Skocz do zawartości

Czy szkice i grafiki powinny miec osobne działy?


wimmer

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o mnie, to nie będe już zamieszczał grafik wykonanych na podstawie fotek.Całą uwage poświęce szkicom obserwacyjnym,nie chce aby moje dzieła wzbudzały niepotrzebne kontrowersje,juz to kiedyś przerabiałem ;) No cóż,chciałem dobrze wyszedł młyn... :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdzielmy kilka kwestii.

 

1. Szkic robiony podczas obserwacji gdzie detektorem jest siatkówka oka.

2. Szkic robiony ze zdjęcia gdzie detektorem jest matryca aparatu, kamery etc.

 

Obróbka:

3. Szkic surowy, tylko zeskanowany

4. Szkic zeskanowany, wyczyszczony w programie komp. ze śmieci artefaktów itd.

5. Szkic zeskanowany, wyczyszczony w programie komp. ze śmieci artefaktów itd., dodane efekty specjalne w celu lepszego oddania wierności obiektu...

6. Szkic zeskanowany, wyczyszczony w programie komp. ze śmieci artefaktów itd., dodane efekty specjalne w celu wyostrzenia i dowolnej interpretacji artystycznej autora.

7. Dowolna i abstrakcyjna forma przedtswaiająca dany obiekt, podobny do wzorca jedynie z nazwy... :szczerbaty:

itd...

 

Niech każdy z was określi się co mu najbardziej przeszkadza w szkicowatości poszczególnych szkiców w podziale, który zaprezentowałam. Bo jak na razie to każdy mówi o czymś innym.

pozdrawiam serdecznie

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obróbka:

3. Szkic surowy, tylko zeskanowany

4. Szkic zeskanowany, wyczyszczony w programie komp. ze śmieci artefaktów itd.

5. Szkic zeskanowany, wyczyszczony w programie komp. ze śmieci artefaktów itd., dodane efekty specjalne w celu lepszego oddania wierności obiektu...

 

Punkt 5 - to jest dla mnie granica, po przekroczeniu której szkic przestaje być szkicem. Akceptuję punkt 5 ze względu na to, że czasem posługuję się opcją "rozmazywania" w GIMPie aby szkic był wierny. Bo obiekt akurat nie miał tak ostrych krawędzi, jakie wyszły mi spod ołówka. Ponadto w ten sposób pozbywam się "ziarnistości", powstałej ze struktury kartki, bo w okularze obiekt nie jest "ziarnisty", tylko "gładki" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie należy uprościć, żeby zostało zrozumiane tak samo przez każdego. Wywalmy z niego słowo komputer - nie myślmy o nim.

 

Pytanie wtedy jest takie: Czy szkic, który powstaje post factum, czyli nie przy okularze, ale tylko i wyłącznie na podstawie zapamiętanych bodźców wzrokowych, jest dopuszczony do działu "szkice"? Przykład: siedzę przy okularze, po ciemku staram się narysować tylko to, co mogę - czyli jakby "draft - notatka rysunkowa", rozkład gwiazd, jasności, ogólna forma... etc. Następnie w domu zaczynam na tej podstawie tworzyć dzieło, które ma możliwie najwierniej odzwierciedlić to, co moje oczy widziały. Bez wymyślania, bez uwypuklania.

 

Żebyśmy mogli się posunąć dalej, odpowiedzcie na to pytanie. Podkreślam, że nie ma tu mowy o komputerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie należy uprościć, żeby zostało zrozumiane tak samo przez każdego. Wywalmy z niego słowo komputer - nie myślmy o nim.

 

Pytanie wtedy jest takie: Czy szkic, który powstaje post factum, czyli nie przy okularze, ale tylko i wyłącznie na podstawie zapamiętanych bodźców wzrokowych, jest dopuszczony do działu "szkice"? Przykład: siedzę przy okularze, po ciemku staram się narysować tylko to, co mogę - czyli jakby "draft - notatka rysunkowa", rozkład gwiazd, jasności, ogólna forma... etc. Następnie w domu zaczynam na tej podstawie tworzyć dzieło, które ma możliwie najwierniej odzwierciedlić to, co moje oczy widziały. Bez wymyślania, bez uwypuklania.

