Skocz do zawartości

Budowa mojego własnego newtona;)


mattman12

Rekomendowane odpowiedzi

Z tym 1mm co mi jeszcze zostało to mi sie troszke pomieszało... Nie zostało mi 1mm tylko 0,2mm ale to w sumie niewielka róznica :Boink: czyli mogę już spokojnie szlifować proszkiem F120 tak??

 

pozdrawiam

Mateusz

 

PS. Za te błędy ktoś mnie kiedyś stąd wywali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, możesz spokojnie ;) Ale idź już spać chłopie co nabierzesz sił do działania :D Ale sam wiem jak szlifowanie wciaga, to jest mania B)

 

Dobranoc

 

Racja. Ide kimać bo mi sie oczy same zamykają. Jutro będe miał urlop bo musiałbym wszystko wyczyścić i umyć a w niedzielę to tak nie bardzo.

 

Narazie i dobranoc

Mateusz

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIERWSZY ETAP PRACY NAD ZWIERCIADŁEM MOGĘ UZNAĆ ZA ZAKOŃCZONY.

Szlifowanie proszkiem F80 zajęło mi 13h 30min. Nie wiem czy to dużo czy mało- nie mam porównania. Wystrugałem dołek o głębokości 1,65mm. Miało być 1,7mm ale dam sobie już spokój z najgrubszym proszkiem. Nie wiem czy to dobrze, czy źle ale nie zużyłem nawet połowy proszku F80... troche mi sie to dziwne wydaje. Teraz foto:

blank_po_F80.jpg

 

od poniedziałku szykuje się mega sprzątanie :D i wio z F120

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zajęło to dużo krócej, ale może też dlatego ze szlifowałem na początku #60. Pamiętaj, żeby każdym proszkiem dokładnie usuwać wżery z poprzednich, bo może się to zemścić tym, że przy polerowaniu wyjdzie pełno rys, uwierz, że nie jest to przyjemny widok. Ciesz się, że zostało Ci dużo proszku, będziesz miał na następne lustro :szczerbaty: Pamiętaj o losowości ruchów, żeby ustrzec się astygmatyzmu (te słowa Marcina Klapczyńskiego pamiętam jak mało co :Beer: ).

 

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesz się, że zostało Ci dużo proszku, będziesz miał na następne lustro :szczerbaty: Pamiętaj o losowości ruchów, żeby ustrzec się astygmatyzmu (te słowa Marcina Klapczyńskiego pamiętam jak mało co :Beer: ).

 

Pozdrawiam

Rafał

 

Obawiam się że na następne lustro mi tyle proszku nie wystarczy :Boink: Jeżeli będe robił kolejne to na pewno nie będzie ono tylko 2" większe od tego co teraz robie tylko duużo większe. Ale najpierw musze skończyć to, a dopiero potem zacznę myśleć o czymś większym :szczerbaty: .

Jeżeli chodzi artykuł Pana Marcina to już chyba na pamięć cały znam :lol:

 

Mateusz

 

PS. o losowość ruchów to ja sie nie martwię. Przestałem liczyć ruchy po jednym okrążeniu stanowiska :Boink: .

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh... im dłużej przyglądam się mojemu krążkowi tym więcej problemów odnajduje... tym razem mam problem z tylną stroną lustra. Taki ma ona kształt:

blank_tylna_strona.jpg

ten opadniety pierscień ma jakieś 5cm szerokości. Szczerze mówiąc nie bardzo chcę to wyrównywać bo blank i bez tego jest już bardzo cienki... żeby to zeszlifować musiałbym zeskrobać jakieś 2mm szkła a to dość dużo. Myslę że odpowiednio zrobiona cela i punkty podparcia sobie z tym poradzą i nie będzie problemu ale ja jestem jeszcze zielony w niektórych sprawachi nie zawsze mam rację...

