Skocz do zawartości

Tania fotometria czyli ...... nie wyrzucajcie Canonów


Yah

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest możliwa tania fotometria?

Czy do pomiarów fotometrycznych koniecznie muszę używać monochromatycznych, często bardzo drogich kamer?

Czy mogę robić pomiary przy użyciu taniego sprzętu?

Wiele osób zadaje sobie takie właśnie pytania. Wydawać by się mogło, że ta dziedzina badań kosmosu jest niedostępna dla przeciętnego miłośnika astronomii, że wymaga zainwestowania pieniędzy w drogi montaż, kamerę, filtry, laptop. Okazuje się, że sprzętem za niecałe 1500 złotych jesteśmy w stanie wykonywać wartościowe pomiary fotometryczne. Wiadomo, że tanim sprzętem nie dedykowanym do fotometrii nie jesteśmy w stanie wykonywać dokładnych ocen jasności, natomiast możemy z bardzo dużą dokładnością wykonywać pomiary:

- maksimów gwiazd typy RR Lyrae

- minimów gwiazd zaćmieniowych.

W obydwu powyższych przykładach ważne jest określenie momentu maksimum lub minimum blasku. Aby ustalić te wartości nie musimy używać monochromatycznych kamer i filtrów fotometrycznych.

W wątku tym będę starał się popularyzować tanią fotometrię i dzielić się rezultatami swoich pomiarów.

Poniżej wynik pomiarów wykonanych podczas zaćmienia RZ Cas. Niestety z powodu braku czasu zdążyłem zarejestrować jedynie wychodzenie gwiazdy z minimum, nie mniej wyniki pomiarów jak na bardzo tani sprzęt wyglądają całkiem obiecująco.

cdn

 

rzcas.jpg

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu, co potrzebujemy, aby móc wykonać pomiary fotometryczne?

- detektor, czyli cyfrowy aparat fotograficzny Canon 300d, najlepiej jeśli jest modyfikowany, bo to zwiększa jego czułość. Czułość jest ważna dlatego , ze zdjęcia musimy, powtarzam musimy robi ć przy niskim iso. Ja robię stosując czas naświetlania 30 sekund i iso 100 lub 200. Wszelkie próby zastosowania większej czułości kończą się źle. Niestety matryca Canona bardzo szumi i programy do automatycznej fotometrii maja problemy z tym , żeby rozpoznać co jest gwiazdka m, a co szumem matrycy. Nic nie daje odejmowanie darków, po prostu rozwiązaniem jest niskie iso :)

- montaż - wystarczy montaż klasy EQ5 - jeśli ktoś ma z goto, to lepiej bo mniej czasu stracimy na poszukiwania gwiazdy. Pamiętajcie, że działa tu specyficzne prawo Murphy'ego dotyczące fotometrii:

 

"Jeśli poszukiwania gwiazdy zmiennej zaczniesz na 2 godziny przed początkiem zaćmienia odszukujesz ją po 5 minutach Jeśli poszukiwania zaczniesz na pół godziny przed zaćmieniem, gwiazdę odszukasz w połowie trwającego już zaćmienia" Warto o tym pamiętać , sprawdza się he, he, he.

 

Stosując 30 sekundowe naświetlania, przy dobrym ustawieniu na biegun i 600 mm ogniskowej, gwiazdki nie są nawet pojechane - do analiz fotometrycznych zdjęcia się nadają. Pamiętajcie o dokładnym ustawieniu daty i czasu w aparacie. W naszych pomiarach to szczególnie ważne.

 

- teleskop - najlepiej jakiś krótkoogniskowy refraktor 600 -750 mm. Niestety teleobiektywy 300 mm przy użyciu 300d w większości wypadku się nie nadają - gwiazda zmienna i gwiazdy porównania są na tych zdjęciach zbyt blisko siebie. Do zogniskowania, jeśli nie macie DSRL Focus, użyjcie maski Hartmana - to naprawdę działa.