 

Żebyśmy mogli się posunąć dalej, odpowiedzcie na to pytanie. Podkreślam, że nie ma tu mowy o komputerze.

 

Tak. Ja się z tym zgadzam. Zdanie, które podkreśliłem w Twej wypowiedzi jest wyraźną dla mnie granicą.

 

P.S: Jeżeli podczas szkicowania w półmroku (ja sobie świecę czerwoną latarką) powstaną jakieś kreski, bo gdzieś tam zajechałem ołówkiem, albo gwiazda mi się rozmaże, bo wyszorowałem ją rękawem. To potem po przyjściu do domu, usunę te niedoskonałości za pomocą gumki, bo de facto nie to widziałem w okularze. Czyli jest poprawianie szkicu... I nie wspomniałem o komputerze :P

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie należy uprościć, żeby zostało zrozumiane tak samo przez każdego. Wywalmy z niego słowo komputer - nie myślmy o nim.

 

Pytanie wtedy jest takie: Czy szkic, który powstaje post factum, czyli nie przy okularze, ale tylko i wyłącznie na podstawie zapamiętanych bodźców wzrokowych, jest dopuszczony do działu "szkice"? Przykład: siedzę przy okularze, po ciemku staram się narysować tylko to, co mogę - czyli jakby "draft - notatka rysunkowa", rozkład gwiazd, jasności, ogólna forma... etc. Następnie w domu zaczynam na tej podstawie tworzyć dzieło, które ma możliwie najwierniej odzwierciedlić to, co moje oczy widziały. Bez wymyślania, bez uwypuklania.

 

Żebyśmy mogli się posunąć dalej, odpowiedzcie na to pytanie. Podkreślam, że nie ma tu mowy o komputerze.

 

Wg. mnie wszystko co przeleję na papier siedząc przy teleskopie czy też potem przy biurku, kompie itd, jest jak najbardziej OK. Chodzi o to, aby końcowy efekt był odzwierciedleniem tego, co widziałem/łam w okularze. Czyli odpadają zielone ludki, wróżki i inne UFO, które są wymysłem naszej wyobraźni.

Generalnie widzę, że w jednym się wszyscy zgadzamy - szkicom gdzie wzorcem jest zdjęcie, mówimy nie!!!

 

pozdrawiam

Ori

Edytowane przez Ori2711
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co możesz w takim "szybkim szkicu" jeszcze poprawić, Adamie? Dołożysz nowe gwiazdki? Dorysujesz ramiona galaktyce? Ile poziomów jasnosci gwiazd możesz zapamiętać? Jeśli twoja ingerencja domowa ograniczy się do zgumowania odcisku palca lub rozsmarowania krawędzi to dalej jest to szkic.

 

Zgadzam się z tym co napisał wimmer. To jeszcze jest akceptowalne dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zadam pytanie : Czy jak się pomyliłem w szkicu i źle oddałem poziom jasności gwiazd, to mam to poprawić w domu ze sky-atlasu?!? Czy zostawiam błąd, szkic do szuflady, czekam do następnej nocy i rysuje jeszcze raz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zadam pytanie : Czy jak się pomyliłem w szkicu i źle oddałem poziom jasności gwiazd, to mam to poprawić w domu ze sky-atlasu?!? Czy zostawiam błąd, szkic do szuflady, czekam do następnej nocy i rysuje jeszcze raz?