 

co mam z tym zrobić?? :huh:

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw sie tym, nie ruszaj tego :) Ja tez mam w swoim lustrze "niepłaską" powierzchnie a obrazy żyleta w każdych warunkach ;) Celą sie bedziesz martwil duzo pozniej.

 

ufff... to mi ulżyło bo jak sobie myślałem, że trzeba to będzie wyrównać to mi ciarki po plecach przechodziły :Boink: . A swoją drogą to jak skoncze tego telepa to idziemy Rafał na :Beer: . ja oczywiście bezalkoholowe i Ty oczywiście stawiasz :szczerbaty: . Dzieki za rady:)

 

pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Rafał, dzielnie się spisujesz w roli mentora, cieszę się, że ktoś dalej niesie kaganek ATM-u :D

Pamiętasz jak ja próbowałem zapanować nad twoim wybuchowym zapałem? :szczerbaty: Ale sam wiem jak to jest jak się wpadnie w szał szlifowania.

 

Mateusz, tak jak Rafał napisał - cela typu float poradzi sobie z tymi nierównościami. Podłóż tylko coś grubszego pod lustro podczas szlifowania (np. gąbkę), aby nie podskakiwało, jak nacisk będzie na krawędzi.

 

Aha, i skończcie z tym "Panem" :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Rafał, dzielnie się spisujesz w roli mentora, cieszę się, że ktoś dalej niesie kaganek ATM-u :D

Pamiętasz jak ja próbowałem zapanować nad twoim wybuchowym zapałem? :szczerbaty: Ale sam wiem jak to jest jak się wpadnie w szał szlifowania.

 

Mateusz, tak jak Rafał napisał - cela typu float poradzi sobie z tymi nierównościami. Podłóż tylko coś grubszego pod lustro podczas szlifowania (np. gąbkę), aby nie podskakiwało, jak nacisk będzie na krawędzi.

 

Aha, i skończcie z tym "Panem" :)

 

Pozdrawiam

 

Miałem chwilę wolnego czasu i wyczyściłem cały stolik z proszku #80. Nowe pokrycie to styropianowy ekran o grubości 5mm i jakaś pianka czy folia... w każdym razie powinno wystarczyć B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dzisiaj skrobałem powolutku proszkiem #120. W sumie robiłem tą frakcją prawie 5h i myślę, że czas przyjrzeć sie blankowi przez lupę :D . Niestety mam tylko z powiększeniem 2x więc dość słaba ale na allezło znalazłem kilka dość tanich z większym powerem i chyba się zaopatrzę. W przyszłą niedziele zrobie kilka fotek lustrzanką cyfrową to może będzie więcej widać. Mój kompakt jest dość cienki mimo, że to cannon.

 

pozdrawiam

Mateusz

 

PS. W jaki sposób bez noża Foucaulta można sprawdzić czy lustro jest sferyczne??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilkunastu minutach spędzonych z lupą przy nosie stwierdzam że trzeba jeszcze sie chwile pobawić proszkiem #120 bo nie wszystkie wżery zniknęły. Myślę że 1h roboty to max ale wszystko wyjdzie ,,w praniu" i po kolejnym przeglądzie. Wole poszlifowac troche dłużej ale mieć pewność że to zrobiłem perfekcyjnie. W końcu wracanie do grubszego proszku to nic przyjemnego....

 

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej mam mały problem... Chodzi mi o ilość proszku i wody na jeden wet. Ja robię tak: po starciu porcji proszku myję matryce i zwierciadło. Później zwierciadło wycieram do sucha a matryca tylko z wody ocieka. Na to daje pół łyżeczki proszku i szlifuje dalej ale czuje że coś z tym jest nie tak. Nie wiem jakie powinny być ilości wody i proszku... Przy frakcji #80 moja strategia się sprawdzała i szlifowanie szło dość sprawnie ale przy drobniejszym proszku już nie jest tak kolorowo...

Jak powinno w końcu być??

Mateusz

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób bez noża Foucaulta można sprawdzić czy lustro jest sferyczne??