 

- software, czyli oprogramowanie. Wybieramy darmowy Iris potrzebny nam do przekonwertowania zdjęć z aparatu w formacie RAW na format FITS obsługiwany przez Munipack. Miałem obawy, że konwersja nie zadziała , ale zadziałała - jest ok. Gdy mamy już pliki w formacie FITS, możemy przystąpić do analizy i sporządzania wykresów przy użyciu czeskiego programu Munipack.

Sam program jest dosyć dobrze opisany tu w dziale Redukcja danych CCD.

 

Pamiętajcie, ze tym sprzętem wyznaczamy minimum albo maksimum blasku gwiazd zaćmieniowych lub RR Lyrae.

 

 

Pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- software, czyli oprogramowanie. Wybieramy darmowy Iris potrzebny nam do przekonwertowania zdjęć z aparatu w formacie RAW na format FITS obsługiwany przez Munipack. Miałem obawy, że konwersja nie zadziała , ale zadziałała - jest ok. Gdy mamy już pliki w formacie FITS, możemy przystąpić do analizy i sporządzania wykresów przy użyciu czeskiego programu Munipack.

Sam program jest dosyć dobrze opisany tu w dziale Redukcja danych CCD.

 

Pamiętajcie, ze tym sprzętem wyznaczamy minimum albo maksimum blasku gwiazd zaćmieniowych lub RR Lyrae.

 

 

Pozdrawiam

 

Nie wiem, czy to się przyda, ale w Toruniu jest astronom o nazwisku Gracjan Maciejewski, który robił swego czasu magisterkę z fotometrii półautomatycznej stosowanej w poszukiwaniach nowych gwiazd zmiennych.

Tu jego strona:

http://www.astri.uni.torun.pl/~gm/

A tu strona dotycząca projektu SAVS (Semi-Automatic Variability Search):

http://www.astri.uni.torun.pl/~gm/SAVS/

On chyba samodzielnie napisał jakieś programy do redukcji i analizy danych. Na powyższej stronie są stosowne odnośniki.

Poza tym jest w necie dostępna jego praca magisterska zatytułowana "AUTOMATYCZNA FOTOMETRIA MASOWA".

Nie wiem na ile informacje w niej zawarte mogą być pomocne dla amatorów, ale jakby co podaję też link do pracy:

www.astri.uni.torun.pl/~gm/download/gm-MSc.pdf

Edytowane przez Lampka
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Czy sa moze polecane/uzywane jakies kamerki internetowe do "taniej" fotometrii? W listopadowym Astronomy Magazine wspomina sie cos o PHILIPS SPC900NC chociaz moze nie koniecznie w kontekscie gwiazd zmiennych, ale nie czytalem jeszcz calego artykulu ...

 

Pozdrawiam,

Barnabi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Czy sa moze polecane/uzywane jakies kamerki internetowe do "taniej" fotometrii? W listopadowym Astronomy Magazine wspomina sie cos o PHILIPS SPC900NC chociaz moze nie koniecznie w kontekscie gwiazd zmiennych, ale nie czytalem jeszcz calego artykulu ...

 

Pozdrawiam,

Barnabi

No właśnie zastanawiam się nad tym. Sam mam Vestę SC3 i może ona nada się z racji matrycy znacznie czulszej niż Canon i oczywiscie B&W.

Dylemat w pytaniu polega na tym, że webkamerki są 8 bitowe... czyli mają tylko 256 odcieni szarości, Canon ma już 4095 więc i tyle różnic jasności gwiazdy da się odnotować....

 

Yah ... masz jakieś doświadczenia w materii webkamerek ( szczególnie tych B&W ) ?

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kilka lat temu robiłem fotometrię kamerą internetową (Vesta) zmodyfikowaną na długie czasy.

 

Przykładowy wynik możesz zobaczyć tutuaj:

http://sswdob.republika.pl/obs_polskie/VWCEP.htm

 

Co się zaś tyczy Canonów, to dorzucę kilak uwag od siebie.