 

Masz zrobić tak, jak to widziałeś w okularze. Technika dowolna. Jeżeli nie pamiętasz, jak to widziałeś, to wyjdź i spójrz jeszcze raz :P

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu np wykonałem grafike obserwacyjna teleskopem Newtona 300mm.Jest to wierne odzwierciedlenie surowego szkicu,według mnie udało się to w 95%.Uważam że taka grafika realniej odzwierciedla to co widać w okularze i spełnia wszystkie normy opisane w poście Adama.J Grafike M81,M82 sam uważam za swoja najlepszą,choć jestem bardzo samokrtyczny :D

m81_m82.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu np wykonałem grafike obserwacyjna teleskopem Newtona 300mm.Jest to wierne odzwierciedlenie surowego szkicu,według mnie udało się to w 95%.Uważam że taka grafika realniej odzwierciedla to co widać w okularze i spełnia wszystkie normy opisane w poście Adama.J Grafike M81,M82 sam uważam za swoja najlepszą,choć jestem bardzo samokrtyczny :D

 

I według mnie zalicza się to jak najbardziej do działu "Szkice obserwacyjne". Bo przedstawia to, co widać w okularze przez dany teleskop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sie kochani zapedzilismy z tym okreslaniem szkicowatości szkicu. ;) Myslę , ze idea stworzenia działu "Space Art." jest dobra. Autor sam określi co osiągnął. ( stworzył... uuuups, co odwzorował ;) ). Jak większośc uzna, ze jednak pomerdał to bedziemy minusowac, bądz prosić o przeniesienie. Jak ktoś walnie M42 gapiąc sie na fote z sieci i umiesci z opisem "szkic M42" to pewnie społecznośc wyminusuje go zanim zdazy wejść drugi raz :D

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co możesz w takim "szybkim szkicu" jeszcze poprawić, Adamie? Dołożysz nowe gwiazdki? Dorysujesz ramiona galaktyce? Ile poziomów jasnosci gwiazd możesz zapamiętać? Jeśli twoja ingerencja domowa ograniczy się do zgumowania odcisku palca lub rozsmarowania krawędzi to dalej jest to szkic.

 

Zgadzam się z tym co napisał wimmer. To jeszcze jest akceptowalne dla mnie.

MPP... a jeżeli mam talent? Jeżeli wystarczy, że spojrzę 5 sek. i za 3 dni będę w stanie z pamięci narysować to, co widziałem. Dlaczego odmawiasz mi tej zdolności? Czy tylko dlatego, że ktoś inny tak nie potrafi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MPP... a jeżeli mam talent? Jeżeli wystarczy, że spojrzę 5 sek. i za 3 dni będę w stanie z pamięci narysować to, co widziałem. Dlaczego odmawiasz mi tej zdolności? Czy tylko dlatego, że ktoś inny tak nie potrafi?

 

Tak. Bo jak sama nazwa wskazuje, jest to pamięć fotograficzna, czyli mamy tutaj do czynienia z fotografią a nie ze szkicem ;)

:D

 

 

(taki żarcik, żeby utrzymać napięcia na właściwym poziomie w tej dyskusji)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sie kochani zapedzilismy z tym okreslaniem szkicowatości szkicu. ;) Myslę , ze idea stworzenia działu "Space Art." jest dobra. Autor sam określi co osiągnął. ( stworzył... uuuups, co odwzorował ;) ). Jak większośc uzna, ze jednak pomerdał to bedziemy minusowac, bądz prosić o przeniesienie. Jak ktoś walnie M42 gapiąc sie na fote z sieci i umiesci z opisem "szkic M42" to pewnie społecznośc wyminusuje go zanim zdazy wejść drugi raz :D

 

Pozdrawiam.

Dokładnie, myślę, że powinniśmy zaryzykować, zrobić dwa działy i zobaczymy jak to wyjdzie w praniu :)

PEACE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem przeciw nowemu dzialowi i to z najbardziej oczywistego powodu.

Palec od krecenia rolka mnie boli. Mamy dzialow duzo, moze nawet za duzo.

