc chcemy zobaczyć to zjawisko na własne oczy (i to jeszcze w tym wcieleniu), to raczej nie unikniemy dalekiej podróży oraz związanych z tym kosztów i ryzyka.

Biorąc pod uwagę miejsce i czas trwania zaćmienia oraz statystyki zachmurzenia, zaćmienie przyszłoroczne (najdłuższe zaćmienie XXI) wydaje się dość atrakcyjne – w porównaniu z innymi całkowitymi zaćmieniami w ciągu kilku najbliższych lat (patrz P. Harrington „ZAĆMIENIE!”).

 

 

Jakie miejsce wybrać?

Wstępna dyskusja była już na wątku ‘Pomarzyć o przyszłych zaćmieniach’. Ze względu na książkę i autorytet Harringtna można się spodziewać oblężenia miasta Wuhan (jakieś 1,5 tys km na zachód od Szanghaju) przez łowców zaćmień z całego świata. Jednocześnie statystyki zachmurzenia nie są tam zachęcające. Na wspomnianym wątku padła propozycja Urumczi (to zdaje się stolica prowincji Xinjiang), które wprawdzie nie leży w samym pasie zaćmienia, ale stanowi dobry punkt wypadowy i ma lepsze rokowania pogodowe.

 

 

Dlaczego biuro podróży?

Ot mój punkt widzenia. Gdyby to były np. Węgry, to można by śmiało jechać samopas.

Ale Chiny to bardzo daleko, egzotycznie i trochę ryzykownie (z różnych względów) - lepiej z dobrym biurem.

Jakie to ma być biuro (oprócz tego że dobre) - krajowe czy zagraniczne? Chyba lepiej krajowe – ceny i łatwość dogadania się, dostępność w razie ewent. roszczeń itp.

Ponieważ w Polsce nie ma wyspecjalizowanych w zaćmieniach biur podróży, więc trzeba zaproponować wyjazd tym biurom, które normalnie obsługują obszar, gdzie nastąpi zaćmienie.

 

Zawsze jest ryzyko, że mimo wszelkich naszych starań pogoda nie pozwoli na osiągnięcie głównego celu. Aby wyjazd mimo to nie był chybiony, proponuję połączyć program zaćmieniowy (to w sumie tylko 1 dzień) z ogólnym programem turystycznym i krajoznawczym. Ekonomicznie też lepiej na tym wyjdziemy, jeśli upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. Jeden drogi przelot, a dwie korzyści: zaćmienie i zwiedzenie ekstra-ciekawego kraju – samo w sobie warte tych kosztów.

 

Trzeba mieć świadomość, że to będzie swoje kosztowało, ale co robić? Przyjemności kosztują!

 

Mam wrażenie, że warunkiem powodzenia całego przedsięwzięcia jest zebranie pewnej masy krytycznej odpowiedzialnych osób, które są zdecydowane wziąć w nim udział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że warunkiem powodzenia całego przedsięwzięcia jest zebranie pewnej masy krytycznej odpowiedzialnych osób, które są zdecydowane wziąć w nim udział.

 

Ja jadę na 100000000%, bardzo chętnie przyłączam się do tego projektu. Dwie osoby mozna wpisac na listę - zaćmienie + wycieczka około 7 dni...

Czy ktoś orientuje się jak ze szczepieniami i innymi obowiązkami przedwyjazdowymi?

 

pozdrawiam serdecznie

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę (jak wszystko się na mojej uczelni uda i nie wywalą mnie z doktoratu) raczej o Szanghaju.

Dlaczego?

 

1. Lotniska, dokąd jest sporo połączeń. Lata tam nawet Aeroflot. ;)

2. Mnóstwo hoteli, z których wiele może być stosunkowo tanich.

3. Chińczycy się odgrażają, że dla Szanghaju i tak będzie ładna pogoda! (jodek srebra w akcji :P ).

4. Jest u mnie na uczelni kilka osób z Szanghaju. Domyślam się, że więc będzie można dogadać się za ich pośrednictwem z jakimś klubem astro w tamtej okolicy i zorganizować wspólne obserwacje. :)

5. Nie wspominając o samym Szanghaju! :)

6. Na dodatek, z tego co wiem (a jeden znajomy Polak ma tam firmę) w okolicach Szanghaju łatwo o dobry transport.

 

Odnośnie biur podróży - proponowałbym skorzystać nie z tych polskich, ale np. angielskich (jeśli jest taka możliwość). Różnica w cenie jest potężna!