 

Po pierwsze, ISO nie ma znaczenia, ponieważ pracujemy na plikach RAW. W cyfrówkach, ISO jest tylko wzmocnieniem obrazu przy konwersji do JPGa. Plik RAW jest zrzutem obrazu z matrycy, tak jak został zarejestrowany (z minimalną czułością).

 

Autor wspomnianego programu IRIS udowodnił, że Canonem można zarejestrować tranzyt planety pozasłonecznej, a dokładność pomiaru może być rzędu 0.001 mag. Wymaga to nieco specyficznego podejścia, o czym napiszę w wolnej chwili.

 

Co do 4096 odcieni, to przypadają one na każdą składową barwną. A tych na matrycy jest 4. (red, 2xgreen, blue)

Po dodaniu daje to 12000 odcieni. A jako że obraz gwiazdy nie jest punktowy, rzeczywista ilość jasnośi gwiazd możliwa do zarejestrowania jest znaaaacznie większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje fajnego wyniku obserwacji VW Cep :)

 

Co do ISO. Przecież w Munipacku nie obrabiam plików jpg tylko FITS uzyskane na drodze konwersji pliku RAW. Przyznasz też, ze przy wyższych czułościasz szum jest widoczny równiez w plikach RAW. Własnie ten szum uniemożliwił pomiary przy wyższym ISO. Munipack identyfikował jako gwiazdy szum matrycy - stąd problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam programu Munipack. Za to zawsze używałem Iris, odkąd jest dostępny do pociągnięcia ze strony autora.

Ostatnio wykonałem test Canonem 300D z obiektywem 135mm/f2.8, jadącym piggybackowo na teleskopie.

Gwiazda około 7 mag, zmierzona w Iris (aperture photometry) ma mniej wiecej taki rozrzut wyników:

 

starda6.gif

 

Przy czym, obraz gwiazdy rejestrowany z takiego obiektywu jest maleńki - coś rzędu 3 pikseli - i podatny na wszelkie zakłucenia. Od czasu do czasu przelatywała chmurka. Wiał bardzo porwisty wiatr.

 

Ekspozycje 30s, ISO400, RAW. Obróbka w Iris: Konwersja do CFA i zapis jako FITS.

"Master offset frame" zrobiony z kilkunastu offsetowych klatek.

Potem master-offset odjęty od Każdej dark-frame. Potem mediana dająca master-dark-frame

Następnie master-flatfield z odjętym wcześniej master-offsetem.

 

A potem obróbka zdjęć gwiazd. Odjęcie offsetu, darka, na koniec dzielenie przez flata.

Stellar registration. Potem automatic aperture photometry.

 

Wynik jest w sumie satysfakcjonujący. Mozna go jednak zdecydowanie poprawić.

Teleskop powinien byc mocno rozogniskowany, tak żeby gwiazdy tworzyły dyski na zdjęciu.

Im wiekszy dysk gwiazdy, tym mniejsza podatność na szumy i inne zakłucacze, bo ta sama gwiazda rejestrowana jest przez więcej pikseli jednocześnie.

 

Oczywiście, wymaga to dłuższego naświetlania, rzędu 1-1.5 minuty, przez telelskop.

Zamierzam zrobić taki test, kiedy tylko się wypogodzi.

 

PS

Co do ISO, podnoszę je jeśli chcę mieć wyraźniejszy obraz na wyświetlaczu. Wydaje mi się, że na RAWa nie ma wpływu.

Estetyka RAWa zależy w dużym stopniu od "kontrastu" jaki sobie ustawisz przy oglądaniu go. To może prowadzić do wrażenia większego szumu. Jest to efekt analogiczny do ISO, tyle że bez wpływu na bezwzględne wartości pikseli.