 

oj, nie wyćwiczony paluszek, oj kobieta nie bedzie zadowolona, oj nie będzie... :ha::szczerbaty:

 

pozdrawiam

Ori

Edytowane przez Ori2711
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MPP... a jeżeli mam talent? Jeżeli wystarczy, że spojrzę 5 sek. i za 3 dni będę w stanie z pamięci narysować to, co widziałem. Dlaczego odmawiasz mi tej zdolności? Czy tylko dlatego, że ktoś inny tak nie potrafi?

 

Takich ludzi nie ma, ale bardzo, bardzo chciałbym się mylic. Jeśli jednak, TEN jeden na milion osób jest u nas na forum, to niech rysuje, maluje i szkicuje.

Czekam z wielkim zafrapowaniem. Niech zrobi wiarygodny szkic. Niech odda właściwie jasność i położenie gwiazd. Nie po 3 dniach, ale po godzinie od zobaczenie obiektu w okularze.

Stawiam flaszkę dobrego wina i czekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich ludzi nie ma, ale bardzo, bardzo chciałbym się mylic. Jeśli jednak, TEN jeden na milion osób jest u nas na forum, to niech rysuje, maluje i szkicuje.

Czekam z wielkim zafrapowaniem. Niech zrobi wiarygodny szkic. Niech odda właściwie jasność i położenie gwiazd. Nie po 3 dniach, ale po godzinie od zobaczenie obiektu w okularze.

Stawiam flaszkę dobrego wina i czekam.

 

mpp - czekam na flaszkę, serio.

a teraz patrz - http://pl.youtube.com/watch?v=ckqDX2XpdyY

na u tubie jest kilka filmików o nim (Stephen Wiltshire) i jego szkicach...

 

pozdrawiam

Ori

Edytowane przez Ori2711
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich ludzi nie ma, ale bardzo, bardzo chciałbym się mylic.

:dobrze: Gratuluje podejścia do życia ;). Nie będę tu pajacował, ale nawet nie wiesz, jak się mylisz.

 

Sprawa wygląda tak, że jeżeli jest się sprawnym warsztatowo, czyli dużo, bardzo dużo się tworzy, to rysowanie w impulsie pamięciowym nie jest nadludzkim wyczynem. Mózg to bardzo sprawne narzędzie, trzeba wykształcić w sobie automatyczny feedback w dłoniach - warsztat. Zapamiętujemy sporo z tego co widzimy, a zapominamy, kiedy na siłę angażujemy mózg w próby przypomnienia sobie, co widzieliśmy :). Taki paradoks.

 

To jak w technice szybkiego czytania trzeba oduczyć się fontetyzowania tekstu, czy wracania się po paragrafach. Przeczytaliśmy, pamiętamy, nie trzeba starać się wracać. Jak wrócimy, to zapomnimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dyskusja zboczyła na zupełnie niewłaściwe tory

 

nie ma najmniejszego znaczenia jaką techniką powstała grafika. Co za różnica czy z pomocą komputera czy bez? Czy w trakcie obserwacji czy kilka minut lub dni po? Istotny jest cel

 

ale zacznijmy od początku

skąd wzięły się szkice astronomiczne? To chyba proste. Ano ztąd, że kiedyś nie było aparatów fotograficznych i astronomowie w ten sposób uwieczniali swoje obserwacje. Potem szkice były podstawą do analiz. Z chwilą wynalezienia techniki fotograficznej znaczenie szkiców zmalało ale nadal one powstawały. Dzisiejsze szkice astroamatorów są kontynuacją kilkusetletniej tradycji. Mają odzwierciedlić to co obserwator zobaczył na własne oczy w okularze teleskopu. Każdy kto w ten sposób uwiecznia swoje obserwacje idzie drogą wyznaczoną przez Heweliusza czy Messiera

 

czym są współczesne zdjęcia publikowane choćby na naszym forum? Są pewna interpretacją. To co na nich widzimy powstało dzięki odpowiednio dobranemu warsztatowi oraz obróbce. Jest więc takie zdjęcie oddaniem nie tylko tego co widziała matryca ale też wynikiem specyficznego podejścia autora do zebranego materiału. Zdjęcie nie jest jedynie wiernym oddaniem rzeczywistości ale do pewnego stopnia wyobrażeniem autora, jego uzewnętrznieniem. Można powiedzieć, że jest to rodzaj kreacji wiec tym samym sztuki