Jeśli chcecie, to w październiku mogę się na bardziej poważnie zabrać za ten temat. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoooli, na wszystko przyjdzie pora - i na szczepienia i na Szanghaj.

Co do cen to nic bym na razie nie przesądzał - będziemy mieli konkretne oferty to porównamy je i wybierzemy lepszą.

A wszelka pomoc mile widziana :D

 

Na razie kontynuuję to, co mi się udało do tej pory ustalić.

 

Na pierwszy ogień wziąłem biuro podróży ChinaAdventure

Trochę przypadkowo, ale co to szkodzi. Mogę powiedzieć, że moja delikatna sugestia że „oto nadarza się wyjątkowa okazja” („najdłuższe zaćmienie XXI” itp. itd.) spotkała się z aprobatą.

Oto fragment pierwszego maila otrzymanego w odpowiedzi z tego biura:

 

„Dziękujemy za sugestie. Pomyślimy o jakiejś ofercie na wycieczkę w podanym

okresie. Sadzę, że Urumczi lub okolice są lepszym miejscem niż Wuhan, gdzie

będzie bardzo gorąco i wilgotno. W Xinjiangu należy spodziewać się temp. ok. 40

stopni C, lecz suchego powietrza.”

 

Z kolejnego maila:

„Nie mamy ograniczeń ilościowych. Cena będzie zależała od standardu hotelu

oraz innych świadczeń. Wg mojej oceny można przygotować program na 15 dni

lub nieco dłużej. Postaram się przesłać coś bardziej konkretnego, ale to

nieco potrwa, bo jestem zawalony pracą. Proszę o cierpliwość.

 

Załączam 2 zdjecia, ktore wykonałem na ulicy w Urumczi w maju br."

 

small_498.jpg

small_533.jpg

Edytowane przez Merak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję jednak nie zapuszczać się w głąb lądu ze względu na szybkie obniżenie temperatury i bardzo duże prawdopodobieństwo zachmurzenia.

Mój pomysł jest aby wjechać we jeden z najdłuższych mostów świata czyli z Szanghaju przez Donghai Bridge w kierunku portu.

Dla posiadaczy gógli plik kmz z miejscówką propozycja_za_mienia.zip

 

A plik z linią zaćmienia i czasami zaćmienia całkowitego macie tu centerline22VII2009.zip

 

Resztę pisałem tyu http://astro4u.net/yabbse/index.php?topic=...86056#msg186056

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję jednak nie zapuszczać się w głąb lądu ze względu na szybkie obniżenie temperatury ...

Może czegoś nie rozumiem, ale w Chinach w lipcu obniżenie temperatury jest chyba mile widziane..? Np. obniżenie do 40*C :lol:

 

W nawiązaniu do postu Ori i masy krytycznej - to dobry pomysł aby chętni deklarowali się w tym wątku podając liczbę zainteresowanych osób. Ja np. reprezentuję 4 osoby (łącznie ze mną), dorosłe i mocno zainteresowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie przy dużej wilgotności skutkuje szybkim deszczem. :) ...

Ok, cenna informacja, warto to brać pod uwagę planując ten wypad. Ale w Urumczi ma być nie tylko "chłodniej" ale i sucho (por. cytowany mail z biura podróży). Głowy za to nie dam, bywalcy tak twierdzą. Ale wszystko to trzeba będzie jeszcze sprawdzić.

 

Ja zresztą przy niczym się nie upieram - ani przy Urumczi ani przy konkretnym biurze podróży. Ale chciałem rozpocząć od jakichś konkretnych propozycji, aby był punkt odniesienia.

 

Za każdy głos w dyskusji będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że też jestem zainteresesowany wyjazdem na zaćmienie do Chin. Z mojej strony wygląda to następująco.