Edytowane przez bodla_point
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem kiedyś o budowie jednego ze współczesnych automatycznych obserwatoriów. Jest tam teleskop wyposażony we wszystkie nowinki techniczne, za to o bardzo przeciętnej optyce - bo chodziło o cięcie kosztów. Bo teleskop do fotometrii to tylko pojemnik na światło. Skupia je mniej więcej w jednym punkcie, ale przy szlifowaniu zwierciadła nikt się nie katuje. Zupełnie inaczej niż przy obserwacjach planet.

Podobnie tutaj, typ i jakość teleskopu raczej nie ma znaczenia.

 

Tak przy okazji, trzeba pamiętać, że wyniki z tych pomiarów niewiele mają wspólnego z jakimikolwiek standardami w któych zwykle podawane są jasności gwiazd. Ani to Visual, ani Infrared. Po prostu skumulowana jasność z filtrów matrycy.

 

Tym nie mniej, w astronomii gwiazd zmiennych często chodzi o trendy i momenty minimów, niż o konkretne jasności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To angielska wersja dokumentu przygotowanego przez Grzegorza Koralewskiego pt. "Fotometria kamerą Vesta Pro - krok po kroku o tym, jak mierzyć jasność gwiazd kamerą internetową". Nota bene, zauważyłem, że ten poradnik był podstawą co najmniej kilku podobnych opracowań, które znaleźć można w internecie.

Przez dłuższy czas wersja polska i angielska była dostępna na, niedziałającej już, stronie NKMA Szczecin (http://sus.univ.szczecin.pl/~ecliptic/vesta3.htm).

 

Zainteresowani wersją polską powinni skorzystać z pomocy serwisu WebArchiv (ze względu na prawa autorskie nie wiem, czy możliwe jest wystawienie gdzieś pdf-a, który posiadam).

 

Żeby nie było całkiem off-topic, polecam ciekawe opracowanie przygotowane na 26 konferencję Society for Astronomical Sciences (SAS) dotyczące wykorzystania aparatu DSLR w fotometrii - dostępne na stronach SAS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Kilkanaście lat obserwacji wizualnych (z różnym wprawdzie natężeniem) gwiazd zmiennych spowodował, że zaczęły interesować mnie również techniki CCD. Każdy przecież co jakiś czas chce zasmakować czegoś innego. Poza tym „fotometria CCD” brzmi tak „dumnie” … żeby nie powiedzieć „profesjonalnie” :rolleyes: . Niestety dedykowane do astro kamery CCD nadal są dość kosztowne. Ja na początek postanowiłem wykorzystać do tego typu pomiarów Canona EOS 350D.

Mój podstawowy sprzęt fotometryczny w chwili obecnej to:

- Tair 4,5/300,

- Canon EOS 350D unmod.,

- SW EQ6 SynTrek.

Okazuje się, że stabilność matrycy Canona jest zbyt mała by próbować stawać w rzędzie z obserwatorami posiadającymi dedykowane CCD, jednakże już pierwsze testy wykazały, że dokładność/rozrzut takich pomiarów w dobrych warunkach pogodowych jest i tak nie mniejsza niż obserwacji wizualnych , tj. około +/-0,05 mag (Rys.1).

 

Rys.1. Test fotometrii (gwiazda HD236353).

 

test1.JPG

 

Gwiazda: HD236353, SAO21245 BD+57 39

Jasność V: 8.53 mag

Wskaźnik barwy: 0,68

Typ widmowy: G5

 

Na pierwszy bój z obecną konfiguracją sprzętową wybrałem kilka popularnych gwiazd zaćmieniowych typu EA: RZ Cas, TV Cas, TW Cas oraz IZ Per.

Oto zastosowana przeze mnie technika pomiarów:

- w trakcie zaćmienia serie ekspozycji 30-60 sek (w zależności od jasności gwiazdy obserwowanej), co 5-10 minut ( w zależności od „szybkości” gwiazdy), ISO 400, rejestracja w formacie RAW,

- obróbka: konwersja na format FIT, od każdej klatki odjęty DARK,

- pomiar w FIT za pomocą programu TeleAuto, jasności gwiazd porównania z AAVSO Chart’s dla obserwacji wizualnych (jasność V).