Ronchi test

Jest to jednak pomiar jakościowy, nie ilościowy.

Wykonać go jednak powinieneś dopiero w fazie polerki.

 

Pewnym wskaźnikiem będzie też test Sharpie.

 

Ej mam mały problem... Chodzi mi o ilość proszku i wody na jeden wet. Ja robię tak: po starciu porcji proszku myję matryce i zwierciadło. Później zwierciadło wycieram do sucha a matryca tylko z wody ocieka. Na to daje pół łyżeczki proszku i szlifuje dalej ale czuje że coś z tym jest nie tak. Nie wiem jakie powinny być ilości wody i proszku... Przy frakcji #80 moja strategia się sprawdzała i szlifowanie szło dość sprawnie ale przy drobniejszym proszku już nie jest tak kolorowo...

Jak powinno w końcu być??

Mateusz

Co znaczy "nie jest kolorowo"? :)

Ja wycierałem do sucha też matrycę. Sam musisz dojść do odpowiednich proporcji. Jak błoto pryska dookoła, to za dużo wody, jak ledwo można ruszyć krążek, to za mało. Musisz znaleźć coś pośrodku aż będzie "zdrowo chrobotało".

Pamiętaj, że im drobniejszy proszek, tym mniej szkła będzie zdzierał i będzie mniej chrobotania. Przy wygładzaniu, to już nie chrobot tylko "syczenie" :szczerbaty:

Edytowane przez Marcin Klapczyński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ronchi test

Jest to jednak pomiar jakościowy, nie ilościowy.

 

Dzięki Marcin :) Pewnie jutro zrobie ten tes ale najpierw muszę sie nieźle skupić i to przetłumaczyć :lol:

 

Nieźle dzisiaj zaszalałem ze szlifowaniem. Prawie 6h w ciągu jednego dnia. Długo nie mogłem dojść do tego jakim ruchem szlifować aż postanowiłem popracować trochę COCem. I nie żałuję. Wżery po #80 ładnie poznikały, ogniskowa o kilka kolejnych centymetrów krótsza. Tylko wyszedł na powierzchnię paskudny bąbel o średnicy 1mm. Niby mało ale humor mi popsuł...

A to aktualne dane lustra:

ROC- 394cm(za dużo ale wszystko do zrobienia)

średnica- bez zmian :Boink:

 

I jeszcze sprawa jedna. Robie ruch COC na sucho i w momencie przechodzenia środka lustra nad środkiem krążka jest dość duże szarpnięcie... w trakcie szlifowania COCem problemu nie ma... tak ma być czy mojemu zwierciadłu daleko do sferyczności??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co znaczy "nie jest kolorowo"? :)

Ja wycierałem do sucha też matrycę. Sam musisz dojść do odpowiednich proporcji. Jak błoto pryska dookoła, to za dużo wody, jak ledwo można ruszyć krążek, to za mało. Musisz znaleźć coś pośrodku aż będzie "zdrowo chrobotało".

Pamiętaj, że im drobniejszy proszek, tym mniej szkła będzie zdzierał i będzie mniej chrobotania. Przy wygładzaniu, to już nie chrobot tylko "syczenie" :szczerbaty:

 

jak wycieram do sucha oba krążki i używam spryskiwacza to ZAWSZE dam za mało wody i proszek jest mokry tylko w kilku miejscach i szlifować się nie da. Jeżeli zostawiam matrycę mokrą, znaczy nie wycieram jej to jest w miarę ok. Na zewnątrz nie wywala mi błota i sobie cicho chrobocze... Tylko nie wiem czy ma być bardziej sucho czy bardziej mokro...

Jak się teraz tak zastanowiłem to chyba ten mój sposób jest ok i się przynajmniej ręczniki papierowe nie marnują :szczerbaty:

 

O to jeszcze się zapytam bo mam wątpliwości małe. Test sharpie robi sie ruchem COC czy "WW"??