 

Na 90% jestem zdecydowany na rejony położone na południe od Szanghaju, w promieniu kilkudziesięciu km od centrum miasta. Chciałbym, aby był to wyjazd zaćmieniowo-turystyczny, ale nie dłuższy niż 10 dni (z przelotami), najlepiej 6-8 dni.

 

Co do pogody. Analizowałem kilka źródeł na temat pogody w Chinach. Wydaje mi się, że z łatwo dostępnych miejsc (o ile tak można określić w przypadku Chin) największe szanse na obserwację dają okolice Szanghaju. O ile mnie pamięć nie myli, to w tym rejonie zachmurzenie jest podobne (wielkość) do naszego letniego zachmurzenia. Lipiec jest bardzo gorący (boję się tych temperatur) oraz dosyć wilgotny (występują częste przelotne deszcze o charakterze ulewnym, w godzinach popołudniowych częste burze). To rejon gdzie docierają tajfuny, ale prawdopodobieństwo trafienia w "oko cyklonu" jest minimalne.

 

Dobrze, że zaćmienie ma być około 9-10 miejscowego czasu, gdyż przed południem jest większa szansa na mniejsze zachmurzenie i niższą temperaturę.

 

Co do szczepień, to czytałem, że nie są wymagane o ile jesteśmy przezorni.

 

Coś dla zachęty:

http://www.eclipse.org.uk/eclipse/0412009/...9Jul21_anim.gif - animacja zaćmienia w Szanghaju

 

Przykładowa wycieczka:

http://www.tq-international.com/China2009/Chinaitinerary.htm - program wycieczki z zaćmieniem

 

Dla tych co jeszcze nie czytali:

http://eclipse.gsfc.nasa.gov/SEpubs/20090722/TP214169a.pdf

 

Zdjęcie satelitarne - Pacyfik NW:

http://cimss.ssec.wisc.edu/tropic/real-tim...xxirgms5bbm.jpg

Edytowane przez Robert Bodzoń
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję jednak nie zapuszczać się w głąb lądu ze względu na szybkie obniżenie temperatury i bardzo duże prawdopodobieństwo zachmurzenia.

Mój pomysł jest aby wjechać we jeden z najdłuższych mostów świata czyli z Szanghaju przez Donghai Bridge w kierunku portu.

 

Miejscówka musi być pewna i dosyć łatwo dostępna. Obawiam się, że most w czasie zaćmienia może być zakorkowany. Mogą być też problemy z rozstawieniem się w jego pobliżu.

Jestem za wybrzeżem, na południe od Szanghaju. Tak, czy inaczej ktoś wcześniej musi "sprawdzić" miejsce dla obserwatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście stawiam na Szanghaj [gdzieś na S od niego]. Po pierwsze leży bliżej środka pasa zaćmienia od Wuhan, lepsza statystycznie pogoda, no i na terenie Chin im dalej na wschód, tym dłuższe zaćmienie całkowite. A to konkretne jest rekordowo długie -najdłuższe w tym stuleciu! Na terenie Chin da sie dojść do 5 i pół minuty, dalej na Pacyfiku będzie ponad 6 minutowe. Teoretycznie można to wyłapać na małych wysepkach z archipelagu Riukiu należących do Japonii i paru innych [patrz szczegółowe mapy NASA] -ale kto tam dojedzie? Koszty pewnie zabójcze. No i co po zaćmieniu dalej robić? Jakby mi kazali tydzień na plaży leżeć, tobym się z nudów powiesił na palmie.

Jeśli chodzi o połączenia do Chin, to Aerofłot lata z Moskwy latem wyłącznie do Pekinu i... Szanghaju -sprawdzone w tegorocznym letnim rozkładzie, w biurze linii w Irkucku :lol:

Jeszcze korekta: Urumczi w Xinkjangu leży daleko od pasa całkowitego zaćmienia, na drugim końcu Chin,w terenie dość słabo skomunikowanym i jazda tam nie ma żadnego sensu, chyba,że ktoś chce jechać na zaćmienie lądem, tranzytem przez Kazachstan i połowę Chin. Tylko to długa podróż i zajmie trochę więcej czasu niż np. koleją do Nowosybirska w tym roku... Masę przesiadek i koszta porównywalne z samolotem. Z drugiej strony to fascynująca podróż sama w sobie i jak ktoś ma miesiąc czasu na wyprawę, to może sobie zrobić rundkę po środkowej Azji.