 

I co z tego wyszło? A to co poniżej:

 

Rys.2. Fotometria zaćmienia gwiazdy RZ Cas (EA) z dnia 20.08.2009 r.

 

RZCAS_20082009.JPG

 

Rys.3. Fotometria zaćmienia gwiazdy TV Cas (EA) z dnia 24.08.2009 r.

 

TVCAS_24082009.JPG

 

Rys.4. Fotometria zaćmienia gwiazdy TW Cas (EA) z dnia 26.08.2009 r.

 

TWCAS_26082009.JPG

 

UWAGA: Podczas tej sesji występowały zmienne i nie najlepsze warunki obserwacyjne, było mglisto, po niebie chwilami przemykały obłoki, obiektyw zaparowywał, po kilkunastu minutach kapitulował nawet odrośnik.

 

Wpływ takich warunków odbił się na uzyskanych wynikach. Dlatego też przeprowadziłem z tej sesji test na jednej z gwiazd porównawczych (Rys.5).

 

Rys.5. Test fotometrii w warunkach mgły z dnia 26.08.2009 r. (gwiazda SAO12436)

 

test2.JPG

 

Gwiazda: SAO12436 BD+65 291

Jasność V: 9.1 mag

Wskaźnik barwy: 0,26

Typ widmowy: B8

 

Rezultat: rozrzut pomiarów przekracza tym razem +/-0,1 mag. To 2 razy więcej niż w warunkach dobrych (Rys.1).

 

Ok., lećmy dalej…….

 

Rys. 6. Fotometria zaćmienia IZ Per (EA) z dnia 01.09.2009 r.

 

IZPER_01092009.JPG

 

UWAGA: Księżyc bliski pełni.

 

Podsumowanie, czyli… czy było warto?

Zaprezentowany materiał to zaledwie 4 sesje fotometryczne 4-ech gwiazd zaćmieniowych. Wydaje mi się jednak, że uzyskane wyniki są zachęcające, a na pewno można je jeszcze poprawić. Zapewne do zwiększenia dokładności pomiarów przyczyniłoby się zmodyfikowanie samego Canona poprzez wymianę filtra UV przed matrycą na IR. Nie bez znaczenia są również same techniki obróbki zdjęć i pomiaru, nad którymi muszę sporo popracować.

 

Czy warto zatem bawić się w fotometrię Canonem? Według mnie TAK. Zdecydowanie TAK. Gwarantuję, że daje to niezmiernie dużo satysfakcji ze zrobienia sensownie czegoś co na pierwszy rzut oka wydawałoby się bezsensowne. Poza tym jest to dobry wstęp i trening do prawdziwej fotometrii CCD, na którą niewątpliwie za kilka lat i dla mnie przyjdzie czas.

 

 

Pozdrawiam

Krzysztof K.

Edytowane przez Krzysztof_K
  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ niektórzy mają wątpliwości co do fotometrii kamerką internetową, prezentuję parę przykładowych krzywych zmian blasku zaobserwowanych przeze mnie. Miałem kiedyś ambicję prowadzenia regularnych obserwacji gwiazd projektu GZZ, może do tego jeszcze wrócę. Obserwacje nie były doskonałe, ale to były początki. Najsłabszy był sprzęt: webkamerka Philips PCVC840K modyfikowana, różne obiektywy foto na różnych rozklekotanych montażach (np. EQ-2).

 

Dla dodania "dramaturgii" ;) zastosowany jest chwyt reklamowy polegający na zdublowaniu wszystkich punktów pomiaru metodą kalkową - w ten sposób wyznaczałem moment minimum.