 

mamy więc do czynienia z sytuacja podobną jak w malarstwie i fotografii. Malarz malując cycatą modelkę uwiecznia to co widzi na własne oczy. Fotograf robiąc zdjęcie tej samej modelki przekazuje nam swoją wizję. Czym zajmuje się ktoś kto robi szkic na podstawie tej fotki? Oczywiście plagiatem. Wykonuje w miarę dokładne odzwierciedlenie czyjejś interpretacji. Idąc tą drogą możemy wykonywać kolejne fotki kolejnych szkiców robionych na podstawie tych fotek. A co ze szkicami na podstawie szkiców lub fotkami fotek? Nie ma to nic wspólnego ani ze sztuką ani z astronomią

 

to na koniec wprost wypowiem moje zdanie: miejsce tych szkiców jest w Hyde Parku

 

Pozdrawiam

 

PS

przyszło mi do głowy, że przecież można tworzyć szkice obiektów nie istniejących w rzeczywistości. I co z nimi?

 

EDIT

dopuszczalne jest jeśli ktoś wykona fotkę, a później na jej podstawie wykona szkic (choć nie widzę w tym celu ale przynajmniej kwestia autorstwa jest bezdyskusyjna). Miejsce takiego szkicu jest oczywiście w dziele astrofotografia

Edytowane przez ZbyT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czym są współczesne zdjęcia publikowane choćby na naszym forum? Są pewna interpretacją. To co na nich widzimy powstało dzięki odpowiednio dobranemu warsztatowi oraz obróbce. Jest więc takie zdjęcie oddaniem nie tylko tego co widziała matryca ale też wynikiem specyficznego podejścia autora do zebranego materiału. Zdjęcie nie jest jedynie wiernym oddaniem rzeczywistości ale do pewnego stopnia wyobrażeniem autora, jego uzewnętrznieniem. Można powiedzieć, że jest to rodzaj kreacji wiec tym samym sztuki

Nie mogę się z tym zgodzić. Na forum, a także w większości - w całym środowisku astrofotografów nie akceptujemy tego, co ty uważasz za standard astrofotografii. Ona NIE MOŻE nic kreować, dodawać, tym bardziej z wizji i interpretacji autora. To zaprzeczenie jej podstawowych pryncypiów.

 

Ma to znamienne znaczenie na kontekst artystyczny. Mianowicie:

1. "Słuszna" astrofotografia (ze słowa znaczenia) nie zawiera kreacji, ekspresji autora - nie może więc być określona mianem sztuki,

2. Traktowanie materiału astrofotograficznego w dowolny sposób, obróbka własnej wizji, ekspresja autora - wtedy mamy sztukę, nie mam zaś astrofotografii, czyli dokumentacji zjawiska w kontekście np. fotografii reportażowej, której zadaniem jest bierne przedstawianie rzeczywistości, nie zaś jej kreowanie.

 

przyszło mi do głowy, że przecież można tworzyć szkice obiektów nie istniejących w rzeczywistości. I co z nimi?

Space Art.

Bo co jest w tym złego:

http://gallery.artofgregmartin.com/xlg_img/darkness_xlg.jpg

 

Na to też jest miejsce.

Śmiem twierdzić, że zaawansowana astrofotografia to pikuś w porównaniu z trudem i talentem potrzebnym do tworzenia takich "landshaftów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy też grupę "Po godzinach".

Należy oddzielić zapis z obserwacji od swobodnych wizji (mniej lub bardziej) związanych z astronomią.

Sam warsztat komputerowej grafiki jest jednak bardzo interesujący. Powinien mieć swoje miejsce na Forum.

IMHO Grafika obok Fotografia

Edytowane przez misiowaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.