Ja tradycyjnie będę zbierał ekipę plecakową na wyjazd zaćmieniowo-trekkingowy. Ze względów urlopowych przelot samolotem, prawdopodobnie do Shanghaju, albo Pekin i dojazd lądem tam, gdzie prognozy najlepsze. Jeśli chodzi o zwiedzanie, nie mam jeszcze żadnych konkretnych planów. Za to w odróżnieniu od Nowosybirska, będę chciał przyjechać odpowiednio wcześniej i zachować mobilność na miejscu, w razie konieczności ucieczki spod chmur na zachód. W tym roku liczyłem na szczęście, a mało brakowało, spotkałem wielu takich, którzy byli niedaleko i nie widzieli. W Chinach tak jak 2 lata temu w Turcji jest komunikacyjnie możliwy szybki długi przerzut wzdłuż ścieżki zaćmienia, co w Rosji było dosyć utrudnione.

W zasadzie jest to ostatnie spektakularne całkowite zaćmienie w najbliższych latach, na które względnie łatwo da sie pojechać z Polski. Do Chin jednak łatwiej i taniej się dostać, niż do Ameryki Południowej, Środkowej Afryki czy Australii. W 2015-tym niby będzie blisko, na Wyspach Owczych, ale kto był po sąsiedzku na Islandii czy w Szkocji wie, jaka pogoda panuje na na północnym Atlantyku :burza: Zatem -nie wahajcie się, jedźcie do Kitaju!

Pozdrawiam

-J.

P.S.[Waligórski by Grotowski bodajże]:

"Idą, idą, każdy z dzidą , pochłaniaczem i miotaczem.

Gdy wtem patrzą, w jakiejś budzie -siedzą księżycowi ludzie.

Piją czaj, fajeczki kurzą, mali są, lecz jest ich dużo.

Zadrżał kosmonauta Borys, chociaże był we kufajce:

-Smotri John na eti stwory! Sowsiem kak Kitajce!

Oni na to:

-Witaj! Witaj! My Kitajce, a tu Kitaj!"

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla podtrzymania tematu coś takiego znalazłem, niektóre przykłady są urocze:

 

http://www.mreclipse.com/Special/SElanguage.html

 

Pozdrawiam

-J.

P.S.1 Po chińsku szukajcie pod Mandarin

P.S.2 Aha, jeszcze jedno: spróbujcie się "uwolnić" od schematu podróży wyłącznie z biurem podróży. Czasem warto korzystać z ich pośrednictwa [wizy niektórych krajów -tfu!, czasem tańsze przeloty, zwiedzanie pewnych rzeczy na miejscu itp.], ale organizowanie całego wyjazdu od A do Z naprawdę nie zawsze ma sens. Jeśli ze względu na koszt i tak akceptujecie niższy standard zakwaterowania, to spokojnie możecie dotrzeć na miejsce i funkcjonować z dobrym przewodnikiem [jakieś Lonely Planet i podobne] w łapie, radząc sobie sami. Tym bardziej,że biuro nie zawsze zrozumie specyfikę naszych potrzeb, to w kontekście ich próby wysłania Meraka do Urumczi. No i samemu na ogół taniej...

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, widzę że wątek się rozwija :rolleyes: Dzięki za wszystkie linki i sugestie.

 

Od początku przypuszczałem, że astro-społeczność podzieli się na kilka grup preferujących różne opcje podróży i miejsca docelowego. Oczywiście, nic w tym złego. Pewnie będą zwolennicy minimalizowania kosztów oraz zwolennicy maksymalizowania bezpieczeństwa i wygody. Odezwą się podróżnicy otrzaskani po świecie , którzy na tydzień przed zaćmieniem spakują plecak i ruszą autostopem :szczerbaty: , a będą tacy którzy z dużym wyprzedzeniem zechcą mieć wszystko ustalone i zapięte na ostatni guzik.