 

V839 Oph (obiektyw Sigma 5,6/400)

minimum pierwotne

V839 Oph 1.jpg

 

i wtórne (prawie takie samo)

V839 Oph 2.jpg

 

V456 Oph - wtórne (obiektyw Sigma 5,6/400)

V456 Oph.jpg

 

A to zrobione najsłabszym sprzętem: VW LMi (obiektyw 1,4/55)

VW LMi 1.jpg

 

Błąd wyznaczenia momentu minimum można było oszacować na parę minut. To dawało wystarczającą dokładność dla umieszczenia tych obserwacji na diagramach O-C takich jak w katalogu Suhory. Po dojściu do wprawy na pewno można by było jeszcze zwiększyć dokładność.

 

Cieszę się, że Yah przypomniał o możliwości prowadzenia pomiarów fotometrycznych przez amatorów tanim sprzętem, jednak chciałbym zwrócić uwagę, że bynajmniej nie jest to nowy pomysł. Na seminarium obserwatorów gwiazd zmiennych zaćmieniowych, w którym uczestniczyłem 4 lata temu, "wałkowaliśmy" metodę webkamerkową jako niemalże obowiązkową. Pracy z kamerką zaczynałem się uczyć ze strony prof. Grzegorza Wrochny http://ccd.astronet.pl/, która wisi w sieci od kilku lat. A co jest na stronie głównej? Minimum U Oph! Jednak w pewnym momencie kilka osób kupiło sobie SBIG-i i ATIK-i i nagle "okazało się", że trzeba mieć sprzęt za kilka tysięcy, żeby prowadzić amatorskie obserwacje gwiazd zmiennych! A pamiętajmy, że tradycja tych obserwacji wywodzi się z metody wizualnej, dalej z powodzeniem stosowanej, do której nie potrzeba praktycznie nic! Dlatego ja również zachęcam - obserwujmy metodami amatorskimi gwiazdy zmienne!

Edytowane przez Michał_Ufo
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Jednak w pewnym momencie kilka osób kupiło sobie SBIG-i i ATIK-i i nagle "okazało się", że trzeba mieć sprzęt za kilka tysięcy, żeby prowadzić amatorskie obserwacje gwiazd zmiennych!

Wydaje mi się, że Twoje opracowanie i uzyskane przez Ciebie wyniki dowodzą czegoś wprost przeciwnego.

Nie sądzisz?

 

Pozdrawiam

Krzysztof K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem troche tej wymiany zdań.

 

Michał zrobił kawał dobrej roboty, posiłkując się lustrzanką. Nie zmienia to faktu, że mając podstawowe, sensowne CCD za niewiele więcej (np Atik 16) , było by mu 10x łatwiej, osiągnął by sporo większą dokładność (pracowałem trochę z materiałem z Canona przy tranzytach exosolarnych i nie jest to kawałek łatwego chleba, a i jakość nie tych lotów co z CCD B/W o sensownej liniowości). Naprawdę łatwiej zawalczyć z bardziej upierdliwymi obiektami i sięgnąć do kolejnych , bardziej złośliwych technicznie celów mając w odwodzie kawałek normalnego CCD.

 

Michał, wielki szacun dla twojej pracy. Ale proszę nie opozycjonujcie amatorów na tych co mówią , że się okazało, że trzeba mieć Sbiga czy Atika i tych co mówią wystarczy Canon. I jedni i drudzy mają racje. :)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, wielki szacun dla twojej pracy. Ale proszę nie opozycjonujcie amatorów na tych co mówią , że się okazało, że trzeba mieć Sbiga czy Atika i tych co mówią wystarczy Canon. I jedni i drudzy mają racje. :)

 

Nie zrozum mnie źle. Gdybym był teraz przy kasie, pierwszą rzeczą kupiłbym sobie porządną kamerę CCD i parę podobnych gadżetów. I mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tak zrobię. Mnie chodzi o to, że forum o gwiazdach zmiennych roi się od stwierdzeń typu "do fotometrii minimum to kamera taka i taka (kilka tys. zł.) i montaż... (kolejne kilka tys.)" a to może czasem oddawać niedźwiedzią przysługę amatorskim obserwacjom i popularyzacji astronomii w ogóle. Osoba początkująca źle to zrozumie i będzie zadawać sobie pytanie: "Co ja tu jeszcze robię?". A siła obserwacji amatorskich powinna tkwić przede wszystkim w ilości zaangażowanych osób. Dlatego świetnie, że dużo miejsca na forum poświęca się popularyzacji, czego przykładem jest ten wątek. Również znakomite osiągnięcia forowiczów :Salut:, chociaż przy pomocy tego droższego sprzętu, stanowią niezłą zachętę dla nowicjuszy.