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pewne wątpliwości co do tego czy lustro którym sie zajmuje mam kształt mniej więcej sferyczny. Wykonałem kilka testów i jestem trochę zdezorientowany...

Test z latarką- ROC = 388cm f=194cm

Test na ogniskową z użyciem słońca :lol: f=190cm

róznica jest ale można na tym etapie przymrużyć na to oko. A słońce niestety było trochę chmurami przysłoniete więc mogło to wpłynąć na pomiar.

Test sharpie:

IMG_4786.jpg

jak widać na załączonym obrazku siatka nie wyciera się równomiernie... jak mogę to wyeliminować i jakimi ruchami dopasować lustro i matrycę? Krótkimi "WW"??

 

no i to mam wątpliwości czy moje lustro nie jest obarczone dość dużym astygmatyzmem albo czymś podobnym. Niestety nie mam jeszcze noża, żeby dokładnie sprawdzić wygaszenie lustra ale w najbliższym czasie sie chyba o nóż postaram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie sprawdzanie nożem nie ma sensu jesli nie jestes na etapie polerki, spływająca z lustra woda różnie sie na nim "układa", to nie będzie wiarygodny test. Na tym etapie wiarygodny jest właśnie sharpie. Jak zaglądam teraz do mojej dokumentacji (miałem ten sam problem) to widzę, że pomógł mi ruch W (środek lustra zakreśla nad matrycą jedną literę W):

jak_usunac.jpg

Błąd 4cm w pomiarze ogniskowej wynika z niedokładności pomiaru, wartość prawdziwą otrzymasz dopiero po paru godzinach polerki ;) Słuchaj, czy Ty teraz szlifujesz #120? Jeśli tak, to (w wypadku gdy nie ma juz wżerów z 80-tki) spokojnie możesz przejsc na frakcję ~200, i tym proszkiem idealnie oba krążki do siebie dopasujesz. Licz się z tym, że ogniskowa czy tego chcesz, czy nie, ale ulegnie zmianie.

 

Pozdrawiam

Rafał

Edytowane przez eReSix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie szlifuje bo skończyłem #120. Jutro przyjdzie mi z allegro lupa 15x to dokładnie sprawdzę czy nie ma wżerów z #80. Dopiero jak będe miał pewność że nie ma żadnych wżerów z najgrubszego proszku to wtedy przejdę do #240. Ale jak pisałem dopiero po dokładnym sprawdzeniu powierzchni. Jeżeli chodzi o ogniskową to chcę żeby sie zmieniła bo jest dużo za długa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś cicho się zrobiło... :rolleyes:

A tak na poważnie to skończyłem szlifowanie frakcją #120 i od jutra albo soboty zaczynam skrobać #240.

No to chyba tyle :Boink:

 

pozdrawiam

Mateusz

 

PS. aha, proszkiem #120 pracowałem 11h... czuję że to bardzo długo, za długo... ale co można poradzić na te uporczywe wżery....nic.... tylko cierpliwe szlifowanie może pomóc... mam nadzieję że przy następnej frakcji zejdę poniżej 10h <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

A tak na poważnie to skończyłem szlifowanie frakcją #120 i od jutra albo soboty zaczynam skrobać #240. (...)

 

pozdrawiam

Mateusz

 

PS. aha, proszkiem #120 pracowałem 11h... czuję że to bardzo długo, za długo... ale co można poradzić na te uporczywe wżery....nic.... tylko cierpliwe szlifowanie może pomóc... mam nadzieję że przy następnej frakcji zejdę poniżej 10h <_<

Witam,

 

zwierciadło o średnicy 150 mm proszkiem #40 szlifowałem ok. 1 godziny (dla ogniskowych >1 metra), zwierciadło 250 mm około 50-100% dłużej, zależnie od ogniskowej. Oczywiście, jeśli pierwszym proszkiem byłby proszek #80, to czas szlifowania będzie rzeczywiście dość długi...