 

Ja tylko powtórzę, że ze względu na nieusuwalne ryzyko pogodowe niezobaczenia zaćmienia, preferuję na tyle ciekawy program krajoznawczy, aby on sam uzasadniał koszty przelotu. Co więcej, wyjazd z DOBRYM biurem podróży będzie bezpieczniejszy niż samodzielna wyprawa dla tych, którzy nie znają Chin ani nie są globtrotterami. Nie wiem czy ChinaAdventure jest dobrym biurem - jeszcze nie doszedłem do badania wiarygodności (a i to nas czeka). Ale na swojej stronie przypominają o różnych zagrożeniach, których podobno pomagają uniknąć:

"Całkowicie wyeliminowaliśmy komercyjne praktyki polegające na "zwiedzaniu" fabryk, gdzie klienci tracą swój cenny czas, ani sklepów, gdzie sprzedawane są pamiątki po zawyżonych cenach. Nie tolerujemy wymuszania napiwków, jakie w ofertach wszystkich innych biur podróży są obowiązkowe."

Natomiast z ofertą zaćmieniową TravelQuest zapoznałem się już kiedyś, ale brak mi jakiejkolwiek skali porównawczej. Ceny nie są może powalające, ale trzeba pamiętać że nie uwzględniają dotarcia na miejsce, co trzeba zrobić we własnym zakresie.

 

Liczę, że odezwą się też zwolennicy opcji "Urumczi", wśród których są tacy bywalcy jak np. Radek Grochowski.

 

W uzupełnieniu do wątku ChinaAdventure: po pewnym czasie otrzymałem taki przykładowy program pobytu:

 

„Sądzę, że wstępny program na 3 tygodnie mógłby wyglądać następująco:

 

1 dzień: PEKIN.

2 dzień: PEKIN.

3 dzień: PEKIN, wieczorem przejazd nocnym pociągiem w wagonach z miejscami

leżącymi do Xian.

4 dzień: XIAN.

5 dzień: XIAN, wieczorem przejazd nocnym pociągiem /jak wyżej/ do Zhangye w

prowincji Gansu.

6 dzień: ZHANGYE.

7 dzień: ZHANGYE.

8 dzień: ZHANGYE, wieczorem przejazd nocnym pociągiem do Urumczi.

9 dzień: URUMCZI.

10 dzień: URUMCZI i Kotlina Turpanska.

11 dzień: wyjazd w teren w celu oglądania zaćmienia.

12 dzień: wyjazd w górskie stepy Nalati Sarym.

13 dzień: pobyt w stepie lub nad jeziorem w górach.

14 dzień: powrót do Urumczi.

15 dzień: przelot do SZANGHAJU.

16 dzień: SZANGHAJ.

17 dzień: SUZHOU.

18 dzień: HANGZHOU, przejazd nocnym pociągiem / jak wyżej / do Pekinu.

19 dzień: PEKIN.

20 dzień: transfer na lotnisko i powrót do kraju.

 

Program można zmodyfikować i skrócić dowolnie. Przesyłam go w celach

referencyjnych. Czekam na wstępne opinie.”

 

Oprócz tego ja poprosiłem biuro o zgrubne i niezobowiązujące oszacowanie kosztów, a biuro poprosiło mnie o oszacowanie liczby chętnych.

 

Bardzo proszę o zgłoszenie się wszystkich, którzy ewentualnie i luźno byliby zainteresowani taką opcją i powyższym programem.

To jest totalnie wstępne badanie rynku i do niczego nie zobowiązuje!

 

Sam nie wiem z jakiej oferty w końcu skorzystam, ale chciałbym dobić się do jakichś twardych konkretów, aby móc porównać jedną ofertę z drugą. Rzucę biuru szacunkową liczbę klientów, a biuro rzuci mi jakąś kwotę i będziemy wiedzieć na czym stoimy, a przynajmniej - będziemy znać rząd wielkości kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Tym bardziej,że biuro nie zawsze zrozumie specyfikę naszych potrzeb, to w kontekście ich próby wysłania Meraka do Urumczi. No i samemu na ogół taniej...

Na ogół, ale nie zawsze - może sam popadasz w pułapkę schematów? Najtaniej byłoby pojechać na na dwa dni i spać w polu na karimatce. Tylko będzie trochę głupio jak chmury zasłonią całe przedstawienie...

