Skocz do zawartości

Budowa mojego własnego newtona;)


mattman12

Rekomendowane odpowiedzi

to rzeczywiście przykra wiadomość ale chyba za bardzo się tym przejmujesz

przez ostatnie sto lat tysiące ludzi szlifowało lustra nie mając nawet pojęcia o czymś takim jak naprężenia i potrafili zrobić dobre teleskopy. Robili nawet lustra z marnej jakości szkła okiennego

paradoksalnie badanie naprężeń w balnkach stało się modne całkiem niedawno, gdy amatorskie szlifowanie luster zaczęło tracić na znaczeniu dzięki dostępności tanich luster z Chin

moja rada: zapomnij o tym na co nie masz wpływu i ciesz się obrazami z własnoręcznie wykonanego teleskopu

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko żeby chociaż te naprężenia małe były... Pan Stefan określił je jako "cholerne". I przy próbie przewiercenia szkła(na przykład) lustro najprawdopodobniej rozleciałoby się... Szkoda mi 400 zł na dokończenie lustra, jeżeli ma się to potem skończyć wyrzuceniem go do kosza z powodu dużych zniekształceń. Nie na tym to polega. A jak mam się nie przejmować, skoro zostałem oszukany. O naprężenia pytałem się co najmniej dwukrotnie: pierwszy raz telefonicznie, a drugi przy odbiorze...

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Po kilku chwilach rozmyślania na spokojnie doszedłem do wniosku, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. W końcu gdyby stan blanku byłby taki kiepski(czyt. naprężenia były aż tak tragiczne) to rozleciałby się w trakcie szlifowania. Nie ma więc powodu do rwania włosów z głowy. w przyszłym tygodniu szkiełko będzie gotowe :) . Wtedy też jadę do astrokraka zrobić zakupy: okulary i szukacz. Wyciąg okularowy i LW już mam. Potem tylko poskładać wszystko do kupy i finito :D . Długo na tą chwilę czekałem.

 

pozdrawiam w zupełnie innym nastroju :)

Mateusz

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tragedia...

Lustro do niczego się nie nadaje. Przy próbie delikatnego wyrównania pleców blanku wyszedł taki astygmatyzm, że nic się z tym nie da już zrobić... Szkoda czasu i pracy... Nie chciałem żeby się to tak skończyło, no ale trudno.

Przykro mi to mówić, ale teleskopu nie ukończę... przynajmniej tego. W przyszłym tygodniu będę miał w łapkach lustro zrobione z idealnego blanku 200/1000. To z niego będzie teleskop. Ale jakoś się nie cieszę z tego powodu...

 

pozdrawiam

Mateusz

 

PS Jak moje lustro do mnie wróci, to spróbuję zrobić zdjęcia z badania na nożu Foucalta, żeby pokazać co potrafią zrobić naprężenia.. Ku przestrodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy próbie delikatnego wyrównania pleców blanku wyszedł taki astygmatyzm, że nic się z tym nie da już zrobić...

nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem ...

czyżbyś szlifował tylną część wypolerowanego zwierciadła?

w żadnym razie nie wolno tego robić

jeśli przeszkadzała Ci nierówna powierzchnia tylnej części zwierciadła to trzeba było ją wyrównać przed szlifowaniem lustra

naprężenia nie mają tu nic do rzeczy. Każda ingerencja w tylną część zwierciadła spowoduje popsucie figury. Nawet rysa będzie widoczna przy badaniu na nożu

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ono było przed prawdziwą figuryzacją (po mojej- nieudanej)... Znaczenie miały tylko naprężenia...

I nie ja, tylko osoba zajmująca się wykonywaniem luster do teleskopów

Proszę, czytajcie ze zrozumieniem.

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ja, tylko osoba zajmująca się wykonywaniem luster do teleskopów

to dlaczego oddajesz zwierciadło do kowala?

trzeba było je dostarczyć komuś kto ma o tym jakieś pojęcie

jakiekolwiek operacje na tylnej części zwierciadła po jego wyszlifowaniu to błąd w sztuce. Moim zdaniem powinieneś żądać od tej osoby wymiany lustra na prawidłowo wykonane

 

przy okazji prośba: pisz bardziej zrozumiale :szczerbaty:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hej!

Pasuje zakończyć temat rozpoczęty prawie dwa lata temu. Na szczęście udało mi się, po wielu przeciwnościach ukończyć budowę mojego własnego newtona :banan: . Mniejsza, o to, że jest on całkiem inny niż w założeniach. Ważne, że jest :) . Chciałbym Wam podziękować za wszystkie uwagi, które były bardzo cenne.

Teraz parę fotek :)

IMG_0194.JPG

IMG_0193.JPG

IMG_0192.JPG

Parametry:

średnica- 200 mm

ogniskowa- 998 mm

wyciąg okularowy- obrotowy niskoprofilowy

montaż- na razie dobson, w przyszłości paralaktyk z GoTo do wizuala (pewnie jakiś LXD 75 albo EQ 5+)

Teleskop jeszcze nie jest w 100 % gotowy, ale pierwsze światło już zaliczył. I powiem tak: Szału nie ma. Doskonale spodziewałem się widoków, bo niedawno miałem w łapach przez ponad tydzień Syntę 8". Dlatego nie byłem zaskoczony widokami w moim ATMie. I nie byłem też zawiedziony :) . Skolimowany na oko teleskop pokazał 3 pasy na Jowiszu. M13 rozbita prawie do centrum (tutaj dodam, że w Syncie widok był lepszy, ale to była raczej zasługa lepszego nieba). M31 bardzo fajnie się prezentowała. Wiele więcej nie udało mi się obejrzeć, bo bez szukacza ciężko jest sobie trafić w ciemniejszy obiekt. Szukacz to jest jedna z tych rzeczy, które wymagają uzupełnienia. Do poprawy sa też ramiona pająka, które zrobiłem z ciut miękkiej blachy milimetrowej. Kolimację trzyma pewnie, ale ja czułbym się pewniej, gdyby ramiona były z czegoś twardszego. Korpus pająka jest z aluminium. Montaż z MDFu, a rura z kartonu. Zastosowałem 11 bafli wg obliczeń newtwina. Lustro podniosłem o 17 mm w stosunku do obliczonej wartości, żeby zogniskować z lustrzanką. Z ostrzeniem okularem LVW 17 nie ma problemu. W osi pionowej montaz ślizga się po filcowych podkładkach. W osi poziomej tak samo. Jest to rozwiązanie pewne i co ważne, nie generuje drgań. Kółka meblowe sprawdziłem także, ale była to tragedia, jeżeli chodzi o drgania właśnie.

 

pozdrawiam

Mateusz

Edytowane przez mattman12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje. Dobra robota, a satysfakcja jeszcze większa :)

 

Problemem twórców jest to że zazwyczaj trzeba iśc na kompromis, nazywam to zderzeniem wyobrażeń z rzeczywistością... Doświadczenie i frajdę jaką miałeś przy konstruowaniu każdego elementu jest bezcenna i wzbogaci Cię na całe życie

 

szampan.jpg

 

pozdrawiam

Ori

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.