 

Proszkiem #60 usuwałem pewne błędy kształtu zwierciadła - czas szlifowania ok. 1.5 godziny. Następne proszki - #100, #300 i dalej - to zwykle czas szlifowania wynosił ok. 1 godziny (dla zwierciadła 150 mm). dla 250 mm - do 1.5 godziny. Jedynie ostatnim proszkiem szlifowałem (także w odwróconej pozycji) nieco dłużej - ok. 1.5 godziny.

Niektórzy nasi "mistrzowie" w Oddziale PTMA potrafili wyszlifować zwierciadło 150 mm od początku (#40) aż do proszku #1000 w ciągu jednego dnia (!) :helo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

zwierciadło o średnicy 150 mm proszkiem #40 szlifowałem ok. 1 godziny (dla ogniskowych >1 metra), zwierciadło 250 mm około 50-100% dłużej, zależnie od ogniskowej. Oczywiście, jeśli pierwszym proszkiem byłby proszek #80, to czas szlifowania będzie rzeczywiście dość długi...

 

Proszkiem #60 usuwałem pewne błędy kształtu zwierciadła - czas szlifowania ok. 1.5 godziny. Następne proszki - #100, #300 i dalej - to zwykle czas szlifowania wynosił ok. 1 godziny (dla zwierciadła 150 mm). dla 250 mm - do 1.5 godziny. Jedynie ostatnim proszkiem szlifowałem (także w odwróconej pozycji) nieco dłużej - ok. 1.5 godziny.

Niektórzy nasi "mistrzowie" w Oddziale PTMA potrafili wyszlifować zwierciadło 150 mm od początku (#40) aż do proszku #1000 w ciągu jednego dnia (!) :helo:

 

no niestety ja takim mistrzem nie jestem i mi z wszystkim trochę dłużej zejdzie niż doświadczonemu szlifierzowi.. ale jakoś się nie dziwie :Boink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety ja takim mistrzem nie jestem i mi z wszystkim trochę dłużej zejdzie niż doświadczonemu szlifierzowi.. ale jakoś się nie dziwie :Boink:

Witam,

 

co do czasu szlifowania:

 

najwięcej czasu poświęcamy na zrobienie odpowiedniego wgłębienia w płycie. Czym większa średnica (przy tej samej ogniskowej) tym większa tzw. strzałka i trzeba usunąć więcej szkła. Czym krótsza ogniskowa, tym także większa strzałka... Pomijając wpływ gatunku szkła na czas wstępnego szlifowania, można powiedzieć, że czas szlifowania zależy od:

1. średnicy zwierciadła,

2. ogniskowej,

3. wprawy osoby wykonującej zwierciadło.

W efekcie - ten czas może wynosić zarówno 1 godzinę, jak i 10 godzin...

 

Natomiast czas szlifowania kolejnymi proszkami prawie nie zależy od ogniskowej i w małym stopniu zależy od średnicy (czym większe zwierciadło - tym dłuższe szlifowanie drobniejszymi proszkami). Pomijam wprawę osoby szlifującej.

 

Jeśli czas szlifowania proszkiem #120 - po proszku #80 - wynosił aż 11 godzin, to być może zwierciadło było źle wyszlifowane proszkiem #80 (np. duża asferyczność).

Przy okazji - jeśli chcemy osiągnąć założoną wcześniej ogniskową, to najgrubszym proszkiem szlifujemy do osiągnięcia ok. 80% wgłębienia. Kolejne 10% - następny proszek, pozostałe 10% - to reszta proszków.

 

Korzystając ze śruby mikrometrycznej można otrzymać wgłębienie z dokładnością do 1%, czyli przy ogniskowej rzędu 150 cm, rzeczywista ogniskowa nie powinna się różnić więcej niż o 2 cm od założonej.

Tak na marginesie - pokazać zdjęcie takiej śruby mikrometrycznej używanej przy obliczaniu strzałki na zwierciadle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.