 

A Merak jeszcze niczego nie postanowił w kwestii gdzie i z kim obejrzy zaćmienie, więc spoko :banan:

Na razie robimy burzę mózgów, a potem zobaczymy co z tego wyniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo proszę o zgłoszenie się wszystkich, którzy ewentualnie i luźno byliby zainteresowani taką opcją i powyższym programem.

To jest totalnie wstępne badanie rynku i do niczego nie zobowiązuje!

 

Witam

 

BODI łapie sie na pokład.

 

Merak świetny pomysł z tym wątkiem :Beer:

 

Okropnie ciekawi mnie koszt takiej wyprawy. Jesli będzie kosmiczny to pewnie podziękuje, ale jesli bedzie w miarę znośny to ja muszę tam być.

 

AstroPozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy tygodnie w Chinach to propozycja ciekawa, ale obawiam się, że nie znajdziesz wielu chętnych na tak długą wyprawę. To nie tylko czasochłonna, ale i kosztowna eskapada. Osobiście też jestem za wersją turystyczną zorganizowaną przez biuro podróży. Chcę delektować się widokami, a nie martwić, czy kupię bilet na przejazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was wszystkich. Niestety z przyczyn ode mnie niezależnych obserwowałem tylko dwa zaćmienia Słońca i to częściowe :( Powiedziałem sobie w tym roku, że muszę!! zobaczyć całkowite zaćmienie, a to będzie najdłuższym w XXI wieku więc takiej okazji nie można przepuścić.

 

Podobnie jak Bodi wskakuję na pokład i również jestem ciekaw ceny (bo nie ukrywam, że jest to główny czynnik czy pojadę czy też nie).

 

Tak czy siak na razie piszę się i trzymam mocno kciuki, aby wszystko poszło pomyślnie :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z niekłamaną radością witam nowych chętnych na pokładzie :Salut:

 

Trzy tygodnie w Chinach to propozycja ciekawa, ale obawiam się, że nie znajdziesz wielu chętnych na tak długą wyprawę. To nie tylko czasochłonna, ale i kosztowna eskapada. Osobiście też jestem za wersją turystyczną zorganizowaną przez biuro podróży. Chcę delektować się widokami, a nie martwić, czy kupię bilet na przejazd.

Też się tego obawiam, jeśli trzeba skrócimy i uprościmy program. Powtarzam:

1) To są tylko wstępne przymiarki i przy niczym na razie się nie upieram (oprócz tego że muszę zobaczyć to zaćmienie);

2) Spróbujmy na początek wycenić taką wypasioną opcję turystyczno-krajoznawczą.

Ta wiedza nas nie zabije. Co najwyżej wzmocni. Albo mocno osłabi (ta realna możliwość jest często pomijana) :blink:

Wtedy wycenimy odchudzony program wycieczki.

Jeśli jeszcze będzie nie tak, to pomyślimy jak inaczej osiągnąć cel.

 

Tak czy owak, czuję że w przyszłym roku spotykamy się w Chinach B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak się dowiem сколко стоит, to zaraz powiem.

2. O ile wiem, nikt nikogo nie będzie ciągnąć na siłę do Chin :Boink:

3. 15-letni Polonez to może być więcej kłopotów niż korzyści. Ale twoje pieniądze - twój wybór :szczerbaty:

Edytowane przez Merak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Urumczi i prowincję Sinkjang, to byłaby urocza miejscówka na ostatnie syberyjskie zaćmienie Słońca, natomiast za rok pas zaćmienia będzie przebiegał daleko od tego miejsca, niestety. Pas przebiega przez północne Indie, południowe Chiny, po czym wkracza na Pacyfik, zahacza o kilka małych japońskich wysepek, łącznie ze słynną Iwo Jima, następnie przez tysiące kilometrów nie dotyka skrawka lądu, aż do maleńkich, większości niezamieszkałych atoli Wysp Marschalla.

 

Rzut oka na mapę średniego zachmurzenia nie pozostawia wątpliwości, że najlepszym miejscem do obserwacji są południowo zachodnie Chiny. Dalszy rzut oka na bardziej szczegółową tabelkę ze statystykami zachmurzenia pokazuje, że najlepiej powinno być w okolicach Szanghaju.