 

Przepraszam za nutę goryczy ;) w mojej poprzedniej wypowiedzi, mam nadzieję, że nie poróżniłem nikogo. Dla mnie ideałem jest właśnie sytuacja, kiedy każdy obserwuje taką metodą, jaką chce i takim sprzętem, jaki ma - jedni lepszym, drudzy gorszym, przy możliwie najlepiej rozwiniętej współpracy, wymianie doświadczeń i wspólnym gromadzeniu wyników :Beer: .

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez Michał_Ufo
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans, dokładnie uważam tak jak Ty. Tylko, że Michał przedstawił kawał swojej dobrej roboty, po czym dał do zrozumienia, że coś takiego obecnie nie ma sensu. :blink: Z całym szacunkiem,..... ale ja tak nie uważam. Oczywiście fotometria kamerami CCD to tak jak napisałeś już inna bajka, na całkowicie innym poziomie. Ale są rzeczy, które jak się okazuje można zrobić lustrzanką i wiem ile kosztuje to pracy oraz jakie stwarza to problemy, bo zasmakowałem tego. Po prostu własne cele należy ustalać możliwościami.

Osobiście zmiennymi interesuję się od niemal 20-tu lat. Z zainteresowaniem śledziłem twoje zmagania z (byłym już) tajniakiem i doceniam Twoją pracę. Ale to nie znaczy, że jeśli kogoś interesuje fotometria zmiennych a nie dysponuje kamerą CCD to jest na całkowicie straconej pozycji. Uważasz, że lepiej żeby sobie darował i pooglądał TV? :mellow:

 

Pozdrawiam

Krzysztof K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Michał przedstawił kawał swojej dobrej roboty, po czym dał do zrozumienia, że coś takiego obecnie nie ma sensu. :blink: Z całym szacunkiem,..... ale ja tak nie uważam.

 

Żebyśmy się tu nie pokłócili :) - małe wyjaśnienie. Pisząc "okazało się" użyłem cudzysłowu - nie uważam naprawdę, że nie ma sensu (wręcz przeciwnie), ale że często można odnieść takie wrażenie czytając forum. Dlatego, oprócz prezentowania rzeczywiście wspaniałych sukcesów osiągniętych drogim sprzętem istotne jest przypominanie, że mniej zamożny lub początkujący obserwator również ma się za co zabierać. I temu właśnie miał służyć ten wątek, więc myślę, że wszyscy jesteśmy co do tego zgodni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to nie tak, że można by już umownie rozdzielić zmienne na "zmienne" i "exosolarne" i powiedzieć sobie, że tak jak przy pierwszych spokojnie da się Canonem czy nawet webcamem zawalczyć, tak przy tych drugich to już tylko CCD ? O tych Sbigach itp kamerach to z tego co sobie przypominam była mowa jednak przy tych drugich, gdzie głębokość nurkowania to 0.05mag i płycej. "Inne zmienne" są jednak łatwiejsze i da się je obserwować czymkolwiek. Tak ja to rozumiem. Ręka do góry komu udało się zarejestrować DSLR najpłycej nurkującą gwiazdkę ! To by niezwykle ułatwiło nam rozmowę o tym co się da a co nie da i czym. O obserwacjach zmiennych webcamem nawet ja już czytałem więc chyba ameryki Michał teraz nie odkrył, choć odwalił kawał smacznej roboty.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.