 

Moim zdaniem szanse na zobaczenie zaćmienia są nawet większe niż wynika z tabelki, ponieważ głównymi chmurami jakie powstają w tamtym rejonie w lipcu są cumulusy. Ponieważ są to chmury konwekcyjne, to największe nasilenie powstawania przypada na godziny popołudniowe, gdy ziemia jest najbardziej nagrzana, natomiast zaćmienie będzie grubo przed południem. Dodatkowo spadek temperatury w czasie zaćmienia znacznie zmniejsza konwekcję i często zdarza się, że cumulusy, które zaczynają się pojawiać przed zaćmieniem, znikają w miarę narastania fazy częściowej.

 

I jeszcze jedno, cumulusy tworzą się łatwiej nad lądem niż nad morzem, co jeszcze zwiększa szanse zobaczenia zaćmienia z wybrzeża, ponieważ zaćmienie będzie widoczne nad wschodnim horyzontem, nad oceanem.

 

Podsumowując, nie spodziewałbym się dużych kłopotów ze strony cumulusów i prawdopodobnie sytuacja nad morzem na południe od Szanghaju powinna być lepsza niż pokazują statystyki, które i tak wcale nie są złe. Oczywiście wszystko jest możliwe, zawsze może się zawieruszyć jakiś front czy niż tropikalny, ale na to już nic się nie da poradzić.

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Program z tego China Adventure wygląda dość atrakcyjnie krajoznawczo, to wszystko b. ciekawe miejsca, ale trzeba powiedzieć dwie rzeczy:

-W kwestii zaćmienia, jak wszyscy chyba już widzą, trzeba ich solidnie oświecić, bo nie mają o tym zielonego pojęcia. Wygląda mi na to,że nie rozumieją różnicy między całkowitym a częściowym, dlatego proponują Urumczi ze względu na pogodę i prawdopodobnie ich własną znajomość tego akurat terenu [vide zdjęcia na stronie biura z linku wcześniej]. To tłumaczyłoby obecność Shanghaju na końcu pobytu w programie, co wygląda w kontekście zaćmieniowym jak upiorny żart.

- Ten program to objazdówka prawie połowy Chin, co jest zarówno zaleta i wadą. 3 tygodnie to mało na zwiedzanie tak ogromnego kraju [zmierzcie odległości na mapie]. Duży rozrzut miejsc wygeneruje spory koszt przejazdów -z drugiej strony tu może wyjść zaleta jazdy z biurem, w postaci łatwiejszego zorganizowania tanich grupowych przejazdów dla większej liczby osób. Ale spora część wyjazdu upłynie w autobusach czy pociągach tak czy inaczej. Może warto namówić ich na mniej ambitny program jeśli chodzi o przemierzane dystanse.

W sumie może warto z nimi negocjować, ale koniecznie trzeba dograć te dwie sprawy, a pierwszą bezwzględnie. Ja wprawdzie będę realizował własne plany, ale np. jeśli oni załatwialiby lot czarterem [wiec potencjalnie taniej niż normalny bilet] do Chin, to może dałoby sie podłączyć pod wspólny wyjazd podgrupę na sam przelot +ew. dojazd od jednej z miejscówek przewidzianych w programie? Taką oferta byłbym potencjalnie zainteresowany. Tym bardziej,że Chiny dla mnie to terra incognita, a kraj wydaje się dość "trudny" dla samodzielnej podróży ze względu na barierę językową także w piśmie -do tej pory przerabiałem to raz, w Iranie [jakoś się dało].

Sugeruję zatem wybicie im z głowy zaćmienia w Urumczi [to akurat oczywistość], natomiast skoro potrafią działać w okolicach Shanghaju, to może są w stanie zorganizować lokalnie transport stricte zaćmieniowy -jakiś autokar do ewentualnego przerzutu spod Shanghaju do sąsiednich prowincji dla ucieczki przed zachmurzeniem. Jeśli to byłoby dogadane na 100% również pisałbym się na to ze swoją kompanią [której jeszcze nie mam].

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.